Wybór auta do holowania

[jacek00]

1 godzinę temu, Piotrekm13 napisał:

Pisałem z pamięci. Niestety okazało się, że nie mamy już go na forum.

jest tutaj: https://forum.karawaning.pl/profile/34317-pawel1966/

Tylko chyba się obraził i już nic nie pisze. 

[Piotrekm13]

Godzinę temu, Commander napisał:

A co się stało z Pawłem? 

Chodziło o to, że nie logował się już dawno, więc nie wiem. Może się znudziło 

[jacek00]

58 minut temu, Piotrekm13 napisał:

Chodziło o to, że nie logował się już dawno, więc nie wiem. Może się znudziło 

Jak dawno?

 

[Afro]

W dniu 29.07.2022 o 22:44, Piotrekm13 napisał:

@Paweł1966 jak dobrze pamiętam

Czy ktoś jeszcze holował lub holuje tymi autami? Transitem lub trafikiem 

Edytowane 2 Sierpnia 2022 przez Afro (wyświetl historię edycji)

[czyś]

U siebie w traficu II haka nie mam, ale nie powiem, że nic nie wiem.

Szkoda, że dawno temu zakończono produkcję II-ki z 2,5cdi - jak znalazł do ciągania, niestety to są już 15-latki z dużym nalotem, potrzebna byłaby solidna mechaniczna odbudowa. 

Z podobnych czasów 1.9dci - nie ma się co za bardzo przejmować opiniami o 1.9dci (w traficach to inna bajka, tu się nie pojedzie z niskich obrotów), ale 82 km na piątce skrzyni jest ewidentnie za słaby, chociaż pociągnie, po płaskim (jak już jedzie, fajnie zestopniowany V bieg, w przedziale 90-100 jest moc), ale co to za ciągnięcie. Mocniejszy 101 km - lepiej, ale szału nie ma, skrzynia VI-ka. Też stare, podjeżdżone, duże naloty, wymagają wkładu, ale nie powiem, jak nie jest zajeżdżony, idzie łatwo i względnie tanio ogarnąć na tip-top (ceny umiarkowane, proste rozwiązania /tanie w zakupie czy regeneracji wtryski/, turbo bez zmiennej geometrii, sprzęgło bez dwumasy)

Później w II-ce 2.0dci 90km - to znowu za słabe, ale 2.0dci 115 km już dość przyzwoicie,  sprawny silnik jest kulturalny, oszczędny i ma względnie dobry ciąg, chociaz parametry na papierze nie powalająale juz koszty utrzymania/ogrnięcia żeby był pewniak - wysze (dwumas, wtryski x2, turbina ze zmienną geometrią, problemy z wyciąganiem wtrysków). Ale to jest dobra propozycja.

W III-ce przed ostatnimi liftami - 1.6dci, opinia awaryjnego, zależy jak się trafi, parametry silnika jak na tę pojemność super, ale jeśli holowanie czegoś cięzszego - trzeba umiejętnie, nie wyciskać wszystkiego z tego silnika od samego dołu, chociaż kusi mocą od dołu, baza to wersja 120 KM, słabszych nie warto. Oszczędny, ale koszty utrzymania w razie awarii - odczuwalne. Może dla siebie bym wziął, ale komuś polecić do holowania z czystym sumieniem - miałbym wątpliwości. 

Po lifcie wróci ł od chyba 2019-2020 silnik 2.0L

Trzeba brać poprawkę, że to dostawczaki, więc krótkie przełożenia, i "tępy" ciąg, więc doznania z holowania są trochę inne niż w osobówce, więcej wahlowania lewarkiem. 

Co do jazdy - generalnie dobrze się traficzanami lata, nie ma powodu do narzekań, przyczepa nie robi na nich specjalnego wrażenia jeśli chodzi o prowadzenie itp. 

Co do fordów - te z którymi miałem do czynienia, miały często problemy z układem zasilania (pompy) - i częściej spotyka się gdzieś na drodze ewidentnego kopciucha transita, niż trafica. I kłoptliwa bywa ruda. Co do holowania - nie mam doświadczeń. 

[czyś]

Godzinę temu, czyś napisał:

U siebie w traficu II haka nie mam, ale nie powiem, że nic nie wiem.

Nie moge już edytować - nie mam haka u siebie, więc trafikiem nie holuję swoim, co jednak nie oznacza, że nic nigdy innymi - nie swoimi (w granicach PJ, więc kemping odpadał, ale towarówki), i nie latało się z kimś takim z rodziny/znajomych takim sprzętem z obciążeniem kempingiem, łodzią, czy koniowozem, a był i 2.0Cdi, i 2.5Cdi. 

Co do transitów - nie mam doświadczeń, żadnych, jeśli chodzi o holowanie transitem, akurat transity to były solówki. Z walk (dość kosztownych) z pompami paliwa/wtryskami - na szczęście nie w swoich - i rudej w podłodze kabiny w niestarych autach - to i owszem.

