Jesienne spacery po Dolinkach podkrakowskich oraz wieczorne klimaty... "Bania u Cygana" c.d. i inne takie :) 08-11.11.2013

[smok_wawelski]

Miło by było poznać sąsiada z za miedzy

 

Mnie również, tym bardziej że przymiarek już było kilka - jakoś tak wyszło że nie wyszło - kiedyś trzeba nadrobić :-)  

 

Trzeba by może tyrknąć do p. Brandysów jak tam z drewnem na ognicho - podejrzewam że pod Sokolicą będzie wyzbierane.

 

A propos prądu - nie jest tak źle - w 2011 był na wiacie - na noc wyłączany ze schroniska - mnie zaraz kable nawet chcieli pożyczać (bo chciałem stanąć dalej) ale nie brałem - raz tylko prostownik i aku pod wiatą naładowałem bo jeszcze bez solarowy jestem.

Edytowane 11 Października 2013 przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)

[krisio]

Wstępne rozmowy tel .już odbyłem.Niby mamy mieć w cenie już drewno na ognisko,ale wszystko załatwię w niedziele osobiście.Dowiem się też dokładniej na temat elektryczności.

[smok_wawelski]

Wstępne rozmowy tel .już odbyłem.Niby mamy mieć w cenie już drewno na ognisko,ale wszystko załatwię w niedziele osobiście.Dowiem się też dokładniej na temat elektryczności.

Spokojnie - na pewno da się zorganizować, może być problem z mocą, ale na ładowanie aku na pewno da się.

Oby wszyscy właściciele obiektów mieli takie podejście do turystów i byli tak życzliwi jak Państwo Brandysowie - to naprawdę bardzo mili fajni, uczynni i bezproblemowi ludzie. Pozdrów ich serdecznie :-)

 

A'propos Brandysówka to też kawał historii i duże tradycje wspinaczkowe, wielu alpinistów właśnie tu zaczynało - tutaj trochę opisane.

 

No i niech się nikt w Będkowskiej nie obrazi jakby usłyszał  "przejdź się do Dupy......"

To skała - poprawna nazwa geograficzna "Zamczysko" ale wszyscy nazywają ją Dupa Słonia :-) zlokalizowana jest nieopodal Brandysówki.

[magieroki]

Jaki tu spokój  nic się nie dzieje   nikt nas nie zapisuje  no i dlaczego??  Nam w żyłach płynie bałkańska krew  Kris pisz komplecik !       Jedzie się!

Bałkańskie rytmy, polska moc!
Znów przetańczymy całą noc!
I jeszcze jeden malutki wina dzban,
i znów ruszymy razem w tan!

[krisio]

Jaki tu spokój  nic się nie dzieje   nikt nas nie zapisuje  no i dlaczego??  Nam w żyłach płynie bałkańska krew  Kris pisz komplecik !       Jedzie się!

Bałkańskie rytmy, polska moc!

Znów przetańczymy całą noc!

I jeszcze jeden malutki wina dzban,

i znów ruszymy razem w tan

hmhmhm Bałkańska krew powiadasz , to chyba nie zapisujemy.. No chyba że Bałkanica  wtedy tak

Edytowane 11 Października 2013 przez krisio (wyświetl historię edycji)

[piotr82]

Kris wstępnie nas zapisuj, wjazd już usypany, więc teraz już da się wyjechać

[krisio]

Kris wstępnie nas zapisuj, wjazd już usypany, więc teraz już da się wyjechać

Teraz już się nie wymigasz.

[krisio]

Czy przyjdziemy nie wiem - chcielibyśmy - zobaczymy co życie nam wywinie - może wreszcie te Krzyśki się zjadą do kupy :-).

 

Wrzucam parę fotek,  filmik jest za duży na forum - wieszam tymczasowo u siebie tutaj sorry za jakość na flasha przerobiony ale coś widać :-).

