Knaus Passat "Pasja" Pasjonata

[pasjonat]

Witam.

 

Jako że na skutek awarii forum większość fotek mojej "Pasji" z różnych tematów wcięło bezpowrotnie postanowiłem i ja założyć temat o moim pojeździe.

 

Zaczęło się oczywiście od kupna. Nie napisze za ile bo mnie wyśmiejecie . Powiem tylko że miałem świadomość dużego przepłacenia oraz stanu jawnych i ukrytych wad mej upatrzonej budki. No cóż .. Nie pierwsza przyczepa przeszła przez mój warsztat, a że majstrowanie to moje hobby plus model przyczepy iście z mego gustu to bez zgrzytów i targowania zakupu dokonałem.

 

 

Remont rozpoczął się od demolki. Odkrywka zgniłych miejsc . Dosłownie podłoga oraz ściany do wysokości klap komór kanap przegniłe maksymalnie.

Tak to wyglądało .

 

 

tu można dostrzec od wewnątrz podpory

 

Tak krok po kroku , listewka po listewce odradzały się części ścian i podłogi.

 

Ściany odtwarzałem w standardowej konstrukcji , natomiast konstrukcja podłóg to już nieco ulepszona.

Od spodu zamiast warstwy sklejki płyta "dibond" ( kompozyt aluminium-tworzywo-aluminium). Wymienione listwy konstrukcji kratownicy w niektórych miejscach podłogi z zastosowaniem 2-3 krotnie szerszych listew. Wierzchnia warstwa w komorach łóżkowych zamiast sklejki na podłodze także zastosowałem dibond lecz 2mm.

 

Po remoncie ścian i podłóg przyszła kolej na wnętrze. Tu także totalna rozpier***a. Nie ze względu na dewastacje lecz na totalnie niewygodny dla mnie układ i założenie wybudowania brakującego kibelka.

Praktycznie rzecz biorąc zostały tylko częściowe komory łóżkowe oraz wiszące szafki.

 

No i po kolei:

Najpierw były jakieś poglądowe plany ustawienia mebli (przed i po)

 

 

Szafa.

W oryginale była w miejscu przewidzianym na przyszłe WC. więc wraz z piecem po kawałku powstawała na przeciwnej ścianie kosztem i tak dla mnie za dużej sypialni.

 

Kuchnia

Oryginalna trochę wymagała przerobienia.

 

Stara była nieco rachityczna i nie posiadała odpowiednich dla mnie szufladek.

Zakładając że w przyszłości zamontuje solary na dachu , które od czasu do czasu warto przemyć a jedynym do tego sposobem bez drabin było by wejście na zabudowę kuchenną i mycie paneli przez lufcik dachowy. Potrzebowałem dość wzmocnionej konstrukcji szafki kuchennej ze wzmocnionymi szufladami ułożonymi w układzie drabinkowym tak by można było wysuwając jedną z szuflad posłużyć się nią jak stopniem do wejścia na blat kuchenny.

Tak krok po kroczku powstawała nowa zabudowa kuchenna.

 

Poza szufladkami przydał by się jeszcze porządny kosz na śmieci . Powstał więc z poliwęglanu wbudowany w zabudowie i otwierany na pedał .

 

A jak już jestem przy kuchni to dorzucę jeszcze

 

Okap kuchenny

 

Zbudowany z dibondu szczotkowanego . Uzbrojony w wyciąg na zewnątrz z komputerowego wiatraka oraz dwa rodzaje podświetlenia lodowego.

 

 

WC

 

Powstało po części kosztem kawałka sypialni (-40cm z 2m szerokości łóżka) oraz w poprzednim usytuowaniu oryginalnej szafy z piecem .

Tak w skrócie budowa wygląda mniej więcej tak:

Ściany po zewnętrznej z 4mm sklejki, konstrukcja z 2cm listewek ,Ościeżnica drzwi z profili aluminiowych 2x4 wewnętrzna warstwa z dibondu 2mm.

Brodzik z poliwęglanu klejony na wymiar i nietypowy kształt .

Wewnątrz umywaleczka , toaleta przenośna, prysznic itd.

 

Przymiarka dna brodzika

 

budowa ścian

 

drzwi

 

i wygląd prawie finalny .

 

Przez połączenie ścian z burtami brodzika na zakładkę oraz zastosowanie na wszelkich połączeniach taśmy żelowej kabina jest tak szczelna że śmiało mogę lać prysznicem po całości bez obawy o najmniejszy wyciek poza pierwszą wewnętrzną warstwę ścian. Nawet przez framugę drzwiową . Tam strzeże szczelności uszczelka po całym obwodzie drzwi.

 

Dodatkowa szafka z pawlaczem.

 

Przy drzwiach potrzebowałem dodatkowej szafki na techniczne graty z łatwym dostępem zaraz przy drzwiach wejściowych.

W oryginale w tym miejscu było coś takiego

 

Nie wiem na co to Knaus przeznaczył . Na parasole? gazety? Dla mnie ta szczelina była totalnie do odostrzału.

Przy budowie wc zyskałem w tym miejscu przy drzwiach trochę więcej miejsca , w sam raz na taką szafeczkę.

 

 

Pawlaczyk nad szafką ma także techniczne znaczenie. Jak widać zasłania przewód wentylacyjny z łazienki , jest tam miejsce także na kilka drobnych elementów elektrycznej instalacji a w finale zostanie w jago ściance wbudowane radio oraz jeden z głośników.

Między szafką a pawlaczykiem jest miejsce na powieszenie 21 calowego telewizora .

