Skocz do zawartości

Przyłączenie przyczepy do sieci 230 V - gniazda, wtyki, przejściówki, oznaczenia, wymagania.


Kristofer

Rekomendowane odpowiedzi

Commander nie wiem gdzie ten gość jeżdzi i jak długo się w to bawi. :niewiem:

Myślę ze na forum są praktyczniejsze informacje.smirk(1).gif Z których także i ja korzystam. :blagac:

Bardzo długo się w to bawię,mam dwa przedłużacze.

1- 20 m

2 -30 m

 

Polecam , na plecach tego nie noszę. :banan:

Edytowane przez comsio (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 412
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Witajcie Wszyscy.

 

Mam pytanie (jako nowicjusz) odnośnie długości kabla. Piszecie czesto, że koniecznie trzeba mieć kabelek o dł. 40, a najlepiej 50 metrów. Tym czasem udałem się ostatnio do centrum kempingowego celem zakupu przewodu z odpowiednimi końcówkami i tamtejszy "specjalista" polecił mi przewó o dł. 20 metrów twierdząc kategorycznie, iż ta długość w zupełności wystarczy. Dlatego pytam Was czy zdażyło się wam szukać przyłącza w odlegości większej niż wspomniane 20 metrów?

 

 

Pozdrawiam Commander.

 

Już kilka razy zdarzyło mi się że 50 m które posiadam było za mało i musiałem się przestawiać. Docelowo planuje dokupić jeszcze około 40 - 50 m kabla i wtedy raczej już nigdzie go nie braknie :-)

 

Przewód najlepiej zrobić samemu, w centrum kempingowym Cię najzwyczajniej "skroją"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już kilka razy zdarzyło mi się że 50 m które posiadam było za mało i musiałem się przestawiać. Docelowo planuje dokupić jeszcze około 40 - 50 m kabla i wtedy raczej już nigdzie go nie braknie :-)

 

Witam !

Miałem podobne doświadczenia, z tym że już mam dodatkowy przedłużacz :skromny:

 

Przewód najlepiej zrobić samemu, w centrum kempingowym Cię najzwyczajniej "skroją"

 

Samemu może nie koniecznie (zależy od predyspozycji techniczno manualnych), ale dobrej klasy przedłużacz można już kupić w bardzo zbliżonej cenie, jeśli nie identycznej.

Co do "centrum kempingowego", to celna uwaga i szczera prawda. :bravo:

W takich miejscach nie kupuje się przedłużaczy elektrycznych - uszczerbek w kieszeni znaczny, a przedłużacz niczym nie różni się od tej samej klasy, ale zakupionego w innym miejscu.

 

Dodam, że na początek można kupić przedłużacz 40 lub lepiej 50 metrowy, a po pierwszym sezonie będzie już wiadomo, czy dokupić kolejny :hmm:

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wasze porady.

 

 

Jak się jest "zielonym" to na początku wierzy się na słowo niemal każdemu kto w takim centrum pracuje i struga ważniaka. Swoją drogą to faktycznie mało kiedy pomogli, a to co już wiem to właśnie z naszego forum.

Tak naprawdę to miałbym do Was mnóstwo pytań przed pierwszym wyjazdem, tym bardziej że kupiłem budkę w ub roku i kończę jej remont. Myślę że będe je zadawał trapiące mnie pytania sukcesywanie.

 

Na Allegro znalazłem sporo kabli uzywanych w cenie ok 100 zł za 20 metrów razem z niebieskimi wtyczkami. To chyba dobra cena.

 

 

 

Poydrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Allegro znalazłem sporo kabli uzywanych w cenie ok 100 zł za 20 metrów razem z niebieskimi wtyczkami. To chyba dobra cena.

 

Różnie to bywa z "używkami", często nie wiadomo z jakim przewodem mamy do czynienia, jaki jest stan wtyczek itd. :niewiem:

Zdarzają się też przewody, które były przegrzane, wtedy ich jakość i połączenia z wtyczkami mogą być problematyczne.

Wszystko zależy od Twoich potrzeb na energię, jeśli są niewielkie, to można czasem zaryzykować.

Jak otrzymasz w przesyłce przewód 3 x 1,5 mm², to przy małych potrzebach na energię, nic się nie stanie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witka.

