Skocz do zawartości

Peugeot 508 benzyna 155KM.


marko6

Rekomendowane odpowiedzi

Dodam jeszcze pro po kompaktòw. Za "stowke" masz pełną opcję z mocnym silnikiem. Porównując do średniej sprzed kilku lat przestronnoscia niewiele im ustepuja. Tylko prestiż nie ten...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 94
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

   Auta klasy średniej mają zazwyczaj większy rozstaw osi,co bezpośrednio przekłada się na komfort jazdy (mniej ,,skaczą'' na nierównościach) . Mazda 6 ma największy rozstaw osi w klasie średniej. Co do rdzy to nie sądzę, żeby perfekcyjni japończycy po wpadce z dwiema poprzednimi generacjami nie poradzili sobie z problemem w obecnej generacji,choc to niestety wyjdzie po paru latach.

Poza tym raczej zaletą jest to ,że Mazda poza Subaru w całości jest wykonana w Japonii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Mazdy - znajomy pracuje w ASO Mazdy. Twierdzi, że "6" to super auto pod względem mechaniki. Niestety Bardzo źle wypada pod względem korozyjnym. Monitują (jako serwisy) już od lat, a firma zlewa sprawę w kolejnych autach. To nie jest jakaś jednorazowa wpadka tylko lekceważenie problemu. Ani ja ani tym bardziej on nie postawilibyśmy nawet 5 zł na to, że nowa generacja będzie miała ten problem okiełznany. Oczywiście czas pokaże, ale jest to zmora Mazdy.

 

Odnośnie czasu zakupu to tylko jeden przykład. W ubiegłym roku mój dobry kolega kupił Hyundaia i20 w lutym. Potem bardzo żałował, bo miesiąc później mógł za niemal dokładnie te same pieniądze mieć Hyundaia i30, a to jednak zupełnie inne auto. Ja nigdy nie kupowałem sobie nowego samochodu więc nie mam doświadczeń, ale z hobbystycznej obserwacji rynku wnioskuję, że okres przecen w Polsce wydłuża się w stosunku do tego co było kilka lat temu. Zaczynają wcześniej (z mniejszymi rabatami) i kontynuują dłużej. Ale sezon najniższych cen też wyraźnie się opóźnił w stosunku do okresu sprzed kilku lat. Już nie w styczniu ani lutym sa najniższe ceny, ale w marcu, a nawet na przełomie marca i kwietnia. Wiadomo, że wówczas są już przebrane konfiguracje, ale może warto czasem poczekać i kupić te droższe wersje, które zostają na koniec w takiej cenie, jak na początku są tańsze i gorzej wyposażone?

A myślałeś o demo dealera? Też zimą i z poczatkiem wiosny można kupić ładne auto demo z porządnym rabatem. Nie wiem czy chciałbym diesla demo, ale silnik benzynowy (szczególnie wolnossący) jak najbardziej, bo nie da się go łatwo zepsuć naciskajac gaz na jeździe próbnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jeszcze w temacie kupowania nówki o tej porze roku :) - ja poczekałbym jeszcze trochę.

 

a czemu ? w kwietniu 2012 udało nam się kupić auto już z rocznika bieżącego, w cenie tańszej niż 1-2 miesiące wcześniej auta z rocznika 2011 i jeszcze ze słabym wyposażeniem.

 

okazało się, że marudzenie przy oglądaniu - po prostu nie paliło się - wyszło na dobre bo skończyły się auta z wyprzedaży jak i tym samym skończył się ruch w salonach :)

 

auto stało "na cle" i czekało na amatora ze 149.000 zeszło za grubo ponad 30.000zł mniej a wersja była bardzo dobra + silnik również lepszy - a i jeszcze diler aby tylko się pozbyć dołożył trochę od siebie - i wyposażenie znowu się wzbogaciło :) przy okazji dając jeszcze 16% rabatu na serwis i części dla tego auta dożywotnio - po vinie na terenie PL - nie zależnie od danych właściciela - sprawdzone kontrolnie już na 1 serwisie :)

 

Mazda 6 - ja wiem, że kusi, ja też dałem się "Madzi" zrobiłem nią 50.000km i gdyby nie rdza dalej byśmy byli razem - poszła dalej, do kolejnego konesera - pewnie ma się dobrze, ale ząb czasu mocno ją zjada.

 

nowa Mazda 6 - kusi 100razy bardziej - dla mnie auto piękne, jeszcze większe..... ale - nie liczcie na to, że zrobili coś z blachą... - obym musiał to odszczekać za 3-5 lat... ale jak znam życie to - to będzie tak samo jak z 2 generacją M6 - skończyło się na obietnicach poprawy a koszta ponoszą właściciele.