 

Sypialnia

 

W oryginale miała 2x2m . Dla mnie i mojej wybrani było to przesadnie za wiele . Wystarczyło nam spanie poprzeczne na szerokości 160cm. Dzięki temu zaoszczędzone 40 cm zostały przeznaczone na szafę i wc.

W nowej sypialni powstały kolejno:

 

Przesuwane drzwi z poliwęglanu komorowego w aluminiowej ramce z kątowniczka.

tu zabudowane już drzwi ścianką i półeczką nocną ze sklejki.

 

Dodatkowa zabudowa pod parapetem tylnego okna , wzbogacona o wnękową półeczkę nocną z podświetleniem ledowym . Zabudowa ukrywa także doloty ciepłego powietrza nad łóżko z trumaventu.

 

Składany stolik nad nogami pierwotnie na laptop do oglądania filmów przed zaśnięciem a w przyszłości może na TV ale raczej będzie wisiało nad stolikiem.

 

Wieszak na wędki nad łóżkiem

 

Wiatraczek pod sufitem nad łóżkiem by oczyścić powietrze po "papierosie tuż po"

 

CDN.

Edytowane 18 Sierpnia 2012 przez pasjonat (wyświetl historię edycji)

[krystian186]

Do tej pory widziałem tylko Twoją łazienkę.....teraz jeszcze wiekszy "szacun" za włożoną pracę !

 

Właśnie sprawdziłem.....u mnie z relacji też wszystkie zdjęcia zniknęły

Edytowane 16 Sierpnia 2012 przez krystian186 (wyświetl historię edycji)

[pasjonat]

Do tej pory widziałem tylko Twoją łazienkę.............

 

Teraz wiem kto chodził w moim szlafroku .... Oj musimy pogadać

[misiek_uk]

a ja czekam na CD.

[mate]

kawał dobrej roboty

[Bluesmen]

Piękna robota, pomyślałeś o wszystkim co Ci jest potrzebne. Gratuluję.

[pasjonat]

Dzięki za miłe słowa .

 

OK więc CD....

 

Oświetlenie ledowe

Nad stołem kolumna z poliwęglanu z wbudowaną lampą dwuzakresową oraz w okapie nadkuchennym

 

W sypialni sufitowa z warstw mlecznej plexi oraz dwie półkolampki do czytania. Ledy ledstrip (taśmy)

 

Łazienka . Ledy przyklejone za sufitem z pleksi szronionej.

 

Reflektor zewnętrzny nad drzwiami. Zarówka 21W (póki nie zmienię na ledy) Sterowane czujką zmierzchowo ruchową wyskubaną ze standardowego halopaka i przerobiona z 230 na 12v. Na noc , kiedy spuszczone są rolety i nie widać wzbudzonego światła na zewnątrz migająca dioda led w sypialni informuje mnie że czujka wykryła ruch.

 

Więcej szczegółów na temat moich lampek w poście TU

 

Podgrzewacz wody Carver Cascade 2

Edytowane 19 Sierpnia 2012 przez pasjonat (wyświetl historię edycji)

[pasjonat]

Piękna robota, pomyślałeś o wszystkim co Ci jest potrzebne. Gratuluję.

 

Skłamał bym jak bym napisał że wszystkie pomysły powstały niczym w bajce o Pomysłowym Dobromirze (piłeczka podskakująca nad głową i eureka)

Większość pomysłów to efekt przemyśleń i planowania właśnie podczas użytkowania tej czy wcześniejszych przyczep. Często jest tak że już na biwaku , wieczorkiem siedze z zeszytem i spisuje co trzeba zrobić.

 

Teraz , mając solary i (póki co ) nie wyczerpane zasoby w 12v . wachlarz możliwości się zwiększa . Do tego stopnia że zaczynam się zastanawiać nad wykonaniem własnego movera.

[Parzusie]

jestem pod ogromnym wrażeniem, gratuluję pomysłu i wykonania

 

 

 

 

pozdrawiam

Łukasz

[misiek_uk]

O dobry pomysl mysl mysl bo moja kobita wykonczy mnie jak mam przepychac nasza cepke samemu nie musi byc zdalnie sterowana

[r_apa]

czasami czytając o takich remontach zawsze zastanawiałem się nad kosztami takiego przedsięwzięcia i co ano zaczęłem remont własnej cepy coraz wiekszy i wiekszy końca nie widać ,wakacje prawie zostały w tyle ale jest słoneczko widać koniec jednej części tyciego remontu ,niestety koszty koszty są bardzo ale to bardzo spore .Niestety można to określic tylko jednym słowem PASJA .Nijak się to nie ma do ekonomi tylko zakręceni mogą się na to porywać ( w tym ja ) .Polecam taką zabawę mamy jedyną w swoim rodzaju cepkę . za pomysły

[misiek_uk]

Jak mowa o kosztach to polecam auta z lat 80 początku 90 lub starsze sa wdzieczne jak nasze budki po remoncie

[pasjonat]

O dobry pomysl mysl mysl bo moja kobita wykonczy mnie jak mam przepychac nasza cepke samemu nie musi byc zdalnie sterowana

 

Spoko jak będę już miał mover gotowy to nie omieszkam się pochwalić. Zamierzam zamknąć się w 300-500zł już ze sterowaniem bezprzewodowym.

[tusia]

Zdolna bestia

ale trzeba oprócz pasji mieć dużo czasu, żeby sie poswięcić dla tak świetnego efektu

jak opatentujesz tego movera za taka kase to napewno bedziesz miał wśród forumowiczów duzy zbyt.

serdecznie pozdrawiam

[misiek_uk]

Ja juz stoje w kolejce