 

W moim przypadku w grę wchodzi lodówka, światełko, toster lub gofrownica (te mają po 650-800 W) więc taki kabelek z allegro (nawet 3*1,5) chyba "obleci" Zastanawiam sie też nad czajnikiem bezprzewodowym ale w tropiku to on tylko kawkę rano zrobi i tyle. Z tego co czytałem to opłaca się kupić z jak najnizsza mocą żeby "korków" nie wybijało. Zanlazłem taki co ma 1750W.

A swoją drogą czy te stadardowe 10 Amper to duzo?. Na jaką max moc odbiornika się to przeklada, bo z moch obliczeń (może śmiesznych) wynika, że 2300 W (10A *230V=2300W), ale mogę się mylić.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście bym Ci jednak polecał przejść się do jakiegoś centrum budowlanego typu Castorama lub Leroy Merlin albo najlepiej do lokalnego sklepu elektrycznego i obadania cen za przewód. Wyjdzie Ci to pewniej i taniej, a skręcenie końcówek bez względu na zdolności manualne nie jest trudne.

Jeśli chodzi o pobór prądu i czajnik elektryczny to kiedyś z takowego korzystałem, ale po kilku razach zakupiłem zwykły na palnik gazowy. Przy prądzie masz różnie, jak jest "chrzczony" tzn. kemping np jest na końcu linii i ma słabe napięcie to taki czajnik będzie Ci zagotowywał tą wodę całe wieki.

Jeżeli chodzi o przelicznik to gdzieś tak tyle wychodzi, liczy się to ze wzoru I=P/U (gdzie I to prąd, P - pobór urządzenia, U - napięcie w sieci), żeby było dokładnie to gdzieś tam przy prądzie zmiennym jeszcze jakieś cosinus fi dochodziło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Witka.

 

W moim przypadku w grę wchodzi lodówka, światełko, toster lub gofrownica (te mają po 650-800 W) więc taki kabelek z allegro (nawet 3*1,5) chyba "obleci" Zastanawiam sie też nad czajnikiem bezprzewodowym ale w tropiku to on tylko kawkę rano zrobi i tyle. Z tego co czytałem to opłaca się kupić z jak najnizsza mocą żeby "korków" nie wybijało. Zanlazłem taki co ma 1750W.

A swoją drogą czy te stadardowe 10 Amper to duzo?. Na jaką max moc odbiornika się to przeklada, bo z moch obliczeń (może śmiesznych) wynika, że 2300 W (10A *230V=2300W), ale mogę się mylić.

 

Pozdrawiam.

 

Co do czajniczka elektrycznego to spokojnie kupisz w biedronkopodobnych dyskontach lub na allegro taki z max 800 Watt i pojemności koło 1 litra. Ja mam i taki w zupełności wystarcza na potrzeby 4-osobowej rodziny

Co do przedłużaczy to z informacji które zebrałem w sowim życiu to najlepszy zawsze będzie kabel biały w tworzywie, bo gumowany z czasem będzie twardniał i pękał. Co prawda, ja mam gumowane i nie narzekam, ale to tak gwoli informacji.

Tak, zapas kabli jest niezbędny, miałem parę razy do podłączenia się 100 - 120 metrów. Podręczny przedłużacz taki 30 metrowy na bębnie i z bezpiecznikiem wystarczy. Jest tam 3x1,5 i obsługuje moc koło 2500 Watt po rozwinięciu, a będąc na bębnie koło 1200 Watt, a 4 gniazdka umożliwiają podłączenie bezpośrednio czajniczek, pompkę elektryczną, czy też prostownik do akumulatora, bez potrzeby ciągnięcia z przyczepy. Tyle prądu, wystarczy, jeśli nie używamy dużego czajnika elektrycznego i różnego rodzaju farelek. Zresztą, pamiętajmy jeszcze o tym, że duże obciążenia gniazdek w przyczepie będą powodować ich wypalanie, np. farelki 2000 Watt.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku w grę wchodzi lodówka, światełko, toster lub gofrownica (te mają po 650-800 W) więc taki kabelek z allegro (nawet 3*1,5) chyba "obleci" Zastanawiam sie też nad czajnikiem bezprzewodowym ale w tropiku to on tylko kawkę rano zrobi i tyle.

 

W Twoim przypadku nie potrzebujesz przewodu "grubszego", wystarczy Ci dobrej klasy 3x1,5 mm².

 

Z tego co czytałem to opłaca się kupić z jak najnizsza mocą żeby "korków" nie wybijało. Zanlazłem taki co ma 1750W.