Drobna rzecz - przy holowaniu dostawczakiem, haki są z przykręcaną do pionowej płyty przy belce kulą (na 2 lub 4 śruby) - przy ciąganiu przyczep kempingowych wyposażonych w stabilizator, warto sprawdzić, czy przy max wychyleniach (skręt, pochylenie na boki, pochylenie góra-dół i nałożeniu tych ruchów), starczy miejsca na główkę zaczepu, czy się nie zakleszczy i nie oprze o "ramię" pod kulą. Haki do dostawczaków wykonane są w oparciu o inną normę niż w osobówkach, i zwykle główka od nawet np. AKS-1300 nie wchodzi poprawnie (mam poharatany od dołu stabilizator - ktoś kiedyś ciągnął budę dostawczym) - najławiej chyba zdjąć końcówkę z auta i wpiąć w stabilizator w cepie, zobaczyć czy we wszystkich płaszczyznach jest luz, równeiż w skrajnych położeniach. Zwykle brakuje miejsca, kula jest za nisko. Wtedy należy zaopatrzyć się w końcówkę z wyżej podniecioną kulą, al-ko ma w ofercie taką w której kula jest nieco wyżej względem odlewu zaczepu. 

Edytowane 5 Sierpnia 2022 przez czyś (wyświetl historię edycji)

[Benior]

Ogólnie holowanie busem budki to bajka. Robiłem to nie świadomie nielegalnie i to kilka razy ....  citroen spacetourer  raptem z silnikiem 1,5 diesel a lepiej się tym jechało jak 2,0 benzyna Hyundai. Bus ma tą zaletę, że po prostu jest wysoki i dość szeroki. 

[Afro]

Bardzo dziękuję za obszerna opinię. Pozdrawiam 

[Afro]

Najbardziej się przychylam do traffica 3 2,0dci

[Mandrol]

W dniu 7.08.2022 o 20:30, Afro napisał:

Najbardziej się przychylam do traffica 3 2,0dci

Uderzaj do Marka @marmatjul

Tu masz o jego wyprawie do Skandynawii:

 

[czyś]

Bus wg mnie bije wszystko jeśli chodzi o holowanie i karawaning, chociaż miałby z pozoru nie za mocny silnik (wspomniane krótsze przełożenia), i mimo napędu tylko na przód, dobrze się przy holowaniu prowadzi i ma całkiem przyzwoity uciąg (trakcję), załadowany na wyjazd i dociążony naciskiem na hak nie odciąża po prostu przodu. W zasadzie za każdym mniejszym (poza vanami, dużymi terenówkami) będą doskwierały opory powietrza na budzie, za busem już praktycznie się ich nie czuje, tylko toczącą się masę, którą w zestawie z busem też łatwo kontrolować - graty, z rowerami itp. możliwie do busa, przyczepa robi się lżejsza, holownik cięższy i gitara. 

Do tego, poza oczywistymi sprawami (widoczność, przestrzeń dla załogi i ładunkowa, ładowność) z punktu widzenia kierowcy drobny szczegół - amortyzowany fotel kierowcy. Taki tam z wyglądu zwykły prosty zydel (trafic II), ale jak już się jedzie, to absolutnie mega sprawa, wg mnie bijąca na głowę wyczesane fotele w osobówkach. Jak wracam mega styrany z koszenia działki, aż w krzyżu łupie, pod domem jestem już jak młody bóg, i nie chce mi się w ogóle wysiadać, ani przesiąść do osobowego, ani nawet na kanapę, tak są plecki wypieszczone i wybujane. Znajomi też ostatnio na wakacje pojechali busami, długie trasy, ale też kierowcy zaskoczeni, że mniej ich fizycznie zmęczyła jazda busem niż przyzwoitej klasy osobówką.

[Afro]

Dzięki za info. Pozdrawiam 

[Michoos]

Pozycja za kierownicą w busie to dla mnie bajka. Można machnąć 1500 km bez dużego wysiłku. Jak na krześle jest po prostu wygodniej dla mnie. Miałem okazje jeździć dobrze wyposażonym Traffic- w długą podróż w sam raz. 

[Michoos]

 Czy ktoś ma doświadczenie w holowaniu hybrydą? Mam na myśli taką oszukaną gdzie bazą nie jest zdechłe 1,4 czy 1,6 a 2.0. Moc samej benzyny 190 km + oraz kilka km od elektryka. Np Volvo 2.0 benz 197km+14km. W tym wypadku elektryk tylko wspomaga auto w korku i przy ruszaniu. Mają nawet hybrydy z Dieslem 2.0, łączny moment to 420nM. Na papierze ok ale nie wiem jak to działa w realu. Masa auta tez nie rozpieszcza, przez Eco terroryzm te samochody ważą 1800-1900 km vs moja Skoda 1650. Budkę mam raczej lekką ( 1300 DMc, własna 950). 

[filipert]

8 minut temu, Michoos napisał:

Np Volvo 2.0 benz 197km+14km. W tym wypadku elektryk tylko wspomaga auto w korku i przy ruszaniu. Mają nawet hybrydy z Dieslem 2.0, łączny moment to 420nM. Na papierze ok ale nie wiem jak to działa w realu.

A ile mają na haku?

O hybrydach nadających się do karawaningu jest tutaj

Rav4 HEV 4x4 2022 jako holownik - strona 3 - Wybór holownika - Karawaning.pl