Skocz do zawartości

Piecyk Truma S3002P - nie odpala


krispo

Rekomendowane odpowiedzi

Komin drożny ?

Butla pełna ?

Reduktor sprawny ?

Może zapowietrzył się przewód gazowy i trzeba ponowić próby zapłonu kilka razy (z przerwami min. 30 sek.) ?

Elektroda iskrownika nie jest zbyt blisko lub zbyt daleko od palnika ?

Nie zapomniałeś przy tym wszystkim, że masz w tym czasie przytrzymywać wciśnięte pokrętło zaworu na piecu :hmm:

Witam!

Przepraszam, że się podepnę, Mam również taki piec, czyli Truma 3002 [ręczny iskrownik].

Mam problem z odpaleniem tego pieca. Wygląda jakby piec się dusił.

Powietrze jest pobierane od spodu przyczepy. Można tam zdjąć osłonę palnika [z takmim sitkiem]. Po zdjęciu piec odpala od strzału i pali elegancko.

Zamykam osłonę na odpalonym i działa. Niestety już ponownie nie mogę uruchomić.

Czyściłem to sitko i wygląda ono dobrze. Jednak piec nie może odpalić. Chyba, że wpływ ma na to jednak iskrownik?

Przeskakującą iskrę widać. Czy ona może być za słaba aby zapalić tą mieszankę?

Sprawdzałem komin - drożny. Reduktor wymieniony. Gaz, około połowa butli ale gaz z zeszłego roku raczej i pali się ;]

 

Z góry dzięki za sugestie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 72
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Witam!

Przepraszam, że się podepnę, Mam również taki piec, czyli Truma 3002 [ręczny iskrownik].

Mam problem z odpaleniem tego pieca. Wygląda jakby piec się dusił.

Powietrze jest pobierane od spodu przyczepy. Można tam zdjąć osłonę palnika [z takmim sitkiem]. Po zdjęciu piec odpala od strzału i pali elegancko.

Zamykam osłonę na odpalonym i działa. Niestety już ponownie nie mogę uruchomić.

Czyściłem to sitko i wygląda ono dobrze. Jednak piec nie może odpalić. Chyba, że wpływ ma na to jednak iskrownik?

Przeskakującą iskrę widać. Czy ona może być za słaba aby zapalić tą mieszankę?

Sprawdzałem komin - drożny. Reduktor wymieniony. Gaz, około połowa butli ale gaz z zeszłego roku raczej i pali się ;]

 

Z góry dzięki za sugestie..

Jeśli jest wyraźna iskra, to raczej nie tu będzie problem, chyba że jest zbyt duża odległość elektrody iskrownika od "świeczki".

Czy butlę z gazem sam wymieniałeś poprzedniego roku, czy jest to jeszcze po poprzednim właścicielu przyczepy  i czy gaz pochodził z pewnego źródła ?

Aby niepotrzebnie nie gmerać przy piecu, podstawą sprawdzenia jest pełna butla z pewnym gazem oraz sprawny i odpowiedni reduktor..

Piszesz, że reduktor wymieniłeś - na jaki - parametry (+ daj fotkę) ?

Sprawdziłeś na jakim ciśnieniu gazu powinien pracować Twój piec (30, czy 50 mbar) ?

Gdy założysz dolną osłonę komina (wlot) i palnik jest uruchomiony, to jaki kolor ma płomień ?

Jest czysto niebieski, czy może ma żółtawe zabarwienie ?

 

P.S.

Bywają takie sytuacje (podobno, sam tego nie doświadczyłem), że przyczepa stoi w niekorzystnym miejscu i przestawienie kilka metrów dalej itp. pomaga (inny przepływ powietrza, ciąg) :niewiem:

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jest wyraźna iskra, to raczej nie tu będzie problem, chyba że jest zbyt duża odległość elektrody iskrownika od "świeczki".

Czy butlę z gazem sam wymieniałeś poprzedniego roku, czy jest to jeszcze po poprzednim właścicielu przyczepy  i czy gaz pochodził z pewnego źródła ?

Aby niepotrzebnie nie gmerać przy piecu, podstawą sprawdzenia jest pełna butla z pewnym gazem oraz sprawny i odpowiedni reduktor..

Piszesz, że reduktor wymieniłeś - na jaki - parametry (+ daj fotkę) ?

Sprawdziłeś na jakim ciśnieniu gazu powinien pracować Twój piec (30, czy 50 mbar) ?

Gdy założysz dolną osłonę komina (wlot) i palnik jest uruchomiony, to jaki kolor ma płomień ?

Jest czysto niebieski, czy może ma żółtawe zabarwienie ?

 

P.S.

