Skocz do zawartości

Witam i proszę o poradę w sprawie holownika


Masterek

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem skąd Kolega ma miarkę na branie oleju. Ja jeżdżę samochodami z salonu od 1990 r.-jak padła komuna i jej talony. Jeszcze nigdy nie musiałem uzupełniać oleju między przeglądami, a przeglądy mam co 15-25 kkm. Dolewanie oleju to coś nie tak z jednostką.

take cos wprowadzil fiat i renault...

nawet w ksiazkach gwarancyjnych podaja ze to normalne, tylko po to zeby nie miec spraw gwarancyjnych

 

branie oleju w ilosci 1 l nawet na 10 000 km to nie jest normalna sprawa...

 

swiadczy to jedynie o niedokladnym spasowaniu jednostki napedowej lub jej podzespolow

 

Mazda 626 2.0 DiTD, Nissan Micra 1.0 KAT,, Reanault Laguna I 2.0 8V, audi A6 2.5 V6 TDI czy też Vw Sharan 2.8 V6 nie brały i nie biora mi oleju.. :niewiem:

jedynie z KIA znam to zjawisko, na poczatku nie brala ale po tym jak padl silnik na gwarancji /blok pekniety/ i po tym jak mi "nowy" silnik fachowcy w ASO zlozyli- zaczela czerpac olej... dlatego sie tego pozbylem

zawsze mnie uczono ze jak silnik pije olej... to trzeba sie auta pozbyc :mikolaj:

Edytowane przez bodzioklb (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 461
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Nie wiem skąd Kolega ma miarkę na branie oleju. Ja jeżdżę samochodami z salonu od 1990 r.-jak padła komuna i jej talony. Jeszcze nigdy nie musiałem uzupełniać oleju między przeglądami, a przeglądy mam co 15-25 kkm. Dolewanie oleju to coś nie tak z jednostką.

 

a czym jeździłeś ?

bo mnie astra brała ok 1L na 15kkm

a ford, właśnie tu jest tak że jak jeżdżę po mieście, z cepką to na 20kkm litr starczał

ale jak go przegonię na trasie to na 5kkm potrafi wychlać litr :look:

 

z przyczepą nie kręciłem wysoko, to i nie palił oliwy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Oplach w instrukcji obsługi normą jest spalanie 0,6l oleju na 1000km (jeden tysiąc)!!! I niestety w mojej Zafirce to się potwierdza :sciana: Faktem jest, że wcześniej jeździłem Renaultem i nigdy kropli nie dolałem a teraz sobie tak w miesiącu literek wleję ( dodam, że nie ma wycieków i zawsze tyle brała)

 

Ale wracając do tematu - Masterek - pociągnąć - pociągniesz bez problemu. Dla pokrzepienia ja swoją budkę 1000DMC ciągnę Zafirą 1,6 101KM i to na gazie. Nigdy nie miałem problemu z wjazdem na jakąś górkę ale może po prostu na taką jeszcze nie trafiłem hehe(1).gif

Żeby nie było niedomówień oczywiście diesel lub duża benzyna będą lepsze. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm, mam 120KM benzyniaka z LPG i jakoś daje sobie spokojnie radę na trasie z cepką 1000kg DMC

przejechałem takim zestawem do Grecji, jeździłem po PL i jakoś nie czuję się "zawalidrogą"

te 80km/h spokojnie utrzymuje i w kolumnie z TIRami można jechać

 

Przychylam się do tej opinii. Kiedyś miałem silnik 95 KM i podczas ciągnięcia budki ok. 900 kg. wszystko było do przyjęcia. Wiadomo, szału nie było, ale tak, jak Konrad napisał, zawalidrogą się nie czułem. Moim zdaniem (gdzieś już o tym pisałem), taki prosty przelicznik absolutnego minimum, to 1KM / 10 kg. przyczepy. Należy oczywiście mieć świadomość możliwości takiego zestawu.

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychylam się do tej opinii. Kiedyś miałem silnik 95 KM i podczas ciągnięcia budki ok. 900 kg. wszystko było do przyjęcia. Wiadomo, szału nie było, ale tak, jak Konrad napisał, zawalidrogą się nie czułem. Moim zdaniem (gdzieś już o tym pisałem), taki prosty przelicznik absolutnego minimum, to 1KM / 10 kg. przyczepy. Należy oczywiście mieć świadomość możliwości takiego zestawu.

 

należy też pamiętać o masie holownika, mój c-max waży prawie 1400kg, podczas gdy np astra ważyła 1100kg

do tego pozostaje kwestia przełożeń ...

 

np ktoś tu na forum chwalił 100KM dustera jako holownik, a mnie się osobiście ten silnik wydaje deko mały do 1000kg cepki

z tym że może tam być właśnie trochę krótsza skrzynia, taką sytuację mam w viatrce, która przy 100KM silniku ma Vmax rzędu 140km/h

dla porównania c-max przy 120KM ma 200km/h ... to chyba nie zasługa tych 20KM ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

należy też pamiętać o masie holownika, ...

