Ranking ;-) wytrzymałości przyczep w/g marek

[Bruum]

Witam! Poproszę was, doświadczonych karawaningowców, o subiektywny ranking odporności przyczep poszczególnych producentów na krajowe warunki drogowe, wyboje, lekki teren. Chodzi o normalnie spotykane u nas budki 90-99 rok. Na pewno są różnice konstrukcyjne warunkujace lepszą lub gorszą wytrzymałość, które w użytkowaniu "autostradowym" nie mają znaczenia, ale już na drogach powiatowych i gminnych owszem.

[Speedy]

Wybacz szczerość i prostolinijność: pytanie od czapy. (brak kryteriów porównawczych)

 

Jeżeli chcesz wiedzieć jaka budka będzie najlepiej znosić nasze drogi: ta co ma najwięcej ciężaru (kuchnia) nad osią.. i ta z którą się będzie odpowiedzialnie obchodziło.

[Bruum]

Wybacz szczerość i prostolinijność: pytanie od czapy. (brak kryteriów porównawczych)

No i tak trzeba, szczerze jak na zebraniu partyjnym!

O co mi chodzi? Cytuję parę opinii przeczytanych tu na forum:

-"angielki są zszywane zszywkami, a nie skręcane, nie mają podparcia pod przednimi rogami, podłoga typu sandwich"

-"burstner jakiś porządniejszy sposób skręcania ma" (swobodny cytat).

-"hobby delikatniejsze na nasze drogi"

 

Poproszę o coś jak w/w i o dyskusję nad nimi.

[bodzioklb]

osie te same,

sprzegi te same,

ramy podobne,

blacha aluminiowa pewnie z tej samej huty,

kible i bojlery tez te same,

okna tez od tego samego producenta,

no moze drzewo z innych połaci leśny u róznych producentów ...

 

technologia podobna u kazdego producenta...

 

to tak, jak zapytac ktory lepszy: chevrolet nubira czy daewoo nubira

[pasjonat]

Witam! Poproszę was, doświadczonych karawaningowców, o subiektywny ranking odporności przyczep poszczególnych producentów na krajowe warunki drogowe, wyboje, lekki teren. Chodzi o normalnie spotykane u nas budki 90-99 rok. Na pewno są różnice konstrukcyjne warunkujace lepszą lub gorszą wytrzymałość, które w użytkowaniu "autostradowym" nie mają znaczenia, ale już na drogach powiatowych i gminnych owszem.

Wbrew opinii przedmówców , nawiązując do podanych jednak kryteriów  ( przedział wiekowy i podatność  konstrukcji na nasze warunki drogowe) zdecydowanie stawiam na Eribę.

 

Uzasadnienia nie będzie bo nie chce pisać  wykładów

Zainteresowanych odsyłam do zgłębienia jej budowy, zwłaszcza konstrukcji nośnej oraz szkieletowej w typowych "ogórkowych" bryłach z w/w przedziału wiekowego.  

[Bruum]

Wbrew opinii przedmówców , nawiązując do podanych jednak kryteriów  ( przedział wiekowy i podatność  konstrukcji na nasze warunki drogowe) zdecydowanie stawiam na Eribę.

 

Uzasadnienia nie będzie bo nie chce pisać  wykładów

Zainteresowanych odsyłam do zgłębienia jej budowy, zwłaszcza konstrukcji nośnej oraz szkieletowej w typowych "ogórkowych" bryłach z w/w przedziału wiekowego.  

Ja poproszę jednek o parę słów na ten temat, może nie cały wykład ale chociaż jakiś konspekt.  

"Drzewo z innych połaci" może być, ale w Wilczku widziałem fronty z litego drewna a w innych paździerze.

 

p.s. dygresja ogólna:W założeniach od tego jest forum. 

Dla przykładu-pytał forumowicz o swój prostownik, jak go sprawdzić/poprawić-nie pisałem mu żeby przyswoił sobie charakterystyki tyrystorów. Częste jest na forach "google padło czy co?". Ale najczęściej potrzeba pytającemy słów kluczowych, żeby wujek g. dał co trzeba.

[bodzioklb]

temat rzeka... byl juz tutaj powielany pare razy...

