Przepływowy podgzrewacz wody

[jarecki69]

Witam kolegów , nie jestem mocno wtajemniczony w funkcjonowanie poszczególnych podzespołów kampingu i tak się zastanawiam nad pewnym usprawnieniem. Otóż mam w swojej cepce brodzik , nie mam natomiast prysznica a co najgorsze , ciepłej wody. Moje pytanie brzmi : czy możliwe jest zamontowanie zwykłego elektrycznego na 230V przepływowego podgrzewacza wody w kampingu? . Chciałem w ten sposób zainstalować ciepłą wodę, dokupiłbym kran z baterią łazienkową i mógłbym korzystać z prysznica . Co Wy na to , koledzy? Z góry proszę o wyrozumiałość

[konrad_b]

Witam kolegów , nie jestem mocno wtajemniczony w funkcjonowanie poszczególnych podzespołów kampingu i tak się zastanawiam nad pewnym usprawnieniem. Otóż mam w swojej cepce brodzik , nie mam natomiast prysznica a co najgorsze , ciepłej wody. Moje pytanie brzmi : czy możliwe jest zamontowanie zwykłego elektrycznego na 230V przepływowego podgrzewacza wody w kampingu? . Chciałem w ten sposób zainstalować ciepłą wodę, dokupiłbym kran z baterią łazienkową i mógłbym korzystać z prysznica . Co Wy na to , koledzy? Z góry proszę o wyrozumiałość

 

przepływowy ogrzewacz potrzebuje dość dużą ilość prądu, a z tym bywa kiepsko nawet na dobrych kempingach

lepiej zainstalować jakiś bojler który ma słabszą grzałkę

 

co do kranu, zależy jaką masz instalacje, bo spora część instalacji w przyczepach wymaga kranów z włącznikiem pompki

i zwykły domowy kran się nie nadaje

[GregorY]

Ja mam zamontowany w bakiście taki:

STIEBELELELTRON

Nie wywala bezpieczników nawet na podłych kampingach (ze stara instalacją).

Co ważne - bezciśnieniowy więc ciągnie wodę ze zbiornika a nie musi z sieci.

Zakres temperatur - do 85 stopni, wymaga przeróbki instalacji wodnej - pociągniecie węży pod ciepłą wodę i zmiany kranów na ciepła/zimna.

Sprawdzony w warunkach bojowych - codziennie ryło ogolone bo skoro "jest ciepła woda" to musisz jakoś wygladać

Koszt niewielki a radocha jak talala.

Edytowane 4 Października 2012 przez GregorY (wyświetl historię edycji)

[konrad_b]

Ja mam zamontowany w bakiście taki:

STIEBELELELTRON

Nie wywala bezpieczników nawet na podłych kampingach (ze stara instalacją).

Co ważne - bezciśnieniowy więc ciągnie wodę ze zbiornika a nie musi z sieci.

Zakres temperatur - do 85 stopni, wymaga przeróbki instalacji wodnej - pociągniecie węży pod ciepłą wodę i zmiany kranów na ciepła/zimna.

Sprawdzony w warunkach bojowych - codziennie ryło ogolone bo skoro "jest ciepła woda" to musisz jakoś wygladać

Koszt niewielki a radocha jak talala.

 

ale to nie jest przepływowy, a pojemnościowy, o tym właśnie pisałem bo sam mam taki, z tym że mój ma 1200W

(specjalnie szukałem takiego słabszego)

 

przepływowe mają po 4-4.5kW !

http://allegro.pl/przeplywowy-ogrzewacz-wody-dafi-nyple-4-5-kw-i2685481873.html

i tu już może być problem, a raczej na pewno będzie

[GregorY]

ależ Konrad - masz rację - przecież Jarecki prosił o wyrozumiałośćw tym temacie.

Skoro najpierw zasugerowałeś, że przepływowy nie jest dobrym rozwiązaniem z oczywistych względów - podsunąłem inne rownież w miarę tanie.

Co nasz kolega wybierze - poinfomruje nas pewnie o tym.

Tak czy siak wspólnym mianownikiem bedzie konieczność dobudowy części instalacji wodnej.

[konrad_b]

Tak czy siak wspólnym mianownikiem bedzie konieczność dobudowy części instalacji wodnej.

