Badanie techniczne

[Serek]

w tym przypadku sie bardzo ciesze ze mam niewiadówkę do 750kg DMC, a przegląd moge sobie robic kiedy chce to raz , i nie musze za nic płacić.

[szary11]

hehe... pól roku... no ciekawe czy takie rzeczy się upiekają Ale mam z głowy i nie musze już o tym myśleć przez rok

 

Serek - szczęściarz

[pawwl]

Jednego roku zrobiłem przegląd w sierpniu(2004), w następnym na urlop pojechaliśmy w lipcu (2005) więc załapałem się na badanie z przed roku, kolejny przegląd zrobiłem w maju 2006, czyli dwa lata opędziłem na jednym badaniu i nikt się nie interesował dlaczego w dowodzie mam pieczątkę z 2004 a następną 2006.

[arnie]

Ja niedawno robiłem pierwszy przegląd przyczepy na zwykłej stacji diagnostycznej. Sprawdzili tylko nr ramy, papiery, światła- w tym odblaski.

Nawet hamulców nie sprawdzali i poszło gładko i przyjemnie

[mymlon]

Nawet hamulców nie sprawdzali i poszło gładko i przyjemnie

Ja kilka dni temu byłem z autkiem na przeglądzie. Jak tak dalej pójdzie to za rok trzeba będzie dać diagnoście "w łapę" żeby dokładnie auto sprawdził

[Lepciak]

mymlon

Jak tak dalej pójdzie to za rok trzeba będzie dać diagnoście "w łapę" żeby dokładnie auto sprawdził

I tak to na niektórych stacjach wygląda.

Ale w Gdańsku Oliwie jest diagnosta który po zwróceniu zabranego samochodu na halę przeglądową opisał wszystkie słabe punkty w pojeździe które podczas przyszłorocznego przeglądu NIE PRZEJDĄ. Moi mechanicy to potwierdzili i wymienione punkty naprawili. Na następny przegląd znowu w to miejsce pojadę bo warto wiedzieć za wczasu co w pojeździe ma zamiar rozsypać się.

[marek]

Moim zdanie diagnosta powinie nie przepuszczać usterek zagrażających zdrowiu i życiu ,potem odpad koło i 4 osoby giną ,tak samo jak nie rozumiem prawa jazdy bezterminowego lekarz a najlepiej kilku co roku i tyle

[Marcin T]

,tak samo jak nie rozumiem prawa jazdy bezterminowego lekarz a najlepiej kilku co roku i tyle

Wszystko OK ale gdyby jeszcze ci lekarze podczas badan robili co do nich nalezy.

[jacek l]

Moim zdanie diagnosta powinie nie przepuszczać usterek zagrażających zdrowiu i życiu ,potem odpad koło i 4 osoby giną ,tak samo jak nie rozumiem prawa jazdy bezterminowego lekarz a najlepiej kilku co roku i tyle

 

Marek, tak za 20 lat, to i tak będziesz miał kilku lekarzy co roku, nieobowiązkowo.

 

Pozdro, Jacek.

[marek]

Wiecie skrajny przypadek ,kolega ma bezterminowo i miał wypadek nie ma czucia w nogach i co kupił przystosowany samochód , nie musiał mieć żadnych testów czy sie w ogóle nadaje na kierowce horror nie mówię już o przypadkach padaczki ,cukrzycy

[Mercy]

Mi sie kończy przegląd 26 listopada, a przyczepa już zimuje. Rok temu udało się, ale nie wiem jak teraz. Z mojej strony wygląda to tak, że i tak serwisuję przyczepę. Zawsze przed sezonem jest sprawdzana w serwisie przyczep łącznie z badaniem szczelności instalacji gazowej (Niemcy mają chyba co 2 lata). Niestety serwis ten nie ma uprawnień stacji kontroli. Dla mnie jest bez sensu jechać z przyczepą na przegląd. Rozwiązaniem byłoby przesunięcie przeglądu na kwiecień-maj. Tylok jak ja ją przyciągnę jak teraz wygaśnie ważność przeglądu.

Rok temu szukałem w 3M stacji, które to robią. Tak jak pisał Szary, nie każda to robi. Ja znalazłem dwie. Na spisie, który podał PiotrJ brakuje jednak tej którą znalazłem.

[Lepciak]

Mercy - bardzo dobra stacja diagnostyczna jest w Rumii przed Castoramą jadąc od strony Redy. Na niej sprawdzają nawet czy hamulce kół równo biorą. Od kilku lat serwisuję tam swoją przyczepę i twierdzę, że robią to rzetelnie. Ty możesz zrobić przegląd przy okazji sprowadzania przyczepy na sezon letni. Stacja kontroli pojazdów znajduje się na przeciwko stacji benzynowej Lotos.

[Mercy]

Lepciak właśnie wczoraj tam byłem 20 minut przed Twoim postem . Dzięki spisowi jaki był tu podany dodałem do swoich danych drugą stacje w 3M, która robi badania przyczep. Niestety nie chcieli bez przyczepy. Fajnie, że robią dobrze. Ja też robię dobrze bo raz w roku zostawiam swoją u Lwa i sprawdza mi wszystko łącznie z "gazem" i wierzę że robi to rzetelnie. Sęk w tym, że nie mam już przyczepy pod ręką.

W obu stacjach poradzili mi poczekać do wiosny i przesunąć sobie przegląd. Obie stacje były zgodne, że nie trzeba mieć ciągłości w badaniach. Problem jest tylko jeden - trzeba dojechać później z przyczepą do stacji. A facet w Rumii powiedział, że problemem nie jest policja, ale potencjalny wypadek. Wtedy cała wina jest moja - brak badań. Z praktycznej strony sumienie mam czyste bo serwisuję przyczepę i jest ona na 100% sprawna. Kwestia pieczątki bez targania przyczepy. Chyba zostawię to do wiosny i wtedy będę myślał. Nie chciałbym jechać na stację bez pieczątki.

[Lepciak]

Mercy masz rację z pieczątką. Mój syn był uczestnikiem karambolu w którym wina innego uczestnika była bezsprzeczna. Kłopoty zaczęły się kiedy stwierdzono, że syn nie ma ważnego badania techicznego czyli pieczątki.

Potwierdzam, że lew robi dobrą robotę oraz jest rzetelny i słowny.

[Fred@]

skonczyl mi sie przeglad na przyczepe. To moja pierwsza przyczepa takze musze podjechac z nia na stacje obslugi i dostać badanie techniczne.

Powiedzcie mi, doswiadczeni juz z tym, czy sprawdzaja cos na badaniu poza wspomnianymi rzeczami (swiatelka, numery, odblaski, hamulec)? Na co zwrocic uwage w swojej przyczepie zeby nie odmowili stepelka? Zdarzylo sie komus? Ile mniej wiecej czasu zajmuje badanie bo nie wiem ile czasu sobie na to przeznaczyc zwazywszy na moj napiety terminaz?