Wymiana przyczepki...

[Sisar]

Będę chyba nosił się z zamiarem wymiany przyczepki na lżejszą, niestety.....

Mam Swift Corniche 12/2 1985 rok. Jest w stanie bdb, kupiona w zeszłym roku, po remoncie jednak waga którą ma wpisaną w DR i wybitą na tabliczce znamionowej odbiega chyba od rzeczywistości. Masę własną ma 670 kg w co nie chce mi się wierzyć bo dla mojego Mercedesa A wydaje się za ciężka podczas jazdy.... Nigdzie nie mogę znaleć jakiejś oficjalnej specyfikacji tej przyczepki... W DR mojego holownika mam wpisaną masę przyczepki z hamulcem na max. 800 kg. W prawdzie dawał sobie radę w Grecji po górach ale to nie było to... O wymianie holownika nie ma mowy bo to oczko mojej żony. Drugie auto kupować to też bez sensu... Dlatego pomyśleliśmy o wymianie przyczepki na lżejszą.

Jakie mielibyście ewentualnie dla mnie propozycje? Które modele byście polecali?

Widziałem takie coś jak: KIP kompact? Mała i ładna?

Acha, Koniecznie musi być z WC!

Edytowane 8 Kwietnia 2013 przez Sisar (wyświetl historię edycji)

[szary11]

Na KIPie nie zaoszczędzisz za wiele na masie. To dość ciężkie budy jak na swój gabaryt. Jednak rekompensują to pochyloną ścianą czołową i mniejszymi oporami.

W Adriach możesz coś znaleźć nieco lżejszego.

Ale szczerze mówiąc wątpię byś uzyskał to co chcesz zmieniając budę na lżejszą. Wątpię byś znalazł coś z łazienką lżejszego o więcej niż 100kg

A tego praktycznie nie odczujesz

[strus251]

.......Masę własną ma 670 kg w co nie chce mi się wierzyć .... Nigdzie nie mogę znaleć jakiejś oficjalnej specyfikacji tej przyczepki...

 

Kolego, zacznij od tego, że jedź na większe złomowisko, lub skup surowców ewentualnie plac na którym sprzedają węgiel.

Będą tam mieli wagę pojazdową.

Wstaw na nią cepkę, dogadaj się na zwarzenie (jakieś 4-pak piwka czy coś) i zobacz ile w rzeczywistości ta budka waży na pusto).

 

Wtedy bedziesz wiedział czego wogóle możesz szukać i jak MW nowej cepki bedzie się miła do MW tej którą masz.

 

Tak jak pisze kolega szary11, może się okazać, że walczysz o 100kg a to tak jak gdybyś nic nie zmieniał.

 

Myślę, że najpierw ważenie co może uchronić Cię od popełnienia błędu (kupno innej, niewiadomoego pochodzenia i stanu) tutaj już wiesz co masz.

[Sisar]

Tak coś mi świtało aby to zważyć . Tak będzie trzeba zrobić.

[Cytrus]

tu możesz sprawdzić swoją przyczepkę ile powinno być w DR

 

http://www.caravantalk.co.uk/caravan-specifications

Edytowane 8 Kwietnia 2013 przez Marc_Mari (wyświetl historię edycji)

[Sisar]

Dzięki! Nie ma tam mojego rocznika 1985, ale jest najstarszy 1990 i pokazuje masę wasną 805 kg!! Z 1992 roku już 825 kg.... Patrząc na przyczepki z tych lat wielkość i układ mają identyczny co moja ! Chyba moje obawy były uzasadnione....

[Socale]

Będę chyba nosił się z zamiarem wymiany przyczepki na lżejszą, niestety.....

Mam Swift Corniche 12/2 1985 rok.

...

Masę własną ma 670 kg w co nie chce mi się wierzyć

...

Jakie mielibyście ewentualnie dla mnie propozycje?

...

 

Budka odchudzona - klasyka. Ciesz się Ty i handlarzyna który Ci to załatwił, że nic się nie wydarzyło.

Ja rozumiem, by w widełkach na granicy mas się zmieścić i o 30-50 kG odchudzić bo nawet fizycznie da się, ale do 670kG to już kpina z bezpieczeństwa.

Kup "cięższą", ale z prawdziwą MW a koniom będzie lżej

Edytowane 8 Kwietnia 2013 przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)

[bodzioklb]

Będę chyba nosił się z zamiarem wymiany przyczepki na lżejszą, niestety.....

Mam Swift Corniche 12/2 1985 rok. Jest w stanie bdb, kupiona w zeszłym roku, po remoncie jednak waga którą ma wpisaną w DR i wybitą na tabliczce znamionowej odbiega chyba od rzeczywistości. Masę własną ma 670 kg w co nie chce mi się wierzyć bo dla mojego Mercedesa A wydaje się za ciężka podczas jazdy.... Nigdzie nie mogę znaleć jakiejś oficjalnej specyfikacji tej przyczepki... W DR mojego holownika mam wpisaną masę przyczepki z hamulcem na max. 800 kg. W prawdzie dawał sobie radę w Grecji po górach ale to nie było to... O wymianie holownika nie ma mowy bo to oczko mojej żony. Drugie auto kupować to też bez sensu... Dlatego pomyśleliśmy o wymianie przyczepki na lżejszą.

