Skocz do zawartości

Własne zasilanie hobby 420


COLLINS18

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 76
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Tak jak pisze roblat.

W moim przypadku łączna długość taśm led zamontowanych w przyczepie to około 10 metrów w róznych kawałkach.

Do tego dochodzi używanie pompki wody i spłuczki, ale jak pisałem wczesniej - sa to włączenia sporadyczne. Podobnie zresztą przecież jak swiatło - nie używasz go na okrągło.

Z własnego doświadczenia - a mam żelowe 20Ah - wystarcza mi to do normalnego życia. Jeszcze w Przybrodzinie gdy prądu nie było całą dobę i nie mialem jeszcze wszędzie ledów w miejsce żarówek ta pojemność spokojnie mi wystarczyła nawet z zapasem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam

 

Też nie miałem w przyczepce żadnego światła po odpięciu samochodu więc za poradami z tego forum zainstalowałem akumulator. Zrobiłem to tak:

 

 

Ad 1. Zakupiłem zwykły przekaźnik samochodowy przełączalny (np/ http://allegro.pl/przekaznik-samochodowy-12vdc-30a-640-i3585679226.html) z gniazdem (np. http://allegro.pl/gniazdo-podstawa-przekaznika-z-kablami-i3540456026.html

). Podłączenie:

1. Przewód czerwony, pierwszy od lewej (plusowy) wpinasz na wyjście 87 przekaźnika.

2. Plus z akumulatora łączysz z przewodem sterującym przekaźnik (wyjście 85) i wpinasz na wyjście 87a.

3. Wyjście 30 przekaźnika wpinasz spowrotem na trafo w miejsce, gdzie wcześniej był przewód czerwony.

4. Minus akumulatora łączysz z przewodem białym, drugi od lewej z transformatora, oraz z drugim przewodem sterującym cewkę przekaźnika (wyjście 86) i wpinasz spowrotem na trafo w miejsce, gdzie wcześniej był przewód biały.

Takie podłączenie spowoduje, że w momencie podpięcia samochodu, zasilanie do oświetlenia będzie brane z samochodu, a jak odepniesz to przełączy się na akumulator.

 

Ad 2. Powyższe podpięcie akumulatora spowoduje, że fizycznie odseparujesz plusy instalacji samochodowej i akumulatora, który zainstalujesz w przyczepce. Niezależnie od tego jaki typ akumulatora zainstalujesz tak będzie najbezpieczniej ale akumulator w przyczepce nie będzie się ładował podczas jazdy - dlatego ja na dachu zamontowałem Solar i ładuje akumulator z niego przez regulator i nie chce kombinować z ładowaniem akumulatora w przyczepce z alternatora samochodowego.

 

Ad 3. Możesz zrobić wyłącznik ON/OFF akumulatora w przyczepce ale jak go nie wyłączysz to alternator samochodu będzie ładował Twój akumulator a to z zależności od instalacji (przekroju przewodów) i typu akumulatora może nie być zdrowe dla akumulatora albo dla instalacji.

 

Ad 4. Jeśli jest układ odłączania 12 V z instalacji samochodowej to i akumulator będzie odłączana ale to musisz sobie sprawdzić czy tak jest.

 

Ad 5. Po podpięciu 230V akumulator nie będzie ładowany. Musisz ładować prostownikiem. Ja tak mam. Jak by się zdarzyło że musszę naładować akumulator to podpinam prostownik. Zdarzyło mi się to raz w tym roku - pogoda była do kitu i akumulator nie został dostatecznie naładowany w dzień a w drugą noc wentylator nagrzewnicy rozładował go.

