Skocz do zawartości

Wybór auta do holowania


rafalkwiatkowski73

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, vrs napisał:

To jest zdecydowanie mój ulubiony silnik :]

mam namiary na firmę która ściąga ze stanów i montuje V8  do europejskich 4x4.

do patrola czy toyoty LC są gotowe konwersje więc w zasadzie jak ktoś ma pojęcie o mechanice to może sobie samemu ogarnąć swap.

nie przepadam za pickuami ale w sumie jakiś RAM z Cumminsem mogły być :-]:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra ale 6.7 nie włożysz do LC150 :)

Mi się surowość tego silnika bardzo podoba. Brzmi jak w porządnej ciężarówce. 

Do holownika idealny. Można czasem w PL upolować coś z tym silnikiem. 

Ten brzmi mega, stary ale jary

 

Edytowane przez vrs (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Piotrekm13 napisał:

Ogólnie do ciągania to najlepszy diesel i to taki wolnossący klekot (niestety juz takich nie ma). Mocy nie musi mieć dużo, a moment prawie że od obrotów biegu jałowego sie zaczyna.

Pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą. Od czasu upowszechnienia się turbin diesle przestały zdychać pod górę i pieronsko przy tym kopcić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie do ciągania to najlepszy diesel i to taki wolnossący klekot (niestety juz takich nie ma). Mocy nie musi mieć dużo, a moment prawie że od obrotów biegu jałowego sie zaczyna.
Heh. Kolega zatrzymał się na W123/124 i T4 2.5D. Jednak wolę turbo, i to w benzynie. Choć ostatnio dla syna zanabyłem pierwszego w życiu (a to już prawie 48 wiosen) diesla, 1.6 crdi KIA.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, automaciek napisał:
1 godzinę temu, Piotrekm13 napisał:
Ogólnie do ciągania to najlepszy diesel i to taki wolnossący klekot (niestety juz takich nie ma). Mocy nie musi mieć dużo, a moment prawie że od obrotów biegu jałowego sie zaczyna.

Heh. Kolega zatrzymał się na W123/124 i T4 2.5D. Jednak wolę turbo, i to w benzynie. Choć ostatnio dla syna zanabyłem pierwszego w życiu (a to już prawie 48 wiosen) diesla, 1.6 crdi KIA.

Nie zatrzymałem się, ale chętnie bym wrócił... Do W210. Choć do ciągania trochę słabe. Teraz samochody maja klimę, kiedyś miały klimat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, automaciek napisał:

Heh. Kolega zatrzymał się na W123/124 i T4 2.5D. Jednak wolę turbo, i to w benzynie. 

Ja się podpisuję. Nie lubię turbodiesli za ich "skokowy" przyrost momentu jak załapie turbina i wyraźną górkę a później szybki spadek. Turbobenzyniaki są bardziej harmonijne, potulne jak niemowlę. I nie palą z cepą dużo więcej od diesli. 

Piszę o normalnych silnikach, a nie monstrach po ładnych parę litrów pojemności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, czyś napisał:

Nie lubię turbodiesli za ich "skokowy" przyrost momentu jak załapie turbina i wyraźną górkę a później szybki spadek.

A jak diesel na dwie turbiny? :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Cichy56 napisał:

Diesel z turbiną o zmiennej geometrii nie ma już skokowego przyrostu mocy.

Teoretycznie. Dzieje się to łagodniej, owszem, ale jednak jest wyczuwalne. Jak masz max Nm od 1400 obrotów, to jeździ się znacznie płynniej, chociaż z takich obrotów nie korzystam. Przy FWD, dwa silniki, oba po 2.0 l i 190 KM, jeden benzyna (320 Nm), drugi diesel (cirka 400 niuta) - pojeździj tym na mokrym lub zimą na śliskim, benzyną no problem, w dieslu będziesz marzył o 4x4, bo ciężko bez uślizgu choćby trochę żwawiej ruszyć. Nawet w dieslu 2.0 i tylko 150KM/340Nm też trzeba się pilnować.    

4 godziny temu, Commander napisał:

A jak ma 4

Płaczesz 2x większymi łzami, i 2 x dłużej, jak klękną :) 

 

Dwie turbiny w dieslu to już, Panie, ponad moje aspiracje :) O silnikach dla ludu piszę, a nie dla sfer wyższych, czy "z wyższej półki".

Weźmy 6-litrowe V12, i ono nie potrzebuje żadnej turbiny i też ma moment i jego przebieg aż miło...  

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Rada Nadzorcza koncernu Volkswagen podjęła decyzję w sprawie dalszej współpracy z Fordem.

Czytaj więcej: https://www.wyborkierowcow.pl/ford-i-volkswagen-zaciesniaja-wspolprace-szykuje-sie-sporo-nowosci/

 

Cytat

Co konkretnie wynika z powyższych ustaleń? Ford „pożyczy” platformę MEB od Volkswagena i stworzy na niej własny samochód elektryczny. Nie wiemy jeszcze, jaki konkretnie model ma w planach amerykański koncern. Prawdopodobnie będzie to auto kompaktowe (jak ID.3), albo crossover (jak Skoda Enyaq). Druga generacja Volkswagena Amarok może bazować na konstrukcji Forda Ranger. Ford ma także opracować „auto dostawcze o ładowności do 1 tony”, a to oznacza, że kolejny Volkswagen Transporter będzie korzystać z podzespołów nowego Transita Custom. Z kolei w segmencie miejskich „dostawczaków” to niemiecki koncern będzie grać pierwsze skrzypce i „podzieli się” projektem Caddy z Fordem Transit Connect.

zapowiada się ciekawie :bzik:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.