Skocz do zawartości

Z Poznania nad morze przez...


Spablo1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 63
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Poniedziałek, 16 lipca 2012.

Gdy wyjrzałem przez okno o 7.30 pięknie świeciło słońce, a błękitne niebo, wydawało się nie mieć końca. Wstawiłem wodę na kawę i zaparzyłem dla Klaudii i dla mnie. Ponieważ większość pakowania, była przeprowadzona wieczorem, na rano pozostały jedynie drobiazgi. Szybkie śniadanko i w drogę :drive:

Wrzuciłem do GPS wcześniej wyszukane koordynaty na parking w centrum Wieliczki. O 9.00 ruszyła maszyna. Po drodze, błękitne niebo zdecydowanie zmieniło kolor i zrobiło się granatowe, a padający deszcz skutecznie utrudniał jazdę. Bez problemu dotarliśmy na miejsce przeznaczenia. Parking, o którym mowa położony jest w samym centrum Wieliczki, ok. 150 m od wejścia do Kopalni Soli. Na parkingu stało już kilka kamperów, a nasza budka była rodzynkiem wśród nich. Parkingowy pobrał opłatę wysokości 20 zł i poinformował, że możemy stać tu 24 h i bezpłatnie korzystać z toalet i natrysków. Gdybyśmy chcieli dodatkowo podłączyć prąd, należałoby uiścić opłatę 10 zł. Wydaje mi się, że jest to rewelacyjna propozycja na takie położenie. Ogólnie parking zdecydowanie do polecenia :brawo:

GPS N 49.98479, E 20.056931

post-1984-0-56603300-1345276707_thumb.jpg

post-1984-0-72878300-1345276711_thumb.jpg


Udaliśmy się na zwiedzanie solnego, podziemnego królestwa. Nigdy nie byłem w Wieliczce, ale to co zobaczyłem pozytywnie mnie zaskoczyło. Jest to świetnie prosperujące przedsiębiorstwo, generujące duży zysk. Wszystko doskonale oznakowane, komunikaty w wielu językach, dzięki którym setki zagranicznych turystów znajdują się na terenie obiektu. Pozytywnie zaskoczyły nas także WC (bezpłatne)– czysto, pachnąco, sprzątane na bieżąco :skromny: Ustawiliśmy się w gigantyczną kolejkę po bilety dla turystów indywidualnych, zwiedzających Kopalnię w towarzystwie polskojęzycznego przewodnika. Ku naszemu zdziwieniu, po prawie godzinnym oczekiwaniu byliśmy już przy kasie. Zakupiliśmy bilety w cenie 52 zł (normalny), 38 zł (ulgowy) oraz 10 zł (foto/video).

post-1984-0-51990900-1345276715_thumb.jpg

post-1984-0-12318300-1345276722_thumb.jpg

Ruszyliśmy w drogę po drewnianych schodach, których było ok 380. O samym zwiedzaniu Kopalni nie będę pisał, bowiem każdy może sobie poczytać w Internecie http://www.kopalnia.pl

post-1984-0-85956900-1345276726_thumb.jpg

post-1984-0-36102300-1345276731_thumb.jpg

post-1984-0-13954000-1345276737_thumb.jpg

post-1984-0-31901000-1345276742_thumb.jpg

post-1984-0-54581800-1345276747_thumb.jpg

post-1984-0-75380400-1345276752_thumb.jpg

post-1984-0-66820400-1345276793_thumb.jpg

post-1984-0-41056500-1345276799_thumb.jpg

post-1984-0-94133500-1345276806_thumb.jpg


Pod ziemią wrzuciliśmy kartki do skrzynki pocztowej i obejrzeliśmy produkty, które można kupić w tamtejszych sklepikach za niemałe kwoty.


post-1984-0-08868100-1345276841_thumb.jpg

post-1984-0-14172000-1345276835_thumb.jpg

Nie sposób jednak pominąć wrażenia, które zrobiła na nas Kaplica św. Kingi. Jest to prawdziwa perełka, w której w każdą niedzielę o godzinie 7.30 odbywają się Msze św. (bezpłatnie).

post-1984-0-94630800-1345276812_thumb.jpg

post-1984-0-98576600-1345276817_thumb.jpg

post-1984-0-33455800-1345276823_thumb.jpg

post-1984-0-81092800-1345276829_thumb.jpg

Wiadomo, że w każdej starej kopalni pracowały konie. Również w Kopalni wielickiej. Czy ktoś z Was wiedział, że ostatni koń w tej Kopalni pracował do 2003 roku.. ? Szok.

