Skocz do zawartości

Rdza na kuli haka holownika


moro

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 31
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

20 minut temu, chris_66 napisał:

po co czyścić, lakier nie jest tłusty i nic nie popsuje okładzin

wystarczy zapiąć budkę i pojechać w trasę, wytrze się tyle ile potrzeba

Nie prościej jest skomplikować sobie życie i dumać nad wyimaginowanym problemem? 

?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, danielpoz napisał:

Nie prościej jest skomplikować sobie życie i dumać nad wyimaginowanym problemem? 

?

koniecznie trzeba papier wodoodporny o gradacji 1500 :calus: , nie płótno :zly:, woda destylowana, demineralizowana nie może być :sciana:, temperatura otoczenia 18-22 stopnie :swieca: i trzecia kwadra księżyca :ee:, inaczej kula wytrze się niesymetrycznie i buda będzie ściągała w lewo   :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byłem na serwisie z przyczepą w serwisie „Przyczepy Wiola” zdemontowano mi kulę nowego haka i wypolerowano farbę.

Więc chyba lepiej żeby nie zostawała na okładzinach stabilizatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, chris_66 napisał:

po co czyścić, lakier nie jest tłusty i nic nie popsuje okładzin

Nie do końca - okładzina cierna jest porowata, ścierany lakier w nią wlezie pogarszając własności cierne i tym samym pogarszając działanie stabilizatora.

 

5 godzin temu, chris_66 napisał:

koniecznie trzeba papier wodoodporny o gradacji 1500 :calus: , nie płótno :zly:, woda destylowana, demineralizowana nie może być........

Krzychu - niepokoję się o Ciebie   :hmm:   Czyżbyś zaraził się wirusem skrajności ??? :lol:  
Nie no spoko tak aż to nie ma co ale jednak trochę obedrzeć lakier to jest wskazane 

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, smok_wawelski napisał:

Krzychu - niepokoję się o Ciebie   :hmm:   Czyżbyś zaraził się wirusem skrajności ??? :lol: 

założę karawaningowe stronnictwo radykalne, żadnego druciarstwa, prowizorki i tymczasowych rozwiązań

zostanę sekretarką :bukiet:

a na prezesa mam jednego takiego co łza się w oku kręci jak o nim myślę :mlot:

 

haki które widziałem były raczej czernione czy jakoś chemicznie powlekane niż malowane, i tak naprawdę to niewiele tam było do skrobania, dlatego w takim przypadku nie ma co sobie gitarry zawracać :brawo:chyba, że ktoś kupił jakąś partyzantkę maczaną w lepiku :zly:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak oksydowanie/pasywacja  czy jakaś podobna powłoka - to tylko ściernie żadna chemia tego nie ruszy
Ja spotkałem się też ze zwykłą czarna farba nota bene zwykle łupiącą się samoistnie już w sklepie :) proste zero przygotowania powierzchni i w kuble z farbą zanurzone to jak się ma trzymać :) 

 

12 minut temu, chris_66 napisał:

zostanę sekretarką :bukiet:

Mini, szpilki kupuj i nogi gól - jak tą sekretarką zostajesz  to reprezentacyjny musisz być  - dobre mocne :lol:

 

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, smok_wawelski napisał:

Tak oksydowanie/pasywacja  czy jakaś podobna powłoka - to tylko ściernie żadna chemia tego nie ruszy
Ja spotkałem się też ze zwykłą czarna farba nota bene zwykle łupiącą się samoistnie już w sklepie :) proste zero przygotowania powierzchni i w kuble z farbą zanurzone to jak się ma trzymać :) 

 

Mini, szpilki kupuj i nogi gól - jak tą sekretarką zostajesz  to reprezentacyjny musisz być  - dobre mocne :lol:

 

taką "farbę" to aż się prosi żeby zdjąć, nie ma co pytać o to

mini nie mogę, jajca będą wystawać ?

3 minuty temu, jacekzoo napisał:

Padłem ?

powstań, zostaniesz skarbnikiem, ktoś po flaszki musi latać :pub:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.01.2020 o 22:24, PolariS napisał:

Żel do usuwania lakieru.   Kiedyś używałem czegoś podobnego. 

Owszem skuteczny ale nie polecam ze względu na właściwości inicjujące korozję. Żele takie mają właściwości silnie zasadowe. Raz zapoczątkowanego procesu korozji nie da się zatrzymać. W różny sposób można ją powierzchniowo spowolnić  ale korozja międzykrystaliczna pozostaje. Przychylam się do usuwania powierzchni ochronnych z kul przy pomocy rozpuszczalników i drobnoziarnistych środków ściernych. Myślę również że, drobna ilość jakiegoś lakieru czy rdzy nie zaszkodzi za bardzo wkładkom ciernym zaczepu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.