 

tak w skrocie - niektorzy uwazaja ze najbardziej solidne sa te co maja szkielet stalowy czy aluminiowy...  albo sa wykonane z laminatu

 

tak dygresja ogolna... wszystkie sie potrafia rozszczelnic

[Pierzasty]

Już się powtarzam któryś raz, może nie w tym wątku, ale co tam...

Kolego większość przyczep stosunkowo lekkich ze sporym gabarytem będzie delikatna... Ma tak większość przyczep produkcji Francuskiej. (Streckeman, Caravailer, Grau )

Są to fajne przyczepy, lekkie, ale ze względu na lekką konstrukcję- delikatne.

Edytowane 4 Marca 2013 przez Pierzasty (wyświetl historię edycji)

[eddie65]

IMHO:

najsolidniejsze są Eriby (ale tylko te ze stalowym stelażem, czyli "jajka" Triton, Puck, itp itd,) oraz skandynawskie KABE, CABBY (gęstość stelaża i grubość ścian, podłóg itp itd nieporównywalna z resztą), no i na trzecim miejscu dałbym Tabbert i Fendt,

Caravelair, Gruau, Sterckeman, De Reu, niektóre Adrie - określiłbym jako delikatniejsze i lżejsze od średniej / przeciętnej przyczepy.

 

kolego bodzioklb: trochę się nie zgodzę z Tobą, osie: AlKo, Knott, BPW, Peitz i chyba jeszcze jednej firmy, urządzenia najazdowe tak samo co najmniej czterech firm, zaczepy również kilku (alko, westfalia, winterhoff) - ale nie znany mi jest żaden test, który by produkty tych firm porównywał.

 

blacha alu - ciągle są przyczepki z poszyciem poliestrowym (nie tylko niewiadów, jest przecież mój upragniony Columbus).

 

powtórzę jeszcze raz: IMHO.

[Bruum]

temat rzeka... byl juz tutaj powielany pare razy...

 

tak w skrocie - niektorzy uwazaja ze najbardziej solidne sa te co maja szkielet stalowy czy aluminiowy...  albo sa wykonane z laminatu

 

tak dygresja ogolna... wszystkie sie potrafia rozszczelnic

Tylko skąd delikwent bez doświadczenia ma wiedzieć która jaki ma szkielet??? Sprzedający tego nie piszą, w szukajce wpisując nazwę budki dostanie się masę przeterminowanych ogłoszeń, temat techniczny to igłą w stogu siana. No chyba, że brakuje mi magicznych słów kluczowych. Szukajka forumowa ma sobie tylko znaną logikę działania, dużo więcej powie wujek g jak mu każemy szukać w obrębie forum, ale również wyrzucie setki wystąpień nie na interesujący temat. Dlatego wam d... zawracam.

 

 

 

Już się powtarzam któryś raz, może nie w tym wątku, ale co tam...

Kolego większość przyczep stosunkowo lekkich ze sporym gabarytem będzie delikatna... Ma tak większość przyczep produkcji Francuskiej. (Streckeman, Caravailer, Grau )

Są to fajne przyczepy, lekkie, ale ze względu na lekką konstrukcję- delikatne.

I to już jest cenna wskazówka, logiczna zresztą. Jak bugka jest długa i lekka to musi być z papieru i gąbki   

Niewielka a ciężka-coś grubszego w niej być musi.

[edisoniras]

po tym jak szukałem "swojej " przyczepy to niezależnie od producenta , ale zależnie od rocznika -czym młodsza tym była cięższa, ale na gołe oko było widać od czego ten ciężar zależy (przy tej samej długości) , ciężar wzrastał  wraz z wyposażeniem i jakości wykonanych elementów stolarki i łazienki , lżejsze przyczepy miały (tak jak moja) drzwiczki od szafek, szuflad , schowków były z takiej jakby lekkiej płyty MDF , ale na prawdę lekkiej i wiotkiej, te nowsze miały drzwiczki drewniane , niektóre dębowe, zaś w łazienkach w tych nowszych widziałem ceramikę, u mnie lekki plastik.  Myślę że konstrukcja zewnętrzna niewiele się może różnić, u mnie oś i rama jest jak od lawety 3 tonowej, ściany boczne z blachy alu z zewnątrz -od środka płyta , w nowszych z zewnątrz wyglądało identycznie, tylko od środka jakieś super tapety były.

