Skocz do zawartości

Piecyk grzewczy w przyczepie, a nasze bezpieczeństwo.


Kristofer

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 258
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Krzysiek z całym szacunkiem - prawda jest iż o instalację gazową i wentylacje w naszych budkach trzeba dbać, ale przytaczanie postów o promiennikach na forum karawaningowym (90% przyczep ma przecież Trume) jest pewnym naciągnięciem. Tym bardziej iż w jachtach nie mamy otworów wentylacynych w podłodze zlosnik.gif - a w przyczepach już tak.

Nie nakręcajmy się zlosnik.gif. Wiadomo trzeba dbać o instalację gazową, tak samo jak o opony, najazd, zaczep czy instalacje elektryczną tyle że nie dajmy się zwariować...

 

Żeby nie było że nie wiem o czym piszę - zawodowo projektuje w budynkach zamieszkania zbiorowego instalacje gazowe lub wymiany instalacji gazowych. Byłem w miejscach gdzie dochodziło do zgonów z powodu zaczadzenia. Jestem odpowiedzialny za ludzi którym zaprojektowałem instalacje gazowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek z całym szacunkiem - prawda jest iż o instalację gazową i wentylacje w naszych budkach trzeba dbać, ale przytaczanie postów o promiennikach na forum karawaningowym (90% przyczep ma przecież Trume) jest pewnym naciągnięciem. Tym bardziej iż w jachtach nie mamy otworów wentylacynych w podłodze :] - a w przyczepach już tak.

Nie nakręcajmy się :]. Wiadomo trzeba dbać o instalację gazową, tak samo jak o opony, najazd, zaczep czy instalacje elektryczną tyle że nie dajmy się zwariować...

 

Żeby nie było że nie wiem o czym piszę - zawodowo projektuje w budynkach zamieszkania zbiorowego instalacje gazowe lub wymiany instalacji gazowych. Byłem w miejscach gdzie dochodziło do zgonów z powodu zaczadzenia. Jestem odpowiedzialny za ludzi którym zaprojektowałem instalacje gazowe.

 

Tomii, również z całym szacunkiem, ale tym bardziej mogę oczekiwać od Ciebie zrozumienia tematu, tym bardziej, że powinieneś zauważyć fakt, że nakręcany jest zupełnie czymś innym.

Sam juz nie wiem, ile razy powinienem jeszcze napisać to, co juz tyle razy pisałem. (Patrz Post #1).

Napisałem:

Jeśli wszystko jest sprawne, w odpowiednim czasie konserwowane, to nie ma się czym martwić.

dalej:

W ostatnim czasie miałem okazję zdemontować dwa takie połączenia (przyczepy 10 i 11 letnie) i wspomniane uszczelnienie rozłaziło i kruszyło się w palcach.

 

Powyższe oraz link, który zamieściłem ( http://forum.karawan...12191-trumatic/ ), skłoniło mnie do napisania tego tematu.

 

Podałem garść informacji, o których nie wszyscy wiedzieli, oraz zachęcałem, aby chociaż raz zwrócić na to uwagę, polecając przy tym fachową firmę z autoryzacją (żadną konkretną) i przy okazji ciśnieniowe sprawdzenie instalacji gazowej.

To wszystko ! Czy to źle ? :niewiem:

 

Dopiero później pojawiły się wypowiedzi dające za przykład różne kuchenki gazowe, piecyki z otwartą komorą spalania, czy tzw. słoneczka i wręcz zachęcające do bagatelizowania sprawy.

Moja ostatnia wypowiedź była niejako odpowiedzią na wspomniane przykłady, a nie przykładem samym w sobie.

Jacht faktycznie różni się w budowie od przyczepy, ale pod omawianymi względami, rządzą tam te same prawa, co w przyczepie i nie jest prawdą, że nie ma tam przewidzianej wentylacji.

 

Oczywiście, mogę już nic nie pisać i pozostawić to innym Forumowiczom.

Skoro jednak temat napisałem i wciąż pojawiają się różne wypowiedzi, to chyba normalne jest, że również się odzywam.

Nie ja jeden broniłem opisanych w temacie kwestii, więc wnioski same płyną.

 

Z góry Wszystkich informuję: nie jestem kominiarzem, gazownikiem, nie mam tego rodzaju firmy, ani nie znam nikogo z tego sektora usług.

W tym kontekście, chyba przyznasz mi rację.

 

Swoją drogą, odnoszę wrażenie, że bardziej interesujący byłby chyba temat np. o uciążliwości komarów bzykających nocą :]

Chyba tylko takie nie budzą na tym forum kontrowersji.

 

P.S.