 

Pozdrawiam

Heniek

 

Ta wypalona kostka nie wygląda dobrze. Wymień ją albo przynajmniej sprawdź, czy przewody są tam dokręcone - miałeś zalążek pożaru - jeszcze trochę by się posmażyła i nie miałbyś gdzie akumulatora montować. :-(

Własnie sobie przerysowałem ten schemat wg tego co napisałes powyżej i jedna rzecz mi się nie zgadza. Zaznaczyłem na czerwono. Wg mnie jest tak, że styk 87a jest w pozycji przekaźnika NC( Normally Closed), czyli gdy w spoczynku jest przekażnik ( nie płynie prąd przez cewkę), to polaczenie występuje pomiędzy stykami 87a i 30, W tedy spokojnie prąd płynie z plusa akumulatora do wejścia + na trafo. Jeżeli chcielibyśmy aby ten obwód przerwać, to trzeba podać prąd na cewkę i ona wtedy przepnie styki tak że połaczeni będzie między stykami 87 i 30 co zaowocuje po pierwsze zamknięciem obowodu: "+" z gniazda haka-"+" w wejściu do trafo; a po drugie rozpięciem połaczenia między "+" aku i wejściem "+" na trafo. Zatem styk 85 na przekaźniku należy podpiąć do przewodu czerwonego pierwotnie wpiętego w wejście "+" na trafo. Efekt jest taki, że podanie prądu z haka uruchamia przekaźnik posyłając prąd z haka  a odłączając aku.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie sobie przerysowałem ten schemat wg tego co napisałes powyżej i jedna rzecz mi się nie zgadza. Zaznaczyłem na czerwono. Wg mnie jest tak, że styk 87a jest w pozycji przekaźnika NC( Normally Closed), czyli gdy w spoczynku jest przekażnik ( nie płynie prąd przez cewkę), to polaczenie występuje pomiędzy stykami 87a i 30, W tedy spokojnie prąd płynie z plusa akumulatora do wejścia + na trafo. Jeżeli chcielibyśmy aby ten obwód przerwać, to trzeba podać prąd na cewkę i ona wtedy przepnie styki tak że połaczeni będzie między stykami 87 i 30 co zaowocuje po pierwsze zamknięciem obowodu: "+" z gniazda haka-"+" w wejściu do trafo; a po drugie rozpięciem połaczenia między "+" aku i wejściem "+" na trafo. Zatem styk 85 na przekaźniku należy podpiąć do przewodu czerwonego pierwotnie wpiętego w wejście "+" na trafo. Efekt jest taki, że podanie prądu z haka uruchamia przekaźnik posyłając prąd z haka  a odłączając aku.  

 

Masz racje, mój błąd. Mam nadzieję, że nikogo nie wprowadziłem w błąd. Jak tak, to przepraszam.

Prawidłowo powinno być:

 

1. Przewód czerwony, pierwszy od lewej (plusowy) wpinasz na wyjście 87 przekaźnika i łączysz z przewodem sterującym przekaźnik (wyjście 85).

2. Plus z akumulatora  i wpinasz na wyjście 87a.

3. Wyjście 30 przekaźnika wpinasz spowrotem na trafo w miejsce, gdzie wcześniej był przewód czerwony.

4. Minus akumulatora łączysz z przewodem białym, drugi od lewej z transformatora, oraz z drugim przewodem sterującym cewkę przekaźnika (wyjście 86) i wpinasz spowrotem na trafo w miejsce, gdzie wcześniej był przewód biały.

Takie podłączenie spowoduje, że w momencie podpięcia samochodu, zasilanie do oświetlenia będzie brane z samochodu, a jak odepniesz to przełączy się na akumulator.

 

Dla pewności schemacik:

post-10895-0-03079700-1382706386_thumb.jpg

Edytowane przez Heniekag (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz racje, mój błąd. Mam nadzieję, że nikogo nie wprowadziłem w błąd. Jak tak, to przepraszam.

Prawidłowo powinno być:

 

1. Przewód czerwony, pierwszy od lewej (plusowy) wpinasz na wyjście 87 przekaźnika i łączysz z przewodem sterującym przekaźnik (wyjście 85).

2. Plus z akumulatora  i wpinasz na wyjście 87a.

3. Wyjście 30 przekaźnika wpinasz spowrotem na trafo w miejsce, gdzie wcześniej był przewód czerwony.

4. Minus akumulatora łączysz z przewodem białym, drugi od lewej z transformatora, oraz z drugim przewodem sterującym cewkę przekaźnika (wyjście 86) i wpinasz spowrotem na trafo w miejsce, gdzie wcześniej był przewód biały.

