Skocz do zawartości

Forumowicze pomagają oglądać przyczepy.


Tomii

Rekomendowane odpowiedzi

Wszystko dograne, znalazłem osobę która zna temat, we wtorek lub środę jedziemy zobaczyć. mundek28 ja nie jestem handlarzem, po prostu nie znam się jeszcze na tym i potrzebowałem pomocy, linku nie podam bo na żadnej aukcji jej nie ma. Chce ciężko zarobioną kasę dobrze ulokować więc proszę, nie pisz że chytry dwa razy traci. Pytacie tylko o link lub marioczy "Co masz na myśli pisząc okolice Szczecina?" a nikt nie poprosił o zdjęcia na maila, które są w dobrej rozdzielczości i na pewno szło z nich coś wywnioskować. Te wypowiedzi sugerują mi, że nie chcecie pomóc tylko być tam przede mną. Może się narażę ale jestem szczerą, bezpośrednią osobą i tak mi się właśnie wydaje. Pozdrawiam. Do usłyszenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dan Bed ja nie chce innej przyczepy bo mam od roku swoją i mi wystarcza w zupełności. Zapytałem bo chyba mam najbliżej do Szczecina bo ok 120km. Okolice Szczecina to może być np Kołobrzeg (35km) gdzie mogę podjechać a może też być i Świnoujście gdzie już bym nie pojechał bo nie mam na tyle czasu. Zdjęcia nie są mi potrzebne bo mnie to nie interesuje tak samo jak przypuszczam innych. Moja pomoc by dotyczyła szczegółowych zdjęć które mógłbym od razu wysłać przez mms i bylibyśmy w kontakcie tel jakbyś chciał gdzieś jeszcze zajrzeć moim aparatem czy dotknąć moją ręką. Nie spodziewałem się że to aż taka tajemnica.

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marioczy rozumiem, źle Cię odebrałem. Dzięki za chęci ale już sobie poradziłem. Jestem tu nowy nie znam zasad, jedni podaj link, drudzy nie podawaj i zgłupiałem. Na pewno dam znać jak się sprawa skończyła. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DanBed ja wiem ,że Ty nie jesteś handlarzem , tylko npisałem ,że sprytny handlarz mógłby podstawić swojego kolegę , który mógłby Ciebie zachęcić do przyjazdu. A swoją drogą jak już kupisz tą przyczepę albo definitywnie z niej zrezygnujesz to zapodaj jej foty bo jestem ciekaw jaka to okazja. Ja swoją zakupiłem ponad rok temu , jestem z niej zadowolony i nie zamierzam jej zmieniać przez kilka lat a potem przerzucam się na kampera i wtedy będę miał podobny problem do Twojego. Pozdrawiam i życzę szczęścia w poszukiwaniach a przede wszystkim w trafnym zakupie. Kiedyś mówiło się o właścicielach aut ,że dwa razy się cieszą, raz gdy uda się kupić a drugi gdy uda się sprzedać auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ujmę to krótko: 24 godziny w podróży, przejechane 1200km, stracone 500zł i... przyczepy nie kupiłem, bo stan idealny to pojęcie względne. Wielkie podziękowania dla MARIOczy który odpowiedział na moją prośbę, poświęcił swój czas i pojechał ze mną sprawdzić tą wymarzoną przyczepę. 

 

http://olx.pl/oferta/hymer-eriba-en545a-z-piekarnikiem-gazowym-CID5-ID78JFb.html#5f56c3849d