 

Gaz - każdy gazownik zrobi, pewnie że się da. Naopowiada klientowi jakie to są teraz czujniki, że jest lubryfikacja (czytaj 300-1000zł dopłaty do kieszeni serwisu- za buteleczkę i rurkę wartą 15zł) - a cały ten lubryfikant tylko syfi dolot, przepustnicę, przepływomierz, świece... a jak przyjdzie do naprawy gwarancyjnej to się okaże, że jakiś tam punkt gwarancji naruszony, że przeglądu brakuje o 5km.. albo że to nie dotyczy japończyków... no ostatecznie serwis był na słupa, który nic nie ma - taki znam przypadek z życia jeżeli chodzi o lpg do diesel w ciężarówkach - gdzie naprawy tanie nie są.

 

Oczywiście da się - sam jeździłem, oszczędzałem, było ok. Ale to nie jest prosta sprawa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze pro po kompaktòw. Za "stowke" masz pełną opcję z mocnym silnikiem. Porównując do średniej sprzed kilku lat przestronnoscia niewiele im ustepuja. Tylko prestiż nie ten...

Szary, ja jakoś nie mogę znaleźć kompakta z mocną benzyną. Takiego

przynajmniej 2.0 lub wiecej.

 

Gaz - każdy gazownik zrobi, pewnie że się da. Naopowiada klientowi jakie to są teraz czujniki, że jest lubryfikacja (czytaj 300-1000zł dopłaty do kieszeni serwisu- za buteleczkę i rurkę wartą 15zł) - a cały ten lubryfikant tylko syfi dolot, przepustnicę, przepływomierz, świece... a jak przyjdzie do naprawy gwarancyjnej to się okaże, że jakiś tam punkt gwarancji naruszony, że przeglądu brakuje o 5km.. albo że to nie dotyczy japończyków... no ostatecznie serwis był na słupa, który nic nie ma - taki znam przypadek z życia jeżeli chodzi o lpg do diesel w ciężarówkach - gdzie naprawy tanie nie są.

 

Oczywiście da się - sam jeździłem, oszczędzałem, było ok. Ale to nie jest prosta sprawa

Maarec, z zagazowaniem to się ewentualnie będę martwił jak coś kupie.

Ewentualny gazownik- to duża i solidna firma.

W końcu dzisiaj dostane Awensisa do przetestowania.

Zobaczymy co to autko pokaże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest tak źle. Da się coś ładnego do 100 tys zł wybrać z dość mocnym i w miarę prostym w budowie silnikiem benzynowym. Wiadomo, że jedne modele mają prostszy silnik, a inne bardziej zaawansowany, ale podaję te raczej nie przesadnie wysilone.

 

Chevrolet Cruze 1.8
SsangYong Korando 2.0 (w wersji z dieslem i 4x4 wypadł rewelacyjnie w teście holowników przyczep 2013)
Mazda 3 2.0
Honda Civic 1.8
Opel Zafira 1.8
Kia Carens 2.0 GDi (niegazowalna, ale fajne nowe auto)
Kia Sportage 2.0
Nissan Qashqai 2.0
Jeep Compass 2.0
Toyota Verso 1.8
Hyundai ix35 2.0 GDi (niegazowalny)
Suzuki Grand Vitara 3d 2.4 z napędem nawet 4x4 (wersja 5d nieco przekracza budżet, ale po rabacie kto wie?) - fajny prosty silnik 2.4! Warto pomyśleć.
Mazda Cx5 2.0 się łapie cenowo
Honda CR-V 2.0
Subaru Forester 2.0 w ubogiej wersji (praktycznie niegazowalny ze względu na zawory)
Subaru XV 2.0 (jw.)
Toyota Rav-4 2.0 w ubogiej wersji

Z aut fajnych, ale już nie tak prostych konstrukcyjnie to Ford Focus ST 2.0 EcoBoost. Jest nieco droższy, ale przy rabacie rocznikowym pewnie za 100 tys. da się kupić. Silnik potężny, ale skomplikowany jak inne nowoczesne benzynowce. Jednak 250 KM robi wrażenie.

Edytowane przez inhalt (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inhalt, lista imponująca.<br />Nissan Qashqai 2.0 - testowałem, fakt mieli 1.6 w benzynie. Wyszło trochę kiepsko. Chevrolet Cruze 1.8- jakoś nie mam przekonania do marki.Kia Carens 2.0 GDi , Kia Sportage 2.0- Tu podobnie.