Takie podłączenie spowoduje, że w momencie podpięcia samochodu, zasilanie do oświetlenia będzie brane z samochodu, a jak odepniesz to przełączy się na akumulator.

 

Dla pewności schemacik:

attachicon.gifpodlaczenie przekaznika.jpg

Piekny ten schemacik, ja rysowałem ołówkiem i co rusz mazałem, zanim mi wyszło. W czym to było rysowane?? jakis program do schematów??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykły, "goły" AutoCAD - kiedyś bawiłem się w podłączanie solara do mojego Eiffelanda i wyprodukowałem taki schemacik.

post-10895-0-66738500-1382708054_thumb.jpg

Mimo, że po wykonaniu wszystko działało jak należy, teraz uważam, że trochę to był przerost formy nad treścią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykły, "goły" AutoCAD - kiedyś bawiłem się w podłączanie solara do mojego Eiffelanda i wyprodukowałem taki schemacik.

attachicon.gifschemat instalacji - Eiffeland.jpg

Mimo, że po wykonaniu wszystko działało jak należy, teraz uważam, że trochę to był przerost formy nad treścią.

Sorry że się  czepiam ale to nie miało prawa "działać  jak należy" 

 

Regulator ładowania nie podoła obciążeniu na wyjściu jakie stworzy przetwornica 12/230v na starcie .wpięta w to wyjście tak jak na schemacie. W najleprzym razie regulator natychmiast odetnie wyjście "odbiorniki" zabezpieczeniem antyprzeciążeniowym. Jeśli takowego nie posiada to puści znaki dymne ;)

Przetwornice zasila się  bezpośrednio z akumulatora, jaknajkrótrzymi i grubymi przewodami ,

Z wyjścia "odbiorniki" regulatora ładowania co najwyżej można zasilić obwód sterujący ON/OFF przetwornicy by ją wzbudzić/wygasić i w ten sposób regulator ładowania czuwa nad nadmiernym rozładowaniem akumulatora odcinając zasilanie odbiorników odcina także sterowanie przetwornicy.

 

Ps.

Ładowanie z ładowarki podłączone bezpośrednio do AKU -  w ten sposób regulator ładowania nie panuje nad nadmiernym przeładowaniem.

Powinno być podpięte równolegle z solarami , a wówczas regulator jest wykorzystany prawidłowo i czuwa nad ewentualnym przeładowaniem także z ładowarki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry że się  czepiam ale to nie miało prawa "działać  jak należy" 

 

Regulator ładowania nie podoła obciążeniu na wyjściu jakie stworzy przetwornica 12/230v na starcie .wpięta w to wyjście tak jak na schemacie. W najleprzym razie regulator natychmiast odetnie wyjście "odbiorniki" zabezpieczeniem antyprzeciążeniowym. Jeśli takowego nie posiada to puści znaki dymne ;)

 

Dokładnie, jak piszesz :ok:

Mnie nasunęła się podobna refleksja.

Nie pisałem, bo jest jeden przypadek, kiedy mogło by to jako tako działać - przetwornica o mocy max 80 W  :hmm:

Jednak 80 W, to chyba tylko do laptopa :niewiem:  i  to też nie do każdego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry że się  czepiam ale to nie miało prawa "działać  jak należy"

Czepiaj się, czepiaj - nie mam nic przeciwko, a wręcz przeciwnie - uniknę może w przyszłości błędów. :-)

 

Regulator ładowania nie podoła obciążeniu na wyjściu jakie stworzy przetwornica 12/230v na starcie .wpięta w to wyjście tak jak na schemacie. W najlepszym razie regulator natychmiast odetnie wyjście "odbiorniki" zabezpieczeniem antyprzeciążeniowym. Jeśli takowego nie posiada to puści znaki dymne ;)

 