 

ostrzegam przed tym ogłoszeniem, szkoda czasu... Sprzedawca miał ją kupić od pierwszego właściciela w DE, była z GB kupiona od handlarza w PL, w środku było czuć wilgoć, bakista wilgotna, bok opon pęknięty w nie których miejscach wychodziły druty (jak pytałem przed przyjazdem twierdził że bez problemu 600km zrobie i jeszcze bedą służyć...bez komentarza), miała stać tylko pod wiatą na wakacjach, a na zimę w hali... wyglądała jakby cały swój żywot stała na dworze w wilgotnym wyspiarskim klimacie albo ktoś ją na zimę w ogóle nie zamykał. Resztą technicznych kwiatków może podzielić się MARIOczy który bardzo dokładnie, skrupulatnie i bez emocji sprawdzał punkt po punkcie za co jeszcze raz dziękuje.Razem doszliśmy do wniosku że cepka ma przeszłość powypadkową. Sprzedawca wiele razy mnie oszukał przez telefon, wysłał retuszowane zdjęcia na maila. Jestem wściekły na siebie że byłem tak naiwny. Ktoś na forum mądrze napisał że nie ma sensu jechać dalej po przyczepę niż 200km. Poszukiwania nadal trwają, poszukuje przyczepy 490-540 w układzie podkowa z tyłu, z przodu poj. łóżka lub francuskie, dmc max 1600kg Pozdrawiam

Edytowane przez DanBed (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ujmę to krótko: 24 godziny w podróży, przejechane 1200km, stracone 500zł i... przyczepy nie kupiłem, bo stan idealny to pojęcie względne.[...]

Jestem wściekły na siebie że byłem tak naiwny.

 

Niezliczoną ilość razy pisałem w różnych wątkach, że okazje się nie zdarzają, a zwłaszcza takie (duża, stosunkowo młoda, "piękna" i b. dobrze wyposażona przyczepa za 20 tys.). Twoją wiarę, że możesz mieć "taką zdobycz" usprawiedliwia jedynie brak doświadczenia, chociaż, dla wyżej opisanej sytuacji ... Trzeba być naprawdę wyjątkowym optymistą ;)

Dobra, w świetnym stanie, z poszukiwanym układem wnętrza i dobrze wyposażona przyczepa, musi kosztować konkretne pieniądze. Jeśli tak nie jest, to z reguły coś się za tym kryje, nawet, jeśli mało doświadczone oko tego nie widzi.

Bywają też i takie kwiatki, na szczęście niezbyt często, że i ktoś doświadczony może pewnych spraw nie zauważyć.

Rocznik w przyczepach nie jest aż tak istotny, liczy się stan, bezwypadkowość i szczelność - to najważniejsze cechy, które rzutują na cenę, plus oczywiście ilość i rodzaj wyposażenia. Warto szukać roczników między 1996  do 2000. To są jeszcze najlepiej wykonane przyczepy, a jednocześnie nie są jeszcze stare. Oczywiście, te przed 1996 rokiem są również tak samo dobre, ale i zarazem starsze.

IMHO

 

PS

Takie doświadczenie z oględzin "idealnej" przyczepy jest bezcenne, a każde kolejne kształtuje ogólne pojęcie o tym, co oferuje rynek i prowadzi na ogół do weryfikacji własnych oczekiwań i korekty kwoty przeznaczonej na zakup.

Jesteś wściekły, że okazja okazała się zwyczajnym bublem, ale gorzej by było, gdybyś dokonał zakupu, a do obecnego wniosku doszedł dopiero po pierwszym sezonie. Nie jest źle, głowa do góry, wszystko jeszcze przed Tobą. :ok:

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To było tak...

Po przyjeździe na miejsce i przywitaniu ze sprzedającymi poprosiłem o dowód rejestracyjny. W dowodzie liczba osi 2 przekreślona długopisem na 1 z pieczątką wydziału komunikacji i podpisem. Daniel w tym czasie rozmawiał ze sprzedającymi, że chce sprawdzić przyczepę w wydziale komunikacji czy nie ma np. zastawu komorniczego i czy nie jest na liście skradzinych. Ja szukałem nr. cepki, na ramie. Sprzedający wskazał nr za drzwiami wejściowymi na tabliczce znamionowej, który się zgadzał z dowodem rejestracyjnym. Po znalezieniu numeru na ramie okazało się że jest to zupełnie inny numer niż w dowodzie rejestracyjnym. Poprosiłem o wskazanie numeru na ramie. Sprzedający zdziwił się że go o to proszę i wskazał tabliczkę znamionową. Upierałem się, że chce nr na ramie i usłyszłem że Pan zna się na ciężarówkach a nie na przyczepach i nie wiedział że w przyczepach numer musi być też wybity na ramie a moje pytanie jak przyczepa przechodziła badania na stacji diagnostycznej pominą milczeniem. 