Honda, Opel Toyota- pisałem co najmniej 2.0

Jeep Compass 2.0- testowałem, osiągi też bez rewelacji. Kiepskie plastiki, dosłownie- wszędzie.Jazda na tylnej kanapie- najgorzej ze wszystkich. Raczej jako pokuta za ciężkie grzechy.

Honda CR-V 2.0, i jej podobne. Raczej mnie nie porywają. Auto dla mnie,raczej na autostrady.Fakt jako holowniki byłyby idealne.Tyle tylko, ze z przyczepą jadę dwa, może trzy razy w roku.

Reszta po mieście.

Doceniam jednak Twój wysiłek. Szacunek i Wielkie piwo.

Jeśli kiedyś będzie nam dane się spotkać.

Dzisiaj rozprawiczyłem Avensisa. 2.0 benzyna 152KM. Miał 20km. na liczniku.

Dostałem go do poniedziałku- oddałem po 5 godzinach.

Środek- dosyć przyjemny.Fotele- jakieś małe, ale to dało by się przeżyć.

Regulacja- mechaniczna, skokowa - kiepska Dosyć mocno wyczuwalny wałek pod lędźwie- bez żadnej regulacji.

Wyświetlacz- ciekawy. Funkcje radia, nawigacji, kamery cofania, komputera- naprzemiennie.

Prosty w obsłudze- intuicyjny.

Natomiast sposób wyświetlenia info komputera- to jakaś pomyłka. Za cholerę nie zobaczysz w czasie kierowania , ile spala w danym momencie.

Za cicho to jednak w nim nie jest. Jak na nowe auto. Słychać silnik i nierówności, szorstkość asfaltu. Nie mam na myśli dziur.

Trzyma się bardzo przyzwoicie drogi.

Silnik to porażka. Może ktoś powiedzieć, że po dieslu, mam nieco wypatrzony pogląd na osiągi i styl jazdy.

Zabrałem na ten test kolegę jeżdżącego benzyniakiem- jego wrażenia identyczne.

Wyprzedzanie -ryzykowne, chyba, ze kręcimy obroty w okolicy czerwonego pola.

Autostrada- zbiera się poniżej przeciętnej.Jak sobie przypominam, powinien wyciągnąć jakieś 210km/h

Było tak. 140km/h pakuję ostatni bieg, gaz do dechy.Bardzo powoli zrobiło się 160km/h.

Jeszcze wolniej doszliśmy do 180km/h i na tym się skończyło.Po jakichś półtora kilometra, do dwóch. Było<br />już z górki- zaczął nabierać szybkości,ale dałem sobie spokój.

Przyznam szczerze- jestem nieco rozczarowany osiągami tego silnika.

Wyglądało jak by cześć tych koni była okulawiona.

Nurtuje mnie jedno pytanie.

Ręczny na silniczkach elektrycznych- słychać je.Gasisz silnik- (przycisk start/stop) Ręczny automatycznie się blokuje.

Odpalasz ruszasz i automatycznie się zwalnia. Działa nawet dosyć sprawnie.

Tyle tylko, co jak silnik odmówi posłuszeństwa na skrzyżowaniu, czy drodze.

Jak go zepchnąć na pobocze??

Fakt,później nie dopytywałem, bo straciłem zainteresowanie tym autkiem.

Przetestuję jeszcze Mazde6, troszkę obawiam się rdzy.

Dopytam szczegółowo o gwarancję na nią. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Pozostanie mi chyba udać się do Kanossy, przeprosić się z dieslem.

Na dziś- mój faworyt Peugeot 508 diesel.

Zapomniałbym- wracając zajrzałem do opla. Spotkałem tak gościa, co testował innego Avensisa z takim samym silnikiem, tydzień wcześniej.

Jego opinia o osiągach była jeszcze bardziej dosadnie na nie.

Edytowane przez marko6 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę namawiać ani przekonywać . Jak masz jeszcze ochotę i możliwość to spróbuj Civica w dieslu , ma "odejście " jak należy, wyprzedzanie będzie przyjemnością, ( benzyna 1.8) lubi obroty - jak większość japończyków .

 

Mazdę też przetestuj ( w dieslu podobnie jak w civicu ), natomiast Peugeot dla mnie jest jakąś porażką ( piszę o usterkowości) z doświadczeń swoich 3x dawałem tej marce szansę i 3x się zawiodłem (berlingo, 407 i 207 )-Wszystkie były z salonu , nie jakieś używki z nieznaną przeszłością. --- sorry ale takie moje zdanie :ee:

Edytowane przez maciek76 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam elektryczny ręczny, awaryjne zwolnienie możliwe jest poprzez pociągnięcie rączki połączonej z hamulcami linką stalową. Nie sprawdzałem, liczę, że działa. Patent jest fajny, ale trochę awaryjny - jego naprawa to ok 1300zł - kupując oryginały. U mnie ten ręczny elektryczny trzyma tak, że silnik go nawet o 0,5cm nie przeciągnie - prędzej sprzęgło wyskoczy razem z dwumasą..