No niestety układ działał bez problemu i to również przy odpalaniu pod obciążeniem. W moim Eiffelandzie większość odbiorów była na 230V AC; Na 12 V były tylko pompki i dwie małe żaróweczki, jedna nad kuchnią i jedna w łazience. Na biegu jałowym przetwornica (dużo za duża 600W) pobierała 1 A (w/g tego co podawał regulator), przy włączonym wentylatorze nagrzewnicy około 7A. Do tego dochodziło oświetlenie - wszystkie żarówki były LED-owe. W tym układzie chodziło mi o proste sterowanie włączaniem przetwornicy. Wyłącznik do niej był przy drzwiach i to był ten, który używany był najczęściej.

 

Przetwornice zasila się  bezpośrednio z akumulatora, jaknajkrótrzymi i grubymi przewodami ,

Z wyjścia "odbiorniki" regulatora ładowania co najwyżej można zasilić obwód sterujący ON/OFF przetwornicy by ją wzbudzić/wygasić i w ten sposób regulator ładowania czuwa nad nadmiernym rozładowaniem akumulatora odcinając zasilanie odbiorników odcina także sterowanie przetwornicy.

 

Myślałem o tym, żeby tak to zrobić ale ze względu na gwarancje (a raczej żeby jej nie stracić) nie chciałem ingerować w przetwornice i wyprowadzać na zewnątrz wyłącznika on/off.

 

Ładowanie z ładowarki podłączone bezpośrednio do AKU -  w ten sposób regulator ładowania nie panuje nad nadmiernym przeładowaniem.

Powinno być podpięte równolegle z solarami , a wówczas regulator jest wykorzystany prawidłowo i czuwa nad ewentualnym przeładowaniem także z ładowarki.

 

Wyszedłem z założenia, że i ładowarka, i regulator nie doprowadzą do przeładowania - w końcu samodzielnie każde z nich spełnia swoją role i miałem wątpliwości co do tego jak taka ładowarka będzie "odbierana" przez regulator.

 

Chyba powinienem podać trochę danych układu:

- Solar 100W,

- Regulator 20A,

- Akumulator żelowy 75 Ah,

- Przetwornica 600W pełna sinusoida,

- Wszystkie przewody 12V (po za zaznaczonymi na rysunku) - 2,5 mm2,

- Wszystkie przewody 230V - 1,5 mm2.

post-10895-0-79827700-1382902096_thumb.jpg

post-10895-0-26500300-1382902104_thumb.jpg

post-10895-0-68512900-1382902123_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry że się  czepiam ale to nie miało prawa "działać  jak należy" 

 

Regulator ładowania nie podoła obciążeniu na wyjściu jakie stworzy przetwornica 12/230v na starcie .wpięta w to wyjście tak jak na schemacie. W najleprzym razie regulator natychmiast odetnie wyjście "odbiorniki" zabezpieczeniem antyprzeciążeniowym. Jeśli takowego nie posiada to puści znaki dymne ;)

Przetwornice zasila się  bezpośrednio z akumulatora, jaknajkrótrzymi i grubymi przewodami ,

Z wyjścia "odbiorniki" regulatora ładowania co najwyżej można zasilić obwód sterujący ON/OFF przetwornicy by ją wzbudzić/wygasić i w ten sposób regulator ładowania czuwa nad nadmiernym rozładowaniem akumulatora odcinając zasilanie odbiorników odcina także sterowanie przetwornicy.

 

Ps.

Ładowanie z ładowarki podłączone bezpośrednio do AKU -  w ten sposób regulator ładowania nie panuje nad nadmiernym przeładowaniem.

Powinno być podpięte równolegle z solarami , a wówczas regulator jest wykorzystany prawidłowo i czuwa nad ewentualnym przeładowaniem także z ładowarki.

