Kupuję przyczepkę

[belmondo]

Niech ktoś kto ma w miarę blisko i zna się oraz ma czas w czwartek skontaktuje się z kupującym kolegą.

Podejrzewam,że bess jest kumaty i jeżeli zapłacił sprzedającemu za transport-to bankowo "znawcy" pokryje koszty paliwa-a pomóc trzeba.

Ja osobiście się nie znam ale poczytałem na forum różne porady np. gfizyka i przy kupnie juz byłem mądrzejszy trochę.

Bess w wyszukiwarce wpisz sobie tematy związane z zakupem cepek i studiuj.

Jeżeli nikt się nie odezwie z forum i Ci nie pomoże pod Wrocławiem,spróbuj poszukać kogoś chętnego w okolicy Gorzowa Wlk. i jedź tam w środę osobiście.Jak coś będzie nie tak z cepą będziesz miał większe szanse na odzyskanie pieniędzy lub ich części za transport.

Plan C-znajdź sam fachowca na miejscu w jakimś serwisie przyczep w pobliżu Wrocławia bądź jakiegoś handlarza-najlepiej angielek z Wrocka i okolicy i zapłać mu za fatygę i oględziny wraz z Tobą

[bees]

a można wiedzieć ile przedpłaty na poczet transportu poszło?

dałem pięć stówek. Najwyżej stracę

 

Niech ktoś kto ma w miarę blisko i zna się oraz ma czas w czwartek skontaktuje się z kupującym kolegą.

Podejrzewam,że bess jest kumaty i jeżeli zapłacił sprzedającemu za transport-to bankowo "znawcy" pokryje koszty paliwa-a pomóc trzeba.

Ja osobiście się nie znam ale poczytałem na forum różne porady np. gfizyka i przy kupnie juz byłem mądrzejszy trochę.

Bess w wyszukiwarce wpisz sobie tematy związane z zakupem cepek i studiuj.

Jeżeli nikt się nie odezwie z forum i Ci nie pomoże pod Wrocławiem,spróbuj poszukać kogoś chętnego w okolicy Gorzowa Wlk. i jedź tam w środę osobiście.Jak coś będzie nie tak z cepą będziesz miał większe szanse na odzyskanie pieniędzy lub ich części za transport.

Plan C-znajdź sam fachowca na miejscu w jakimś serwisie przyczep w pobliżu Wrocławia bądź jakiegoś handlarza-najlepiej angielek z Wrocka i okolicy i zapłać mu za fatygę i oględziny wraz z Tobą

Oczywiście pokryję koszty jeżeli ktoś pomoże mi w ocenie. Nie pisałem o tym, bo to oczywista oczywistość

[kmtaxi]

Powiem tak: Na 100% to nie jest rocznik 2001. Zdejmij osłonę pieca Truma i na nalepce są roczniki, a montażowy jest zakreślony. To samo będzie na odlewie plastykowym lampy tylnej (data produkcji elementu). Lewy boczny przedni schowek był dokładany. Kratki wentylacyjne na górze były dokładane, a świadczą o dużym zaparowaniu podczas korzystania z prysznica. Ogrzewanie wody też było dokładane. Na moje oko to jest max 1998 rok. Najłatwiej wyjąć małą zaślepkę kominka w kratce zewntrznej lodówki (tam też jest rocznik).

Edytowane 16 Listopada 2013 przez kmtaxi (wyświetl historię edycji)

[bees]

Obejrzyj dokładnie łączenie podłogi z bokami przyczepy, szczególnie z przednimi narożnikami - czy wszystko jest suche i nie zmurszałe (nie jest miękkie), dodatkowo w przyczepie powinien być stolik, angielki mają lekkie stoliki ze składanymi nogami, chowane na noc do szafy czy łazienki - nie daj sobie wmówić, że w oryginale nie było - był, tylko ponieważ są lekkie często się niszczą, a trudno je dostać. Naciśnij z przodu na słupki pomiędzy oknami, jak poczujesz, że coś się ugina to spokojnie możesz podziękować za zakup.

Też zastanowił mnie brak tego stolika. Ale jeżeli stan techniczny byłby dobry, to przeboleję jego brak. Prawdę powiedziawszy, to nie macałem przyczepki na miejscu

 

Powiem tak: Na 100% to nie jest rocznik 2001. Zdejmij osłonę pieca Truma i na nalepce są roczniki, a montażowy jest zakreślony. To samo będzie na odlewie plastykowym lampy tylnej (data produkcji elementu). Lewy boczny przedni schowek był dokładany. Kratki wentylacyjne na górze były dokładane, a świadczą o dużym zaparowaniu podczas korzystania z prysznica. Ogrzewanie wody też było dokładane. Na moje oko to jest max 1998 rok.

Dzięki, zobaczę to o czym piszesz

[inhalt]

które [okno] dokładnie?