Przód przyczepy z zewnątrz wydawał się być w dobrym stanie. Po zajrzeniu do bakisty pod kołem zapasowym mokra, nie tłusta i bezwonna plama jak po wodzie. W miejscu łączenia się listwy aluminiowej, w otworze bakisty widoczne rozejście szersze w stronę dyszla przyczepy i nie zabezpieczone. Ściana była podwójna.

Na lewym boku, z tyłu przy listwie uszczelnienie silikonem?? bezbarwnym. Kratka wentylacyjna od trumy gazowo/elektrycznej do podgrzewania wody, gniazdo na prąd, wlew wody i wyjście wody na zewnątrz.

Na tylnej ścianie popękane obudowy lamp, klosze całe. Sprzedający wytłumaczył że przyczepa mu uciekła i oparła się o ścianę a klosze wymienił.

Prawy bok przyczepy wydawał mi się lekko "wciśniety" do wnętrza pojazdu. Ze względu że było tam dużo wgniotek jakby po gradobiciu i zarysowań uznałem że to tylko takie moje wrażenie, i dokładnie przyjrzę się w środku. Tylna szyba była pęknięta od środka i poklejona. Przednia od góry ucieta około 2 - 3 cm i doklejony (wyglądało jak distal) czarny plastik łączący szybę z zawiasem.

Czas na wnętrze pojazdu...

W górnych szafkach nie dostrzegłem niczego po za skorodowanymi zszywkami na listwach wykańczających w narożnikach. W szafie zaciek na otulinie rury kominowej od pieca ogrzewającego. W łazience, w miejscu mocowań widoczne pęknięcia zaklejone bezbarwnym silikonem.

Przy podłodze przyczepy od strony wewnętrznej wydawało się być wszystko ok.

zabrałem się do sprawdzania okien. Zacząłem od tylnego prawego. Po odblokowaniu czterech z pięciu klameczek otworzyłem okienko. Wielce zdziwony czynność powtórzyłem dwa razy.

.... i przestałem już dalej oglądać przyczepę. Widząc zawiedzionego Daniela poszedłem zobaczyć przednią ścianę od wewnątrz. Dostrzegłem tam połamany łącznik ściany łazienka/sypialnia z parapetem i angielskie gniazdko na 220V.

Odechciało mi się przebywania we wnętrzu przyczepy.

Z ciekawości zajrzałem z tyłu pod podłogę gdzie wisiały strzępy z czarnego silikonu. Miałem już dość oglądania jak to wszystko zobaczyłem.

 

Starałem się pomóc Danielowi jak najlepiej mogę i mam nadzieję, że jak mu powiedziałem "ja tej przyczepy bym nie kupił" to to była słuszna decyzja. Na samym początku zaznaczyłem, że to, że posiadam cepkę rok czasu nie oznacza, że mam doświadczenie i znam się na przyczepach a wręcz odwrotnie. Zastanawiam się nad swoją czy mam takie szczęście, czy może jeszcze czegoś nie dostrzegam po przeczytaniu tylu opisanych przypadków.

 

Jeżeli mogę to proszę o słowa krytyki z moich oględzin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompromisem są też ogony z lat 91-95 z dalszym doinwestowaniem. Można trafiać na rodzynka.

 

Tak, masz rację, dlatego napisałem, że te przed 1996 rokiem będą równie dobrze wykonane, a są jedynie nieco starsze.