Kolejną ciekawostką mówiącą o ogromnym zainteresowaniu Kopalnią jest fakt, że zatrudnionych jest tutaj ponad 400 przewodników, z czego tylko połowa jest polskojęzyczna. Pozostałe języki to: angielski, niemiecki, rosyjski, hiszpański, portugalski, francuski, włoski, ukraiński i pewnie jeszcze kilka, których nie słyszeliśmy :bzik:

Przed zwiedzaniem Muzeum Żup Krakowskich mieliśmy okazję przejść przez komorę Warszawską – największą w kopalni, która przygotowywana była na uroczystość wręczania nagród TdP. W związku z tym zamknięta była też podziemna restauracja.

post-1984-0-48547100-1345276846_thumb.jpg


Jedynym mankamentem jest wyjazd na powierzchnię. Setki turystów wywożą zaledwie dwie windy, które zabierają maksymalnie 36 osób. Po prawie godzinnym oczekiwaniu, udało nam się wejść do windy. Strach pomyśleć, co by było, gdybyśmy musieli 135 m pokonać po schodach. Zwiedzanie Kopani Soli oraz Muzeum Żup Krakowskich zajęło nam ponad 4 godziny.

post-1984-0-79863800-1345276933_thumb.jpg

post-1984-0-72134300-1345276938_thumb.jpg

post-1984-0-83122200-1345276943_thumb.jpg

post-1984-0-22323600-1345276949_thumb.jpg

Gdy w końcu ujrzeliśmy światło dzienne, jak zwykle padał deszcz. Okazało się, że nie możemy opuścić Wieliczki. Tuż za bramą planowany był przejazd kolarzy TdP. Byliśmy świadkami zaciętej walki zawodników, którzy rywalizowali na lotnym finiszu. Dobra. Oni niech sobie jadą, a my idziemy kupić pierogi na obiad.

post-1984-0-05746000-1345276956_thumb.jpg

post-1984-0-16279600-1345276961_thumb.jpg

post-1984-0-10356800-1345276967_thumb.jpg

post-1984-0-52756400-1345276972_thumb.jpg

Wróciliśmy na nasz parking i w trakcie gotowania pierogów zaczęliśmy się zastanawiać: zostać samotnie wśród kamperów, czy jechać dalej... ?
Wybraliśmy opcję drugą. Kierunek – dalej na południe. Skierowaliśmy się na Sromowce Niżne. Po ponad dwugodzinnej jeździe, dotarliśmy na pole namiotowe przy OSP nad Dunajcem.

post-1984-0-42219300-1345276974_thumb.jpg

Podpory w dół i zonk... :pupa: Rozsypała się nakrętka od jednej z podpór. Wiem, że nigdzie w okolicy Sromowców takiej nakrętki nie dostanę, w związku z powyższym do podwieszenia nogi muszę użyć drutu (wytnę z jakiegoś płotu). Natomiast, jako podporę będę używać koziołka z wyposażenia poprzedniego właściciela.


Na razie raczymy się widokiem Dunajca, Trzech Koron i kaczek, a co dalej, zobaczymy.

post-1984-0-15350400-1345276978_thumb.jpg

post-1984-0-34903200-1345277093_thumb.jpg

post-1984-0-67331300-1345277098_thumb.jpg

Nie wiem, kiedy uda mi się to zmieścić, żadna sieć nie ma tutaj zasięgu.


CDN...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pieniny, piękne góry. Kilka ciekawych szlaków. Warto zobaczyć też Wąwóz Humole i zaliczyć Wysoką najwyższy szczyt Pienin (co ciekawe najwyższy szczy Pasma Pienińskiego leży w Pieninach Małych). , A opodal w Jaworkach w Muzycznej Owczarni 20.07. b.ciekawy koncert Bernarda Maseli, Michała Barańskiego, Dano Soltisa i Mabasa Trio. Fajne klimaty nowoczesnego elektro-jazzu .B. miło wspominamy pobyt latem 2010r. w Sromowcach Niżnych na kempingu u p. Laskowskich.

