Wiek naszych holowników

[szary11]

Mamy temacik odnośnie wieku przyczepek, więc można teraz zobrazować jakie mamy holowniki. Zapraszam do ankiety

[inhalt]

Ok, może być zabawa jak z wiekiem przyczep. Ale wówczas poproszę o choćby jeszcze jedną grupę wiekową, np. "pełnoletnie" . Zupełnie serio piszę.

[szary11]

Inhalt, dodanie opcji poskutkuje stratą głosów. Niech zostanie już jak jest. Można zawsze w poście dodać

[tokyo]

głos oddany, widzę, że jestem w większości

[inhalt]

Ok, to mój holownik jest w wieku 11+, ale ma 19. Z tym, że szukam nowszego: http://forum.karawan..._30#entry292999

 

Wcale nie chodzi o wiek i sprawnosć mojego MB S124, bo z tym nie ma żadnych problemów, ale niestety nie mam klimatyzacji, a silnik też bez turbiny więc nie ma aż takiego kopa od dołu jak współczesne motory na CR+turbo+intercooler. Staruszek i tak ze mną zostanie.

[Pierzasty]

Mój jest stary, ale jary...I wiem że przeżyje nie jednego 7-8 latka

[Kajman]

Coś w tym jest . Starsze holowniki nie są tak delikatne jak te z pod igiełki

[balthur]

Monterey '93 pyka jak igiełka. Jako holownik znakomity (ładowność) i spalanie nieduże, a ten napęd na 4 koła nieoceniony. Paru kumpli już wytargał z blotka

[COLA]

Witam moj holownik jest tez w wieku 11 plus ale jego osiągi i wyposażenie przewyższaja niejedno nowe autko . a naped na cztery koła i pojemność robi swoje

[misiek_uk]

Hej a gdzie 20+

 

Hej a gdzie 20+

[szary11]

Hej a gdzie 20+

 

Hej a gdzie 20+

 

 

NIech się zastanowie

0-2 nie pasuje, nie ta kolejność No i jest "minus" zamiast "plus". Wal na początek od dołu listy i będzie ok

[wlowik]

Jak na obrazku... Pociągnie wszystko, nawet drzewa po drodze poprzewraca.

[Sylwek3108]

I to jest fakt. Te autka poprzedniej generacji są 100 razy lepsze od nowych. Kiedyś były samochody, wytrzymywały wszystko, a dzisiejsze delikatne jak niewiem co. Aż strach gdzieś dalej się wypuszczać tyle awaryjnej elektroniki w nich jest.

[kornak]

Ok, to mój holownik jest w wieku 11+, ale ma 19. Z tym, że szukam nowszego: http://forum.karawan..._30#entry292999

 

Wcale nie chodzi o wiek i sprawnosć mojego MB S124, bo z tym nie ma żadnych problemów, ale niestety nie mam klimatyzacji, a silnik też bez turbiny więc nie ma aż takiego kopa od dołu jak współczesne motory na CR+turbo+intercooler. Staruszek i tak ze mną zostanie.

 

Miałem podobny egzemplarz tylko 2.0 litra to był potwor do dzisiejszych holowniczków a jazda nim to rozkosz, klimatyzacja to bajer lepiej otworzyc szyberdach i czuc wiatr we włosach i rozsiąsc się wygodnie w fotelach które przypominają wersalkę.Zyczę jak najdłuzszej eksploatacji tego misiaczka

[wlowik]

W błocie klima sensu ni ma... jak powiadają Ci, którzy lubią "gnój po klamki".

Ja tak extremalny nie jestem, ale z doświadczenia wiem, że komary nie pchają się tak do gorącego pudła, jak do klimatyzowanego.