Pomoc w ocenie

[Robak]

Nie bardzo zrozumiałem co kolega Excalibur ma na myśli? Zdjęcie narożnika, które zamieściłem to narożnik tylny, a tutaj proszę, zdjęcie narożnika przedniego, tego pod łóżkiem dużym:

No chyba, że to jest faktycznie kolegi przyczepka. W takim wypadku w przypadku pytania o ocenę tej przyczepki trzeba było się od razu odezwać, a nie czekać na ocenę.

Edytowane 13 Listopada 2013 przez Robak70 (wyświetl historię edycji)

[inhalt]

znajdziecie tak prostą mistyfikacje

 

Za ludźmi sie nie dojdzie - niektórzy lubią robić "mistyfikacje", cokolwiek by to nie znaczyło.

 

Obyśmy tylko zdrowi byli ... i do przodu!

[kranik]

Chciałem podziękować wszystkim zainteresowanym tematem, szczególnie koledze Robak70 za poświęcony czas i rady. Mimo, wad tej przyczepy, zastanawiam się nad jej kupnem. Wiem, że nie mam zbyt wysokiego budżetu dlatego będę musiał zaakceptować fakt, że nie wszystko jest idealne. Co do tej nieszczęsnej podłogi to prawdę mówiąc szukanie przyczepy, która od 25 lat ma oryginalny gumolit jest lekką przesadą. Może wypowie się jakiś znawca tej marki, jakie jest prawdopodobieństwo, że przyczepa, która nie jest zalana i nie śmierdzi w niej stęchlizną będzie miała zgniłą podłogę? 

[Gregorov]

Zrób tak jak ci radzą koledzy -odpuść. Znajdziesz coś innego w podobnej cenie bo na pewno to nie jest żadna okazja. Kolega Robak70 pisze ci wyraźnie żeby jej nie kupił a wie co mówi bo był w środku i oglądał ją dla ciebie.

[inhalt]

Mimo, wad tej przyczepy, zastanawiam się nad jej kupnem.

 

Decyzja zawsze należy do płacącego. Sugeruję jednak wcześniejsze przeczytanie teatu: http://forum.karawaning.pl/topic/14383-hobby-460-classic-i-dłubanie-paluchem/

Tam właśnie Robak70 naprawia swoją Hobby. Pouczająca lektura.

No i zwróć uwagę na to, że sam spredawca tej przyczepki napisał, że zrobił "mistyfikację". Jak myslisz - dlaczego?

Jeśli normalnie ktoś sprzedaje przyczepę to robi zdjęcia, opisuje i wstawia ogłoszenie. Jeśli wie, że cos jest nie tak ze sprzętem to tak stara się zrobić zdjęcia, żeby wady nie było widać, a najlepiej gdyby była poza kadrem. Jednak gdy ktoś idzie znacznie dalej i robi "mistyfikację" i wstawia część zdjęć z innej przyczepy lub coś podobnego to chyba nie przypadkiem - ma jakieś powody. Jakie? To chyba oczywiste.

[tatadyrektor]

Posłuchaj bardziej doświadczonych kolegów. Ta buda to szrot. Na wiele rzeczy można przymknąć oko, ale tu masz na szybko , jak najmniejszym kosztem i  małym nakładem pracy zatuszowane konkretne usterki. Pomyśl, czy  dla siebie położył byś panele w ten sposób, czy tak pomalował byś ściany..... Moim zdaniem to dopiero początek .... Twój budżet jest ograniczony... Kupisz tą budę i zacznie się wrzucanie w skarbonkę, potem zliczysz poniesione koszta i okaże się że można było za tą kasę kupić ładną, zadbaną, a Twoja nadal jest kłykciem, albo dobrze sie jej przyjżysz i będziesz chciał ją sprzedać po czym budżet zrobi się jeszcze mniejszy. Jedyne co zyskasz, to trochę wiedzy (może wartej straconych pieniędzy???). Scenariusz, że bedziesz z niej zadowolony jest tak prawdopodobny jak 6 w totolotka. Co do podłogi, to widziałem wiele 20 letnich przyczep i każda miała oryginalną i napewno nie aż tak zniszczoną żeby zakrywać ją panelami (zwłaszcza w taki sposób ), to samo tyczy się tapet na ścianach. Takie "upiększanie" jest mało spotykane, moim zdaniem robione po to żeby laik zobaczył i kupił. Dla osób choć troszkę znających się na rzeczy, ta przyczepa odpada na starcie.