Edytowane przez Arkady11 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wyszło słońce i wygląda na to, ze kilka godzin poświeci. Wyruszamy zaraz w teren. W związku z tym, relacja z wczorajszego, deszczowego dnia będzie zamieszczona w terminie późniejszym :D

 

Pozdrowionka dla wszystkich "czytaczy" :banan:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtorek, 17 lipca 2012.
Gdy się obudziłem, było pochmurno ale bezdeszczowo. Klaudia zrobiła kawy i usiedliśmy przed przyczepą racząc się nią i widokiem Dunajca :kawa:

post-1984-0-12441800-1345277252_thumb.jpg

post-1984-0-84059100-1345277258_thumb.jpg

Po chwili wstały dziewczyny. Gdy jedliśmy śniadanie zaczął padać deszcz. Ciężkie, granatowe chmury zasłaniały całe niebo i nic nie wróżyło, że pogoda ulegnie poprawie. Już wczoraj zdecydowaliśmy, że dzisiejszy dzień będzie dniem odpoczynku. Postanowiliśmy zrobić sobie delikatny spacer i resztę dnia spędzić na leniuchowaniu. Tak też zrobiliśmy. Ubraliśmy się przeciwdeszczowo i poszliśmy na spacer. Udaliśmy się w stronę „centrum” (dużo powiedziane) Sromowców Niżnych. Przeszliśmy kładką dla pieszych na słowacką stronę. Jakże jest to inna zabudowa, jak po polskiej stronie. Rzuca się w oczy, że jest to zabudowa poniemiecka. Weszliśmy do jednego ze sklepików z napisem „Potraviny” i kupiliśmy trochę słodyczy oraz bombkę Stock'a citrus, którą z rozkoszą opróżniliśmy siedząc na brzegiem Dunajca :pub:

post-1984-0-46436900-1345277262_thumb.jpg

post-1984-0-18427500-1345277267_thumb.jpg

post-1984-0-32962700-1345277271_thumb.jpg

post-1984-0-01651800-1345277276_thumb.jpg

Deszcz padał mocno, postanowiliśmy więc wrócić do przyczepy. Pod rozłożoną markizą zaczęliśmy grać w różne gry rodzinne, a czas miło upływał.

post-1984-0-39906000-1345277283_thumb.jpg

Po południu przyszła pani, która pełni na tym polu rolę gospodarza. Samo pole namiotowe przy OSP było już opisywane wielokrotnie na forum. Nie będę zatem powielał tych opisów. Wcześniej doczytałem, że dostęp do prądu jest jedynie w najbliższym sąsiedztwie recepcji, a w dalszej części prądu brak. Teraz dostęp do prądu jestna całej powierzchni pola. Teren nadal nie jest ogrodzony, ale jest bezpiecznie. Sanitariaty są czyste, woda ciepła, ale lata świetności owe przybytki mają już dawno za sobą. Jeśli ktoś nie jest zbytnio wymagający, można przeżyć. Widoki są za to niezapomniane. Kaczki na wodzie, przyczepa rozstawiona kilka metrów do brzegu, widok na flisaków i Trzy Korony. I ten spokój... Nam to rekompensuje wszystko. Sama pani od kasowania pieniędzy jakoś nie przypadła nam do gustu. sad.gif

Ceny na polu namiotowym:
- 8 zł osoba dorosła
- 8 zł przyczepa
- 8 zł prąd
- 2 zł samochód
- 1 zł/dobę klimatyczne (pani skrzętnie dolicza)

Ponadto cena za prysznic to 2 zł / 4 minuty (automat).

Pani spisała dane osobowe i stwierdziła, że jak będziemy już wiedzieli do kiedy tu jesteśmy to mamy przyjść zapłacić. Przychodzi codziennie około 18.00 Na chwilę obecną nie skasowała ani grosza.

Po zameldowaniu się, my graliśmy, a deszcz padał dalej. I tak już do wieczora. Próbowaliśmy sobie nawet wmówić, że wyszło słońce i pojawiła się tęcza.

post-1984-0-04564300-1345277279_thumb.jpg

Zdecydowaliśmy, że jutro bez względu na pogodę jedziemy na spływ. No bo jak to ? Być w Rzymie i nie widzieć Papieża ?

