Dla dwójki wariatów i dwóch rowerów

[januszibarbara]

Witam wszystkich z cepkami i tych bez. Witam wszystkich pasjonatów podróży i przygody. Lata lecą i namiot odmawia nam wygód :-). Jesteśmy parą w średnim wieku (+ - 50 :-) ), uwielbiamy wypady bliższe i dalsze. uwielbiamy jazdę na rowerze. I tu pytanie i prośba o pomoc. Poradźcie co kupić. Ma być dla dwójki, nie wymagamy wielkich wygód, ale rozbijanie namiotu już nas wkurza. Potrzebujemy czegoś co pomieści nas i rowery, wszędzie wjedzie i nie będzie za dużo kosztować. Jeżeli ktoś wie o czymś takim do remontu to będę wdzięczny. Druga moja pasja to majsterkowanie. na przyczepach nie znamy się wcale, stąd to nasze wołanie o pomoc. Bo po co wywarzać drzwi do których ktoś dorobił klucz. Lepiej w tym czasie zdobywać nowe miejsca. Z góry dziękujemy za rady.

[rosołek]

- ile to jest "dużo kosztować" - jaki budżet? to dość wazna informacja

- rowery wozi się zazwyczaj na bagażniku do przyczepy na dyszlu lub z tyłu, rzadziej w środku (problem z umontowaniem)

- z tym "do remontu" bym się zastanowił - nie jest to łatwe, ale nie nie możliwe

 

jaki masz holownik? i ile masz wpisane w dowodzie rejestracyjnym jesli chodzi o masę przyczepy ciaganej z haulcem i bez hamulca.

 

potem będziemy działać

[Teurgus]

Jeżeli lubicie jeździć na rowerach, a oprócz tego marzy wam się przyczepa, to proponuję rozważyć wariant rowerowego bagażnika montowanego na dachu samochodu. Miałem kilka przyczep i na żadnej nie montowałem bagażnika rowerowego. Korzystałem wyłącznie z bagażnika samochodowego. Zmieniałem przyczepy i samochody, a bagażnik cały czas był ten sam. Pewną uciążliwością jest podnoszenie rowerów na bagażnik, ale takie przewożenie rowerów odciąża przyczepę, a szczególnie jej hak.

[januszibarbara]

Dziękujemy za zainteresowanie. Moje auto to Mitsubishi Space Wagon. I mimo że ma pokaźny wygląd to na haku ma tylko 1200/550. A koszty zależą bardziej od funkcjonalności i dostosowania do naszych potrzeb. Jak wcześniej napisałem, ma to być coś małego na nocleg i odpoczynek. Nie zamierzamy w niej spędzaćdużo czasu. Pozdrawiam

[Teurgus]

Jak wcześniej napisałem, ma to być coś małego na nocleg i odpoczynek. Nie zamierzamy w niej spędzaćdużo czasu. Pozdrawiam

 

Na podstawie swojego doświadczenia caravaningowego mogę stwierdzić że większość czasu spędza się przed przyczepą (kamperem), a nie w jej wnętrzu. Jednak wnętrze musi być na tyle obszerne i funkcjonalne, aby korzystanie z urządzeń zamontowanych na pokładzie przyczepy nie było uciążliwe. W małej przyczepie ( miałem kiedyś N-126) nawet proste czynności (przygotowanie noclegu, gotowanie itp) wymagają niezłej ekwilibrystyki. W przypadku obecności wewnątrz więcej niż jednej osoby, ekwilibrystyka się potęguje.

[I mimo że ma pokaźny wygląd to na haku ma tylko 1200/550 /quote]

Zdecydowana większość średniej wielkości przyczep ma DMC (dopuszczalna masa całkowita) w granicach 1000-1200kg, tak że jest w czym wybierać. Proponuję przed zakupem wybrać się do jakiegoś miejsca sprzedającego przyczepy i pooglądać układ wnętrza. Nie kupować pierwszej, która się spodoba, gdyż następna którą się obejrzy może spodobać się jeszcze bardziej. Ponadto pytać, pytać i jeszcze raz pytać na forum doświadczonych karavaningowców o wszystko co wiąże się z zakupem. Emocjonalne kupowanie przyczep ("bardzo mi się podobała") zazwyczaj kończy się "wejściem na minę" i totalnym rozczarowaniem.

