Skocz do zawartości

Chłodzenie auta


Cezarr

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 75
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Witam.

Ja powiem tak. Przy sprawnym technicznie pojeździe, wymienionych płynach, świeżym oleju dobrej jakości, itd. ciężko jest przegrzać auto. Zaliczyłem kiedyś 38,5 C na węgierskiej autostradzie z pełnym obciążeniem, klimą na max i dało radę. Ale o auto dbam na co dzień, a nie godzinę przed wyjazdem na urlop...

Pozdrawiam.

Edytowane przez Commander (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też o swoje auta dbam a ostatnio i w syna golfie 4 klima walnęła i to w najmniej spodziewanym momencie. Co prawda było niemiłosiernie gorąco 36 stopni i strzelił akurat ten gruby droższy przewód. Niby nic strasznego ale wkurza na maksa. Niedawno w ML 270 też walnęło ale akurat tam sterownik klapy i tez było gorąco. Tak czasem auta mają jeden przejedzie 300 tys. i nic a drugi 20 tys i klapa. Dla silnika duże znaczenia ma tez jakość oleju bo to nie tylko smarowidło dla silnika ale też chłodziwo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Około 13-15 lat temu kiedy planowaliśmy wyjazd do cieplejszych krajów - Hiszpania autkiem bez klimy, bez przyczepki ale z namiotem i max obciążeniem,  też myślałem o sprawnym układzie chłodzenia ( przepłukanie układu, dobry płyn, sprawna pompa i paski, ) dla zwiększenia chłodzenia zdjąłem podłogę silnika, niektóre obudowy chłodnic miały w tamtych czasach ( klapki, zapadki, żaluzje czy jak mu tam ) zdemontowłem to dla sprawniejszego przepływu powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ inhalt, nie widzę posta w którym piszesz, że już podłączyłeś więc napiszę Ci i innym jak to zrobiliśmy u kolegi w W123.

Wisko zostało tak jak było a przed chłodnicą założyliśmy drugi entyl (elektryczny, dwu biegowy).

Na wężu WYCHODZĄCYM z chłodnicy założyliśmy trójnik (ze sklepu hydraulicznego dopasowaliśmy do przekroju węza i z bocznym wyjściem pasującym na eletroregulator - taki co się w chłodnicę wkręca). Np. taki: http://allegro.pl/wlacznik-wentylatorow-audi-80-b4-2-0-16v-dohc-i3413471403.html

 

Zasilanie z akku (z zabezpieczeniem).

Dało to efekt taki, że wentyl sam się włączał jak temp była za wysoka na wyjściu z chłodnicy i sam wyłączał jak już temp. spadła. Bez włączników w kabinie itd.

Ten elekrołącznik/regulator dopasowaliśmy z passata B4 - 1,9 TDI.

 

Pomysł takiego rozwiązania podsunął mój tat który na końcówce lat 80 jeździł  zabezpieczeniu (Pogotowie) wyścigów kolarskich tak przerabianymi Nysami i 125p aby przy niskich obrotach silnika (jeździli na końcu kolumny zawodników) auta ie nie przegrzewały.

 

Może to pomoże Ci usprawnić twoją instalację.

 

Ważne tylko aby wentyl założony przed chłodnicą (masz miejsce między pasem przednim a atrapą, my dołożyliśmy dwa płaskowniki do których przykręciliśmy wentyl) pchał powietrze w kierunku silnika a nie odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Lato się zbliża czas sprawdzić układ chłodzenia aby nie było puffffff z chłodnicy. :]:]:]

Co przez to rozumiesz ? Ja tylko poziom płynu potrafię ocenić wzrokowo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co przez to rozumiesz ? Ja tylko poziom płynu potrafię ocenić wzrokowo ;)

No nic  :smirk:   ale warto po zimie sprawdzić to i tamto w układzie chłodzenia, dobry poziom płynu to czasami nie wszystko :]

http://www.abs.org.pl/truck/index.php?aid=57

Edytowane przez TOM3653 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałem kłopot z chłodzeniem silnika.