Bywają takie sytuacje (podobno, sam tego nie doświadczyłem), że przyczepa stoi w niekorzystnym miejscu i przestawienie kilka metrów dalej itp. pomaga (inny przepływ powietrza, ciąg) :niewiem:

Butli nie wymieniałem. Chciałem ale wmawiano mi, że gaz to gaz. Wymienię ją dziś na świerzy gaz dla własnego spokoju duszy ;]

Reduktor wymieniłem na nowy, dostępny w sklepach z akcesoriami gazowymi [37Mbar-wcześniej był 30Mbar] Wymiana reduktora nie miała wpływu na działanie urządzeń. Przynajmniej ja nic nie zaobserwowałem. W międzyczasie zorganizuję nową 30. Urządzenia na tabiczkach mają max 35Mbar.

 

Właśnie, jeżeli chodzi o kolor spalanego gazu. To zarówno w lodówce jak i w piecu jest żółtawy.

Sprawdzę ten gaz jeszcze a ew później przestawię przyczepę.

Dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Butli nie wymieniałem. Chciałem ale wmawiano mi, że gaz to gaz. Wymienię ją dziś na świerzy gaz dla własnego spokoju duszy ;]

Reduktor wymieniłem na nowy, dostępny w sklepach z akcesoriami gazowymi [37Mbar-wcześniej był 30Mbar]

 

Czyli prawdopodobnie tak, jak pisałem.

Wymień butlę z gazem, aby mieć pewność (może ktoś ja wcześniej napełniał np. na jakiejś stacji auto gazu, może jest w niej więcej śmiecia niż gazu :niewiem: ).

Reduktor masz oczywiście zły. Ciśnienie robocze dla PB, to dokładnie 30 mbar (37 tylko dla samego propanu).

Zbyt wysokie ciśnienie gazu (czasami nawet tak mała różnica) może dawać m.in. taki efekt, jak u Ciebie.

Reduktor musisz mieć nie zwykły domowy, a karawaningowy (ciśnienie, to nie wszystko).

 

post-8228-0-97591000-1373202870_thumb.jpg

Wymiana reduktora nie miała wpływu na działanie urządzeń. Przynajmniej ja nic nie zaobserwowałem. W międzyczasie zorganizuję nową 30. Urządzenia na tabiczkach mają max 35Mbar.

 

Właśnie, jeżeli chodzi o kolor spalanego gazu. To zarówno w lodówce jak i w piecu jest żółtawy.

Sprawdzę ten gaz jeszcze a ew później przestawię przyczepę.

Dzięki!

 

A jednak.

Kuchenka gazowa nie zareaguje tak bardzo, bo przy otwartych drzwiach lub oknach ma prawie nieograniczony dopływ powietrza do palników. Inaczej lodówka, czy piec, gdzie są zamknięte komory spalania i powietrze w przewidzianej wcześniej ilości,  dociera tylko  przez określone kanały dopływu. Wystarczy teraz zmiana składu mieszanki, (np. inne ciśnienie gazu) aby zaburzyć proces spalania. Przy wyższym ciśnieniu gazu, będzie go więcej, a powietrza wciąż tyle samo, dlatego płomień będzie żółtawy.

Zdjęcie osłony dolnej komina powoduje zwiększony ciąg (więcej powietrza), co by potwierdzało moje przypuszczenia (dlatego piec w tych warunkach dobrze działa)

:hmm:

 

Warto poczytać określone tematy na forum, np. tu  lub  tu.

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli prawdopodobnie tak, jak pisałem.

Wymień butlę z gazem, aby mieć pewność (może ktoś ja wcześniej napełniał np. na jakiejś stacji auto gazu, może jest w niej więcej śmiecia niż gazu :niewiem: ).

Reduktor masz oczywiście zły. Ciśnienie robocze dla PB, to dokładnie 30 mbar (37 tylko dla samego propanu).

Zbyt wysokie ciśnienie gazu (czasami nawet tak mała różnica) może dawać m.in. taki efekt, jak u Ciebie.

Reduktor musisz mieć nie zwykły domowy, a karawaningowy (ciśnienie, to nie wszystko).

 

attachicon.gif1.JPG

 

A jednak.

Kuchenka gazowa nie zareaguje tak bardzo, bo przy otwartych drzwiach lub oknach ma prawie nieograniczony dopływ powietrza do palników. Inaczej lodówka, czy piec, gdzie są zamknięte komory spalania i powietrze w przewidzianej wcześniej ilości,  dociera tylko  przez określone kanały dopływu. Wystarczy teraz zmiana składu mieszanki, (np. inne ciśnienie gazu) aby zaburzyć proces spalania. Przy wyższym ciśnieniu gazu, będzie go więcej, a powietrza wciąż tyle samo, dlatego płomień będzie żółtawy.

Zdjęcie osłony dolnej komina powoduje zwiększony ciąg (więcej powietrza), co by potwierdzało moje przypuszczenia (dlatego piec w tych warunkach dobrze działa)

:hmm:

 

Warto poczytać określone tematy na forum, np. tu  lub  tu.

Wymienię go. Kupiłem go w piątek na szybko i wyszła kicha ;]

Napewno się odezwę. Dzięki wielkie!

