Spotkanie Langoszowców w Pieskowej Skale

[witus]

Może ktoś puścił parę, że spotkanie nie było przypadkowe ?! Kurcze nie wiem

[Cezarr]

Kajtek napisał już chyba wszystko  o tym miejscu, ja wklejam zdjęcie chyba wszystkie jakie mam.

 

[gazirek]

Czy mnie się wydaje, czy ktoś nam założył nowy wątek???     

No tak,wyciął pewną część z Langoszy i nadał nową nazwę.

 

Tomek,tak,tak o taką liczbę zdjęć mi chodziło :brawo:

 

proszę się nie ociągać......wrzucać wszystko co macie.

 

Dziewczyny.... nadeszła Godzina ZERO ;-) melduję gotowość do działania ;-)

Jagoda,a możesz rozwinąć temat "Godziny ZERO" :D

[abjan]

to ja też wrzucę resztę fotek, chociaż przy Twoich Tomku zdjęciach wyglądają bardzo skromnie

Edytowane 17 Września 2013 przez abjan (wyświetl historię edycji)

[Kajetan]

 

 

Jako się rzekło, ciąg dalszy następuje:

 

 

Dotarłszy do zamczyska, drużyna nasza podzieliła się. Część poszła zakosztować znamienitych, jednakowoż wiele dukatów kosztujących, miodów serwowanych w pobliskiej karczmie. Część zaś, zwiedzać komnaty królewskie jęła.

 

 

Następnie, chętni udali się obejrzeć lokalną atrakcję przyrodniczą, zwaną "Maczugą Herkulesa"

 

 

Po powrocie zabrano się do przygotowania wieczornej strawy:

 

 

W niedzielę, powitała nas piękna pogoda, udaliśmy się zatem odwidzić pobliskie uzdrowisko - Ojców oraz schronienie naszego króla - Grotę Łokietka

 

 

Czy to Łokietek??

 

 

A oto wnętrza tej przymusowej rezydencji Króla:

 

 

Powrót przez Bramę Krakowską

 

 

Po dłuuuugich pożegnaniach  wyjazdu czas nastąpił.

Sformowaliśmy małą karawankę. Oto ona w czasie postoju pod "znaną siecią handlową"

 

 

No i po spotkaniu   

 

Dziękuję wszystkim za wspaniałą zabawę i doborowe towarzystwo. Oby jak najwięcej tych spotkań było w przyszłości   

Edytowane 17 Września 2013 przez Kajetan1975 (wyświetl historię edycji)

[piwojtek]

żałuję, że nie wiedzieliśmy o tym przypadkowym spotkaniu

[peter79]

Witam wszystkich jestem tutaj nowy mam na imię Piotrek i muszę wam napisać, że strasznie zaleźliście mi za skórę na tej waszej wyprawie. W cale nie było tak cicho, a wiem to poniewaz okna naszej sypialni wychodziły prosto na wasz parking, nie wspomnę o spiewach w niedzielę rano przez dziewczyny które nas obudziły (czterej pancerni czy jakoś tak).

[Kajetan]

żałuję, że nie wiedzieliśmy o tym przypadkowym spotkaniu

 

Wedle mojej wiedzy, info na PW poszło do wszystkich. Może trzeba sprawdzać pocztę       

[peter79]

Oczywiści żartuję było ok tylko co wyszedłem na papieroska przed dom i widziałem jak się bawicie to zachciało man się z żoną takiej przyczepki i jak dobrze pujdzie to w przyszłym roku chcielibyśmy do was dołączyć oczywiście jeżeli pozwolicie (to musi być świetna zabawa) pozdrawiam

[Cezarr]

Witam wszystkich jestem tutaj nowy mam na imię Piotrek i muszę wam napisać, że strasznie zaleźliście mi za skórę na tej waszej wyprawie. W cale nie było tak cicho, a wiem to poniewaz okna naszej sypialni wychodziły prosto na wasz parking, nie wspomnę o spiewach w niedzielę rano przez dziewczyny które nas obudziły (czterej pancerni czy jakoś tak).

Ojejej

[piwojtek]

Wedle mojej wiedzy, info na PW poszło do wszystkich. Może trzeba sprawdzać pocztę       

jeśli poszło to nie doszło, poczta sprawdzana na bieżąco, pozdrowienia

[Kajetan]

Witam wszystkich jestem tutaj nowy mam na imię Piotrek i muszę wam napisać, że strasznie zaleźliście mi za skórę na tej waszej wyprawie. W cale nie było tak cicho, a wiem to poniewaz okna naszej sypialni wychodziły prosto na wasz parking, nie wspomnę o spiewach w niedzielę rano przez dziewczyny które nas obudziły (czterej pancerni czy jakoś tak).