[konrad_b]

Dziękujemy za zainteresowanie. Moje auto to Mitsubishi Space Wagon. I mimo że ma pokaźny wygląd to na haku ma tylko 1200/550. A koszty zależą bardziej od funkcjonalności i dostosowania do naszych potrzeb. Jak wcześniej napisałem, ma to być coś małego na nocleg i odpoczynek. Nie zamierzamy w niej spędzaćdużo czasu. Pozdrawiam

 

napisz przede wszytskim jaki jest budżet, bo za 5tyś to zostaje nasza poczciwa niewiadówka

jeśli budżet jest min x2 (czyli od 10tyś) to można szukać jakiejś zachodniej

np coś takiego jak oststnio pokazał jeden z kolegów

http://forum.karawan...czepka-fingera/

bardzo lekka, na 2os w sam raz, oferuje wszystko co potrzeba - kuchnia z lodówką, łazienka z wc, wygodne spanie

 

rowery wkładasz na bagżnik na dyszlu lub na tylnej ściance, nie musisz dźwigać na dach

 

przykład bagażnika w niewiadówce

 

jeszcze w sprawie auta, jaką ma masę własną ?

Edytowane 4 Września 2012 przez konrad_b (wyświetl historię edycji)

[januszibarbara]

Auto ma masę własną 1285 i raczej jeżeli je zmienię to na takie same tylko nowsze. Jeździ mi się nim bardzo dobrze. Siadłem i przemyślałem to co napisaliście. Dobrze, rowery mogą być nawet na bagażniku dachowym auta, a i nie duży problem przymocować taki bagażnik do przyczepy. Na wyjazdach 90 % czasu spędzamy na dojechaniu do celu i na rowerach, albo odwrotnie na rowerach i dojechaniu do celu :-). To ma być nasza pierwsza, i jeżeli się nam to spodoba nie ostatnia cepka ;-), jak to nazywacie. Wiec nasuwa mi się takie pytanie. Co lepiej, najpierw spróbować czegoś w wersji minimalistycznej, czy od razu sięgać wyżej?

[kit]

Dla dwójki salonka jest w miare ok ale tylko w miare czasem poprostu brak jakiegoś siedzidełka gdy mamy rozłożone łóżko Ja bym zaproponował nie wiele większe i cięższe przyczepy 2+1 Co do rowerów to najlepiej chyba na dyszlu

[Socale]

Ja bym rozpoczął przygodę z budką niskobudżetową np. salonką.

Zaletą takiego posunięcia jest to, że pierwszy zakup jest ogromnie emocjonalny, nie myśli się o pełnym spełnianiu oczekiwań potem w korzystaniu z niej wylezą wsie potrzeby, wówczas te oczekiwania będziecie mieli bardzo klarowne. Sprzedacie i kupicie kolejną.

Salonki mają wielką zaletę, mają łóżka jak lotniska, za to je kochałem. Wszystkie.

Pozdrawiam z Gubina.

.

Skąd jesteście?

Edytowane 4 Września 2012 przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)

[konrad_b]

Co lepiej, najpierw spróbować czegoś w wersji minimalistycznej, czy od razu sięgać wyżej?

 

tutaj zdania sa mocno podzielone, są tacy co chwalą salonki, a innym 5m cepka mała

 

ja jestem raczej za wersją im mniejsza tym lepsza, zwłaszcza jak się dużo podróżuje

oczywiście w ramach rozsądku - musi być WC

fajną opcją jest układ gdzie masz dodatkowe siedzenie, wtedy spanie jest na stałe

a na śniadanie nie trzeba nic składać

 

poprzeglądaj układy wnętrza, może coś się rozjaśni, a i na żywo warto zobaczyć kilka przyczep

[Kajman]

Jeździmy z żoną sporo przyczepką i prowadzimy również blogi rowerowe. Kiedyś była mniejsza teraz jest większa przyczepa. Bagażniki rowerowe były zawsze na przyczepie i to się sprawdza bardzo dobrze. Przyczepę musicie dobrać do włąsnych potrzeb.

 

Jak można pojeździć na rowerach z kampingów zerknij tutaj: http://kajman.bikestats.pl/c,19946,Wycieczki-z-campingow.html

[rosołek]

Jeździmy z żoną sporo przyczepką i prowadzimy również blogi rowerowe. Kiedyś była mniejsza teraz jest większa przyczepa. Bagażniki rowerowe były zawsze na przyczepie i to się sprawdza bardzo dobrze. Przyczepę musicie dobrać do włąsnych potrzeb.

 

Jak można pojeździć na rowerach z kampingów zerknij tutaj: http://kajman.bikest...-campingow.html

 

kiedyś przez przypadek trafiłem na Twój blog - później go szukałem i szukałem - bo nazwy użytkownika nie pamiętałem

i wreszcie jest !!!