Jakie mielibyście ewentualnie dla mnie propozycje? Które modele byście polecali?

Widziałem takie coś jak: KIP kompact? Mała i ładna?

Acha, Koniecznie musi być z WC!

to ze koń ma tyle na haku nie znaczy ze lajtowo z takim ogonem pojedzie...

 

wazyles przyczepe?

ile merc ma koni? tych rzeczywistych - nie nominalnych...

moze poprostu kon zaczyna zdychac?

[inhalt]

Jedyne co można zdziałać to zamienić na niewiadówkę. Ma oczywiscie swoje zalety, ale nie przyrównasz jej do współczesnych konstrukcji pod względem komfortu. Raczej ciężko będzie się "cofnąć w rozwoju karawaningowym". Zważ swoją i jeśli holownik daje radę to nie kombinuj. A jeśli nie daje rady to kup drugi. Nie da się dynamicznie jechać małym autem z dużą przyczepą więc na coś sie musisz zdecydować. Albo komfort wypoczynku albo komfort jazdy. Ale nie licz na poprawę drogą wymiany na inny model.

Ja mam MW=751 kg i DMC=1000 kg. I nie widziałem lżejszych budek w porównywalnych wielkościach lub nieco mniejszych.

[Pierzasty]

Jaki kemping by nie był, dla klasy A będzie to uciążliwe, to normalne dla małego auta. Ja przyczepę dość znacznie odczuwam w dużym aucie. Myślę, że masa 100- 150kg niewiele zmieni. Ja mam teraz przyczepę cięższą względem poprzedniej o 200 kg i szczerze powiem , że nie czuję kolosalnej różnicy.

Edytowane 8 Kwietnia 2013 przez Pierzasty (wyświetl historię edycji)

[kapete]

Budki Made in France są lekkie i stosunkowo duże. Np. moja Caravelair Palma MW 560kg DMC 800kg.

[Kristofer]

Chyba moje obawy były uzasadnione....

 

Nie koniecznie

Tu jest oferta, gdzie sprzedający podaje masę własną 615 kg. Budka z 1990, ale mimo wszystko ...

Najlepiej zważyć i wszystko będziesz wiedział.

[Sisar]

Dzięki za wszystkie podpowiedzi.

Nie jest też znowu tak, że mój Merc nie daje rady w ogóle. Na autostradzie sypałem z budką 120 spokojnie, na lokalnych nawet wyprzedzałem. Chodzi głownie o takie górki jak np pojazd, który jest jak jedzie się na Bańską Bystrzycę, tam pod koniec wzniesienia .to musiałem na 1 biegu jechać... Albo górki serpentyny na Chalkidiki na 2 biegu czasem na 1 ale rzadko jak coś mi się przede mną wtrąciło na jezdni. Żebyście nie myśleli, że jest tak że to przyczepka mnie ciągnie .

Słuchajcie, może tak ma być? Ostatni raz z przyczepą jechałem w 1994. Roku, był to duży Fiat z niewiadówką . To dopiero była jazda....

Narazie szukam wagi gdzieś w okolicy.... Dam znać co i jak....

[BartoszK]

Jak kolego wbijales "1" to jestes hardcor.... Auto i przyczepa ma byc takim zestawem abys spokojnie od 15-10km/h ciagnal na dwojeczce... Pamietaj ze masy musza byc tak rozlozone zeby przy ruszaniu nawet pod gore na, nie zrywalo przyczepnosci przedniej osi.

 

Z A klasa 170 mialem do czynienia - z calym szacunkiem, skrzynia do bani (jakies dziwne przelozenia, krotsze/dluzsze na biegach), silnim ma moc dopiero od 2300-2500obr, diesel ma ciaganc rowno od samego dołu..... a A kalsa 170 auto nadaje sie na zakupy nie na przyczepy,

[bartosz_b]

Auto i przyczepa ma byc takim zestawem abys spokojnie od 15-10km/h ciagnal na dwojeczce... Pamietaj ze masy musza byc tak rozlozone zeby przy ruszaniu nawet pod gore na, nie zrywalo przyczepnosci przedniej osi.

Pozwolę sobie się z Tobą nie do końca zgodzić, wcześniej jak co niektórzy wiedzą miałem Hobbika 520 i jako ciągnik do niego KIA Carnival 2,9 TDCi 190KM i ten podjazd który Sisar opisuje przed Bańska Bystrzycą w Donovalach ciężko pokonywałem na 2ce a nawet czasami automat zrzucał na 1ke. Czasami zdarzają się takie podjazdy gdzie trzeba przemielić biedną skrzynie. Nawet zwykłą solówką zdarzał mi się wbijać 1ke na niektórych drogach w naszej okolicy, a nie jeżdżę na co dzień maluchem