 

Koledzy i koleżanki. Co my na takie "dictum" ???? Ja nie pamiętam, żebyście dziewczyny coś  śpiewały a w niedzielę rano nie spałem długo i raczej należałem do trzeźwych, bo wracałem autem, więc luk w pamięci nie mam z tego okresu. A nawet jeśli, to większa grupa zebrała się już o godzinie ogólnie przyjętej za dzień a nie noc, więc trudno było przypuszczać, że komuś przeszkadzamy. 

 

A co do nocy.... no cóż mam wrażenie, że cały "ośrodek" brał udział w ogólnej imprezie przy grillu, integracja była pełna.... wszyscy hałasowali....

 

Oczywiści żartuję było ok tylko co wyszedłem na papieroska przed dom i widziałem jak się bawicie to zachciało man się z żoną takiej przyczepki i jak dobrze pujdzie to w przyszłym roku chcielibyśmy do was dołączyć oczywiście jeżeli pozwolicie (to musi być świetna zabawa) pozdrawiam

 

Jajcarz się znalazł, patrzajcie go       Z takim poczuciem humoru będziesz mile widziany. Zapraszamy    

 

jeśli poszło to nie doszło, poczta sprawdzana na bieżąco, pozdrowienia

 

A tak sie właśnie zastanawiałem czemu Cię nie ma, no ale.... może nie chciałeś..... teraz już wiemy, że coś nie zagrało. Uwierz, że z TOM-em wysyłaliśmy info każdemu 

Edytowane 17 Września 2013 przez Kajetan1975 (wyświetl historię edycji)

[maarec]

Witam wszystkich jestem tutaj nowy mam na imię Piotrek i muszę wam napisać, że strasznie zaleźliście mi za skórę na tej waszej wyprawie. W cale nie było tak cicho, a wiem to poniewaz okna naszej sypialni wychodziły prosto na wasz parking, nie wspomnę o spiewach w niedzielę rano przez dziewczyny które nas obudziły (czterej pancerni czy jakoś tak).

 

no proszę... eh Langoszowcy :yay:   jak zwykle poimprezowali

 

mnie akurat nie pasował termin..... ale kontrolnie odwiedziłem to pole biwakowe tydzień wcześniej i aż dziw, że można tam komuś przeszkadzać, a jednak niestety Ktoś w jednym z 4 okolicznych domów mieszkał.

 

Kolego witamy na forum - nie zniechęcaj się do karawaningowców

 

P.S - miejscówka fajna, szkoda że nie ogrodzona i nie pokoszona trawa na tych mini parcelkach.

 

po zgaszeniu świateł (naszych - placu dla gości właściciele nie oświetlają) - oglądaliśmy tak piękne niebo, jakiego od lat nie widziałem.... same gwiazdy.

 

z gospodarzami nie mieliśmy problemów - córki bardzo miłe.

[Fruzia]

Koledzy i koleżanki. Co my na takie "dictum" ???? Ja nie pamiętam, żebyście dziewczyny coś  śpiewały a w niedzielę rano nie spałem długo i raczej należałem do trzeźwych, bo wracałem autem, więc luk w pamięci nie mam z tego okresu. A nawet jeśli, to większa grupa zebrała się już o godzinie ogólnie przyjętej za dzień a nie noc, więc trudno było przypuszczać, że komuś przeszkadzamy. 

 

A co do nocy.... no cóż mam wrażenie, że cały "ośrodek" brał udział w ogólnej imprezie przy grillu, integracja była pełna.... wszyscy hałasowali....

 

 

Jajcarz się znalazł, patrzajcie go       Z takim poczuciem humoru będziesz mile widziany. Zapraszamy    

 

 

A tak sie właśnie zastanawiałem czemu Cię nie ma, no ale.... może nie chciałeś..... teraz już wiemy, że coś nie zagrało. Uwierz, że z TOM-em wysyłaliśmy info każdemu 

 

Koledzy i koleżanki. Co my na takie "dictum" ???? Ja nie pamiętam, żebyście dziewczyny coś  śpiewały a w niedzielę rano nie spałem długo i raczej należałem do trzeźwych, bo wracałem autem, więc luk w pamięci nie mam z tego okresu. A nawet jeśli, to większa grupa zebrała się już o godzinie ogólnie przyjętej za dzień a nie noc, więc trudno było przypuszczać, że komuś przeszkadzamy. 

 

A co do nocy.... no cóż mam wrażenie, że cały "ośrodek" brał udział w ogólnej imprezie przy grillu, integracja była pełna.... wszyscy hałasowali....

 

 

Jajcarz się znalazł, patrzajcie go       Z takim poczuciem humoru będziesz mile widziany. Zapraszamy    

 

 

A tak sie właśnie zastanawiałem czemu Cię nie ma, no ale.... może nie chciałeś..... teraz już wiemy, że coś nie zagrało. Uwierz, że z TOM-em wysyłaliśmy info każdemu 

no to  niedzielne śpiewy padły na  kobiety które zostały nie jadąc do Ojcowa

[jagoda_bb]

Dziewczyny...... a fe   któż to widział tak w południe.... toż to środek nocy    i to jeszcze czterech... i to pancernych         

Witaj peter 79