Skocz do zawartości

Jego LORDowska mość u GFizyków


gfizyk

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 63
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Grzesiu już ci gratulowałem ;), wspominasz że cię bujało jast na to rada, zamontuj poduszki trakcja poprawi się o jakieś 80% sprawdzone, jak by co mam namiar na fajny zestawik w rozsądnych pieniążkach dzwoń, poduszi po lodówce i prysznicu to trzecia rzecz w kamperku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzesiek, gratulacje... ale jestem w szoku takiej zmiany :) myślałem że raczej 2 osiówki będziesz poszukiwał a tutaj kamperek na 8 osób :D

 

Uważaj tylko na ładowność bo przy Waszym pełnym składzie przyczepka towarowa może okazać się niezbędna żeby DMC 3,5t utrzymać :)

 

Jak tylko będziesz we Wrocławiu poprosze o informację, zapraszamy z całą rodzinką na herbatkę i ciasto :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Grzesiek - gratuluję serdecznie.

Jak widać z wcześniejszych postów jestem w długiej kolejce osób myślących / marzących o zmianie budy na kemperka i miło jest spojrzeć na kogoś, komu się udało.

 

Ale chciałbym Cię jeszcze zapytać o jedną ważną rzecz, która mnie nurtuje. Wiem, że z racji profesji zwracasz uwagę na przepisy i bezpieczeństwo. Pytałem o to na CT, ale mnie raczej zbyto ogólnikami.

W kamperach w zależności od rocznika obowiązkowe bądź nieobowiązkowe jest stosowanie pasów bezpieczeństwa na siedzeniach z tyłu (w zabudowie). Ale jednocześnie niezależnie od wieku samochodu przepisy wyraźnie wymagają, aby dzieci jeździły w fotelikach. To jest oczywiste. Tylko, że fotelik musi być zamontowany zgodnie z zaleceniami producenta fotelika i zgodnie z homologacją tego fotelika. No i zawsze foteliki wymagają 3-punktowych pasów.

Czyli dorosły w starym kamperze może jechać bez pasów z tyłu albo z pasem biodrowym. Ale na tym samym miejscu dziecko w foteliku nie może jechać nie ze względu na kampera, ale na wymogi dotyczące fotelika.

Jak sobie radzisz z tym problemem? Montaż samodzielny pasów 3-punktowych bez fabrycznych homologowanych zaczepów nie jest rozwiązaniem z punktu widzenia prawa. Jak to rozwiązać legalnie i jeździć z dziećmi na fotelikach w zabudowie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestię pasów warunkują przepisy o warunkach dopuszczenia do ruchu. Temat w miarę czasu i możliwości - analizowałem pod tym kątem. O wszystkim decyduje wiek graniczny pojazdu, a raczej chwila jego rejestracji czyli grudzień 1993 (dokładnie po 31 XII 1993). To jest warunek podstawowy. KAŻDY POJAZD, który posiada punkty mocowania pasów (oczywiście mówimy o miejscach siedzących poza kabiną kierowcy) musi posiadać pasy bezpieczeństwa. Jeżeli pojazd posiada pasy bezpieczeństwa, jesteśmy zobligowani do ich używania. Ale oczywiście - jeżeli pojazd nie posiada punktów mocowania tychże pasów - to nie ma obowiązku posiadania pasów. Jednak w mojej ocenie, punkty mocowania były już wtedy wymagane, więc nie ma raczej możliwości, aby pojazd zarejestrowany od stycznia 1994 nie posiadał pasów bezpieczeństwa. W związku z powyższym, każdy pojazd zarejestrowany przed tą datą - nie podlega obowiązkowi jazdy w pasach niezależnie od tego czy posiada punkty mocowania pasów czy też same pasy. Więc np pojazd z roku 1993, zarejestrowany w grudniu 1993 - nie musi mieć pasów, a pojazd z tego samego roku, zarejestrowany w styczniu 1994 - już pasy posiadać powinien.