Ja jestem inzynier mechanik, a nie elektryk, ale przyłącze się do z moja uwagą. Co do schematu, mnie się tu nie podoba następująca rzecz. Zasilanie 12V  całej instalacji przyczepy albo zostało błędnie rozrysowane, albo trafo takie prostackie jakieś, ale przecież po zdjęciach sądząc nie przypuszczam, żeby tak było. Otóż. z trafo wychodzi tylko jedna para "+/-" 12  V i jest ona wypuszczona na zasilanie instalacji i tu jest też wpięte zasilanie ze sterownika solarnego solarów i zasilanie z pina 9 samochodu. Otóż, jestem prawie pewien, że przynajmniej przez ostatnich 15 lat wszystkie trafo montowane w przyczepach mają osobno wejście na 12 V z dowolnego źródła( czy to solar, czy to stały "+" z auta, czy akumulator). I trafo rodziela prąd na poszczególne obwody 12 V zabezpieczając je bezpiecznikami, ew stabilizując i prostując jedno z wyjść. Dlatego stały "+"  12V z pina 9, jak i zasilanie z regulatora solarów zapuścił bym na wejscie 12 V w trafo i oczywiście rozdzielając je przy pomocy przekaźnika z dwiema parami styków ( NC&NO) pod NC podłączając solar a pod NO samochód. No i nie zapomniałbym o tym , żeby puścić bezpośrednio na lodówkę 12V z 10 pina z auta i stąd również puścić linię na wejście do regulatora solarnego, żeby w trakcie jazdy mieć ładowanie z alternatora.  Wprawdzie można by powiedzieć, że dodatkowe zasilanie instalacji z pina 9 w tym wypadku nie byłoby potrzebne, bo przecież są solary i jest aku przyczepy. Niemniej jednak w momencie kiedy np aku przyczepy jest na "ostatnich nogach", nie ma 220V i leje od tygodnia i na dodatek jest noc, to wtedy pin 9 z samochodu stanowi pewien back-up na ostatnią noc urlopu :] . Natomiast, tu zwracając się do kolegi pasjonata i  przenosząc na ten wątek naszą dyskusję z priva( bo chyba pasuje). Nie jestem pewien, czy aż tak niezbędne jest podpinanie prostownika 220V, dedykowanego do aku w przyczepie, pod wejście "solar" na regulatorze??? Po pierwsze jeśli będziemy mieli prostownik z zabezpieczeniami przed przeładowaniem, jak ten lidlowski u Heniekag na zdjęciu pierwszym, bądź taki B&D, który polecał chyba Commander, to on ładuje tylko do czasu aż aku jest pełen prawda??, Poza tym jak podepniemy go pod sterownik solara, to czy będzie ładował on aku tak  samo efektywnie, jak gdyby był podłączony bezpośrednio?? Czy nie będzie tak, że będzie "przyhamowywany" przez ten regulator?, Rozbiorem z instalacji 12V się nie martwię, bo zakładam, że zasilanie prostownika 220V następuje równocześnie z podpięciem całej przyczepy pod 220V, co skutkuje zasilaniem instalacji 12V z trafo i odcięciem regulatora solarnego od wejścia 12V do trafo. I jeszcze małe wyjaśnienie/sprostowanie z naszej dyskusji z priva. Napisałeś: "  Bo jeśli mówimy o standardowym zasilaczu jaki jest w przyczepowym energobloku to w prawdzie nie zaszaleje mocą  ładowania ale kiedy nie będzie poboru z odbiorników to w dłuższym czasie  jednak "dopcha" aku do full'a nie mając  rzadnych zabezpieczeń p.przeładowaniowych

". Otóż chyba w większości przyczep standardowy energoblok nie ma funkcji ładowania, a tylko osobne wejście z aku, czy innego źródła 12V i osobne wyjście/wyjścia na instalację. Dumam tu sobie, że żeby ten energoblok/trafo mogło równocześnie ładować aku podpięty pod wejście 12 V, to albo kierunek w którym płynie 12 V musiałby się obracać po podpięciu 220 V do energobloku, albo należałoby zdublować połaczenie aku z trafo podpinając go dodatkowo pod jedno z wyść i zabezpieczając ten obwód dodatkowo. Fizycznie pewnie wykonalne, ale w praktyce chyba standardowe energobloki nie są do tego przewidziane. Dla informacji: u mnie jest Dometic MIKO MK120 i raczej nie posiada on funkcji ładowania aku.