 

niestety dość drogim, a tu już nie ma jak "obejść"

jeden kran to ok 100zł, a pasuje wymienić dwa

resztę (rurki, trójniki itp) to już można kombinować i szukać w marketach

[Michalc3]

Wiem Konrad, że napisałeś o tym, ale powtórzę, żeby było czytelne dla kolejnych pytających - ogrzewacz przepływowy zakładany jest w instalacjach ciśnieniowych i wymaga odpowiedniego ciśnienia wody, żeby się uruchomić. O ile nie miałem do czynienia z instalacjami ciśnieniowymi, o tyle nie przypuszczam, żeby jakakolwiek taka instalacja w przyczepie posiadała odpowiednie ciśnienie wody, które by pozwoliło na uruchomienie ogrzewacza przepływowego. Tak więc to + wymagania prądowe, o których pisałeś - wykluczają zastosowanie takiego urządzeniaw przyczepie. Natomiast, jeśli ktoś kiedyś wymyśli urządzenie przepływowe na niższe ciśnienie, które zadowoli się prądem rzędu 5A na 230V - to czemu nie? Jednak w takim wypadku będzie trzeba wybierać - czy grzejemy w przyczepie prądem, czy się myjemy w ciepłej wodzie, bo razem obydwa nie zadziałają

[Kogut69]

Tak mi się zdaje , że przepływowy nie potrzebuje instalacji ciśnieniowej jak sugeruje Kolega wyżej , ale odpowiedniej wydajności przepływu wody , byle co nie załączy grzałki a pompki turystyczne , montowane w kamperach czy cepkach to dla ogrzewacza przepływowego jest własnie byle czym ... za mała wydajność .

 

 

 

Biorąc to pod uwagę trzeba by zainstalować w cepie odpowiednio wydajną pompę a co za tym idzie i odpowiednio duży zbiornik czystej wody bo inaczej odpowiednia pompa w mig wypompuje wodę jaką mamy do dyspozycji i kółko się zamyka ...

 

Jeśli w cepie masz instalację ciśnieniową , przystosowaną do centralnego podłączenia pod kran na kempingu ( oczywiście odbiór szarej też centralnie do ścieków ) to przepływowy ( taki typowy o którym myślisz , montowany w domach ) będzie działał jak trzeba .... zresztą na każdej przepływówce jest tabliczka z wymaganiami minimalnymi , zgraj z tym co cepa wytrzyma i może się ciepło w kranie zadzieje ...

Edytowane 4 Października 2012 przez Kogut69 (wyświetl historię edycji)

[Michalc3]

Hmmm... jak pisałem, nie miałem do czynienia z instalacjami ciśnieniowymi w przyczepkach. Jednak jeśli chodzi o przepływ odpowiedni, to uzyskuje się go odpowiednim ciśnieniem, prawda? W każdym bądź razie chodzi o parametry, których raczej w przyczepkach się nie stosuje. Z tego, co wiem, to podłączenia do wody z zewnątrz mają na wejściu również redukcję ciśnienia do takiego, jakie stosuje się w przyczepce. Wiem, kolega pytający będzie chciał zrobić remont w przyczepce i może dostosować instalację w przyczepie do wymagań, tylko czy to na pewno dobre rozwiązanie? Dlatego piszę, że raczej to rozwiązanie jest wykluczone. Czysto teoretycznie, myślę że możemy nawet pokusić się o kombinację z przepływowym podgrzewaczem zasilanym na 400V, ale raczej do przyczepy się to nie nadaje. Czy nie można? Można, ale nie jest to raczej wskazane, prawda?

[r_apa]

Witam kolegów , nie jestem mocno wtajemniczony w funkcjonowanie poszczególnych podzespołów kampingu i tak się zastanawiam nad pewnym usprawnieniem. Otóż mam w swojej cepce brodzik , nie mam natomiast prysznica a co najgorsze , ciepłej wody. Moje pytanie brzmi : czy możliwe jest zamontowanie zwykłego elektrycznego na 230V przepływowego podgrzewacza wody w kampingu? . Chciałem w ten sposób zainstalować ciepłą wodę, dokupiłbym kran z baterią łazienkową i mógłbym korzystać z prysznica . Co Wy na to , koledzy? Z góry proszę o wyrozumiałość

 

 

nie wypowiadam się w kwesti przepływowego pdgrzewacza wody bo tam gdzie bywam nie ma pradu niemniej jednak zabiorę głos w sprawie prozaicznej ale ...... do zeczy posiadajac brodzik myjesz nogi ale prysznic ??? proponuje dla rozwagi pokusić sie o zdemontowanie brodzika i zobatrzyć jak to jest uszczelnione !!!! woda bedzie spływać nieszczelnościami po podłodze pod brodzikiem i doprowadzi do zgnilizny !!!! produceńci bardzo czesto łączą pod brodzikiem wykładzinę moze warto o tym pomysleć bo pod spodem paskudnie długo schnie i z biegiem czasu zaczyna śmierdzieć i gnić a potem to tylko

[jankes]

