Wasze opinie na temat zlotów PZM Travell

[edd]

Witamy. Jesteśmy początkujący. Zamierzamy wybrac się na zlot caravaningu organizowany przez PZM Travel do Monachium w maju. Będzie to nasz pierwszy wyjazd w takiej formie. Dlatego jesteśmy ciekawi Waszych opinii i sugestii. Czy warto? A może ten pierwszy raz przeżyc tylko we dwoje?

[Socale]

Debiut? Tylko we dwoje

[Kocer]

Debiut? Tylko we dwoje

 

 

Wojtek, a co potem?

[Socale]

A potem myśleć o spotach-zlotach

Koledzy dużo ich organizują.

[RobiBona]

Im częściej będziecie na zlotach tym więcej poznacie ludzi, wiadomo,że ci co częściej bywają już się znają i łatwiej im jest na zlotach. Początkujący mają trudniej , bo muszą wejść w tą grupę poznać a na początku jest różnie. Mówię to z własnego doświadczenia

[Miodzio]

Edd zlot na który się wybierasz to duży międzynarodowy zlot, w dodatku organizowany przez bardzo oficjalne instytucje. Tego typu zloty to inny typ zlotu niż zloty organizowane przez użytkowników karawaning.pl.

Na PZMotowym zlocie prawie wszystko masz zorganizowane i podetknięte pod nos. U nas jest trochę inaczej, zloty czy spoty organizujemy sami, raz jedni, raz drudzy bez oficjalnych zaproszeń, wpłat itp.

Jeżeli jest to Wasz pierwszy raz to przede wszystkim radziłbym Wam pojechać gdzieś bliziutko, na zapoznanie ze sprzętem, z możliwościami jazdy i z własnymi oczekiwaniami wobec karawaningu.

Jedni lubią tłumy i głośną muzykę, drudzy dziki las i spokój.

Ale na pierwszy raz spróbowałbym czegoś mniejszego, bardziej testowo - próbnego.

[RobiBona]

Edd zlot na który się wybierasz to duży międzynarodowy zlot, w dodatku organizowany przez bardzo oficjalne instytucje. Tego typu zloty to inny typ zlotu niż zloty organizowane przez użytkowników karawaning.pl.

Na PZMotowym zlocie prawie wszystko masz zorganizowane i podetknięte pod nos. U nas jest trochę inaczej, zloty czy spoty organizujemy sami, raz jedni, raz drudzy bez oficjalnych zaproszeń, wpłat itp.

Jeżeli jest to Wasz pierwszy raz to przede wszystkim radziłbym Wam pojechać gdzieś bliziutko, na zapoznanie ze sprzętem, z możliwościami jazdy i z własnymi oczekiwaniami wobec karawaningu.

Jedni lubią tłumy i głośną muzykę, drudzy dziki las i spokój.

Ale na pierwszy raz spróbowałbym czegoś mniejszego, bardziej testowo - próbnego.

 

Miodzi masz zupełną rację na naszych zlotach można się więcej dowiedzeć , czegoś nauczyć ...

[edd]

No, no. Widzę, że Jesteście aktywni nie tylko w lecie, ale i w zimowe wieczory. Dzięki za informacje. Wasze rady są bardzo pomocne. Macie rację najpierw trzeba przetestowac sprzęt. Jazda dookoła Lublina. A może znacie fajne miejsca w tych okolicach. Nabraliśmy też ochotę na Wasze zloty. Oby starczyło urlopu. Mamy nadzieję do miłego zobaczenia.

[Kajetan]

Zloty super sprawa. Wybierzcie się najpierw na zlot czy spotkanie w Waszej okolicy, tak, żeby zapoznać się z lokalnymi Forumowiczami. Potem to już leci samo...

[edd]

Dzięki za radki. A te kalosze to żart ?? Wybierzemy się na wyjazd kontrolny - hihi

 

[puchatek]

Uczestniczyłem w zlotach organizowanych przez Pzmot.. Zaliczam je do udanych, znam komadora. Facet dobry. W zlocie uczestniczą przeważnie osoby zgromadzone wokół. PZiot. .Jest to inny typ uczestników, niż portalowych. .Na pewno musisz sam trafić na miejsce. Potem jest normalnie. Znam Monachium i zamki.i te trasy. Napewno będzie dobry polski przewodnik, w razie potrzeby autokar. Przed Monachium potworne korki. Radzę nie jechać przez Norymbergę lecz w Hof skręcić na autostradę do Regensburga a dopiero dalej do Moniachum jest mniej zatłoczona i bardziej atrakcyjna.. prowadzi przez Bawarski las. .Polecam po drodze zatrzymanie się na Rastplatzu  Tierheim.20 km za Hof kierunek na Regensburg Jeżeli jesteś bywały to żaden problem. Jeżeli dopiero odkrywasz świat to radzę po drodze na stacji benzynowej np w Tierheim zakupić mapę Muencheim mit ugebung - Monachium i okolice. Przestudiować pęcełek autostrad monachijskich.. Centrum Monachium nie dla Ciebie. Strefa ochronna musisz mieć plakietkę.W okolicach Monachium normalna jazda z przyczepką to albo 120 km/godz  albo 3 km/godz. Trzeba wziąść poprawkę na korki. Mam taką mapkę niepotrzebną. Możesz  się jej nauczyć w domu.Zamki i okolica wspaniałe. w okolicach Monachium w korkowym czasie otwierany jest do ruchu pas awaryjny.. Trzeba uważać na  znaki  świetlne. Nie pakuj się na prawy pas pomiędzy tiry. Wal środkowym. Na pewno zobaczysz  dużo. A towarzystwo jak trzeźwi to trochę nadęci a potem już fajni.

[ReginaZW]

Przepraszam, że włączam się do rozmowy na temat dojazdu do Monachium, bo to są cenne uwagi, zważywszy, że też jedziemy na ten zlot.

Edd, szkoda, że nie możemy jechać tą samą trasą, bo my przekraczamy granicę w Kołbaskowie.

Może uda nam się spotkaćna zlocie majowym.

Na wszelki wypadek podaję telefon 501520254. Może się przyda.

Zloty PZM są z reguły dobrze zorganizowane. Byliśmy na Chorwacji i w Jurmale i mamy dobre wspomnienia. Pozdrawiamy. Regina i Zenek.