 

sorki za OT

[januszibarbara]

Witam. Pozdrawiam żonę Piotrka i jego też;-) , czuję bratnie dusze. Nas też nudzą przetarte szlaki i często pociąga byle przecinka, czy ledwo widoczna ścieżka. Aby druga połowa nie oponowała, przyznaję, to najczęściej ja jestem tym winnym wpakowania się na bezdroża. Ale to jest piękne. Słuchajcie, ja od sporego czasu przeglądam internet i gdzie tylko mogę oglądam przyczepy. Dziękuję za Wasze uwagi ale dołożę trochę oliwy do ognia. Oceńcie na ile mam rację. Auto, Van siedmioosobowy dla dwójki wariatów, więc przyczepa może być jak najmniejsza. Cały bagaż spokojnie zmieści się w aucie. Bagażnik na rowery na przyczepie, plus nożycowy na hak gdyby trzeba było gdzieś zostawić przyczepę. I mój, nie wiem czy dobry pomysł. Niewiadów zarejestrowany z kompletem szyb a nawet pustym środkiem. Robię tam łóżko, stolik i małe WC. Roleta zamocowana na przyczepie dla odpoczynku na powietrzu. Widzę jak co niektórzy pukają się w głowę ;-), Ale my nawet z namiotem nie nocujemy w jednym miejscu dłużej niż jedną noc. A przyczepa odpowiednio ocieplona daje nam możliwoćś na dwudniowe, czy trzydniowe wyjazdy nawet zimą. Wiem jesteśmy parą wariatów :-).

[konrad_b]

Niewiadów zarejestrowany z kompletem szyb a nawet pustym środkiem. Robię tam łóżko, stolik i małe WC. Roleta zamocowana na przyczepie dla odpoczynku na powietrzu. Widzę jak co niektórzy pukają się w głowę ;-), Ale my nawet z namiotem nie nocujemy w jednym miejscu dłużej niż jedną noc. A przyczepa odpowiednio ocieplona daje nam możliwoćś na dwudniowe, czy trzydniowe wyjazdy nawet zimą. Wiem jesteśmy parą wariatów :-).

 

jeśli masz czas i możliwości to jest to niezły wybór, po pierwsze nie ma ryzyka kupienia zgniłka

 

rozwiązanie ma tylko kilka minusów - musisz zrobić remont i dołożyć kilka sprzętów - np ogrzewanie, lodówkę itp i WC o którym wspominałeś ?

niewiadówki są marnie, a właściwie to nie są ocieplone, ale w związku z tym że jest to malutka przestrzeń to piecyk spokojnie daje radę dogrzać nawet w mrozy

 

w cenie 4-5tyś powinieneś znaleźć eNkę gotową do jazdy, bez bawienia się w remonty

może coś takiego http://otomoto.pl/niewiadow-n-126nt-T3227022.html

Edytowane 5 Września 2012 przez konrad_b (wyświetl historię edycji)

[Kajman]

Wielkość auta jest pomocna, ale nie decydująca. Jeżeli robisz dłuższą wycieczkę rowerową to po powrocie wymagasz minimum wygody. Poprzednia nasza cepka miała 4,5 metra a obecna 5,6. Potrzebujesz wygodnie się wyspać. Część dzienna też powinna być odpowiednia choćby po to by mapy rozłożyć. Kibelek konkretny jest niezbędny, nie wszystkie campingi mają odpowiedni standard, o stawaniu na dzikusa nie wspomnę.

 

Większa przyczepa to większy przedsionek. Odpowiedni parking dla rowerów i miejsce gdzie można robić wiele innych rzeczy.

 

My często jedziemy na kilka dni w jedno miejsce i robimy wycieczki po okolicy by dokładnie ją poznać, to kilkaset kilometrów do przejechania na rowerach z miejsca wypadowego jakim jest camping. Po powrocie obrabiamy zdjęcia i czesto robimy wpisy na blogi. Nie masz pojęcia jak smakuje zapas zimnego piwka czekającego na nasz powrót z wycieczki.

 

Żadna inna forma poruszania się by poznac świat na rowerze nie da Ci tego co karawaning dlatego wydaje mi się, że warto zainwestować w dobrą i większą cepkę by rozkoszować się życiem

 

Rower chyba nie kupiłeś w hipermarkecie tylko jeździsz czymś co pozwoli Ci w te boczne ścieżki zjechać i nie połamać ramy czy widelca. To samo jest z cepką, To taki drugi dom