Wszystkie Krzyśki to porządne chłopy... Dzieki bardzo za filmik i inne praktyczne informacje o Brandysówce. Liczę na to że pojawicie się chociaż na parę dni

[krisio]

Witam. A więc sprawa ma sie tak: co do dojazdu , to jadąc od Krakowa kierujemy się na: Modlniczkę,Trzebinia, Kobylany, ewentualnie na Modlniczkę ,Zabierzów , Brzezinkę (tak jak opisywał Smok_Wawelski) Od Kobylan jest stromy zjazd wąską drogą ,ale damy spokojne radę przejechać,co do powrotu,to wszyscy co mają słabe ciągniki (czyli Krisio)    polecam drogę  na Brzezinkę - spoko lajcik tylko wąski mostek ale jak Nuba się zmieściła to i z cepką przejedzie . Wjazd na pole namiotowe to znowu wąski mosteczek , nie ma za wiele miejsca do manewrowania, ale spokojnie pomału a do przodu i w prawo = DAMY RADĘ .  Widoki zrekompensują wszystko ! Cena jak wcześniej ustalono 20zł doba /zestaw . Istnieje możliwość wynajęcia   pokojów, cena 20-25zł od osoby ze swoim spiworem, z ich pościelą +10zł. (miejsca na  około 30osób pokoje od 2 do 8 osó . Prąd dla około 3 zestawów Zadaszona wiata na ognisko,w razie mrozów możliwość sanitariatów i miejsca do posiedzenia przy kominku w schronisko-pensjonacie .Istnieje możliwość wyżywienia u nich   , ma mi pan podesłać na meila menu z cennikiem. Drzewo na ognisko jest w trakcie pertraktacji     ..czyli wstępnie 20-25zł za wieczór....W tym schronisko-pensjonacie istnieje możliwość korzystania z kuchni i lodówki.

Zdjęcia może podeślę jutro, bo coś telefon i komp w doma nie chcą ze sobą współpracować...Jak coś to proszę pytać odpowiem na każde zapytanie

Edytowane 13 Października 2013 przez krisio (wyświetl historię edycji)

[AdamH]

Jest tylko jedno ale............

Ta dolinka jest ulubionym miejscem spacerowym wielu krakowian. Jeżeli jeszcze pogoda dopisze to w sobotę, niedzielę i poniedziałek do popołudnia droga dla p-p będzie praktycznie nieprzejezdna. Wystarczy aby jeden palant postawił auto nie tak jak trzeba i jest tragedia. Do przodu się nie da, cofać dziesiątki metrów???. Z przodu i z tyłu pojawią się następne auta. Mało możliwości obrócenia p-ki ręcznie. Mostek dla p-p o szer 230 cm. 250 chyba nie da rady - ale obok jest przejezdny bród. Przy wjeżdzie na pole można ustawić p-kę ręcznie ( kłopoty ze złamaniem się zestawu )potem podpiąć auto i przejechać mostek.

Moim zdaniem w dzień wolny od pracy i pogodny należy wysłać umyślnego aby sprawdził czy droga jest przejezdna - jeżeli się ciągnie coś większego niż N126.

A miejsce jest śliczne i na imprezy przyjazne.

Pozdrawiam

AdamH

[krisio]

Dzięki za informacje i ostrzeżenia. Większość z nas przyjedzie w piątek po poludniu ewentualnie sobota do południa. Wyjazd poniedziałek, zależnie od przejazdu drogi co faktycznie trzeba brać pod uwagę.

[Janusz s]

Proszę o dopisanie mojej skromnej osoby

[krisio]

Proszę o dopisanie mojej skromnej osoby

[smok_wawelski]

Jest tylko jedno ale.......[ciachłem.].......... Wystarczy aby jeden palant postawił auto nie tak jak trzeba i jest tragedia. Do przodu się nie da, cofać dziesiątki metrów???. ...... w dzień wolny od pracy i pogodny należy wysłać umyślnego aby sprawdził czy droga jest przejezdna.

Niestety muszę  podzielić zdanie Adama - to fakt weekendowy tłok w dolinkach bywa mocny zwłaszcza przy dobrej pogodzie.

Na polu się się go nie odczuwa - nigdy tu nie widziałem tu tłoku - trochę namiotów wspinaczy czasem jakiś kamper czy przyczepa..