Edytowane 14 Listopada 2013 przez tatadyrektor (wyświetl historię edycji)

[olo1]

Duży Lotek – prawdopodobieństwo wygranej

• trójka: 1 do 57
• czwórka: 1 do 1032,
• piątka: 1 do 54201,
• szóstka: 1 do 13983816     - słownie trzynaście MILIONÓW......itd... kolego Kranik.....chyba Tatadyrektor ma rację....prawdopodobieństwo bycia zadowolonym masz..co najmniej niewielkie...

Myślę,że lepiej spożytkujesz swoje kilka tysięcy wypożyczając super przyczepę na wyjazdy wakacyjne np dwa razy do roku przez kilka najbliższych latek  niż kupując ww.budkę. Kasę wydasz tak czy siak ale wakacje będziesz miał udane,...A ile nerwów zaoszczędzisz??? Bezcenne!!

Przemyśl sprawę,może pojedź i osobiście zajrzyj do środka....Qrcze..wprawdzie to Twoja kasa ale zawsze szkoda wywalać kasę w błotko - a w tym wypadku wydaje się ,że "w błotko" to i w przenośni i dosłownie.....toż lepiej kolegom całego busa browarku postawić za tyle kasy co w tą budkę włożysz,czyż nie ???

[Robak]

Dla mnie to jest wielka zagadka, ponieważ te zdjęcia z otomoto to jest DOKŁADNIE ta przyczepa. Oczywiście nie widać na zdjęciach tego co ja widziałem osobiście i fotografowałem. To tylko kwestia odpowiedniego ustawienia aparatu. Tak sobie myślę po zapoznaniu się z poprzednimi postami Excalibura,  że tak sobie tylko wpadł jak Filip z konopii i wrzucił swoje trzy grosze, bez zbytniego przejmowania się merytoryką. Ale to nieważne, jesli Kranik kupisz, to odezwij się po jakimś czasie i popatrzymy, kto miał rację.   

[Ir & Ed]

Posłuchaj bardziej doświadczonych kolegów. Ta buda to szrot. Na wiele rzeczy można przymknąć oko, ale tu masz na szybko , jak najmniejszym kosztem i  małym nakładem pracy zatuszowane konkretne usterki. Pomyśl, czy  dla siebie położył byś panele w ten sposób, czy tak pomalował byś ściany..... Moim zdaniem to dopiero początek .... Twój budżet jest ograniczony... Kupisz tą budę i zacznie się wrzucanie w skarbonkę, potem zliczysz poniesione koszta i okaże się że można było za tą kasę kupić ładną, zadbaną, a Twoja nadal jest kłykciem, albo dobrze sie jej przyjżysz i będziesz chciał ją sprzedać po czym budżet zrobi się jeszcze mniejszy. Jedyne co zyskasz, to trochę wiedzy (może wartej straconych pieniędzy???). Scenariusz, że bedziesz z niej zadowolony jest tak prawdopodobny jak 6 w totolotka. Co do podłogi, to widziałem wiele 20 letnich przyczep i każda miała oryginalną i napewno nie aż tak zniszczoną żeby zakrywać ją panelami (zwłaszcza w taki sposób ), to samo tyczy się tapet na ścianach. Takie "upiększanie" jest mało spotykane, moim zdaniem robione po to żeby laik zobaczył i kupił. Dla osób choć troszkę znających się na rzeczy, ta przyczepa odpada na starcie.

@tatadyrektor napisał:

.... Co do podłogi, to widziałem wiele 20 letnich przyczep

i każda miała oryginalną i napewno nie aż tak zniszczoną... < zgadzam się

 

Kilka miesięcy temu sprzedałem przyczepę która jeżdziłem 16 lat. Była wiekowa miała 26 lat, podłogę miała oryginalną i zdrową. Tylko raz po zakupie pomalowałem podłogę bitexem.

Chciałbym wyrazić uznanie i pochwalić kolegę Robak70 za dociekliwość i rzetelność, wykonałeś super robotę.

 

Pozdrawiam,

Edytowane 14 Listopada 2013 przez ired (wyświetl historię edycji)

[Port]

Ja mam cepkę 24 -ro letnią i podłogę od spodu i od środka mam oryginalną. Sprzedający sam powiedział bez bicia co w cepcej zrobił i pokazał zdjęcia jak wyglądało to przed i po liftingu. Drobne rzeczy  które wykonał odpowiadały mi, więc sprawy nie było, przynajmniej ja miałem to z głowy.

[Ir & Ed]

@Port napisał:

... Sprzedający sam powiedział bez bicia co w cepcej zrobił   <  super, to się rzadko zdarza

i pokazał zdjęcia jak wyglądało to przed i po liftingu.  <  uczciwość i rzetelność

 

Ja po otrzymaniu zdjęć przyczepy przed "reanimacją" pojechałem i na miejscu sprawdziłem co i jak będzie naprawione.

