Witam się i od razu mam pytanie:)

[Besiek]

Nie wiem czy trafiłaś na mój post w temacie o zimowaniu, na wszelki wypadek zacytuję poniżej. Może Tobie będzie pasować.

Powstał nowy parking w okolicach Auchan Modlińska w Warszawie, w ofercie jest parkowanie "pod chmurką" lub pod dachem w hali. Niestety dla mnie ceny zaporowe, według uzyskanych przez telefon informacji:

- 200 PLN netto za miesiąc za postój przyczepy pod chmurką

- 250 PLN netto za miesiąc za postój w hali.

 

Może komuś to odpowiada, dla mnie zdecydowanie za drogo. Dla zainteresowanych nr tel. spisany z banera 693-808-587.

[inhalt]

Odnośnie zimowania to myślę, że można się zastanowić nad postawieniem przyczepy pod pokrowcem. Oczywiście fajnie by było postawić w suchym, ogrzewanym garażu, ale jak wiadomo nie każdy ma takie możliwości. A cena np. 250 zł za miesiąc dla jednego jest niewysoka, a dla innego zaporowa - normalna rzecz, że nie wszyscy mamy jednakowe portfele.

 

Ja dzisiaj odwiedziłem swoją przyczepę na podwórku. Stoi na kostce brukowej, żeby od ziemi nie ciągnęła wilgoć. Jest podparta normalnie na podporach i ma kliny pod kołami. Na wierzch ma założony fachowy pokrowiec trójwarstwowy oddychający (wedle danych producenta).

W przyczepie nie stwierdziłem nic niepojojącego. Wylałem nieco skroplonej wody z pojemnika osuszacza chemicznego (taki woreczek z białymi grudkami leżący na sitku plastikowego pojemnika kupiony w jakimś markecie) i na wszelki wypadek przepłukałem zimowym płynem do spryskiwaczy (do -22 stopnie C) zbiornik z wodą do spłukiwania toalety. Juz wcześniej był opróżniany, ale wolałem się zabezpieczyć na wypadek, gdyby została tam jakaś resztka wody. Teraz nie zamarznie na pewno. Otworzyłem też na chwilę okno dachowe i pomacałem dookoła co tam się dzieje. No i nie dzieje się nic - dach przyczepy jest pod pokrowcem całkiem suchy.

 

Wydaje mi się, że takie postawienie budki bez garażu, ale pod pokrowcem na suchym podłożu jest jakimś rozwiązaniem kwestii zimowania przy braku wiaty i pieniędzy na wynajęcie miejsca w hali. Poza tym ja lubię mieć przyczepę u siebie na podwórku i na nią czasem spoglądać czekając do wiosny .

[krisio]

Odnośnie zimowania to myślę, że można się zastanowić nad postawieniem przyczepy pod pokrowcem. Oczywiście fajnie by było postawić w suchym, ogrzewanym garażu, ale jak wiadomo nie każdy ma takie możliwości. A cena np. 250 zł za miesiąc dla jednego jest niewysoka, a dla innego zaporowa - normalna rzecz, że nie wszyscy mamy jednakowe portfele.

 

Ja dzisiaj odwiedziłem swoją przyczepę na podwórku. Stoi na kostce brukowej, żeby od ziemi nie ciągnęła wilgoć. Jest podparta normalnie na podporach i ma kliny pod kołami. Na wierzch ma założony fachowy pokrowiec trójwarstwowy oddychający (wedle danych producenta).

W przyczepie nie stwierdziłem nic niepojojącego. Wylałem nieco skroplonej wody z pojemnika osuszacza chemicznego (taki woreczek z białymi grudkami leżący na sitku plastikowego pojemnika kupiony w jakimś markecie) i na wszelki wypadek przepłukałem zimowym płynem do spryskiwaczy (do -22 stopnie C) zbiornik z wodą do spłukiwania toalety. Juz wcześniej był opróżniany, ale wolałem się zabezpieczyć na wypadek, gdyby została tam jakaś resztka wody. Teraz nie zamarznie na pewno. Otworzyłem też na chwilę okno dachowe i pomacałem dookoła co tam się dzieje. No i nie dzieje się nic - dach przyczepy jest pod pokrowcem całkiem suchy.

 

Wydaje mi się, że takie postawienie budki bez garażu, ale pod pokrowcem na suchym podłożu jest jakimś rozwiązaniem kwestii zimowania przy braku wiaty i pieniędzy na wynajęcie miejsca w hali. Poza tym ja lubię mieć przyczepę u siebie na podwórku i na nią czasem spoglądać czekając do wiosny .

