Ku przestrodze - nacisk na hak

[jacek00]

[mention=19021]jacek00[/mention]  wyważona przyczepa dla mnie to właśnie taka, która ma 30-50kg nacisku na sucho na hak. Nie wyobrażam sobie inaczej. np sytuacja że kupujesz nową przyczepę od dealera i musisz po nią jechać z beczką 20l wody, aby dociążyć hak bo inaczej przyczepa będzie podnosiła tył samochodu? Nie mówiąc o tym że taka sytuacja to proszenie się o wypięcie przyczepy przy nierównościach. Jak kolega wyżej napisał, że ma wszystkie graty na środku albo z przodu i wkłada koło zapasowe do bakisty i nadal ma mały nacisk to co to za przyczepa? Braknie jej ładowności, aby przód dociążyć ?     

 

 

 

No to u mnie było to 30 kg na pusto, więc waga o jakiej mówisz. Potem wiadomo, że ten nacisk się zwiększył bo do schowka pod łóżko czy do bakisty napakowałem rzeczy.

Ja mam prysznic kibelek wszystko z tyłu, Hobby WLU i takie go problemu nie ma. Jak była pusta to nacisk na hak był około 50kg tak pokazywało na  kole podporowym, szła jak po szynach.

 Jestem w stanie w to uwierzyć, zważywszy, że w Hobby już miałeś pewnie cały parapet zgniły i przednia ścianę nasiąkniętą wodą, więc faktycznie mogłeś mieć taki duży nacisk   

 

 

 

 

 

 

 

. Jednak Adria to nie jest dobra przyczepa 

 

Dobrze, że jeszcze jeździ

 

[Maras]

Jak koń jest dwa razy cięższy od budy to może być mniej . A jak koń waży nie wiele więcej od budy to dociskamy hak. Ale jak przesadzimy to koń ma łeb za wysoko i przednimi kopytami nie trzyma sterowności  A na mokrym  jak pogoni w cwale to poślizg ma zapewniony   

[Tomiy]

VOKU ma chyba układ WLU i nie narzekał nigdy ani tu ani na vlog na prowadzenie zestawu czy tez naciski.

[jacek00]

VOKU ma chyba układ WLU i nie narzekał nigdy ani tu ani na vlog na prowadzenie zestawu czy tez naciski.

U niego układ jest całkiem dobry IMO. Lodówka na środku, schowki pod podkową, dużo rzeczy na osi. Na pewno dużo lepszy układ niż cała kuchnia i łazienka na tyle

[BartekCnr]

No wiec już odpowiadam

Wagę mam od niedawna, pusta przyczepa z samą butlą nie ruszyła wagi ani o milimetr (waga taka czerwona, słupkowa) Gdy podniosę dyszel w górę, tył lekko przeważa. 

Na wcześniejszych wyjazdach nie ważyłem nacisku (dopiero nabywam tej wiedzy), ale wiem jakiego obciążenia spodziewać się na ręce mając 20 czy 40 kg, chodząc na siłownie ma się pewien odważnik w ręce ?️‍♂️    Jest nawet takie ćwiczenie, unoszenie sztangielki w opadzie tułowia, jak nic przypomina dźwiganie dyszla, polecam   Tam było maksymalnie 20 kg.

Ogólnie nie woziłem w przyczepie za dużo (dopiero nabywam akcesoriów), całe jedzenie, skrzynka narzędziowa, lewarek itp. w aucie, a w przyczepie ciuchy, gary (dosłownie 3), akumulator, rozkładany stolik - wszystko w obrębie osi i przodu. Oczywiście po szufladach i szafkach były drobnostki, ale wszystko co miało realnie większą wagę jednostkową pakowałem na środek i przód. Może jeszcze 5 litrów płynów w toalecie dociążało tył, lałem takie minimum, by tylko na drogę było.  Teraz dojdzie jeszcze przedsionek, ten waży baaaardzo dużo, chciałem go wpakować w auto, ale chyba wyląduje zaraz za bakistą w środku.

Układ przyczepy to na tyle kibelek i kuchnia, na środku z jednej strony szafka oraz szafa z trumą, z drugiej fotele ze stolikiem do rozłożenia, w przodzie sypialnia - duże łóżko i szafki podsufitowe. Przyczepę kupiłem używaną, realnie nie wiem jak wyglądała gdy była nowa, ale nie widzę większych przeróbek. Handlarz miał na placu dwie takie same, układ wyposażenia był ten sam. 