 

w temacie diesla - wybór jest wielki, a przy nowym aucie - dobrze traktowanym nie bałbym się pierwszych 200.000km. A magiczne 1.9 JTD nie jest aktualnie montowane w jakimś fajnym holowniku ? może tędy droga ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakoś nie mam przekonania do marki Kia 

 

Jak widzę podszedłeś "naukowo" do sprawy i przed zakupem testujesz. To super. Okazało się nawet, że samochód na pierwszy rzut oka naprawdę ładny nie spełnił oczekiwań - mówię o Avensis. Tak bywa. Tym bardziej wydaje mi się, że mógłbyś zrewidować swoje poglądy i rozważyć inne opcje. Oczywiście nie mam nic do Peugota 508 z dieslem, Auta nie znam, a akurat tego diesla znam i sam Cię do niego namawiałem. Ale moze warto przy tak dużych pieniądzach do wydania potestować jeszcze kilka modeli kupić auto, które naprawdę Cię zadowoli. Dla mnie zawsze najważniejszy jest rozsądny kompromis pomiędzy kasą do wydania i produktem, który dostaję. Dla wielu znajomych podobnie. I to niezależnie od zasobności portfela. Czy wydajesz 20, 50 czy 100 tys. na auto to raczej chcesz dostać najlepsze co dostępne w danej cenie - to normalne.

 

Skoro jesteś w fazie rozważań dopuszczającej inne samochody niż na początku Ci się wydawało to proponuję rozważenie i przetestowanie kilku modeli.

 

1) Kia Carens 2.0 benzyna. To jest nowy model i nieprędko się zestarzeje wizualnie i technicznie. Jest bardzo przyzwoicie wykonany i ma wiele praktycznych i pomysłowych rozwiązań. Nie jest też minivanem, tylko raczej odrobinę wyższym hatchbackiem. Ale ma wiele zalet - wsiada się wygodnie, jest niezbyt długi, co jest miłe podczas manewrowania po mieście, ma rozsądny bagażnik, jest w nim w miarę cicho. Do tego ładnie się zbiera i nie pali jak smok. Mój szwagier kupił (z silnikiem 1.6 benzynowym ale i tak w miarę da się tym jechać) i byłem pod pozytywnym wrażeniem oglądając to auto z bliska. Nic Cię nie kosztuje test, a może się przekonasz do marki. Jeśli chodzi o awaryjność to na pewno jest nie gorsza od Peugeota (ok, jest znacznie lepiej, ale nie każdy chce przyznać, że Koreańczycy potrafią zrobić samochód).

 

2) Subaru XV 2.0. Ma bardzo poprawny silnik, z którym (na benzynie) nie ma kłopotów. Wrażenia z jazdy przyjemne, napęd fajny. Skoro jeździsz dużo po mieście to nie za duży rozmiar Ci się spodoba. Zawieszenie jest naprawdę dobrze zrobione i ogólnie fajny samochód. Też dość nowy model więc nie masz poczucia kupowania czegoś schodzacego ze sceny za grube pieniądze. Samo to, że auto jest oparte na technice modelu Impreza (z podwyższonym zawieszeniem) i ma najmniej kłopotliwy silnik z gamy Imprezy mówi wiele nabywcy.

EDIT: właśnie spostrzegłem, że jest w tej chwili dostępne Subaru XV 2.0 z najnowszą i bardzo dobrą skrzynią bezstopniową cvt: 

http://www.zasadaauto.pl/oferta-subaru-xv-20i-comfort-cvt-dsu-02/ Ta skrzynia jest montowana w znacznie cięższym Legacy i zbiera naprawdę dobre recenzje. Oczywiście link do oferty jest przykładowy i wkleiłem ten, a nie inny, bo jako pierwszy wyświetlił się w google :-)

 

3) Ford C-max (nie Grand C-max) z silnikiem 2.0 TDCi i koniecznie skrzynią PowerShift. Ten samochód jest niezły. Ma silnik z PSA (ten sam, który siedzi w Pug 508 2.0 HDi) ale jest wyposażony w rewelacyjną skrzynię PowerShift. To jest dwusprzęgłowa skrzynia biegów o świetnych osiągach i płynnej zmianie przełożeń. Auto ma mniejsze zużycie paliwa niż w manualu i duuużo większy komfort jazdy. Po mieście będziesz zaskoczony jak przyjemnie można jechać bez wajchowania lewarkiem. Skrzynia porównywalna tylko do DSG od VW i od pozostałych konkuretów wyraźnie lepsza. A sam samochód ma przyjemne i bardzo skuteczne zawieszenie Focusa najnowszej generacji, jest praktyczny i nie za duży. W mieście nie sprawia wrażenia dużej krowy, ale jednocześnie oferuje wewnątrz rozsądną ilosć miejsca. Wygodnie się do niego wsiada i nieco wyżej siedzi niż w przeciętnych osobówkach, co jest bezpieczne i wygodne zarazem.