Edytowane przez Madbar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do schematu, mnie się tu nie podoba następująca rzecz. Zasilanie 12V  całej instalacji przyczepy albo zostało błędnie rozrysowane, albo trafo takie prostackie jakieś, ale przecież po zdjęciach sądząc nie przypuszczam, żeby tak było. Otóż. z trafo wychodzi tylko jedna para "+/-" 12  V i jest ona wypuszczona na zasilanie instalacji i tu jest też wpięte zasilanie ze sterownika solarnego solarów i zasilanie z pina 9 samochodu. Otóż, jestem prawie pewien, że przynajmniej przez ostatnich 15 lat wszystkie trafo montowane w przyczepach mają osobno wejście na 12 V z dowolnego źródła( czy to solar, czy to stały "+" z auta, czy akumulator). I trafo rodziela prąd na poszczególne obwody 12 V zabezpieczając je bezpiecznikami, ew stabilizując i prostując jedno z wyjść. Dlatego stały "+"  12V z pina 9, jak i zasilanie z regulatora solarów zapuścił bym na wejscie 12 V w trafo i oczywiście rozdzielając je przy pomocy przekaźnika z dwiema parami styków ( NC&NO) pod NC podłączając solar a pod NO samochód. No i nie zapomniałbym o tym , żeby puścić bezpośrednio na lodówkę 12V z 10 pina z auta i stąd również puścić linię na wejście do regulatora solarnego, żeby w trakcie jazdy mieć ładowanie z alternatora.  Wprawdzie można by powiedzieć, że dodatkowe zasilanie instalacji z pina 9 w tym wypadku nie byłoby potrzebne, bo przecież są solary i jest aku przyczepy. Niemniej jednak w momencie kiedy np aku przyczepy jest na "ostatnich nogach", nie ma 220V i leje od tygodnia i na dodatek jest noc, to wtedy pin 9 z samochodu stanowi pewien back-up na ostatnią noc urlopu :] .

 

To była moja druga przyczepa. Pierwszą przytargałem w połowie lad 90 na lawecie od Germańców i zresztą mam (a raczej mój ojciec ma) ją do dzisiaj. Jest to przy przyczepa marki ... - no właśnie nie wiem jakiej z 1973 r.post-10895-0-01795600-1382964189_thumb.jpg

Ja w niej dbam o stan techniczny (łożyska kół, zaczep, opony, hamulce) bo nawet teraz jak mam swoja to nie zawsze jest pod ręką a i czasami z różnych innych względów wole starą, a ojciec o środek - z tym to już bywa różnie - w zeszłym roku cały urlop w Chorwacji bez elektryki mieliśmy :-).

Jak kupiłem Eiffelanda, to nie wiedziałem, że teraz to są różne cuda - wiedzę czerpałem z forum na które nie miałem zbytnio czasu.

Niestety mój Eiffeland miał bardzo prostacką instalacje.

post-10895-0-75917500-1382964528_thumb.jpg

Nawet nie udało mi się dorwać do zasilania lodówki - mimo, że dociągnąłem sobie pin 10 do skrzynki. Stąd wyłącznik, zasilania z samochodu. Założenie było takie, że odpalam silnik, włączam 12 V z samochodu i odpalam lodówkę. Po pierwszym prawie rozładowaniu akumulatora w samochodzie (zapomniałem wyłączyć i poszliśmy szukać fajnego miejsca na kempingu) więcej już lodówka na 12 V nie chodziła.

Co do rozładowania akumulatora, to wystarczyły dwa zimne dni bez słońca, gdzie wentylator ogrzewania chodził po kilkanaście godzin dziennie i w drugą noc nad ranem regulator odciął akumulator.

Twoje rozwiązanie przełączania zasilania z samochodu na regulator rozrysowałem wyżej i teraz tak mam ale w Eiffelandzie musiałem trochę pokombinować.