Tak więc to co mogę zrobić, to wrzucić jeszcze przedsionek na przód przyczepy, być może nalać wodę do zbiornika z wodą, bo ten jest w bakiście (całe 15L), wszystkie drobne akcesoria wsadzić na czas podróży w pudełko i przenieść na przód, nie lać nawet tych 5 litrów do toalety, ale przypuszczam że realnie zwiększę nacisk dopiero gdy zakupie bagażnik rowerowy. Może powinienem jeszcze zrezygnować z lekkiej butli gazu Nano i wrzucić klasyczną... albo dwie Po wszystkim co przeczytałem na forum nie spodziewałbym się, że mogę mieć problem z dociążeniem haka, a jak tu koledzy wspomnieli, nie można też szaleć z wagą. DMC to 1100, a gdy podjechałem zważyć pustą przyczepę (+ butla gazu) to wyszło 1000  

 

 

[maarec]

1 godzinę temu, jacek00 napisał:

Dobrze, że jeszcze jeździ

 

fajnie, moja mimo nowych felg, opon i szczerych chęci od stycznia zrobiła 10m

Godzinę temu, Maras napisał:

Jak koń jest dwa razy cięższy od budy to może być mniej . A jak koń waży nie wiele więcej od budy to dociskamy hak. Ale jak przesadzimy to koń ma łeb za wysoko i przednimi kopytami nie trzyma sterowności  A na mokrym  jak pogoni w cwale to poślizg ma zapewniony   

chyba, że koń ma pod maską kilkaset kg silnika, wtedy mu trochę lżej

Godzinę temu, Tomiy napisał:

VOKU ma chyba układ WLU i nie narzekał nigdy ani tu ani na vlog na prowadzenie zestawu czy tez naciski.

VOKU ma porządny holownik, mega stabilny czołg z zawieszeniem od Forda. Już mondeo 98 jechało jak czołg, później mazdą 6 to był strach w oczach jeździć, a też niby podobne rozmiary.

Smax to świetny holownik, a jeszcze 4x4 automat to bajka

58 minut temu, BartekCnr napisał:

No wiec już odpowiadam

Wagę mam od niedawna, pusta przyczepa z samą butlą nie ruszyła wagi ani o milimetr (waga taka czerwona, słupkowa) Gdy podniosę dyszel w górę, tył lekko przeważa. 

Na wcześniejszych wyjazdach nie ważyłem nacisku (dopiero nabywam tej wiedzy), ale wiem jakiego obciążenia spodziewać się na ręce mając 20 czy 40 kg, chodząc na siłownie ma się pewien odważnik w ręce ?️‍♂️    Jest nawet takie ćwiczenie, unoszenie sztangielki w opadzie tułowia, jak nic przypomina dźwiganie dyszla, polecam   Tam było maksymalnie 20 kg.

Ogólnie nie woziłem w przyczepie za dużo (dopiero nabywam akcesoriów), całe jedzenie, skrzynka narzędziowa, lewarek itp. w aucie, a w przyczepie ciuchy, gary (dosłownie 3), akumulator, rozkładany stolik - wszystko w obrębie osi i przodu. Oczywiście po szufladach i szafkach były drobnostki, ale wszystko co miało realnie większą wagę jednostkową pakowałem na środek i przód. Może jeszcze 5 litrów płynów w toalecie dociążało tył, lałem takie minimum, by tylko na drogę było.  Teraz dojdzie jeszcze przedsionek, ten waży baaaardzo dużo, chciałem go wpakować w auto, ale chyba wyląduje zaraz za bakistą w środku.

Układ przyczepy to na tyle kibelek i kuchnia, na środku z jednej strony szafka oraz szafa z trumą, z drugiej fotele ze stolikiem do rozłożenia, w przodzie sypialnia - duże łóżko i szafki podsufitowe. Przyczepę kupiłem używaną, realnie nie wiem jak wyglądała gdy była nowa, ale nie widzę większych przeróbek. Handlarz miał na placu dwie takie same, układ wyposażenia był ten sam. 