 

No właśnie, istotny element zestawu :D

 

Jeszcze w tej drugiej poruszanej kwestii, w kilku ostatnich postach.

Z tym litrem oleju, to chyba zbyt ogólne porównania i tak naprawdę, nic nie mówiące. Przecież wiadomo, że nie tylko stan silnika ma na to wpływ, ale jego pojemność, przebieg, typ (benzyna, diesel), warunki jazdy, pora roku i długości poszczególnych odcinków drogi, składających się na okresowy przebieg (inaczej długie jazdy w trasie, a inaczej krótkie odcinki miejskie). Nie można też pomijać samego oleju - rodzaj, lepkość, producent itd. Jeśli już o dolewaniu oleju mowa, to oleju w silniku ubywa przecież nie tylko w wyniku zużycia w komorach spalania.

IMHO

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czym jeździłeś ?

bo mnie astra brała ok 1L na 15kkm

a ford, właśnie tu jest tak że jak jeżdżę po mieście, z cepką to na 20kkm litr starczał

ale jak go przegonię na trasie to na 5kkm potrafi wychlać litr :look:

 

z przyczepą nie kręciłem wysoko, to i nie palił oliwy

 

Jeździłem Nissanami i Roverami rożnych typów, benzyniakami i dieslami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to juz historia ale kolega jednak wybrał mocniejszy motor ;) Jak ktos niewiele km. przejeżdza to i te 120km wystarczyło by do spokojnej jazdy, ale jak ktoś planuje pokonywać duże przebiegi i dalekie podróże to jednak mocniejszy motor jest wtedy zdecydowanie lepszy i mniej męcząca jest podróż tym bardziej ,że zazwyczaj auto jest wtedy cięższe i komfort holowania jest przez to wyższy.Ja jednak jestem zwolennikiem ON jako holownik niż PB+GAZ ze względu na wysiłek jaki jednostka musi podczas holowania spełniać a nie jest to spokojna jazda.

Co do "brania" oleju to nie ma takiego silnika który go nie pobiera -> jeszcze takiego nie wyprodukowano co by metalowy pierścień idealnie go zbierał z metalowej tulei.... to chyba oczywiste.Takie pogawędki, że mój nic nie "bierze" wynikają tylko i wyłącznie ze spokojnej jazdy na zazwyczaj krótkich odcinkach bo wtedy ubytki oleju są uzupełniane zazwyczaj niespalonym rodzajem paliwa w jaki jest wyposażony silnik i poziom oleju utrzymuje się na jednakowym poziomie. Wystarczy polatać po autostradach z prędkościami nawet dopuszczającymi przepisy 140km/h a w każdym aucie coś tam ubędzie ;)

W autach z DPF-em nawet często oleju przybywa a nie ubywa i co wtedy go silnik produkuje....:mlot:

Jak ktoś ma wątpliwości to chętnie zgłoszę się na ochotnika aby mu to udowodnić :palacz: na tym jego super nic nie biorącym oleju aucie.

Co do producentów to każdy producent przewiduje dopuszczalną normę spożycia oleju 1l/1000km powyżej tego można dopiero składać reklamacje w aucie z gwarancją o usunięcie usterki.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Przemo.D (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

Wróćmy troszkę do historii.

Czym ciągano Niewidki w latach 80 (zazwyczaj) FIAT 125p, Poldzio, Wartburg i się jechało a to też waży swoje.

I te KUNIE OŚLE dawały radę.

Ja i tak się dziwię że kolega opisuje że 98 koni mało miał do holowania? jeszcze diesel :niewiem: przy tak lekkiej masie?

Jazda z przyczepą to inna jazda, to nie sport, to komfort spędzania wakacji - czego inni mogą pozazdrościć.

 

Co do spalania oleju:

Nawet AUDI spala olej, Pasek i tp itd. i Hyundai,z tymi autami mam do czynienia.

Każdy wie że olej w małych ilościach konserwuje jeszcze ten z odpowiednimi norami (AC, B i coś tam jeszcze)

Które auta się nie psują - Wirtualne te na szkicach kreślarskich :mikolaj:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pociągniesz ,skoro ten z filmu dał rade też dasz,

tylko w niekturych przypadkach kosztem komfortu,a niekiedy nawet,film niżej

najlepszy klekot,ciągnełem 136 konną bęzyną 1t budke,zero komfortu,górka mała redukcja,mieszanie w biegach jak w ulęgałkach,latem wiatraki na pełnym gwizdku,i obroty 4,5-5k rpm na wzniesieniach,a diesel,puf puf puf puf,i 2,5k rpm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam panowie odbiegając od marki Renault wczoraj stałem się posiadaczem Audi A6 C5 2,4 v6 + LPG :) dzieki za pomoc i wasze opinie ... Pozdrawiam Masterek

No i super.. :ok: Ja nie narzekam, a jedyne o czym musisz pamiętać to tyle aby dobrze wyważyć cepke bo Audi jest "miękkie". Bodzo może to potwierdzić. A co do gazu to moje zdanie znasz. Moje spalanie na benzynie: 8l w trasie tak do 120 km/h; 10l normalnej jazdy po mieście; 12/13l z cepką - 900 kg. Może i dużo ale nie jestem zwolennikiem gazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a jeśli miałbym wybierać to A6 C5 2,5TDI V6 czy A6 C5 2,4/2,8 V6 lpg? Co byłoby lepsze do ciągnięcia cepy 1300kg?

