Wypadek samochodu z przyczepą kempingową....

[Effendi]

Dzisiaj miało miejsce mało przyjemne zdarzenie drogowe z udziałem kierującego samochodem z przyczepką. Należy być też dobrej myśli, że to nikt z forum..... szczególy poniżej...

http://www.24opole.pl/12476,Wypadek_samochodu_z_przyczepa_kempingowa._Jedna_osoba_nie_zyje.,wiadomosc.html

[witus]

Źle to wygląda

[pasjonat]

Może to budowlańcy? . Tak czy inaczej Tragedia .

Edytowane 8 Sierpnia 2013 przez pasjonat (wyświetl historię edycji)

[bodzioklb]

widywałem ten zestaw, był wykorzystywany jak się nie mylę przez firmę remontową

Edytowane 8 Sierpnia 2013 przez bodzioklb (wyświetl historię edycji)

[kornak]

A jednak w skutkach tragiczny

[kmtaxi]

Jakieś fatalne miejsce. Obok też już stoją krzyże.

[Speedy]

Wypadek faktycznie tragiczny bez dwóch zdań.

 

Poza tym jednak nie widzę ,że miał związek z faktem ciągnięcia budki -ani ze względu na ofiarę ( nieszczęśliwy zbieg okoliczności), ani na sam przebieg zdarzenia ( widać po śladach,że budka do końca szła grzecznie za holownikiem)

[Kristofer]

Tragiczny w skutkach, a zarazem dziwny wypadek. Takim zestawem (budka na pewno pow. 1500 kg), raczej szybko się nie jeździ.

Tak na marginesie, ciekawe jakie max parametry uciągu ma taki holownik

Może trudności w wyhamowaniu, może jakaś usterka techniczna, a może kierowca przysnął ze zmęczenia. Upały też swoje robią 

Pozostają same domysły ...

[witus]

Pewnie upał, zasłabnięcie ...

[finger]

W raporcie (TVN Turbo) też jest o tym wzmianka .

Przykra sprawa .

[koszak]

otóż ta przyczepa należała do cyrku objazdowego. Gość mówił tylko po niemiecku - nie znał, albo nie chciał się przyznać, że zna polski. Wygląd tego gościa nie przekonywał do pierwszej świeżości (nieogolony, delikatnie mówiąc brzydko pachnący). Wg wskazań alkomatu - nie do końca trzeźwy - problemy z pomiarem - poddany badaniu krwi.

[Maras]

A tu kolejny wypadek samochodu z przyczepą :

http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130728/POWIAT07/130729626

[finger]

To bardzo podobny Dethleffs do mojego byłego RN5 .

Jeszcze kilka takich wypadków z przyczepami i nam służby żyć nie dadzą po drodze .

[Helmut]

Spoko. Ja przeżyłem tez swoje. Wracalem z weekendowego pobytu i najechał mnie litewski TIR ( wg. policyjnego raportu zagapił sie i zagarnął mnie od kempingu rozdarł go po holownika. Z kempingu "szrot' - nie wiele do odzysku, holownik oberwał też solidnie i jest  nie do naprawy. Dzięki Bogu odszkodowanie dostałem i szukam następnego ale w pierwszych chwilach byłem kompletnie załamany. Nawet chyba sie popłakałem. 

 

W takich chwilach zalecam zimną krew i aparat fotograficzny bo to bardzo pomaga w odszkodowaniu.

[elias26]

Powinieneś się cieszyć, że żyjesz, blachy sie wyklepie, a życia nikt ci nie wróci. Ja jadąc z budką mam prostą zasadę, trzymam się za Tirem (który trzyma 70-85 na tempomacie) z pewnym odstępie i jadę z równą prędkością. Jak widze w lusterku jakiegoś Schenkerowca lub inne padło co jezdzi na czas(oni maja nakaz jazdy 90-92km/h ) , to nie blokuje, wole takiego mieć przed sobą.