Skocz do zawartości

Viatoll Przestroga dla Wszystkich pow. 3,5T.


tomek_jaz

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 323
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jeśli na koncie jest poniżej 120 PLN i viabox jest na przyczepę a jedzie się solo to bramki się nie otwierają (z własnego doświadczenia)jeśli jedzie się z przyczepą przy kwocie poniżej 120 PLN bramki się otworzą.

Inny problem jest jak skończą się baterie. Wtedy nie da się otworzyć szlabanu, nie ma biletu, zostaje wezwanie pracownika obsługi aby otworzył szlaban, interwencja do Viatolla, wymiana urządzenia na nowe, zgłoszenie do Viatolla z informacją o zaistniałym fakcie i można jechać dalej.

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w Gliwicach bez kaucji dostają zameldowani w tym mieście Viatola. Przy odbiorze niewiekiego urządzenia wpłacam 20 zł i mogę śmigać w ramach tej kwoty oczywiście uzupełniając ją gdy jadę ponad limit posiadanej kasy. Nie muszę czekać nw kolejce na bramkach do kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ed nie wytrzymał, żeby się nie pochwalić :D

Gliwiczanie dostają Viaauto a nie Viatolla.

Na tych urządzeniach z logiem miasta jest limit 20 złotych. Dzięki temu można bezpłatnie jeździć tu, gdzie nas obowiązuje bilet zerowy, czyli w granicach miasta. Ma to pomóc rozładować bezsensowne kolejki, które częściowo tworzą mieszkańcy. Minimalne doładowanie 50 zł.

Urządzenie dla zameldowanego mieszkańca rzeczywiście jest za darmo czyli bez kaucji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj na S8 sprawdziłem skuteczność działania magicznego woreczka (otrzymanego w Punkcie Obsługi Klienta) mającego chronić aktywnego (czyli ustawionego na 2X) ViaBoxa przed sygnałem radiowym.

Przejazd pod bramownicami z woreczkiem w który zapakowałem boxa (bez owijania w folię metalową) zakończyl się pełnym sukcesem. ViaBox nie wydał żadnego sygnału i nie uszczuplił kasy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jakim celu pakować urządzenie do worka?  Wystarczy użyć przycisku w celu wył 2X.

A w takim celu Danielu, by nie chciało się coś popsuć w boxie, od wciskania przycisków w te i nazad (używam ustrojstwa tylko do jazdy z przyczepą). Już raz boxa wymieniałem i nie mam zamiaru powtarzać głupiej procedury.

W dużo lepszych urządzeniach przyciski padają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w takim celu Danielu, by nie chciało się coś popsuć w boxie, od wciskania przycisków w te i nazad (używam ustrojstwa tylko do jazdy z przyczepą). Już raz boxa wymieniałem i nie mam zamiaru powtarzać głupiej procedury.

W dużo lepszych urządzeniach przyciski padają.

Zakładając wyjazdy z przyczepą dwa-trzy razy w miesiącu to prędzej padnie bateria niż awarii ulegnie przycisk. Nie popadajmy w paranoje :) Średnio raz na dwa lata należy wymienić boxa i dostajemy znowu nowy. Procedura trwa 5 minut, może nawet mniej.

Żeby "wielki brat" nie mógł Ciebie śledzić. ;) Przynajmniej za pomocą Via inwigilatora.

Ja mam czyste sumienie i nie boje się własnego cienia....

 

Rozumiem że komórki też lepiej wyłączyć gdy się oddalamy od miejsca zamieszkania ;)

Edytowane przez danielpoz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Danielu, to nie tak, :nono: nie popadajmy z jednej skrajności w drugą.
Są osoby, które nie tylko nie boją się własnego cienia, ale wręcz odczuwają nieodpartą chęć dzielenia się każdym szczegółem swojego życia z całym światem. Facebook, Chmura, blogi, monitoring, kamerki w autach i cała masa różnych portali oraz usług, temu wszystkiemu sprzyjają. Nawet na naszym forum jest odpowiedni temat.  Jawnie podawanych informacji wszystkim (ludziom dobrym i złym) z własnej i nieprzymuszonej woli, to już niemal standard. Internet zapamięta wszystko. Raz zamieszczone, będzie już krążyć w nieskończoność.
Cała ta wiedza jest teraz rejestrowana, jak nigdy dotąd! Nigdy też nie wiadomo, kiedy, przez kogo, w jaki sposób i do jakich celów zostanie wykorzystana. Dzisiaj nie masz nic przeciwko, ale powiedzmy, za dziesięć, piętnaście lat, może przyjść taka chwila, że będziesz żałował obecnego podejścia do tych spraw - tego nigdy nie wiesz. Jest bardzo wiele osób (na szczęście) z głęboko zakorzenionym poczuciem wolności, które nie mają nic do ukrycia,  jednak odczuwają wewnętrzny sprzeciw przeciwko wszechobecnej inwigilacji. Być może tylko dzięki ich postawie możemy cieszyć się jeszcze "całkowitą" wolnością, choćby była tylko w obecnym wymiarze. Trzeba pomyśleć bardziej (dalekowzrocznie), by móc zobaczyć głębszy sens tych wszystkich działań, mając jednocześnie nadzieję, że "Folwark zwierzęcy" Orwell'a nigdy się nie ziści.
IMHO

 

PS
Człowiek się wciąż rozwija i doskonali. To samo dzieje się z technologiami. Dzisiaj bez wielu rzeczy nie potrafimy się już obejść. Niestety, większość technologii, to nie tylko zbawienie, ale i "zguba" dla ludzkości. Ze wszystkiego trzeba umieć korzystać (z umiarem i w/g potrzeby). Są tacy, co celowo szukają miejsca do zamieszkania w największych centrach miast i największych skupiskach ludzkich, z dostępem do wszelkich mediów itp. Są jednak i tacy, co wyprowadzają się w najgłębszą "głuszę", z dala od sąsiadów, nie odczuwają chęci posiadania telewizora, a telefon włączają tylko wtedy, gdy wyjątkowo chcą do kogoś zadzwonić. Czy w takim przypadku, należałoby przekonać jednych lub drugich do innego spojrzenia na świat ...

:hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie , po 2 latach przerwy ponownie lecę na wakacje moim zestawem(S-Max z szyba IR) , po moich przebojach z viatollem postanowiłem wymienić urządzenie(z anteną zewnętrzną) na nowe aby byc pewien że po 3 latach bateria mi nie padnie.   

   Emocje i złość na viatoll powrócił. Znów wymagali odemnie zaświadczenia, znów nie ma tych urządzeń. Dopiero po 3 rozmowie jak postraszyłem ich Ministerstwem transportu to nagle zaświadczenie nie jest potrzebne.  Dziś miało urządzenie przyjechac do punktu( po 2 tygodniach)dystrybucji w Szczecinie ale nikt do mnie nie dzwonił więc zakładam że nie dojechało. W sobotę wyruszam na Kaszuby. Jutro jadę do punktu i jak nie pojawiło się to dzwonię bezpośrednio do Ministerstwa. 

 

   Syf jaki był taki jest, jedyny plus tego systemu to taki że kara to tylko 500zł/ dzień a nie jak wczesniej 100 tysięcy:)   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.