 

Kłamczuszek ;)

 

... a, to

 

:lol:

tam miałem na myśli, że dalej nic nie działa :miga:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i ostatnie pytanie, czy w reduktorze dedykowanym może być przepływ inny niż 1.5? np 1,2 ?  [oznaczenia na reduktorze GOK]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i ostatnie pytanie, czy w reduktorze dedykowanym może być przepływ inny niż 1.5? np 1,2 ?  [oznaczenia na reduktorze GOK]

 

Oczywiście, że tak.

Wszystko zależy od tego ile i jakie urządzenia gazowe masz w przyczepie.

Jeśli jest to standard (piec, lodówka i kuchenka), to może być śmiało 1,2 kg./h.

Minimum byłoby 0,8 kg./h i to w przypadku jednoczesnej pracy tych sprzętów z pełną mocą.

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawny piec, to podstawa udanych wakacji nad naszym morzem i nie tylko :oslabiony:

Prawdopodobnie płomień się nie pojawia z powodu nadmiaru gazu w stosunku do powietrza.

Dysze w piecu mają taką konstrukcję, że ich zatkanie jest raczej niemożliwe.

Zabawę z piecem należałoby rozpocząć od demontażu „grzybka” na dachu, celem sprawdzenia, czy w wylocie przewodu kominowego nie tkwią kawałki plastiku, ewentualnie ściągając rurę komina z króćca samego pieca.

Zdemontować należy też wlot powietrza pod podłogą, aż będzie widoczny palnik.

Po demontażu staramy się uruchomić piec poprzez ciągłe podawanie iskry, jeszcze przed wciśnięciem pokrętła zaworu gazu – zadziałanie pieca w takim układzie oznacza sprawność samego urządzenia ale problem z przepływem, czyli kominem lub wlotem powietrza.

W przypadku braku oznak działania pieca, próbujemy uruchomić go metodą faszystowską :swieca:

Jeżeli nie mamy pomocnika, by uruchomić piec od strony wlotu powietrza, to demontujemy szybkę pokazującą płomień w działającym piecu.

Wkładamy głęboko, aż do palników, poprzez otwór szybki drut z nawiniętą watą, nasączoną płonącą ropą i wciskamy pokrętło rozruchu.

Należy uważać na oczy i twarz, bo może strzelić nam wybuchająca mieszanka gazu i powietrza :look:

Powyższym sposobem dochodzimy do wniosku, czy gaz dochodzi do palników pieca.

Udane odpalenie i utrzymanie pracy po puszczeniu zaworu, oznacza sprawność termopary, zaworu i dysz, a wszelkie problemy to brak odpowiedniego ciągu  kominie.

Zadziałanie pieca podczas testów, wcale nie oznacza, że będzie on pracował poprawnie podczas wietrznej pogody, zwłaszcza w górach – symulację wiatru można uzyskać jadąc z włączonym piecem, z określoną prędkością.

Wynikiem moich doświadczeń w tym temacie, jest dziwne i obrotowe zwieńczenie mojego komina, i specjalna osłona wlotu powietrza pod podłogą przyczepy.

Identyczne problemy może stwarzać również lodówka na gaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jako tworca tego postu chcialbym zakonczyc w nim swoj udzial gdyz po wielu podpowiedziach ktore tutaj tu uzyskalem i za które dziekuje , piecyk nadal nie odpalal i oddałem sprawe w rece prawdziwych fachowcow. okazalo sie,ze uszkodzony byl zawór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś udało mnie się uruchomić lodówkę na gaz, poprzez przeczyszczenia dyszy palnika.

Jako, że podobnie zachowywał się mój piec [nie palił, gasł, żółty płomień] dotarłem od spodu przyczepy do dwóch dysz.

Dysze okazały się drożne, natomiast palnik przytkany pajęczyną/sadzą. Dopiero sprężone powietrze od strony palnika wydmuchało cały syf ze środka.

Nie da się tego wyczyścić bez wykręcenia dysz.

Miałem problem na początku z odkręceniem przewodu gazowego i olałem go ostatecznie.

Udało mnie się odkręcić dysze bez rozkręcania tych całych zabawek dookoła.

 

Po złożeniu wierzyłem, że będzie dobrze.

Piec odpalił od pierwszego kopnięcia. Zapalił się płomień na małym palniku [niebieski] - wcześniej w ogóle się nie palił płomień w tym miejscu.

Przekręcając pokrętło regulacji na pozycję powyżej 8 zapala się drugi palnik [płomień niebieski] i pięknie grzeje.

 

 

Dziękuję wszystkim za pomoc oraz pozdrawiam tych, którzy nie odpuścili i uruchomili swoje piece.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 8 miesięcy temu...

A czy ma ktoś pomysł na to że piecyk nie odpala ponieważ iskra przeskakuje pomiędzy obudową a przewodem pizo... za mała izolacja.. jeżeli odizolujemy przewód jakieś 1cm to od kopa pali.. a na dole zauważyłem taką fajną otulinę co montują w żelazkach żeby przewody odizolować albo w piekarnikach taka biała i termicznie odporna.. czy wie kto gdzie to kupić?? aaaa jak komuś piecyk nie odpala niech sprawdzi to w nocy.. :D zobaczy jak iskry przeskakują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.