Tak więc to co mogę zrobić, to wrzucić jeszcze przedsionek na przód przyczepy, być może nalać wodę do zbiornika z wodą, bo ten jest w bakiście (całe 15L), wszystkie drobne akcesoria wsadzić na czas podróży w pudełko i przenieść na przód, nie lać nawet tych 5 litrów do toalety, ale przypuszczam że realnie zwiększę nacisk dopiero gdy zakupie bagażnik rowerowy. Może powinienem jeszcze zrezygnować z lekkiej butli gazu Nano i wrzucić klasyczną... albo dwie Po wszystkim co przeczytałem na forum nie spodziewałbym się, że mogę mieć problem z dociążeniem haka, a jak tu koledzy wspomnieli, nie można też szaleć z wagą. DMC to 1100, a gdy podjechałem zważyć pustą przyczepę (+ butla gazu) to wyszło 1000  

 

 

przyczepę masz lekką, dość krótką i czasem można tak zapakować, że wychodzi za mały nacisk. A to koło zapasowe to ostatecznie pod podłogą czy w bakiście bo zapomniałem ? przed osią czy za ? to jednak ponad 20kg balastu. Przy większej i znacznie cięższej budce pakowanie nie robi dużej różnicy, w sumie mógłbym tego prawie nie sprawdzać gdyby nie wrodzone zboczenie na temat bezpiecznego dojazdu do celu.  Nacisk na hak sprawdzaj na poziomym terenie oczywiście dedykowaną wagą.

[BartekCnr]

16 minut temu, maarec napisał:

fajnie, moja mimo nowych felg, opon i szczerych chęci od stycznia zrobiła 10m

chyba, że koń ma pod maską kilkaset kg silnika, wtedy mu trochę lżej

VOKU ma porządny holownik, mega stabilny czołg z zawieszeniem od Forda. Już mondeo 98 jechało jak czołg, później mazdą 6 to był strach w oczach jeździć, a też niby podobne rozmiary.

Smax to świetny holownik, a jeszcze 4x4 automat to bajka

przyczepę masz lekką, dość krótką i czasem można tak zapakować, że wychodzi za mały nacisk. A to koło zapasowe to ostatecznie pod podłogą czy w bakiście bo zapomniałem ? przed osią czy za ? to jednak ponad 20kg balastu. Przy większej i znacznie cięższej budce pakowanie nie robi dużej różnicy, w sumie mógłbym tego prawie nie sprawdzać gdyby nie wrodzone zboczenie na temat bezpiecznego dojazdu do celu.  Nacisk na hak sprawdzaj na poziomym terenie oczywiście dedykowaną wagą.

Koło już w bakiście, przyczepa ma 6 metrów. Muszę kombinować, coś z tych wszystkich informacji pozbieram i wymyślę Z innej beczki, zmieniłem zaczep ze starego Waltera na AKS, ciekaw jestem czy to faktycznie będzie miało wpływ na stabilność jazdy i będzie to wyczuwalne. Przy moich problemach z wyważaniem może to mieć spore znaczenie.

 

[maarec]

1 minutę temu, BartekCnr napisał:

Koło już w bakiście, przyczepa ma 6 metrów. Muszę kombinować, coś z tych wszystkich informacji pozbieram i wymyślę Z innej beczki, zmieniłem zaczep ze starego Waltera na AKS, ciekaw jestem czy to faktycznie będzie miało wpływ na stabilność jazdy i będzie to wyczuwalne. Przy moich problemach z wyważaniem może to mieć spore znaczenie.

 

oczywiście. Tylko pamiętaj, że bez nacisku 50kg+ nie ma jazdy i nic w tym nie pomoże. Nacisk musi być i to duży, przyjdzie Ci jechać przy silnym bocznym wietrze i może być bardzo niebezpiecznie. Jeden podmuch zza ekranów, ciężarówki, za lasem, na wzniesieniu i budka będzie tańczyć. Kiedyś zjeżdżałem z gierkówki na bok, przerzucić graty na przód, bo jechać się nie dało a było ponad 60kg

[mundek28]

Nacisk na hak sprawdzaj na poziomym terenie i dedykowaną wagą. A jakie to ma znaczenie?

[maarec]

5 minut temu, mundek28 napisał:

Nacisk na hak sprawdzaj na poziomym terenie i dedykowaną wagą. A jakie to ma znaczenie?

takie, że dedykowana waga jest w teorii na wysokości haka w samochodzie, jeżeli wszystko jest zrobione zgodnie z normą.