 

Napisałem o tym w poście #30 tego wątku. Mam wrażenie (nie pewność), że na zdjęciu nr 4 oferty jedno okno boczne jest inne i drugie inne. Jednemu odcień wpada w brąz, a drugiemu nie.

Ale jeśli przyczepa jest ok i tylko okno ma wymienione to nie jest absolutnie powód dyskwalifikacji.

 

W przypadku gdy było coś nie tak z przyczepą, jedynie będziesz w plecy tylko o koszty transportu.     

Nie do końca sie zgodzę.

Jeżeli przyczepa się kupującemu nie spodoba "bo nie" to jest w plecy koszty transportu 500 zł. Ale jeśli przyczepa ma oszukany rocznik (czego nie wiem) to wówczas oszust-sprzedawca ma oddać pieniądze za transport albo przywieźć prawdziwy rok 2001. Przecież kupujący bees zamówił przyczepę z roku 2001 i za transport takiej zapłacił! Albo ma być prawdziwy rok 2001 albo zwrot kasy - jak nie chce po dobroci to wołasz policję i ma kłopot, bo wchodzi w grę fałszowanie dokumentów. Czy handlarz będzie ryzykował proces karny za 500 zł? Musiał by być głupcem, bo ma za dużo do stracenia.

Nie chcę pisać na forum za dużo, bo sprzedajacy też moze je czyta i nie mam zamiaru podsuwać mu pomysłów jak się wykręcać.

[kmtaxi]

Ten model od 2000r miał przednie okna zaokrąglone z dołu, a dach bez podziału.

www.ebay.co.uk/itm/COACHMAN-AMARA-450-2-BERTH-2000-/301016837799?pt=UK_Campers_Caravans_Motorhomes&hash=item4616006ea7

[tomaszowiak]

Witam ,też wydaje mi się że rok jest inny .Ale to pisze w vin ;pierwsze dwie cyfry oznaczają rok produkcji, np ;90El800217

[bees]

Ten model od 2000r miał przednie okna zaokrąglone z dołu, a dach bez podziału.

www.ebay.co.uk/itm/COACHMAN-AMARA-450-2-BERTH-2000-/301016837799?pt=UK_Campers_Caravans_Motorhomes&hash=item4616006ea7

Ten model wygląda super

[kmtaxi]

Więc się nie napalaj, tylko samemu sobie przywieźć.

[maniek72]

Witam ,też wydaje mi się że rok jest inny .Ale to pisze w vin ;pierwsze dwie cyfry oznaczają rok produkcji, np ;90El800217

Bees, poproś sprzedającego o podanie nr VIN, i się wyjaśni rok tej przyczepy

Edytowane 16 Listopada 2013 przez maniek72 (wyświetl historię edycji)

[Robak]

Bees, przykro mi, że nie mogę Ci pomóc, ale naprawdę zastanów się, czy warto kupować angielkę.

[rosołek]

i to w dodatku tę angielkę....

ja bym się zastanowił czy nie lepiej np. jutro samemu podskoczyć i obejrzeć

odzyskać 500 zł

 

a na swoje paliwo stracisz tylko np. 100 zł

ja bym tak zrobił

do kolejnego sezonu masz szmat czasu i innych ofert

 

 

co do okien INhalt też to zobaczyłem i to nie są raczej okna tego samego odcienia

[Socale]

...

to pisze w vin ;pierwsze dwie cyfry oznaczają rok produkcji, np ;90El800217

To nie jest VIN, ale istotnie jest to rok 90.

VIN musi zawierać 17 znaków i tam rocznik jest zawarty.

 

 

Bardzo dokładnie przyglądałem się Genius'owi bo mnie o to poproszono.

Dzięki za uznanie.

Niestety nie znalazłem żadnych grubszych argumentów dyskwalifikujących ten zakup.

Genius z okrągłymi błotnikami szedł już od roku 97 ale w tym przypadku rocznik może być prawdziwy, ew. łamaniec.

 

 

Nie oznacza to że budka jest super ok. Gorzej, bo tym bardziej trzeba się jej przyjrzeć.

4 zdjęcie było coś kombinowane/edytowane i jest lustrzanym odbiciem.

To co Koledzy zauważyli, modyfikaty itp trzeba po prostu zaakceptować, bo tak sobie poprzednik zrobił/wymyślił , wytykać palcem że tak w oryginale nie było nie oznacza niczego złego.

Tylna nakładka jest popękana i zamaskowane to jest naklejkami i odblaskami.

Też można to zaakceptować.

Pytanie tylko, czy pod nakładką jest blacha czy woda nie narobiła kuku.

Edytowane 16 Listopada 2013 przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)

[jarobaro]

bez numer VIN nic WojtEwa nic nie moze sprawdzic a jakby nie patrzec jest ekspertem od cepek z wysp

[Socale]

No bez przesady, "specjalizuję" się w starszych modelach, szczególnie na tych odmłodzonych w PL .

VIN koniecznie sprawdzić zanim ruszy w drogę, a potem porównać.