 

 

Nie jestem pewien, czy aż tak niezbędne jest podpinanie prostownika 220V, dedykowanego do aku w przyczepie, pod wejście "solar" na regulatorze???

 

U mnie na tyle na ile to sprawdziłem - było to konieczne cały jeden raz, opisywany powyżej, gdzie musiałem na jeden dzień dokupić zasilanie na kempingu - takie rozwiązanie chodziło i jestem zdania, że nie powinno to w żadem sposób zaszkodzić akumulatorowi - w końcu oba urządzenia (ładowarka i regulator) kontrolują napięcie akumulatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem inzynier mechanik, a nie elektryk, ale przyłącze się do z moja uwagą. Co do schematu, mnie się tu nie podoba następująca rzecz. Zasilanie 12V  całej instalacji przyczepy albo zostało błędnie rozrysowane, albo trafo takie prostackie jakieś, ale przecież po zdjęciach sądząc nie przypuszczam, żeby tak było. Otóż. z trafo wychodzi tylko jedna para "+/-" 12  V i jest ona wypuszczona na zasilanie instalacji i tu jest też wpięte zasilanie ze sterownika solarnego solarów i zasilanie z pina 9 samochodu.

 

Z transformatora nie może wychodzić "+/-" transformator jest urządzeniem prądu przemiennego więc na jego wyjściu może być tylko takie napięcie. Chyba, że masz na myśli transformator z układem prostowniczym- ale to trzeba wyraźnie napisać - wprowadzasz mniej obeznanych w błąd, chyba,że.................

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ja jestem inzynier mechanik, a nie elektryk, ale przyłącze się do z moja uwagą. Co do schematu, mnie się tu nie podoba następująca rzecz. Zasilanie 12V  całej instalacji przyczepy albo zostało błędnie rozrysowane, albo trafo takie prostackie jakieś, ale przecież po zdjęciach sądząc nie przypuszczam, żeby tak było. Otóż. z trafo wychodzi tylko jedna para "+/-" 12  V i jest ona wypuszczona na zasilanie instalacji i tu jest też wpięte zasilanie ze sterownika solarnego solarów i zasilanie z pina 9 samochodu.

 

Z transformatora nie może wychodzić "+/-" transformator jest urządzeniem prądu przemiennego więc na jego wyjściu może być tylko takie napięcie. Chyba, że masz na myśli transformator z układem prostowniczym- ale to trzeba wyraźnie napisać - wprowadzasz mniej obeznanych w błąd, chyba,że.................

 

Drogi Weteranie karawaningu, napisałem wyraźnie, że nie jestem elektryk, a mechanik, który trochę liznął elektryki w swoim życiu. I to tylko mam na swoje usprawiedliwienie. A co do merytorycznej strony, to masz jak najbardziej rację i tu biję się w piersi. Zatem poprawiam się i prostuję, że tam gdzie napisałem trafo/transformator, to miałem na myśli energoblok, czyli transformator z układem prostowniczym. Inna sprawa, że z rysunku zamieszczonego przez Heniekag widać, że z tzw. "trafo" wychodzi 12 V napięcia stałego i jest "+/-", więc ja się tylko dopasowałem do tego co zaproponował Heniekag.

Nie było moim zamiarem wprowadzanie nikogo w błąd, wiec " chyba, że..... " możesz sobie darować..... Miłego wieczoru....