Miałem jeszcze napisać Wam o rozsypanej nakrętce od podpory. Dzięki forum, znalazłem taką w Warszawie. Czyli nasza droga nad morze będzie wiodła przez Stolicę. Któż jednak wie, kiedy tam dojedziemy ? Na razie musi wystarczyć proteza smile.gif

post-1984-0-53650300-1345277371_thumb.jpg

post-1984-0-73803700-1345277365_thumb.jpg

CDN...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak mówiłem na spływ proponuje wybrać się jak najwcześniej :ok: później jest tłoczno i nawet dobrej foty zrobić nie idzie bo tratwa za tratwa płynie Tak przynajmniej było jak my byliśmy 4 lata temu Dobrze że dospać nie moglismy i przez to udało sie w spokoju spłynąć :-] No i warto spacerkiem wejśc na Trzy Korony i spojrzeć z "wysokiej Kaski" :ok:

 

 

 

I chyba Pawełku nadmiar krzepy masz że "cukiereczka" uszkodziłeś :nono:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszamy za powstałe zaległości w relacji. Niestety zasięg sieci sieci komórkowej jest bardzo ograniczony. Jedno zdjęcie dodaje się ok. 30 min. Mamy nadzieję, że teraz już będzie lepiej. :blagac:


Środa, 18 lipca 2012.


Po spożyciu sporej porcji jajecznicy na śniadanie, udaliśmy się na przystanek PKS. O godz.9.35 wsiedliśmy do autobusu jadącego na przystań flisacką. Bilety na PKS jedyne 2,50 zł od głowy. Po kilku minutach byliśmy na miejscu. Pięknie świeciło słońce, zapowiadał się więc udany pod względem pogody dzień :yay:

post-1984-0-44706600-1345278009_thumb.jpg

Stanęliśmy w długiej kolejce. Na szczęście szybko znaleźliśmy się przed okienkiem. Dokonaliśmy błyskawicznego zakupu biletów za jedyne 46 zł normalny i 44 zł ulgowy i poszliśmy na przystań. Nasza tratwa z numerem bocznym 44 stała już ubrzegu. Samą organizację spływu oceniam jako bardzo dobrą. O 10.15 ruszyliśmy w trasę do Szczawnicy. Przed nami 18 km po Dunajcu, które miało nam zająć troszkę ponad 2 godziny :bzik:

post-1984-0-49870200-1345278011_thumb.jpg

post-1984-0-43644500-1345278016_thumb.jpg

Podziwialiśmy piękne widoki Pienin oraz wysłuchaliśmy legend i opowiadań z ust flisaków. Wrażenia niezapomniane. Po drodze mijaliśmy pole namiotowe, na którym dumnie nad brzegiem stała nasza budka, Trzy Korony, Sokolicę i inne skały, których nazwy poznaliśmy. Czas minął bardzo szybko. Po wyjściu odebraliśmy pamiątkowe zdjęcie z tratwy i poszliśmy w kierunku busów jadących do Sromowców.

post-1984-0-00234900-1345278020_thumb.jpg

post-1984-0-36753200-1345278022_thumb.jpg

post-1984-0-74577700-1345278024_thumb.jpg

post-1984-0-84437000-1345278026_thumb.jpg

post-1984-0-94619500-1345278029_thumb.jpg

post-1984-0-78686600-1345278032_thumb.jpg

post-1984-0-95246500-1345278034_thumb.jpg

post-1984-0-00273600-1345278091_thumb.jpg

post-1984-0-55330400-1345278097_thumb.jpg


Po drodze spotkaliśmy artystę rzeźbiarza, u którego zamówiłem tabliczkę z identyfikatorem forumowym. W końcu budka też musi mieć jakąś pamiątkę z wakacji.

post-1984-0-76195000-1345278102_thumb.jpg

W jednej z knajpek zjedliśmy z Klaudią pyszny żurek z kiełbachą, podany w chlebowym pucharku. Najmłodsze załogantki zaliczyły tradycyjnie pierogi.

post-1984-0-63981600-1345278100_thumb.jpg

Uśmiechnięci, najedzeni i trochę jednak zmęczeni wsiedliśmy do busa. Po pół godzinie byliśmy już w naszej przyczepce. Słońce nadal pięknie świeciło. Uznaliśmy, że resztę dnia spędzimy na zasadzie „róbta co chceta” :skromny:

post-1984-0-80050400-1345278108_thumb.jpg


I tak faktycznie było. Sielankę zmąciła smutna wiadomość, którą otrzymaliśmy z Poznania. Takie życie...

CDN...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.