Wybór auta do holowania

[Suzu4x4]

4 godziny temu, maarec napisał:

Suzu, podobno jedynie we Wrocławiu jest kodiaq vrs i to nie do jazdy. Możesz namierzyć tego gości z filmiku u zachara, nawet ma hak. 

Wiem, jest można ją obejrzeć, ale nie można wykonać jazdy testowej ?

czekam na info z DE odnośnie dostępności demówki

[Zulos]

14 godzin temu, poziom napisał:

Ale że jak to świnka :). Że ta od Subaru?

Subaru mnie ostatnio denerwuje z tym CVT?

A już następne miało być właśnie Subaru...

Tyle że w tej chwili zarówno Forek, jak i XV są dostępne w wyłącznie z wolnossącymi benzynami (Forek 2.0, a XV 1,6) i oczywiście wyłącznie z CVT...

Ani jedno, ani tym bardziej drugie nie nadaje się do holowania cepki...:-(

[poziom]

Ja mam wolnego ssaka ale starego, z reduktorem. W dowodzie stoi, że z hamulcem cepka do 1500kg, ale myślę, że komfortowo to do 1200.

Mnie, na razie starczy.

Poza tym, wg niektórych "wyznawców" marki (ja się do nich nie zaliczam, choć lubię swojego Forka) Subaru się skończyło na 2008 roku

[Zulos]

10 minut temu, poziom napisał:

Poza tym, wg niektórych "wyznawców" marki (ja się do nich nie zaliczam, choć lubię swojego Forka) Subaru się skończyło na 2008 roku

Czyli jakoś tak prawie z chwilą wprowadzenia diesla?:-)

[poziom]

Dokładnie, plus ponoć Forek następny to też już "nie to". Ja nie wiem, nie miałem okazji bliższego poznania. Z suchych faktów, mój  wolny ssak 2.0 ma 158 KM a nowszy 150. No i nowy ma ramki w drzwiach ;).

[Zulos]

No ja celowałem w Forka, później zakochałem się w nowym XV, ale ostatecznie - właśnie głównie przez to, że do wyboru miałem tylko wolnossaka i tylko z CVT - zmieniłem moje wolnossące 120 KM i 156 NM (przy 4.400 obr) na doładowane 140 KM i 220 NM (przy 1500 obr).

Wprawdzie masa nadal mała i żadnych korzyści w tym zakresie nie osiągnąłem, ale z niecierpliwością czekam na pierwszy majowy weekend, żeby poczuć różnicę.

Myślę, że o połowę większy moment przy 3x mniejszych obrotach (plus te skromne 20 KM więcej) zrobi różnicę...

Ale brak ramek to faktycznie był klimat i znak rozpoznawczy:-)

[Suzu4x4]

przypadkowo obejrzałem dzisiaj na żywo seata Tarraco , w środku dużo fajniejszy od Atecki (panel navi robi robotę) choć szału nie ma , testu schowka nie przeszedł

ogólnie w tych wszystkich suvach grupy VAG bagażnik w wersji 7 osobowej  szału nie robi rzekłbym na poziomie skody rapid , nie bardzo podążam za tą fascynacją SUVami w przypadku rodzin kilkudzietnych 

ogólnie to chyba wolę duże kombi, vany lub klasyczne terenówki  jakoś SUVy do mnie nie przemawiają

[maarec]

11 godzin temu, Suzu4x4 napisał:

przypadkowo obejrzałem dzisiaj na żywo seata Tarraco , w środku dużo fajniejszy od Atecki (panel navi robi robotę) choć szału nie ma , testu schowka nie przeszedł

ogólnie w tych wszystkich suvach grupy VAG bagażnik w wersji 7 osobowej  szału nie robi rzekłbym na poziomie skody rapid , nie bardzo podążam za tą fascynacją SUVami w przypadku rodzin kilkudzietnych 

ogólnie to chyba wolę duże kombi, vany lub klasyczne terenówki  jakoś SUVy do mnie nie przemawiają

Dla rodziny z 3 dzieci fotelikowych te małe SUVy to dramat. 

[vrs]

2 godziny temu, maarec napisał:

Dla rodziny z 3 dzieci fotelikowych te małe SUVy to dramat. 

Każdy SUV to dramat jak musisz włożyć trzy foteliki. Nawet duze terenówki mają z tem problem. U mnie w D3 mam z tylu 3 oddzielne fotele ale i tak miejsca jest mniej niż w smax’ie...