 

Pomimo że znak zakazu wjazdu (a nawet chyba ruchu) co prawda obowiązuje on od stawów/leśniczówki albo wcześniej we wiosce stoi to "wytrawni" turyści samochodowi często mają to w d... i faktycznie zdarzają się problemy z przejazdem.

Wezwanie policji lub straży leśnej i lawety nie wiele daje bo i tak trzeba się usunąć aby laweta dojechała po niesfornego parkującego - jedyną radą często bywa kilku silnych chłopa :-)

 

A cofanie no cóż zdarzyło mi się na tej dróżce w 2011 co prawda powodem nie był "turysta" tylko maszyna asfalciarka zjeżdżająca po ułożeniu asfaltu nerwowo trochę było bo za mną kilka autek już się zjechało - cofałem z pierwszej górki do stawów tak ca 400m - średnia to przyjemność na tej wąskiej dróżce.

 

Nie chciałbym się tu podszywać się pod pomysł imiennika ale też kiedyś chodził mi po łbie pomysł zorganizowaniu zlotu w Brandysówce - rozważałem wtedy wariant żeby zjechać się wcześniej np. przy kościele w Kobylanach jest tam sporo miejsca i jechać kolumną z pilotem - dlatego pomysł Adama z umyślnym uważam za dobry.

Zatem może Kupą Mości Panie i Panowie bo kupy nikt nie ruszy... :-) + telefon albo CB. Albo na kilka kupek i umyślny z pola przeleci przez dolinkę - jakoś zawsze da się radę.

 

A propos z tel. komórkową w Będkowskiej w 2011 było słabawo chyba tylko Orange chodził.

Bliżej to chyba na punkt zborny byłoby ciężko w Brzezince już nie bardzo wąsko tam i nie bardzo jest gdzie stanąć a od kapliczki do znaku zakazu to istny parking bywa , chyba że myknąć do stawów w prawo przez mostek i tam się zebrać - nie wiem jakby to wyglądało gdy do konkurencji się jedzie :-).

 

Jeśli chodzi o dojazd od Łazów też nie ratuje to sprawy bo od krzyżówki na Czarcie Wrota jest wąsko, po lesie z jednej strony skarpa a z drugiej jar potoku i trafiają się tacy co nie cofną solówką choć widzą zestaw, widziałem tam takie patowe sytuacje np. 2 solówek biorących na tzw. przetrzymanie przeciwnika.

 

Piatkowy popołudniowy dojazd raczej powinien być bezbolesny, gorzej w poniedz. ale późnym popoł. / pod wieczór też już powinien luz na drodze.

 

......Mostek dla p-p o szer 230 cm. 250 chyba nie da rady - ale obok jest przejezdny bród. Przy wjeżdzie na pole można ustawić p-kę ręcznie ( kłopoty ze złamaniem się zestawu )potem podpiąć auto i przejechać mostek.......

A tam mostek ..... w Brennej na Jarowiskach też straszyli a wszyscy się wtoczyli tyle że tam naprawdę jest chyba ok. 2,70 i dobry skręt z drogi.

 

Ale jednak myślę że na Brandysówce nie będzie problemów pomimo małej ilości miejsca na wykręcenie, ja cordobą+buda 3,80 szer. 2.05 się złożyłem się dość ciasno i wiele mostka poza kołami to nie miałem.

 

Dłuższe zestawy na pewno będą miały duże problemy a wręcz na pewno nie się złożą a szerokie budy przez mostek też kicha - ale przy Brandysówce jest parking można się przyczaić i brać po jednej budzie, obracać i nawet przetaczać po przez mostek przecież więcej wiary ma być :-) a jak nie to przez bród - jak holowniki za słabe to p. Brandysowie zapewne traktorka też bez problemu użyczą :-)

 

A miejsce - mogę tylko potwierdzić słowa Adama - faktycznie jest piękne i na pewno zrekompensuje trudności dojazdowe.

 

Krisio - pod Kobylany 75 kucyków i 720kg buda dało radę (asa tylko trzeba wcześnie wbić żeby nie kombinować) ale znacznie lepiej tak jak piszesz przez Brzezinkę i do starej katowickiej - po równince :-)

Edytowane 15 Października 2013 przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)

[mesert]

Krótko mówiąc damy radę.