Wiem Konrad, że napisałeś o tym, ale powtórzę, żeby było czytelne dla kolejnych pytających - ogrzewacz przepływowy zakładany jest w instalacjach ciśnieniowych i wymaga odpowiedniego ciśnienia wody, żeby się uruchomić. O ile nie miałem do czynienia z instalacjami ciśnieniowymi, o tyle nie przypuszczam, żeby jakakolwiek taka instalacja w przyczepie posiadała odpowiednie ciśnienie wody, które by pozwoliło na uruchomienie ogrzewacza przepływowego. Tak więc to + wymagania prądowe, o których pisałeś - wykluczają zastosowanie takiego urządzeniaw przyczepie. Natomiast, jeśli ktoś kiedyś wymyśli urządzenie przepływowe na niższe ciśnienie, które zadowoli się prądem rzędu 5A na 230V - to czemu nie? Jednak w takim wypadku będzie trzeba wybierać - czy grzejemy w przyczepie prądem, czy się myjemy w ciepłej wodzie, bo razem obydwa nie zadziałają

 

Zgadzam się z tym co piszesz ale nie ma rzeczy niemożliwych. Jakieś 10 lat temu w jednej z pierwszych przyczep zamontowałem przepływowy podgrzewacz wody o mocy o ile pamiętam nie przekraczającej 3kW. Przerobiłem go prostym sposobem (dokładając podkładkę na włączniku ciśnieniowym) aby załączał się przy ciśnieniu wody podawanym przez pompkę i dołożyłem w dostępnym miejscu włącznik wyłączający podgrzewacz kiedy chciałem mieć zimną wodę. Używałem go przez 2 lata i sprzedałem z przyczepą w której pracował jeszcze przez kilka lat. Później straciłem z nią kontakt.

Ostatnio szukałem w sklepach podgrzewaczy o podobnej mocy i nie znalazłem.

[bartosz_b]

Już tu kiedyś gdzieś na forum pisałem, jak rozwiązałem problem ciepłej wody w starej przyczepie. Do zbiornika na wodę dołożyłem grzałkę która jest używana do grzana kaloryferów łazienkowych. Grzałki te są przeważnie z termostatem więc można było ustawić temp wody na odpowiednią i wtedy zimna nie była potrzebna, dodatkowa zaleta nie trzeba dorabiać dodatkowej instalacji. Minus taki że nie ma stricte zimnej wody.

[Michalc3]

Jak miałbym robić przeróbkę, to uważam, że warto pokusić się o pełną instalcję z ciepłą i zimną wodą. Dlaczego? Ano dlatego, że jak podgrzeję ciepłą wodę do temperatury, gdzie do użycia bezpośredniego muszę ją mieszać z zimną, to na dłużej mi ciepłej wody wystarczy, a równocześnie w wodzie nie będzie tendencji do rozwoju groźnych, szkodliwych drobnoustrojów. Owszem - wydatek zdecydowanie większy, ale i efekty lepsze. No i zdrowsze rozwiązanie.

[konrad_b]

Jak miałbym robić przeróbkę, to uważam, że warto pokusić się o pełną instalcję z ciepłą i zimną wodą. Dlaczego? Ano dlatego, że jak podgrzeję ciepłą wodę do temperatury, gdzie do użycia bezpośredniego muszę ją mieszać z zimną, to na dłużej mi ciepłej wody wystarczy, a równocześnie w wodzie nie będzie tendencji do rozwoju groźnych, szkodliwych drobnoustrojów. Owszem - wydatek zdecydowanie większy, ale i efekty lepsze. No i zdrowsze rozwiązanie.

 

widzisz wszystko zależy od tego co chcemy osiągnąć, ja np nie używam prysznica w przyczepce,

a wodę ciepłą chciałem mieć, bo w jesienne poranki to nawet zęby ciężko umyć jak woda ma kilka stopni (mam zasobnik w kufrze)

 

i do takich celów to w sumie Bartka pomysł jest zupełnie wystarczający (ew zwykła grzałka akwariowa)

bakterie ? wodę spuszczasz po weekendzie więc raczej na bakterie nie ma co liczyć

w wakacje co jakiś czas zlać wodę do zera i też problemu nie będzie

a rozwiązanie tanie i działa

 

jeśli chcemy czegoś więcej to zaczynają się schody, bojler, dorobienie instalacj ciepłej wody, krany ...

to już koszt kilkukrotnie wyższy niż w/w rozwiązanie z grzałką

 

więc wszystko zależy

 

gdybym miał zbiornik w śordku przczyczepki to chyba zastosował bym rozwiązanie z grzałką

na razie szukam rozwiązania niezależnego od 12V i nie kosztującego 1000zł

Edytowane 5 Października 2012 przez konrad_b (wyświetl historię edycji)

[bartosz_b]

Dokładnie Konrad tak jak piszesz, czasami zęby nawet ciężko umyć jak woda zamarza w kranie :-), a wody użytkowej nie używam do celów spożywczych zresztą u nas zużycie wody zawsze wychodzi takie że tak bakteria to nie zdążyła by się tam rozwinąć :-) 100l na weekend wychodzi jako takie optimum