 

 

jesli wybierasz pomiedzy A6 i A6 to nie bede pisal ze tyl strasznie siada...

ale jesli chodzi o diesla czy benzyne... to pokolei

 

2.5 TDI V6 nie ma dobrej opini a to przez slawne walki rozrzadu... poprostu wycieraja sie...

Audi nigdy nie przyznalo sie do winy...

w znacznej mierze do bardzo szybkiego zuzywania walkow rozrzadu przyczyniaja sie uzytkownicy, dlatego ze nie dbaja o terminowe wymiany oleju, a silnik ten jest wymagajacy

 

ogolnie jest to wolnoobrotowy silnik - walki ma na gorze a pompe na dole, pompa jest mechaniczna i przy niskich obrotach nie ma tego "szwungu" co przy wysokich obrotach...

i jesli bedziemy jezdzili na starym oleju doprowadzamy do osadzania sie starego oleju w kanalach rozprowadzajacych przez co pogarsza sie smarowanie i krazenie oleju.... stad problemy z walkami...

o przebiegach nie bede pisal bo to kazdy wie... i pozniej silnik 200 000 przebiegu i pada :) w rzeczywistosci czesto ma 400 000 i wiecej pewnie...

 

ALE dzieki takiej opini mozna naprawde zadbane egzemplarze kupic relatywnie tanio :palacz:

 

2.5 TDI V6 bylo w dwoch wersjach 150 i 180 KM...

 

180KM jest niby poprawione - ma inne i mocniejsze walki...

 

Ale trzeba uważać- bo duzo egzemplarzy na sprzedaz to 150 KM po "cipie" - kwitek z hamowni i zmiana w DR na 180 KM...

klient kupuje 150 KM fabryczne w przeswiadczeniu ze to 180KM...

 

to tyle straszenia...

 

400 Nm momentu obrotowego i 180 KM...

nawet przy blisko 2 tonach na haku idzie jak burza :) i nie ma zadnego problemu z jazda nawet pod wysokie gory

 

FWD przy wylaczonej trakcji i z cepka na haku podczas ostrego ruszania potrafi przestac dymic z opon dopiero na 3 biegu... gdy wrzucamy 3 jest juz prawie 85 km/h

quatrro mniej dymi z opon i jest stabilniejsze przy takiej jezdzie

 

spalanie bez cepki - spokojna jazda 8-9 litrow... dynamiczna jazda... nawet 20 litrow :) bo ten silnik znany jest z tego ze pije bez umiaru

 

jazda z ceka /1500 kg 2,5m szerokosci/ predkosc pomiedzy 80-100 km - niecale 11 litrow...

 

 

spalanie benzyn

 

2.4 opisal Szwedek

 

w sharanie mam 2.8... silnik audi ma podobna charakterystyke, tylko cylindry ma inaczej ustawione...

 

spalanie z cepka jak wyzej to srednio 17 lpg... przy jezdzie 90-110km/h

ale mozna zejsc do 15 l/100km... albo dojsc do 20l na steke / Rewal-> Zgorzelec w 7 godzin/

z ciagnieciem tez nie ma problemu - co prawda nie ma 400 Nm a tylko niecale 300 Nm ale spokojnie mozna lykac z ogonem po kilka "tir" na raz... na 2 biegu

 

w/w silniki do ciagania nawet duzych cepek swietnie sie nadaja a przy spokojnej jezdzie codziennej nie wydrenuja portfela az tak bardzo...

z jednym wyjatkiem 2.5 TDI w zimie nie lubi krotkich miejskich odcinkow i sie dlugo grzeje - wtedy srednie 20 l ON to nic nadzwyczajnego :)

 

benzyna z gazem bedzie tansza w eksploatacji ...i jest wieksze prawdopodobienstwo ze kupimy z mniejszym rzeczywistym przebiegiem niz diesla

Edytowane przez bodzioklb (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nie TDI bo to padło jakich mało.

Pozdrawiam.

 

 

ja zlego slowa na silnik nie moge powiedziec - mialem co prawda taki niecaly rok...

ale mu nie zalowalem, przebieg mial ponad cwierc miliona ... i fabryczne walki

nalatalem mu przez rok prawie 40 000 km ... i NIC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.