 

:ok: Super rozwiązanie

[MichalKJ]

:ok: Super rozwiązanie

 

Moja niestety będzie pod pokrowcem , ale w tym sezonie na trawie..... nie zdążę chyba z kostką

 

PS.

Jest jakiś wybór pokrowców w JULA (i chwała im za to!), na allegro większy i da się złapać coś taniej

[maciej68]

Asiu. Napisałem Ci dłuuuugą odpowiedź, którą skasowałem, bo znowu zająłbym kilka stron czytania. Na całe szczęście, poza wspomnianymi przez Ciebie ekspertami i starymi wygami, są tu też normalni ludzie, życzliwi, gotowi służyć pomocą. Tak więc proszę nie zrażaj się. To forum jest dla Ciebie. I daj znać o postępach problemu. A na pokrowce przymknij oko.

Maciek

[Socale]

(...)

poza wspomnianymi przez Ciebie ekspertami i starymi wygami, są tu też normalni ludzie, życzliwi, gotowi służyć pomocą.

(...)

Oj...

[inhalt]

A na pokrowce przymknij oko.

Czy mógłbym kolegę prosić o wyjaśnienie dlaczego pokrowce są złym wyborem? Nie piszę tego jakoś uszczypliwie tylko naprawdę chętnie się dowiem na jakie niebezpieczeństwo naraziłem swoją przyczepę. Oczywiście zależy mi na uzasadnieniu merytorycznym. Z góry dziękuję.

[marko6]

Czy mógłbym kolegę prosić o wyjaśnienie dlaczego pokrowce są złym wyborem? Nie piszę tego jakoś uszczypliwie tylko naprawdę chętnie się dowiem na jakie niebezpieczeństwo naraziłem swoją przyczepę. Oczywiście zależy mi na uzasadnieniu merytorycznym. Z góry dziękuję.

 

Witam i dokleję się pod prośbą o merytoryczną odpowiedź w sprawie pokrowca na przyczepę.

 

 

Co prawda moja stoi w garażu, ale zastanawiam się nad pokrowcem na przyczepę dla

 

moich rodziców.

[aklip]

też słyszałam, że pokrowce mają swoje plusy i minusy. Pewnie jak wszystko.

Sprawdziłam Modlińską i jest trochę za daleko no i jednak drogo.

Dzwoniłam też pod Ożarów, do Kaput i chyba z racji niewielkiej odległości i ceny pewnie się zdecydujemy. Może już od listopada wstawimy kampera.

 

Dziękuję serdecznie wszystkim za podpowiedzi i pomoc

[rosołek]

i mnie zastanawiał pokrowiec, wiec chętnie posłucham za i przeciw:)

[Rybki]

też słyszałam, że pokrowce mają swoje plusy i minusy. Pewnie jak wszystko.

 

 

w pokrowcu minusem może być cena, nic po za tym, ale chętnie poczytam negatywy... ponad to są inne, tańsze, metody ochrony budy przed zimą, ale nie będę powielał tematu, który już był wałkowany, zresztą i ten już daleko zboczył od meritum....taki kolejny forumowy "zboczeniec"

[Roobertino]

ja też zdecydowałem się na pokrowiec, oczywiście wcześniej okleiłem szyby streczem, żeby w razie czego nie zmatowiły się a co dalej z tego będzie to zobaczy się na wiosnę.

[Cezarr]

ja też zdecydowałem się na pokrowiec, oczywiście wcześniej okleiłem szyby streczem, żeby w razie czego nie zmatowiły się a co dalej z tego będzie to zobaczy się na wiosnę.

 

Tam gdzie ja trzymam przyczepę przed jakimś wyjazdem gość też miał pokrowiec i zmatowało mu lakier na przyczepie,

ale nie widziałem tego więc nie wiem czy to jest prawda.

Pozdrawiam.

[Roobertino]

jeżeli mu bardzo obcierała plandeka, to jest to możliwe

[adamkwiatek]

Auto złom , lub parking policyjny.

Na taki temat to tylko

 

Przecież Teafko to jajcarz, a jego sarkazm jest sympatycznie szorstki

Może go wkurzył kiedyś jakiś camperowiec, jak mnie jakiś Litwin w Zakopanem zimą ?

W zasadzie udzielił odpowiedzi, a sposoby podał ciekawe np. komis

Co prawda kiedyś zimowałem tak samochód, usiłując go sprzedać - straty były niewielkie : rozbity reflektor i urwana klamka.

Moim zdaniem, zimowanie, czy przechowywanie sprzętu dalej, niż pod domem to rozstanie zbyt trudne dla prawdziwego carawaningowca.

Nie mnie oceniać Trafko, bo jet klasą sam dla siebie