cofajaca sie woda z ukladu

[lonna]

witam serdecznie

 

mam nietypowe pytanie, po dziewiczym rejsie w bieszczady zauwazylismy ze po odkreceniu kranu dlugo nie plynie woda a mimo ze uklad sie napelnil po zakreceniu i ponownym odkreceniu kurka znow trzeba jakas chwile poczekac, dodatkowo przy myciu skonczyla  sie woda po zakreceniu kurka obejsciu przyczepy nagle woda zeszla z ukladu do beczki czy tak sie instalacja wodna zachowuje w przyczepie?? moze ktos wie jak to rozwiazac jesli cos jednak jest nie tak? ach jeszcze musze wspomniej ze jak odkrecany byl kurek w kuchni to cieklo z sluchawki prysznicowej wiec zostaly wymienione oringi co pomoglo przestalo cieknac ale woda i tak uciekala spowrotem do beczki po zakreceniu kurkow

 

pozdrawiam

Edytowane 30 Lipca 2013 przez lonna (wyświetl historię edycji)

[Kocer]

U mnie w przyczepie jest zawór ciśnieniowy wody, który uruchamia pompkę i odpowiada za ciśnienie wody w układzie. Pełni także funkcję zaworu zwrotnego.

Jeśli nie macie zaworu ciśnieniowego, pomoże Wam coś takiego:

 

http://allegro.pl/zawor-zwrotny-wody-na-przewod-comet-i3404856158.html

 

Łatwo to zamontować ( przeciąć wąż z wodą idący od pompki, założyć wąż, ścisnąć opaskami i gotowe).

 

Cofanie się wody nie jest normalne.

[pasjonat]

Zaraz za zbiornikiem zamontujcie na wężu "zawór zwrotny" . Na allegro jest ich mnóstwo za niewielkie pieniądze. 

Problem zniknie  bo do tego to urządzenie właśnie służy. 

 

Pozdrawiam

 

[edit]

Heh ... Kocer co do sekundy w tym samym czasie

Edytowane 30 Lipca 2013 przez pasjonat (wyświetl historię edycji)