[maarec]

7 minut temu, vrs napisał:

Każdy SUV to dramat jak musisz włożyć trzy foteliki. Nawet duze terenówki mają z tem problem. U mnie w D3 mam z tylu 3 oddzielne fotele ale i tak miejsca jest mniej niż w smax’ie...

Dlatego tak ciężko smaxa zastąpić. Na szczęście my idziemy w kierunku likwidacji jednego fotelika niż montażu trzeciego. W sumie to pasuje nam kabina Durango 2+2+2 z 2 dużymi podłokietnikami. Muszę to auto zobaczyć na żywo i poczytać jaka tam butla LPG wchodzi.

[Zulos]

Mam wrażenie, że coraz gorzej mamy z wyborem aut do holowania.

Pisałem niedawno o Subaru - wybór szalony (przynajmniej w przypadku Forka i XV) - jedna, wolnossąca benzyna i wyłącznie z CVT...

Niedawno ktoś zadawał pytanie odnośnie RAV4 - pisałem, że "da rady", ale oto jest już i nowa.

Niby duży ciężki samochód, ale:

- benzyna (wolnossąca oczywiście), na gigantyczne 208 NM i to już w zakresie 4.300-5.200 obr); z manualem w papierach ma cepkę 2.000 DMC, a z CVT 1.500 - strach się bać...

- hybryda (CVT oczywiście) z napędem na przód ma cepkę DMC 800, a AWD - 1650!:-) Jakim cudem sam napęd ma sprawiać, że ten sam silnik może holować ponad 2x cięższą cepkę?

IMHO - porażka...

[jacek00]

19 minut temu, Zulos napisał:

Mam wrażenie, że coraz gorzej mamy z wyborem aut do holowania.

Bez przesady. Masz masę innych marek. Patrzysz na jakieś niszowe Subaru, które stosuje cały czas jakieś (wg mnie) przestarzałe wolnossące jednostki. I tu jest problem.

Cytat

Pisałem niedawno o Subaru - wybór szalony (przynajmniej w przypadku Forka i XV) - jedna, wolnossąca benzyna i wyłącznie z CVT...

Niedawno ktoś zadawał pytanie odnośnie RAV4 - pisałem, że "da rady", ale oto jest już i nowa.

Niby duży ciężki samochód, ale:

- benzyna (wolnossąca oczywiście), na gigantyczne 208 NM i to już w zakresie 4.300-5.200 obr); z manualem w papierach ma cepkę 2.000 DMC, a z CVT 1.500 - strach się bać...

Widać ten sam problem co z Subaru. Może Toyota porzuciła benzyny, bo mocno promują jednak hybrydy

Cytat

- hybryda (CVT oczywiście) z napędem na przód ma cepkę DMC 800, a AWD - 1650!:-) Jakim cudem sam napęd ma sprawiać, że ten sam silnik może holować ponad 2x cięższą cepkę?

To dla mnie też niezrozumiałe. Mój brat kupił RAV4 (poprzednią) i dokładnie był ten sam problem, dlatego brał AWD, aby móc cokolwiek holować.

Ale wracając do początku, to IMO problem jest z japończykami jedynie. To samo w Mazdzie, to samo chyba w Mitsubishi. Nissan się wyłamuje ale z wiadomych względów - bo są w kooperacji z Renault. Poza Japonią to wszystkie europejskie marki mają silniki do ciągnięcia - Citroen/Peugeot/Opel, VW/Skoda/Seat, Renault/Nissan/Dacia, Ford, Volvo itd. 

 

Edytowane 14 Lutego 2019 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)

[Zulos]

Słusznie - skupiłem się na Japoni, a to jednak nie wyznacznik dla całego świata. Ale faktycznie coraz trudniej u nich znaleźć silniki z 200+ NM...

[jacek00]

3 minuty temu, Zulos napisał:

Słusznie - skupiłem się na Japoni, a to jednak nie wyznacznik dla całego świata. Ale faktycznie coraz trudniej u nich znaleźć silniki z 200+ NM...

Może u nich karawaning nie jest po prostu popularny? ?

[Zulos]

16 minut temu, jacek00 napisał:

Może u nich karawaning nie jest po prostu popularny? ?

No niby może i miałoby to sens, ale przecież nie żyją li tylko ze sprzedaży samochodów we własnym kraju...