 

Dokładnie tak, tylko chwilę dłużej będziesz czekał na wodę - zależy od pojemności takiego czajnika i ilości nastawionej wody.

Trudniej "upolować", ale bywają czajniki 1,2 l (jeśli nie potrzebuje się większej pojemności) i o mocy 1,2 - 1,5 kW.

 

Na jaką max moc odbiornika się to przeklada, bo z moch obliczeń (może śmiesznych) wynika, że 2300 W (10A *230V=2300W), ale mogę się mylić.

 

Tak liczymy dla prądu stałego, ale z grubsza rzecz ujmując, wyliczenia na tego typu potrzeby nie muszą być dokładne, więc śmiało można przyjąć tą najprostszą metodę. Wynik wyszedł Ci prawidłowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do przedłużaczy to z informacji które zebrałem w sowim życiu to najlepszy zawsze będzie kabel biały w tworzywie, bo gumowany z czasem będzie twardniał i pękał.

 

Tomek, pierwszy raz słyszę o takim przypadku.

Według mnie jest zupełnie odwrotnie.

No chyba, że kabel jest jeszcze sprzed II wojny światowej :skromny: , chociaż muszę powiedzieć, że mam (może nie aż tak stary) gumowy przewód ponad 30 letni i jest w idealnym stanie.

 

Podręczny przedłużacz taki 30 metrowy na bębnie i z bezpiecznikiem wystarczy.

Dodam, że tylko, jeśli jest dobrej klasy / jakości.

 

Jest tam 3x1,5 i obsługuje moc koło 2500 Watt po rozwinięciu, a będąc na bębnie koło 1200 Watt, a 4 gniazdka umożliwiają podłączenie bezpośrednio czajniczek, pompkę elektryczną, czy też prostownik do akumulatora, bez potrzeby ciągnięcia z przyczepy. Tyle prądu, wystarczy, jeśli nie używamy dużego czajnika elektrycznego i różnego rodzaju farelek. Zresztą, pamiętajmy jeszcze o tym, że duże obciążenia gniazdek w przyczepie będą powodować ich wypalanie, np. farelki 2000 Watt.

 

Tomku, z tym to bywa baaardzo różnie :hmm: , raczej nie można uogólniać.

Z pozostałymi kwestiami się zgadzam.

:hej:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Tomek, pierwszy raz słyszę o takim przypadku.

Według mnie jest zupełnie odwrotnie.

No chyba, że kabel jest jeszcze sprzed II wojny światowej :skromny: , chociaż muszę powiedzieć, że mam (może nie aż tak stary) gumowy przewód ponad 30 letni i jest w idealnym stanie.

 

 

Dodam, że tylko, jeśli jest dobrej klasy / jakości.

 

 

 

Tomku, z tym to bywa baaardzo różnie :hmm: , raczej nie można uogólniać.

Z pozostałymi kwestiami się zgadzam.

:hej:

 

Guma niszczy się pod wpływem promieniowania UV. Zresztą ważne jest to wtedy, gdy kabel cały czas leży na powietrzu, a w naszym przypadku są to krótsze okresy czasu.

Nie bardzo wiem z czym bywa baaardzo różnie i czego nie należy uogólniać ?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Guma niszczy się pod wpływem promieniowania UV. Zresztą ważne jest to wtedy, gdy kabel cały czas leży na powietrzu, a w naszym przypadku są to krótsze okresy czasu.

 

Masz rację, ale dzisiejsze mieszanki gum używanych do omawianego celu, są w swoim składzie odpowiednio dostosowane, posiadając nie tylko odporność na UV, ale i agresywną chemię, czy nawet oleje i smary, które dla standardowej gumy są zabójcze.

 

Nie bardzo wiem z czym bywa baaardzo różnie i czego nie należy uogólniać ?

Pozdrawiam

 

Tomku, już wyjaśniam ;)

 

O tym, że nie tylko przekrój żył przewodów mówi o ich znamionowym obciążeniu, możemy się przekonać na podstawie rynkowych ofert przedłużaczy. Jak już poprzednio pisałem, liczą się materiały użyte do produkcji przewodów (rdzeń i izolacja/osłona).

 

To właśnie ich rodzaj i jakość ma decydujący wpływ na końcowe parametry pracy produktu finalnego.

