usztywnienie sprężyn tylnych w samochodzie

[szary11]

http://www.allegro.pl/item103368210_najlepsze_gumy_usztywniajace_zawieszenie_promocja.html

 

 

Ostatnio zastanawiam sie nad usztywnieniem tylnego zawieszenia w samochodzie. Mianowicie, jak spakuje się do wyjazdu na bezdrożach czepiam non stop hakiem i tłumikiem.

Czy zastosowanie takich gum ma sens? I czy nie wpłynie to ujemnie na prowadzenie samochodu i wytrzymałość samych sprężyn? Ma ktoś może doświadczenie z tego typu sprawami? Dzięki za ewentualne odpowiedzi

[eler1]

Takie gumy mniałem kiedyś w samochodzie. Trochę pomagają i usztywniają. ale i tak później wymieniłem spiralki. Podczas jazdy nie wpływają negatywnie lecz przy dużym obciążeniu pomagają.

[Mark1]

...

[szary11]

Już je kupiłem i zamontowałem... narazie jechałem pustym samochodem to różnicy nie czułem jako takiej... w sumie wiele sie nie spodziewam po nich, ale może nieco pomogą.

Zaryzykować można bo koszt niewielki... okaże się w praniu

[Vroom]

Bardzie proponuje pomyśleć o niedużych odbojnikach, montuje się je między spód auta a tylną oś. Ja mam takie zamontowane w busie i super sie sprawdzają, działają tylko przy większym obciążeniu auta, tylko nie wiem czy w osobowym aucie jest miejsce żeby coś takiego zamontować i nie wiem czy takie malutkie do osobówek będą wogóle w sprzedaży.

[papał]

Spokojnie mozesz zakladac te odboje, ja mam je na stałe.

Jak nie masz obciążonego samochodu to nie ma róznicy, a jak jest załadowany to jest sztywniejszy ale nie dobija na naszych drogach.

 

Pierwszy raz załozyłem te gumy do toledo kilka lat temu, było tam strasznie miękkie tylne zawieszenie i strasznie dobijało przy wiekrzych prędkościach na dziurach. Teraz stosuje je profilaktycznie.

[szary11]

Już je założyłem - efekt? Przy załadowaniu nie dobija:-) Rozwiązanie tanie i skuteczne, ale narazie nie wiem na ile trwałe. A pustym smaochodem jeździ się niemal tak samo

 

[ Dodano: Czw 05 Kwi, 2007 03:24 ]

No to już wiem na ile trwałe to było... wakacji nie przetrwalo... jedną gumę zgubiłem, drugą wyciągnęłem w stanie do utylizacji. Ale dzięki cenie można te gumy wymieniać - napewno pomagają.

[maarec]

odgrzewam temat...

 

ja wsadziłem po 2 gumy na stronę - takie po 36mm - auto podniosło się puste o ok 2,5cm

 

różnica jazdy z przyczepą - rewelacja, jazda solo - bez różnicy.

 

nie wiem na ile to trwałe, zauważyłem, że guma raczej nie ma prawa wypaść - gdyż jest na stałe ściśnięta sprężyną - musiałaby się sprężyna solidnie rozciągnąć - ale to chyba tylko wypadek "lotniczy" czyli jakiś wyskok i koła tylne poderwane do góry.

 

na razie założyłem na testy - dam znać po dalszych wyjazdach.

 

liczę, że po 6 latach - ktoś podzieli się swoimi doświadczeniami.

[Przemo.D]

W każdym aucie wcześniej czy później pęka od tego sprężyna, ponieważ w miejscu podkładek(gum) nie ugina się naturalnie a w innych miejscach ugina się ponad "normalnie" i jak to drut z czasem pęka.

W autach które znałem i były zamontowane te gumy;(

Może jak byś nawkładał całą sprężynę tych gum to by pracowała równo, ale nie wiem jak u Ciebie ale w większości sprężyna nie ma na całej długości jednakowej średnicy i jest to trudne do wykonania.

Jak pewnie sam się domyślasz to takie "druciarstwo.."

Jak byś zamówił wzmocnione sprężyny albo o mniejszym skoku to pewnie był byś bardziej zadowolony-> ale jak pęknie sprężyna to może będzie okazja

 

Pozdro.

Edytowane 11 Kwietnia 2012 przez Przemo.D (wyświetl historię edycji)

[maarec]

no dokładnie - całej sprężyny nie zatkam, bo skoku wcale nie będzie i będzie czołg a nie auto osobowe.

 

szukałem w intercarsie - sprężyny są, ale albo oryginał albo obniżane - wyższych albo twardszych nie mają.

 

tak - sprężyna ma różną wysokość w zależności od zwoju - ja zablokowałem dwa najniższe i różnica jest bardzo na +

 

liczyłem, że wymiana na nowe jakieś szwedzkie - niby dobre wyjdzie mnie prawie 500zł (na tył) - ciekawi mnie czy auto pójdzie trochę do góry, czy ewentualnie mniej siądzie po załadowaniu - teraz siadało przed usztywnieniem powiedzmy - bardzo....

 

aktualnie mam oryginały sprężyny z przebiegiem 180.000km - domyślam się, że jak je usztywniłem to długo pod obciążeniem nie pojadą...

[Pierzasty]

Panowie Nivo to jest temat który załatwia sprawę tarcia hakiem o glebę..

[kit]

są firmy które kręcą sprężyny na zamówienie ceny wcale nie są jakieś kosmiczne

[Przemo.D]

http://www.jochemczyk.com.pl/ jak masz po drodze to pewnie dadzą rade wszystko dorzeźbić.

NA razie lataj z tymi gumami jak widzisz jakąś różnicę może na Ciebie nie trafi.

A ogólnie to we wszystkich osobówkach spada komfort na dołach jak holujemy jednoosiową większą bude to robi się wahadło, już lepsze są busy, dostawczaki , suv-y co wiadomo nie od dziś .

Pozdro.

[pasjonat]

Witam.

Takim starym awaryjnym sposobem na dojazd do celu z szorującym hakiem jest napchać w tylne sprężyny piłki tenisowe.

Nie między zwoje sprężyn a do wewnątrz "słupa" sprężyny.

Sprawdzone. Moją ładę 2107 sprzedałem wraz z piłkami po jakimś roku. Piłki były już łyse ale nadal sprężyste.

 

Pozdrawiam.

[misiek_uk]

a nie lepiej poszukać HD sprężyn, koszt jest podobny do seryjnych a są twardsze, po za tym do sedanów i HB można często dosztukować od kombiaka, w przypadku aut grupy vag czasem pasują od wersji 4x4 [kwestia rocznika], albo jak ktoś lubi to zawieszenie sportowe, ja u siebie miałem oryginalne -25 w quattro [audi sport], do tego zmieniłem je na dodatkowe -35 amory i sprężyny wzmacniane co dało -55, przy nisko profilowych kolach 17" nawet z przyczepa nie widać różnicy by zawieszenie siadało, a z racji większych kół nie jest aż taki niski by przeszkadzało to na co dzień, fakt jest twardo i komfort hmm ja się czuje komfortowo szczególnie na zakrętach , ktoś kto ceni mercedesa czy audi a8 za komfort mojego komfortu nie polubi

 

 

ps. no i zapomniał bym amortyzatory gazowe na tył nie olejowe, poniewaz gazowe sa wypychane przez gaz, przez co są trochę sztywniejsze, a olejowe się dostosowują i tylko tłumią nierówności.