Zdemontowałem chłodnicę, położyłem w wannie w łazience,i nasypałem na nią proszku do prania i zalałem wodą.

Następnego dnia przepłukałem ją prysznicem i nawet nie myślałem ile syfu w niej siedziało.

Po tym zabiegu problem z chłodzeniem ustąpił.

Ponieważ jednak chciałem się zabezpieczyć przed sezonem przyczepowym, dołożyłem z przodu chłodnicy dodatkowy wentylator i podłączyłem go elektrycznie do istniejącego, który był za chłodnicą.

Upały były duże  a ja nie miałem żadnych problemów z chłodzeniem silnika - nawet w górach.

Obecne samochody mają lepiej dobrane wentylatory i sprawiają mnie problemów z chłodzeniem.

Jeżdżę teraz mniej i chyba wolniej i jak na razie nie było potrzeby montowania dodatkowego wentylatora.

Mam go nadal i czeka sobie w garażu.

Jak będą kłopoty to go wsadzę do samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto postawić auto pod domem i odpalić,poczekać aż się zagrzeje i załączy wentylator,w starszych autach często po zimie śniedzieją styki, i nie działa,lub nie zawsze działa,potem w korkach bach i po chłodnicy bo wentylator się nie załączył,osobiście stosuje na styki smar z dużą ilością miedzi,i mam spokój na długo,nie stoje na poboczach z otwartą łaźnia parową :]

Edytowane przez dawidknaus (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko ze jak juz sie auto zagotuje to o pomoc moze juz byc zapuzno szczegulnie w dislach ,przyklad mam na sobie jak przegrzal sie silnik waz wywalilo plyn uciekl termostat szl....k trafil i po tym zabiegu musialem uszczelke pod glowica wymieniac bo sie spiekla

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ja powiem tak. Przy sprawnym technicznie pojeździe, wymienionych płynach, świeżym oleju dobrej jakości, itd. ciężko jest przegrzać auto. Zaliczyłem kiedyś 38,5 C na węgierskiej autostradzie z pełnym obciążeniem, klimą na max i dało radę. Ale o auto dbam na co dzień, a nie godzinę przed wyjazdem na urlop...

Pozdrawiam.

 

To jest właśnie dobre podejście.Jeśli regularnie sprawdzamy nasz stan samochodu to jest małe ryzyko na to,że coś nam się stanie.Nie mówie już tutaj o jakichś przypadkach typu dziura w oponie bo to każdemu może się zdarzyć.Do oleju trzeba zaglądać min 1 na 2 tygodnie bo różnie to bywa.

__________

turbosprężarki katowice

Edytowane przez Dziino (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A u mnie wsio bylo sprawne i padla uszczelka pod glowica przypadlosc land rovera efektem ubocznym eksplodowal waz od nagrzewnicy, kompresja poszla w uklad chlodzenia, ominolem nagrzewnice dolalem wode i znow to samo, skrucilem drugiego weza i dalej w droge, tak co zjazd z autostrady, z przyczepa po nir malych gorkach, 30 mil od domu na stacji zaczepilem mobilny.serwis landrovera i pozyczylem narzedzia by wywalic termostat, jakies 15 mil puzniej kolejny postuj i dolewka wody, tym razem eksplodowal waz od chlodnicy wiec ostatnir mile bez wody, przyczepa zaparkowana ostatkiem sil, graty zawiezione do domu i jeszcze auto dojechalo na garaz uszczelka zamowiona stalowa do off road-u ponoc wytrzyma mega wiecej szczegolnie ze to wady tych aut odrazu nowe węże termostat, czujniki bo zaden nie pokazal ze mu za goraco i pompa wody ze stalowym wirnikiem niewiem jaka jest ale jakrobie juz to wymienie za jednym razem,

 

 

160 kilometrow da sie przejechac ale z glowa i powoli nam zajęło 8h

Edytowane przez misiek_uk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.