Edytowane przez Madbar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

........... Natomiast, tu zwracając się do kolegi pasjonata i  przenosząc na ten wątek naszą dyskusję z priva( bo chyba pasuje). Nie jestem pewien, czy aż tak niezbędne jest podpinanie prostownika 220V, dedykowanego do aku w przyczepie, pod wejście "solar" na regulatorze??? Po pierwsze jeśli będziemy mieli prostownik z zabezpieczeniami przed przeładowaniem, jak ten lidlowski u Heniekag na zdjęciu pierwszym, bądź taki B&D, który polecał chyba Commander, to on ładuje tylko do czasu aż aku jest pełen prawda??, Poza tym jak podepniemy go pod sterownik solara, to czy będzie ładował on aku tak  samo efektywnie, jak gdyby był podłączony bezpośrednio?? Czy nie będzie tak, że będzie "przyhamowywany" przez ten regulator?, Rozbiorem z instalacji 12V się nie martwię, bo zakładam, że zasilanie prostownika 220V następuje równocześnie z podpięciem całej przyczepy pod 220V, co skutkuje zasilaniem instalacji 12V z trafo i odcięciem regulatora solarnego od wejścia 12V do trafo. I jeszcze małe wyjaśnienie/sprostowanie z naszej dyskusji z priva. Napisałeś: "  Bo jeśli mówimy o standardowym zasilaczu jaki jest w przyczepowym energobloku to w prawdzie nie zaszaleje mocą  ładowania ale kiedy nie będzie poboru z odbiorników to w dłuższym czasie  jednak "dopcha" aku do full'a nie mając  rzadnych zabezpieczeń p.przeładowaniowych

". Otóż chyba w większości przyczep standardowy energoblok nie ma funkcji ładowania, a tylko osobne wejście z aku, czy innego źródła 12V i osobne wyjście/wyjścia na instalację. Dumam tu sobie, że żeby ten energoblok/trafo mogło równocześnie ładować aku podpięty pod wejście 12 V, to albo kierunek w którym płynie 12 V musiałby się obracać po podpięciu 220 V do energobloku, albo należałoby zdublować połaczenie aku z trafo podpinając go dodatkowo pod jedno z wyść i zabezpieczając ten obwód dodatkowo. Fizycznie pewnie wykonalne, ale w praktyce chyba standardowe energobloki nie są do tego przewidziane. Dla informacji: u mnie jest Dometic MIKO MK120 i raczej nie posiada on funkcji ładowania aku.

 

Na PW pisaliśmy o prostowniku i przyczepowym "trafie" .Wystarczyło napisać  że masz na myśli ładowarkę  z zabezpieczeniem p.przeładowaniu akumulatora, a na pewno moja odpowiedź była by inna . 

Powiem więcej , jeśli ładowarka posiada takowe zabezpieczenie to najprawdopodobniej także pracuje w trybie PWM (pulsacyjnie) tak jak regulator ładowania na wyjściu ładowania i już  mamy bałagan w modulacji . To kolejny powód przez ,który nie zaproponował bym podłączenia rozbudowanej ładowarki do regulatora jeśli tylko wspomniał byś  ze masz takową na myśli a nie zwykły prostownik.

Jak to mówią  "konkretne pytanie - konkretna odpowiedz "

....Otóż chyba w większości przyczep standardowy energoblok nie ma funkcji ładowania, ........

 

Pisałem o zasilaczu w energobloku jako kolejnej alternatywie źródła ładowania , którą  także można równolegle z solarami podłączyć  do wejścia "solar" regulatora ładowania. Czyż  nie o tym była mowa na PW ?

W standardowym energobloku ubogi zasilacz składa się  z transformatora (trafa) i mostka prostowniczego więc masz już  prostownik (urządzenie ładujące), który wsparty przez regulator ładowania daje już  namiastkę ładowarki PWM z zabezpieczeniem przeciw przeładowaniu.

Edytowane przez pasjonat (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Kupujemy po prostu prostownik z funkcją kontroli nap. ładowania baterii(aby przy nap.14V odłączał ładowanie) i łączymy go bezpośrednio do zacisków akumulatora a zasilanie jego wpinamy pod 230V przyczepy.

Wyjście z reg. oznaczone jako bateria podłączamy równolegle do akumulatora i sprawe solara mamy załatwioną.

Gdy będzie pracował i prostownik i solar napięcia max dla akumulatora oba urządzenia ograniczą.Proste i skuteczne bez zbędnej filozofii...

Warunek musimy mieć podłączony akumulator w przyczepie.

Edytowane przez Przemo.D (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.