Kluczem jest znalezienie szczelnej, bardzo dobrze utrzymanej przyczepy. Doposażyć, ulepszyć i poprawić wygląd można już niemal dowolnie :hmm:

Jeżeli mogę to proszę o słowa krytyki z moich oględzin.

 

Nie ma czego krytykować. To, co opisujesz, to bardzo widoczne i oczywiste braki, więc tych ukrytych nie było sensu już szukać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Poprosiłem o wskazanie numeru na ramie. Sprzedający zdziwił się że go o to proszę i wskazał tabliczkę znamionową. Upierałem się, że chce nr na ramie

...

proszę o słowa krytyki z moich oględzin.

 

Jakiej krytyki?

Cieszę się że nauka i wiedza z forum nie poszła w las.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starałem się pomóc Danielowi jak najlepiej mogę i mam nadzieję, że jak mu powiedziałem "ja tej przyczepy bym nie kupił" to to była słuszna decyzja.

 

Twoja ocena była jak najbardziej prawidłowa :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jeżeli mogę to proszę o słowa krytyki z moich oględzin.

 

Mariusz nie ma mowy o słowach krytyki, pomimo że nie mam doświadczenia, mogę coś powiedzieć bo byłem tam z Tobą :) Twoje chęci do pomocy, życzliwość, dyspozycyjność, wiedza i dusza majsterkowicza, budzą podziw w tych dziwnych czasach i uratowały mnie od wpakowania się na minę. Bardzo profesjonalnie podszedłeś do tematu. Mam nadzieję że jak już kupię tą wymarzoną budkę, spotkamy się na wyjeździe i nie jeden toast wzniesiemy  :drink:  :yes:  

 

 

 

Takie doświadczenie z oględzin "idealnej" przyczepy jest bezcenne, a każde kolejne kształtuje ogólne pojęcie o tym, co oferuje rynek i prowadzi na ogół do weryfikacji własnych oczekiwań i korekty kwoty przeznaczonej na zakup.

Jesteś wściekły, że okazja okazała się zwyczajnym bublem, ale gorzej by było, gdybyś dokonał zakupu, a do obecnego wniosku doszedł dopiero po pierwszym sezonie. Nie jest źle, głowa do góry, wszystko jeszcze przed Tobą. :ok:

 

W 100% się z Tobą zgadzam. Oględziny miały miejsce 27.10 (wtorek) jak przyjechałem byłem wściekły i zły na siebie  :zly:  Jak ochłonąłem, na spokojnie, bez nerwów oceniłem sytuację, to do podobnych wniosków doszedłem jak powyżej. PS. dlatego odpisałem dopiero po 2 dniach od oględzin  :rolleyes:

 

 

Kompromisem są też ogony z lat 91-95 z dalszym doinwestowaniem. Można trafiać na rodzynka.

 

Dzięki za podesłanie linka z przyczepami, sprawdziłem oby dwie, ta młodsza poza moim budżetem, ta starsza trochę za stara. Szukam coś pomiędzy, no i znowu odległość duża. 

 

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów, szczególnie tych którzy włączyli się do mojego wątku, służąc cennymi radami

Poszukiwania nadal trwają... jak coś się znajdzie ciekawego (490-540, podkowa z tyłu, przód poj. łóżka lub francuskie z rocznika około 2000r) w okolicach do 150km od 41-506 Chorzów proszę dajcie znać, do usłyszenia

 

EDIT: Mała pomyłka - Podziękowania za linka z przyczepami do użytkownika Prusiak, przepraszam 

Edytowane przez DanBed (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz, że jesteś z Chorzowa.

W twoim zasięgu jest Bieruń - zagłębie przyczep (Center-Camp, Klaja i S-Camp - ten ostatni ma spory przedział wiekowy), jeszcze bliżej masz ul. Gałeczki - tez kiedyś stały tam ogony.

Byłeś??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Piotrek promował(a) i przestał(a) promować ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.