 

Może jestem stronniczy, ale ja z tych nowych konstrukcji to lubię auta praktyczne, które są duże w środku i małe na zewnątrz. Ale pomyśl, czy i Tobie taki samochód by nie podpasował.

Edytowane przez inhalt (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marko jest kompakt z wykopem za mniejsze pieniądze niż 100  tyś zł.

 

Nova Octavia Kombi 1,8 - 180 KM za 86 tysięcy w najbogatszej wersji. Jak dorzucisz skrzynię DSG to i tak jeszcze kasy Ci zostanie.

Auto chyba o ugruntowanej pozycji, a z tą mocą to trzeba uważąc żeby budy nie zgubić.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i na czym stanęło??

Ba!! żebym ja to wiedział !!!

Testowałem Mazdę 6 165Km. w benzynie. Noo! przyznam szczerze, na drogi i na zakrętach

szła jak po szynach.- rewelka.

Przyspieszenie- wystarczające, ale przyznam szczerze, miałem nieco większe oczekiwania w tym temacie.

Dziury raczej wybiera neutralnie.

Najpierw prowadził diler, potem ja. Była to jakaś niespodzianka, bo ostatnie testowane auta.

Peugeota- dostałem na 4 godziny samemu

Avensisa nawet na trzy dni.

Wracając do Mazdy 6 . Po tym co gość wyprawiał z tym samochodem. To raczej nie kupię auta testowego.

W środku, z przodu jednak nieco mniej miejsca i przestrzeni, niż w Peugeocie.

W Maździe dosyć ciekawy bajer w lusterku mając pojazd w martwym polu pokazuje się czerwona ikonka samochodu.

Próbując zmienić pas, mając obok dosyć blisko samochody, jak wrzucisz kierunek. Odzywa się ostrzeżenie.

Takie trzy sygnały dźwiękowe..

Jak na razie sprzedawca nieugięty- nie schodzi na grosz poniżej ceny katalogowej. Mimo, że końcówka roku.

Owszem zamontuje w gratisie hak i da dywaniki- to za mało.

Powiedziałem , że w takim razie poczekam do końca grudnia.

Fakt, Przejechałem się też Peugeotem 2.0 HDi 140KM.

Powiem tak. Mój Mondeo TDCI 130KM  zbiera się trochę lepiej.

Jestem obecnie na etapie szukania Peugeota 2.0 hdi 160KM. do przetestowania.

Jako ciekawostkę , a raczej przykład olewanie klienta przez Mazdę.

W fordzie wymieniali mi na gwarancji czujnik poziomu paliwa - dwukrotnie.

Długo trzymał na ful, od połowy leciał za szybko w dół. 

Za każdym razem dostawałem od ręki auto zastępcze.

W Maździe takiego czegoś nie ma. Pytam i tłumaczę. Mam do najbliższego

serwisu ponad 60km. i co mam wracać z trzema przesiadkami do domu??

A jak auto będzie stało tydzień, lub więcej, bo trzeba sprowadzić jakąś część??

Odpowiedzią rozłożone ręce.

 

Marko jest kompakt z wykopem za mniejsze pieniądze niż 100  tyś zł.

 

Nova Octavia Kombi 1,8 - 180 KM za 86 tysięcy w najbogatszej wersji. Jak dorzucisz skrzynię DSG to i tak jeszcze kasy Ci zostanie.

Pewno masz 100% racji, ale ta kura z przodu, raczej nie do przyjęcia.

Jakbym Kupił Skode , na dodatek Kombi. To pewno musiałbym jakiś czas spać w przyczepie.

Reasumując.

Miała być benzyna, teraz po wszystkich jazdach, lekturze w necie. Może się przeproszę

z dieslem.

Zostały do wyboru dwa autka Peugeot 160KM. diesel i Mazda 6 165KM. benzyna

I za cholerę nie ma zdecydowanego faworyta.

Ta Mazda- ponoć nie do zagazowania.

Peugeota- może się da jakoś podrasować czipem, o to jeszcze się popytam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.