Miałem do wyboru dwie opcje naprawy:

a. będzie widać co było naprawione, taniej

b. nie będzie widać co było naprawione, znacznie drożej. Nie chciałem dodatkowego prucia przyczepy.

Po naprawie (opcja a = taniej ) wykonaliśmy próbę wodną na miejscu i drugą po miesiącu sam zrobiłem na myjni.

Zajrzałem we wszyskie zakamarki i miernikiem do pomiaru wilgotności sprawdziłem wszystko łącznie z podłogą.

Jest OK nic nie cieknie do środka.

 

Pozdrawiam,

PS

Mój przyszły klient/nabywca przyczepy po latach  będzie widział jak było przed i po naprawie.

[Jurek SO]

Chciałem podziękować wszystkim zainteresowanym tematem, szczególnie koledze Robak70 za poświęcony czas i rady. Mimo, wad tej przyczepy, zastanawiam się nad jej kupnem. Wiem, że nie mam zbyt wysokiego budżetu dlatego będę musiał zaakceptować fakt, że nie wszystko jest idealne. Co do tej nieszczęsnej podłogi to prawdę mówiąc szukanie przyczepy, która od 25 lat ma oryginalny gumolit jest lekką przesadą. Może wypowie się jakiś znawca tej marki, jakie jest prawdopodobieństwo, że przyczepa, która nie jest zalana i nie śmierdzi w niej stęchlizną będzie miała zgniłą podłogę? 

 Moja przyczepa ma 23 lata. Wykładzina (oryginalna) na podłodze jest w stanie bardzo dobrym, wnętrze też jest ładne i  bez zniszczeń. Dodatkowo ta przyczepa ma pęknięcia dachu.To prawdopodobnie z powodu uszkodzonej kratownicy ścian. Ja bym odpuścił i dobrze koledzy radzą.  W tej samej kwocie można kupić przyczepę w dużo lepszym stanie.

[kranik]

Macie racie, przespałem się z tą decyzją i rezygnuje z tej przyczepki dzięki Panowie za wyprowadzenie mnie z chwilowego kryzysu, ostatnio taki kryzys miałem jak chciałem kupić Forda Ka  

 

Teraz pozostaje mi tylko szukać dalej nie jest to łatwe, mam tylko 8 tys. przydałoby się jeszcze parę tysiaków.

 

Powiem szczerze, że to wszystko jest tak trochę na szybko u mnie, ale sezon się kończy, mamy piękną jesień a chciałbym jeszcze jakieś wypady zaliczyć. Wynajmowanie przyczepy moim zdaniem jest bez sensu. Raz, że wynajem drogi, dwa kaucje z kosmosu (później się okaże, że coś się w cepce zepsuło np lodówka i będzie po kaucji), trzy jakoś nie jestem zwolennikiem pożyczania takich sprzętów. (samochód mogę pożyczyć tylko komuś z rodziny).

 

Mam uczelnie tylko w wtorki, środy i czwartki, czyli zawsze mam długi weekend i właśnie chciałbym, żeby przyczepa służyła głównie do krótkich wypadów na parę dni na dziko, gdzieś nad jeziorko, wędki zarzucić, w karty pograć

[olo1]

Kranik - gratuluję rozsądku . Mnie też kiedyś koledzy z forum sprowadzili na ziemię...i dobrze!!!

Jest jesień,ofert przyczep coraz więcej - coś się znajdzie!. I za 8 tysi można znaleźć coś co najmniej przyzwoitego,a jak znamy życie jak przyjdzie co do czego to i tysiączek nadwyżki się znajdzie ...Świetnym tego przykładem jest jak znalazł Tatadyrektor . Kasiorki nie było...póki Wilk się na horyzoncie nie pokazał...potem już poszło Mu z górki . . Tak,że na pewno będzie OK.

[Robak]

Kranik, taki sposób spędzania wolnego czasu nie jest wcale tani, ale są bonusy. Dla mnie najważniejsze jest to, że śpię w swoim łóżeczku, jem ze swojej miseczki, a jak trzeba siadam na swoim własnym troniku   Jaki sens ma inwestowanie w coś, co nie zapewni ci podstawy w tej formie wypoczynku, czyli ŚWIĘTEGO SPOKOJU? Kupisz bele co, pojedziesz raz, a na wiosnę pomyślisz: ale ze mnie frajer. Wypożyczenie przyczepy to naprawdę nie jest taki wielki koszt, weź pożycz sobie przyczepę z 1993 roku i pojedź na weekend. Prześpisz się z nią i sam zobaczysz.