[pasjonat]

Ja poproszę jednek o parę słów na ten temat, może nie cały wykład ale chociaż jakiś konspekt.  

"Drzewo z innych połaci" może być, ale w Wilczku widziałem fronty z litego drewna a w innych paździerze.

 

p.s. dygresja ogólna:W założeniach od tego jest forum. 

Dla przykładu-pytał forumowicz o swój prostownik, jak go sprawdzić/poprawić-nie pisałem mu żeby przyswoił sobie charakterystyki tyrystorów. Częste jest na forach "google padło czy co?". Ale najczęściej potrzeba pytającemy słów kluczowych, żeby wujek g. dał co trzeba.

 

Przyczepy ERIBA cechuje pod względem wytrzymałości ich konstrukcja w formie klatki . Zarówno konstrukcja ścian jak i podłogi oraz dachu wykonana jest z walcowanych na zimno stalowych ceowników .Wewnętrzne poszycie ścian ze sklejki  na obliznach formowanej w parowych autoklawach.   Kratownice wypełnia izolacja , z czasem kolejno :wełna mineralna, styropian a później piana poliuretanowa.

Poszycie zewnętrzne z blachy aluminiowej. Przy czym poziome połączenia blach  były wzajemnie zaginane tworząc szew jak w rynnach  co dawało im jeszcze lepszą  szczelność połączeń .

Poszycia dachu  to jednolity kaptur z tłoczonego aluminium (później także stosowano fiberglass - włókno szklane)

 

 

W podanym przez Ciebie przedziale  rocznikowym  Hymer wyprodukował wiele Erib , także i typowego kształtu jak np. Eriba - Nova czy Eriba - Swing  lecz te już  nie cechują  się  takimi konstrukcjami.  Tylko Eriby o obłych kształtach , potoczne zwanych ogórkami , Czyli w/w podanym przedziale cała gama ERIBB począwszy od TOURING po takie modele jak :

Edytowane 4 Marca 2013 przez pasjonat (wyświetl historię edycji)

[Cytrus]

dołożę od siebie ciężka odpowiedź na Twoje pytanie, to tak jak z samochodami kupisz nową to zawsze bedzie nowa,

myslę że najpierw zastanów się jaką chcesz mieć przyczepę, ile osób, ustawienie w środku jakie akceptujesz, waga przyczepy,i maluch i mercedes to samochód zależy do czego jest Ci ten samochód potrzebny,

stare przyczepy to tak jak stare samochody czasem uważana marka za gorszą jest w dużo lepszym stanie niż te nazwijmy prestiżowe, myślę że w używanych przyczepach wazniejszy jest jej realny stan a nie nazwa.

[fomicz]

 

 to tak jak z samochodami kupisz nową to zawsze bedzie nowa,

 

 

Nie neguję zakupu nowej (jeżeli kogoś stać) ale tak jak w przypadku samochodów traci się najwięcej. Zwłaszcza, że często pierwsza przyczepa jest nietrafiona (np. łóżka piętrowe a dzieci wyrastają z nich po 2-3 latach).

[Socale]

...

subiektywny ranking odporności przyczep poszczególnych producentów na krajowe warunki drogowe, wyboje, lekki teren...

 

Takiego rankingu raczej nikt nie stworzy, co najwyżej opinie użytkowników.

Żaden producent nie przewidywał tego, że ich wyroby na emeryturze będą poddane katorżniczej eksploatacji po polskich drogach.

Nie mógł przewidywać, bo tam na zachodzie nikt kto nie był w PL , takich dróg sobie nie wyobrażał.

Zatem konstrukcje trwalsze lub mniej, przewidziane były do jazdy po drogach , a nie "po drogach".

Gdyby w latach 90 nasz rynek byłby ogromnie chłonny na nowe budki, z pewnością powstałoby wiele sieci dilerskich a te, może wymuszałyby na producentach produkcje wersji "na PL".

Eriba, no niby solidna konstrukcja, ale ma to też minusy. Jej MW będzie bardziej dotkliwa dla skutków, jak koło wpadnie w kilka głębszych dziur.