Skocz do zawartości

Kupuję przyczepkę


bees

Rekomendowane odpowiedzi

Jest to martwe Prawo. 

martwe prawo ale prawo

kiedyś dawno dawno temu zamieniałem się mieszkaniami i zamiast pognać do US żeby zweryfikować akt notarialny to posłuchałem znajomka, że "przecież nikt tego nie sprawdza, co się będziesz sam podkładał"

Dwa dni przed terminem przedawnienia US walnął mi decyzję o dopłacie naleznego podatku wraz z odsetkami - zabolało bardzo, zapłaciłem i przestałem wierzyć w opowieści, że gdzies tam komuś się nie chce czegoś sprawdzać.

I oby bees'a to nie spotkało nigdy w życiu, czego życzę mu z całego serca :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 412
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

taki że kupił od Polaka, a umowę ma z Niemcem. W świetle obowiązujących przepisów jest to wał. A WojtEwa mówi że to martwe prawo i bees ma się nie przejmować, chociaż moim zdaniem jednak powinien

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to martwe Prawo. 

Wszyscy doskonale wiemy że 99.9% pojazdów jest tutaj (na zach granicy i nie tylko) kupowanych "od niemca" 

Nie da się wyegzekwować inaczej, bo 99% kupujących widzi w tym faktycznie taniość i wbrew zasadom i logice bezpiecznego zakupu godzi się na to wiedząc że "reklamacji nie uwzględnia się" . Dlatego jak ktoś słusznie wspomniał, trzeba uważać by nie wpakować się w ciepłą minę a naprawdę o to nie trudno. 

Jeśli chodzi o egz. kupiony przez Bees'a, to ja nie mam żadnych wątpliwości bo nie jest to auto z kręconym licznikiem tylko budka, gdzie wszystko jest namacalnie do stwierdzenia, więc wałka tu nie da rady ukryć, co najwyżej da się zbagatelizować coś co powinno być a nie ma. 

Świat się nie zawalił, ale to jest doskonały przykład jak bardzo trzeba mieć się na baczności a to nie jest łatwe.

Któż z nas, pierwszy raz kupując przedmiot życia (w sensie debiutu) po opadnięciu emocji

nie powiedział sobie: "eh, a mogłem jeszcze... że ja nie pomyślałem..."

Taki niesmak pojawia się zawsze, bo od chwili zakupu zaczyna się nabierać doświadczenia z przedmiotem. 

Tak więc Bees, nie martw się, na przedsionku świat się nie kończy, tym bardziej że świadomie kupiłeś bez niego to już tak nie boli. 

Samych radoch w budce życzę a nawet liczę że gdzieś kiedyś nadarzy się okazja razem ją opić w TWOJEJ budce. 

No, niech radość niesie.

 

Woitek, nie ma bólu z tym przedsionkiem.... Powoli i do przodu, to najważniejsze. Człowiek powinien być bardziej uważny i tyle. Ważne, że przyczepka zdrowa.

Po prostu trafnie ją oceniłeś

Pozdrawiam

Pieknie, tylko jaki to ma związek z Beesową przyczepką ? :look:

:) Może czują, że coś do niej nowego kupiłem? I dlatego kontynuują temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie dam rady dzisiaj... Zostałem zagoniony do robienia białej kiełbasy. Nawet nie przymierzę czy pasuje.

W końcu kupiłem pokrowiec i daszek.... Na jedzenie mi zabraknie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.