 

Rdzeń wykonuje się z miedzi elektrolitycznej, jednak jej czystość i jakość w wyrobach "no name", a nawet od tych mniej znanych producentów, jest problematyczna.

 

Często nie spełniają norm nawet w 50 %, co ma swoje odbicie w cenach. Pogoń za wytworzeniem jak najtańszego produktu, wygrywa często walkę z jakością.

 

Stąd tak duża obecność na ogólnym rynku, przedłużaczy w cenie "kilku" złotych.

 

O ile w pewnych wyrobach można zaakceptować gorszą jakość, ale lepszą cenę, to w przypadku wyrobów elektrycznych, jak omawiane przedłużacze, jest to często wyrzucanie pieniędzy.

 

Wszystko z nimi jest OK (przez jakiś czas), gdy pracują z małym obciążeniem. Przy większym, mogą się już grzać, palić, powodować zwarcia i kto wie, co jeszcze. O trwałości mechanicznej nie warto nawet wspominać.

 

Pół biedy, jeśli producent lub dystrybutor "takiego czegoś" poda rzetelne informacje np.: przedłużacz na bębnie, przewód 3 x 1,5 mm², długość 50 m, obciążenie max. w stanie zwiniętym 350 W, rozwiniętym 1200 W, cena 159,99 zł.

 

Wtedy wiem, że biorąc poprawkę, mogę taki wyrób obciążyć mocą 250 W / 1000 w maksymalnie, a na wytrzymałość mechaniczną nie mam co liczyć.

 

Rzetelnych informacji przy tanich przedłużaczach jednak nie warto oczekiwać (to rzadkość), bo prawie nikt by ich nie kupił.

 

To tak, jak z kupnem używanego samochodu - wszyscy kupujący wiedzą, że sprowadzony np. dziesięcioletni samochód z przebiegiem 190 tys. musiał mieć „kręcony” licznik, ale mimo tego, akceptują samochody tylko z takim właśnie przebiegiem.

 

Z w/w powodów, nie można sprawy uogólniać i opierać się np. na zasłyszanej opinii: mój przedłużacz 3 x 1,5 mm², spokojnie znosi ciągłe obciążenie 2000 W i nic się nie grzeje, jest wszystko OK. (To jest uwaga dla osób dopiero planujących zakup).

 

 

W przeciwnym wypadku, można się mocno zdziwić po kupnie taniego (czyt. kiepskiego) przedłużacza 3 x 1,5 mm² i na drugi dzień być zaskoczonym, że przewód się pali już przy 1500 W.

 

Prawda jest taka, że dobrej klasy przewód (przedłużacz) kosztuje odpowiednie do jakości pieniądze.

 

Z tego powodu, w moich tekstach pojawiają się wciąż słowa "dobrej klasy / jakości" i tylko w odniesieniu do takich przewodów można przyjąć porównywalność omawianych parametrów.

 

Z góry zaznaczam, że to tylko przykład, nie mający nikogo konkretnego na myśli.

 

:banan:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Masz rację, ale dzisiejsze mieszanki gum używanych do omawianego celu, są w swoim składzie odpowiednio dostosowane, posiadając nie tylko odporność na UV, ale i agresywną chemię, czy nawet oleje i smary, które dla standardowej gumy są zabójcze.

 

 

 

Tomku, już wyjaśniam ;)

 

O tym, że nie tylko średnica żył przewodów mówi o ich znamionowym obciążeniu, możemy się przekonać na podstawie rynkowych ofert przedłużaczy. Jak już poprzednio pisałem, liczą się materiały użyte do produkcji przewodów (rdzeń i izolacja/osłona).

 

To właśnie ich rodzaj i jakość ma decydujący wpływ na końcowe parametry pracy produktu finalnego.

 

Rdzeń wykonuje się z miedzi elektrolitycznej, jednak jej czystość i jakość w wyrobach "no name", a nawet od tych mniej znanych producentów, jest problematyczna.

 

Często nie spełniają norm nawet w 50 %, co ma swoje odbicie w cenach. Pogoń za wytworzeniem jak najtańszego produktu, wygrywa często walkę z jakością.

 

Stąd tak duża obecność na ogólnym rynku, przedłużaczy w cenie "kilku" złotych.

 

O ile w pewnych wyrobach można zaakceptować gorszą jakość, ale lepszą cenę, to w przypadku wyrobów elektrycznych, jak omawiane przedłużacze, jest to często wyrzucanie pieniędzy.