Teraz w kwestii fotelików - temat jest prosty. Zgodnie z art. 39 ust. 3 Kodeksu drogowego (wiem, że to stara nazwa, ale tak znalazłem w necie), w pojeździe samochodowym wyposażonym w pasy bezpieczeństwa dziecko w wieku do 12 lat, nieprzekraczające 150 cm wzrostu, przewozi się w foteliku ochronnym lub innym urządzeniu do przewożenia dzieci odpowiadającym wadze i wzrostowi dziecka oraz właściwym parametrom technicznym. Jednym słowem, jak nie masz pasów - temat pozostaje do Twojej decyzji. Nikt Ci nie zabroni zamontować w starszym pojeździe pasów, aby można było zamontować fotelik, bo przecież w taki sposób tylko zwiększasz bezpieczeństwo dziecka.

W moim kamperze, na podwójnej kanapie skierowanej przodem do kierunku jazdy mam dwa pasy biodrowe. Planuję tam właśnie montować fotelik dla najmłodszej pociechy. Dodatkowo wożę siedzisko i starsze dzieci mogą usiąść ze mną w kabinie na siedzisku.

Jeżeli o mnie chodzi, to w zasadzie, aby nie postępować wbrew przepisom - nie zależało mi na nowszym niż graniczna data pojeździe. Dzięki temu, nawet jak położę malucha w alkowie, nikt się może do mnie przyczepić - bo nie łamię przepisów a nie wykluczam takich sytuacji.

Oczywiście - inna sprawa w przypadku jakiegoś zdarzenia, ale bezpieczeństwo w kamperze gdy jedziesz bez pasów (bo ich nie ma), czy w pozycji półsiedzącej/leżącej - jest podobne. W mojej ocenie należy zwrócić uwagę, że siedzimy dosyć wysoko w stosunku do większość pojazdów.

Na CT również nikt nie da jednoznacznej odpowiedzi. Niektórzy piszą, że nie pozwalają dzieciom spać w alkowie, a w rzeczywistości - owszem - pozwalają, pomimo, że pojazdy mają stosunkowo nowe.

Chyba tyle :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wyjasnienie - teraz mam jasność.

Przy okazji zwróciłem uwagę na jeden szczegół. Nie bierz tego jako czepiactwo, bo nic mi do tego jak wozisz swoje dzieci, ale ja się kiedyś bardzo zdziwiłem przed wyjazdem na wakacje, gdy planowałem kto ma gdzie siedzieć w aucie.

 

Napisałeś "przewozi się w foteliku ochronnym lub innym urządzeniu do przewożenia dzieci" i to prawda, ale gdy w przepisach jest mowa o przewożeniu dzieci z przodu (u Ciebie w kabinie) to ustawodawca uwzględnił tylko "w foteliku ochronnym". Przez internet przetoczyła się dyskusja na ten temat i oczywiście 100% zgodności opinii nie ma, ale wiele osób interpretuje to tak, że z tyłu na podstawce można (o ile wzrost i masa na to wskazują), a z przodu tylko na foteliku. Ponoć policja może za to wlepić mandat. Ja mandatu nie doświadczyłem, ale z obawami wiozłem syna na podstawce z przodu.

Oczywiście niektórzy twierdzili, że to celowa regulacja, inni, że to niedopatrzenie ustawodawcy. Dla nas nie ma to znaczenia jakie było źródło tej różnicy w zapisach, ale takowa różnica istnieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie, to siedzisko należy traktować jako fotelik ochronny, więc śmiało można odmówić przyjęcia mandatu i się odwołać, na zasadzie "Kodeks drogowy nie wyczerpuje jednak wszystkich możliwych w życiu do zaistnienia sytuacji. Dlatego też, zdaniem KGP, w niektórych przypadkach oprócz ścisłego brzmienia przepisu należy kierować się zdrowym rozsądkiem i wyobraźnią, uwzględniając cel, jakim kierował się ustawodawca, tworząc dany przepis. W tym konkretnym przypadku chodzi o zdrowie, a nawet życie dziecka." W końcu samo słowo fotelik jest dość "szerokie". Ale faktycznie, biorąc dosłownie ustawę - masz rację. Uwzględnię to, bo nie zwróciłem na ten niuans uwagi :-)

 

Tutaj jest dość ciekawie opisana interpretacja tych przepisów "fotelikowych":

http://www.rp.pl/artykul/836068.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.