Przecież sam byłeś kiedyś zaskoczony informacją, że były montowane kominy Alu i stalowe, a Truma zalecała ich wymianę (raczej nie ze względu na możliwość wydostania się pary wodnej ?). Jeśli pamiętasz, to rozmawialiśmy o tym w innym temacie i na PW, chyba w październiku). :skromny:

 

Serdecznie pozdrawiam,

 

:hej:

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Link z ostatniej chwili.

W pewnych warunkach, spalanie propan-butanu może nie być całkiem bezpieczne :hmm:

"Lubuska policja wyjaśnia okoliczności śmierci kierowcy, którego ciało znaleziono w kabinie ciężarówki na jednym z parkingów w Zielonej Górze.

Policjanci otrzymali zgłoszenie, że na parkingu przy Alei Zjednoczenia w kabinie ciężarówki leży na siedzeniach mężczyzna, który nie daje oznak życia. Na miejsce przyjechał patrol i karetka pogotowia.

Niestety lekarz stwierdził zgon kierowcy.

Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do sekcji zwłok. W kabinie pojazdu policjanci znaleźli butlę gazową z palnikiem, na którym nadal palił się ogień. - Prawdopodobnie zmarły mężczyzna ogrzewał się za pomocą butli z palnikiem podczas postoju. Przyczyny śmierci będą wyjaśniane w trakcie śledztwa prokuratorskiego - informuje podinsp. Małgorzata Barska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.

 

Przy okazji tej tragedii mundurowi ostrzegają jednak przed takimi sposobami ogrzewania się w ciężarówkach. Gaz w szczelnej kabinie może być przyczyną śmiertelnego zaczadzenia, a otwarty płomień może spowodować pożar."

 

http://nasygnale.pl/...ml?ticaid=5fb24

 

źródło: "Na sygnale", wiadomości WP.PL

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Link z ostatniej chwili.

W pewnych warunkach, spalanie propan-butanu może nie być całkiem bezpieczne :hmm:

"Lubuska policja wyjaśnia okoliczności śmierci kierowcy, którego ciało znaleziono w kabinie ciężarówki na jednym z parkingów w Zielonej Górze.

Policjanci otrzymali zgłoszenie, że na parkingu przy Alei Zjednoczenia w kabinie ciężarówki leży na siedzeniach mężczyzna, który nie daje oznak życia. Na miejsce przyjechał patrol i karetka pogotowia.

Niestety lekarz stwierdził zgon kierowcy.

Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do sekcji zwłok. W kabinie pojazdu policjanci znaleźli butlę gazową z palnikiem, na którym nadal palił się ogień. - Prawdopodobnie zmarły mężczyzna ogrzewał się za pomocą butli z palnikiem podczas postoju. Przyczyny śmierci będą wyjaśniane w trakcie śledztwa prokuratorskiego - informuje podinsp. Małgorzata Barska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.

 

Przy okazji tej tragedii mundurowi ostrzegają jednak przed takimi sposobami ogrzewania się w ciężarówkach. Gaz w szczelnej kabinie może być przyczyną śmiertelnego zaczadzenia, a otwarty płomień może spowodować pożar."

 

http://nasygnale.pl/...ml?ticaid=5fb24

 

źródło: "Na sygnale", wiadomości WP.PL

 

 

Ten temat powinien zaczynać się i kończyć na tym linku. Bez zbędnych dyskusji i wybrzuszania się na tematy składu spalin. Tak by nieświadomy zainteresowany dostał bezpieczną radę już na wstępie a nie przedzierał się przez stek stron różnych polemik.

Niestety w tak istotnych dla bezpieczeństwa tematach znajdą się "mądre głowy" ze swymi teoriami z rękawa zaprzeczając takim smutnym faktom jak np. w tym linku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mogę tylko dodać że ostatnio miałem klienta z misiem co to dogrzewał się w ten sam sposób w czasie jazdy !!!! przekonywał mnie że go zima zaskoczyła i nie zdążył naprawić wcześniej ogrzewania -dopiero jak przymarzł do kierownicy zajechał żeby mu to naprawić nic tylko :chaja: ciekawe czy to norma czy przypadek był kierowcą TIR a

Edytowane przez r_apa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mogę tylko dodać że ostatnio miałem klienta z misiem co to dogrzewał się w ten sam sposób w czasie jazdy !!!! przekonywał mnie że go zima zaskoczyła i nie zdążył naprawić wcześniej ogrzewania -dopiero jak przymarzł do kierownicy zajechał żeby mu to naprawić nic tylko :chaja: ciekawe czy to norma czy przypadek był kierowcą TIR a

 

 

Wstyd się przyznać ale ja też tej zimy dałem "ciała" z moim szarikiem . Webasto nie działa . Miałem też pod podłogą do tylnej nagrzewnicy otulić rury by zminimalizować wychładzanie . Teraz zanim osiągnę względne ciepełko to już wysiadam do pracy :) :mlot:Dobrze że fotele podgrzewane to chociaż hemoroidy mają ciepełko ;) No i szyba frontowa z lusterkami bo musiał bym wstawać pół godziny wcześniej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstyd się przyznać ale ja też tej zimy dałem "ciała" z moim szarikiem . Webasto nie działa . Miałem też pod podłogą do tylnej nagrzewnicy otulić rury by zminimalizować wychładzanie . Teraz zanim osiągnę względne ciepełko to już wysiadam do pracy :) :mlot:Dobrze że fotele podgrzewane to chociaż hemoroidy mają ciepełko ;) No i szyba frontowa z lusterkami bo musiał bym wstawać pół godziny wcześniej .

