Skocz do zawartości

czy zatykać wywietrzniki na zime???


haras

Rekomendowane odpowiedzi

:hmm: witam mam takie pytanko moja przyczepka stoi na wolnym powietrzu w ogrodzie i zastanawiam sie czy na czas zimowy po uszczelniac -zatykac otwory wentylacyjne co sa w drzwiach i scianie od chlodzenia lodowki (kratka)i w podlodze taki prostokatny otwor zaraz pod lodowka czy zostawic to nie zatkane i niech ma cyrkulacje powietrza tylko to powietrze zima jest raz suche raz wilgotne i nie wiem co robic :oslabiony:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 37
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Zostawić, nie zatykać, nie uszczelniać. 

Wilgoć i tak wlezie nawet pod wiatą - z powietrza, dlaczego utrudniać jej wyjście?

Wilgoć zamknięta sprzyja grzybom, pleśniom itd.

Zauważyłeś że w mroźne dni jest silna tendencja osuszająca otocznie?

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się jakie zadanie w przypadku przyczepy mają pochłaniacze, o których już w kilku miejscach czytałem. Wstawiam pochłaniacz on pochłania wilgoć. Cieszę się, że pochłaniacz działa, wilgoć wpada dalej dachem, otworami w podłodze, rozszczelnionymi oknami. Opróżniam pochłaniacz, wstawiam pusty on znów działa i tak w kółko. Ma to jakikolwiek sens ? Wg mnie taki jak postawienie go w ogródku przed przyczepą. Ale pewnie się mylę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście uważam, że pochłaniacze wilgoci mają sens.

Pochłaniacz wilgoci redukuje nadmiar wilgoci w przyczepie do momentu, aż wilgotność powietrza osiągnie optymalny poziom (producenci twierdzą, że około 60%). Nie chodzi o nadmierne wysuszenie powietrza, a o to żeby się pozbyć zbyt wysokiej wilgotności (mgły, deszcze). Jak to wlezie w pochłaniacz, to nie wlezie w meble i poduchy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam że powietrze powinno swobodnie przepływać przez przyczepę - mroźne doskonale wysusza. Dobrze jest zimą "zamieszać" w poduszkach, kocach, itp, żeby nie leżały ciasno poukładane np: w schowkach tylko co jakiś czas je przekładać w inne miejsca, w innej pozycji.

Dobrze byłoby osiatkować wszystkie wywietrzniki aby zrobić barierę dla różnego robactwa i myszy. Z tego powodu należy dokładnie wysprzątać wszelkie pozostałości żywnościowe, nawet drobne okruszki.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście w pochłaniacze wilgoci nie wierzę. Nie tam gdzie jest stały napływ wilgoci.

To może dobrze działać osuszająco na zawilgocone coś, co jest w miarę suchym otoczeniu zewnętrznym.

Inaczej nie ma to sensu.

To podobnie jak w fizyce dążenie do wyrównywania potencjałów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewciu... no zgodź się ze mną no... :blagac:

.

E tam, nie nie zgadzasz , tylko nie zrozumiałaś mię :)

Właśnie o to mi chodziło, pochłaniacz pochłonie, coś tam osuszy a tu zaś deszcz, mgła wilgoć w powietrzu.

Nie warto z tym walczyć i lepiej zapewnić spokojne oddychanie przyczepie. 

Musimy rozróżnić to , że destrukcyjne dla budek są zacieki = żywa woda a nie wilgotne powietrze.

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co znaczy "wilgoć spora"? Jaka wilgoć z powietrza jest w stanie zagrozić wnętrzu przyczepy? Czy jest ktoś na forum kto w sposób mierzalny jest w stanie potwierdzić skuteczność działania takiego osuszacza chemicznego w przyczepie?

 

Sam też jestem ciekaw na ile osuszacze chemiczne zmieniają klimat wewnątrz przyczepy. Dla mnie produkt marketingowo jest wykonany genialnie. Mocno do każdego z nas przemawia dowód w postacie cieczy znajdującej się w osuszaczu. Jednak jak by porównać to do ilości wody wykroplonej np. z klimatyzatora domowego to wyjdzie nam że przez jeden dzień działania klimatyzatora nazbieramy więcej niż przez całą zimę z osuszacza  :hmm: ... Mylę się, czy jednak mam odrobinę racji?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie używam pochłaniacza w przyczepie, ale za to w mieszkaniu - gdzie mam nowe mury, mokre jak diabli.... znaczy się miałem - bo po wielu różnych zabiegach - w tym duże chemiczne pochłaniacze z wkładami po 1kg proszku - już nie mam tego problemu.

 

wiadomo, że do cepy ciągle ta wilgoć będzie wchodzić, następnie będzie redukowana i tak w koło.

 

moim zdaniem - ma sens taki pochłaniacz, ja nie stosuje ze względu na to, że przyczepa stoi pod wiatą, na suchym podłożu - a nie mokrym trawniku -  tak więc wilgoci za wiele w otoczeniu nie ma. - Wolę czasem powietrzyć, odwiedzić cepę, czasem coś zrobić, zaplanować przeróbkę :)

 

jedno jest dla mnie oczywiste - te pochłaniacze działają - mierzę to zwykłym elektronicznym termometrem z marketu...

 

pochłaniacze kupuje wiosną płacąc za nie dosłownie grosze ( wkłady w lidlu na wyprzedaży chyba 9,99 za 2x2 kg)..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nic nie zatykać, w miarę możliwości, przy dobrej pogodzie, otwierać i wietrzyć, wietrzyć, wietrzyć   :)  To najlepsze lekarstwo na wszystko:) 

Ja wręcz zostawiam wszystkie okna w pozycji rozszczelnionej na całą zimę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.