[mundek28]

nic to nie znaczy.

[Voku]

12 godzin temu, jacek00 napisał:

12 godzin temu, Tomiy napisał:

VOKU ma chyba układ WLU i nie narzekał nigdy ani tu ani na vlog na prowadzenie zestawu czy tez naciski.

U niego układ jest całkiem dobry IMO. Lodówka na środku, schowki pod podkową, dużo rzeczy na osi. Na pewno dużo lepszy układ niż cała kuchnia i łazienka na tyle

Ja tam nie narzekam, staram się zawsze aby nacisk na hak był w okolicach 70-75kg i raz na jakiś czas (jeśli coś zmieniam w przyczepie) ważę to za pomocą wagi łazienkowej, a doraźnie wagą na kole podporowym.
Druga kwestia to z tą dużą przyczepą jeździ mi się zdecydowanie bezpieczniej i lepiej niż z mniejszą poprzednią, nie wiem z czego to wynika, ale nie ma tu jakiś problemów z bujaniem czy jakimś dziwnym zachowaniem, idzie ten zestaw jak czołg. 
I ostatnia rzecz wbrew pozorom łazienka na tyle chyba nie waży aż tak dużo nie mam tam praktycznie mebli, kibelek nie ma zbiornika na wodę, a prysznic to kawałek plastiku. 
Ogólnie nie mam problemów żeby wyważyć przyczepę z tym co mam bez jakiegoś kombinowania i układania mam około 70-75kg na haku i dla mnie to wartość idealna.
A tu jak sobie zważyć domowym sposobem.

 

https://youtu.be/nkw74pWhLD4?t=557

 

[maarec]

47 minut temu, Voku napisał:

Ja tam nie narzekam, staram się zawsze aby nacisk na hak był w okolicach 70-75kg i raz na jakiś czas (jeśli coś zmieniam w przyczepie) ważę to za pomocą wagi łazienkowej, a doraźnie wagą na kole podporowym. Druga kwestia to z tą dużą przyczepą jeździ mi się zdecydowanie bezpieczniej i lepiej niż z mniejszą poprzednią nie wiem z czego to wynika, ale nie ma tu jakiś problemów z bujaniem nie wiem idzie ten zestaw jak czołg.  I ostatnia rzecz wbrew pozorom łazienka na tyle chyba nie waży ąż tak dużo nie mam tam praktycznie mebli, kibelek nie ma zbiornika na wodę, a prysznic to kawałek plastiku. 
Ogólnie nie mam problemów żeby wyważyć przyczepę z tym co mam bez jakiegoś kombinowania i układania mam około 70-75kg na haku i dla mnie to wartość idealna.
A tu jak sobie zważyć domowym sposobem.

 

https://youtu.be/nkw74pWhLD4?t=557

 

dokładnie. Duża przyczepa jedzie stabilniej, też mam łazienkę z tyłu, plus piętrusy, piec i szafę. Jedynie w szafie jedzie ponad 20kg  ubrań plus zawsze na tylnej ścianie wisi ok 20kg rowerów.

 

[Suzu4x4]

3 godziny temu, maarec napisał:

dokładnie. Duża przyczepa jedzie stabilniej, też mam łazienkę z tyłu, plus piętrusy, piec i szafę. Jedynie w szafie jedzie ponad 20kg  ubrań plus zawsze na tylnej ścianie wisi ok 20kg rowerów.

 

nie podzielam tych obserwacji . może mam małe doświadczenie ( w sumie ciągałem pięć różnych przyczep kempingowych) ale najmniejsza z nich (Eifelland 395) jechała jak po sznurku i była praktycznie nie odczuwalna dla żadnego z holowników (od lekkiej Skody Octavii po ciężką Toyotę LC ) .

Wagę mam dość precyzyjną i zawsze trzymam nacisk na hak w granicach 75-85 kg .

Przerabiałem kilka wag łącznie z tą wbudowaną w koło i żadna z nich oprócz tej co mam obecnie nie zdały egzaminu.

niestety za jakość trzeba zapłacić , ale nie żałuję

 

 

[Adam Rogowski]

2 minuty temu, Suzu4x4 napisał:

za jakość trzeba zapłacić , ale nie żałuję

Gdzie można nabyć takową wagę...