 

 

webasto fajna sprawa tylko trza częściej na CPN zaglądać ( u mnie jest to zauważalne) pomimo że parkuje w ogrzewanym garażu i tak po wyjeździe temperatur spada na termometrze w mgnieniu oka i webasto odpala .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Starsze małżeństwo i ich 36-letni syn zmarli na skutek zaczadzenia w miejscowości Będzieszyn pod Pruszczem Gdańskim na Pomorzu. Do tragedii doszło w ich domu, za który służyła przyczepa kempingowa.

[...]

Przyczepa, w której mieszkały ofiary, była ogrzewana za pomocą gazu z butli. Służył on również do gotowania i podgrzewania wody"

 

 

 

http://walbrzych.nas...zychu,id,t.html

 

http://www.fakt.pl/S...ly,86375,1.html

 

http://www.rmf24.pl/...orzu,nId,173182

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Starsze małżeństwo i ich 36-letni syn zmarli na skutek zaczadzenia w miejscowości Będzieszyn pod Pruszczem Gdańskim na Pomorzu. Do tragedii doszło w ich domu, za który służyła przyczepa kempingowa.

[...]

Przyczepa, w której mieszkały ofiary, była ogrzewana za pomocą gazu z butli. Służył on również do gotowania i podgrzewania wody"

 

 

warto by dodać

Po oględzinach przyczepy dokonanych przez strażaków okazało się, że wszystkie znajdujące się w niej otwory wentylacyjne zostały zatkane
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam !

Pojawiają się pytania o uszczelkę komina, więc odpowiadam w temacie.

 

Uszczelka samouszczelniająca (o-ring) komina (poz. nr 4 na rysunku) dla pieca Truma S 3002 / S 5002 występuje w dwóch wykonaniach.

Piece produkowane od I/1988 posiadają uszczelkę 52 x 5 mm (spotyka się też 53 x 5 mm) nr katalogowy: 10030 - 26500.

Piece starsze (produkcja przed I/1988), posiadają uszczelkę 35 x 5 mm, nr katalogowy: 10030 - 25000.

 

post-8228-0-81805000-1359453124_thumb.jpg

 

:banan:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Zamieszczam odnośnik do informacji podanej przez Kol. Stico80, ponieważ uważam, że warto się z nią zapoznać.
Zaczadzenie !
W tym miejscu trzeba podkreślić, że człowiek, o którym napisał Kol. Stico80, był obeznany z techniką. Tak przynajmniej się mu wydawało. Strach pomyśleć, co by było, gdyby znaleźli się naśladowcy tego pomysłu. Z tego powodu, wszystkim polecam  dokładne zweryfikowanie własnych umiejętności i posiadanej wiedzy, przed zabraniem się do napraw jakiegokolwiek urządzenia wymagającego nawet "małego" zasobu fachowych wiadomości. W takich przypadkach kierowanie się zwykłą logiką nie wystarczy. Przykłady zastępowania wiedzy logiką, można mnożyć w wielu forumowych tematach. Konsekwencje nieprawidłowej naprawy nie muszą być natychmiastowe.

IMHO

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam
Rozwaliło mnie to: "Nie rozbierałem zaworu bo nie mam jeszcze takiej wiedzy. Wymontowałem cały piecyk, bo próby odpalenia doprowadziły do wybuchu, na skutek nagromadzenia się gazu w komorze spalania i kominie. Wybuch wyrwał dolną obudowę z czerpnią powietrza oraz nasadkę kominową, której już nie znalazłem." i następne: "Nie wiem co nas skłania do samo napraw, ale ja właśnie mam taką naturę. Teraz zbieram informacje na temat naukowej zasady działanie tego cuda techniki." - super, najpierw naprawa potem wiedza.....Pozazdrościć podejścia. Wcale się nie dziwię, że Kristofer ostrzega jeśli zdarzają się takie sytuacje...Może komuś z "naturą do samo napraw" i braku wiedzy jak coś naprawianego działa uratuje to życie....
Link do całego wątku: 

http://forum.karawaning.pl/topic/12191-trumatic/?p=300257
Pozdrawiam
Paweł

Edytowane przez pabloo (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.