 

Wszystko z nimi jest OK (przez jakiś czas), gdy pracują z małym obciążeniem. Przy większym, mogą się już grzać, palić, powodować zwarcia i kto wie, co jeszcze. O trwałości mechanicznej nie warto nawet wspominać.

 

Pół biedy, jeśli producent lub dystrybutor "takiego czegoś" poda rzetelne informacje np.: przedłużacz na bębnie, przewód 3 x 1,5 mm², długość 50 m, obciążenie max. w stanie zwiniętym 350 W, rozwiniętym 1200 W, cena 159,99 zł.

 

Wtedy wiem, że biorąc poprawkę, mogę taki wyrób obciążyć mocą 250 W / 1000 w maksymalnie, a na wytrzymałość mechaniczną nie mam co liczyć.

 

Rzetelnych informacji przy tanich przedłużaczach jednak nie warto oczekiwać (to rzadkość), bo prawie nikt by ich nie kupił.

 

To tak, jak z kupnem używanego samochodu - wszyscy kupujący wiedzą, że sprowadzony np. dziesięcioletni samochód z przebiegiem 190 tys. musiał mieć „kręcony” licznik, ale mimo tego, akceptują samochody tylko z takim właśnie przebiegiem.

 

Z w/w powodów, nie można sprawy uogólniać i opierać się np. na zasłyszanej opinii: mój przedłużacz 3 x 1,5 mm², spokojnie znosi ciągłe obciążenie 2000 W i nic się nie grzeje, jest wszystko OK. (To jest uwaga dla osób dopiero planujących zakup).

 

 

W przeciwnym wypadku, można się mocno zdziwić po kupnie taniego (czyt. kiepskiego) przedłużacza 3 x 1,5 mm² i na drugi dzień być zaskoczonym, że przewód się pali już przy 1500 W.

 

Prawda jest taka, że dobrej klasy przewód (przedłużacz) kosztuje odpowiednie do jakości pieniądze.

 

Z tego powodu, w moich tekstach pojawiają się wciąż słowa "dobrej klasy / jakości" i tylko w odniesieniu do takich przewodów można przyjąć porównywalność omawianych parametrów.

 

Z góry zaznaczam, że to tylko przykład, nie mający nikogo konkretnego na myśli.

 

:banan:

 

Myślę, że ogólnodostępne przedłużacze i materiały elektryczne dostępne w sklepach chociażby budowlanych spełniają te wymagania, a o takich chyba piszemy i takie miałem na myśli pisząc swoje wypociny. Dla chcących coś przyoszczędzić najlepiej udać się do takowego marketu zakupić potrzebne elementy i udać się do jakiegoś elektryka. Za relatywnie mniejsze pieniądze, wiemy co kupiliśmy i będziemy mieć pod wymiar.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

 

 

Myślę, że ogólnodostępne przedłużacze i materiały elektryczne dostępne w sklepach chociażby budowlanych spełniają te wymagania, a o takich chyba piszemy i takie miałem na myśli pisząc swoje wypociny. Dla chcących coś przyoszczędzić najlepiej udać się do takowego marketu zakupić potrzebne elementy i udać się do jakiegoś elektryka. Za relatywnie mniejsze pieniądze, wiemy co kupiliśmy i będziemy mieć pod wymiar.

 

Pozdrawiam

 

I tak właśnie zrobiłem opisując to w tym temacie : http://forum.karawan...h__1#entry72891 post #80

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Myślę, że ogólnodostępne przedłużacze i materiały elektryczne dostępne w sklepach chociażby budowlanych spełniają te wymagania, a o takich chyba piszemy i takie miałem na myśli pisząc swoje wypociny.

 

Tomku, właśnie chodzi o to, że nie. Przecież zróżnicowanie w cenach jest ogromne, a wynika ono głównie z parametrów, o tym pisałem - mimo, że będziemy brali cały czas pod uwagę przewody o identycznym przekroju żyły np. 3x1,5 mm².

Za chwilę postaram się podać jakiś konkretny przykład.

 

Nie rozumiem o jakich wypocinach piszesz - chyba nie doceniasz swoich słów, to ważny głos w ogólnej dyskusji, bez którego np. nie napisałbym o różnicach kabli, a tak - temat się rozwija o kolejne informacje.

Wnioski, każdy będzie mógł już wyciągnąć samodzielnie.

:hej:

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Tomii przypiął/eła ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.