Rodzaje paliw i ich własności

[koliber1111]

przy silniku benzynowym radzę na duże obciążenia(trasa górska)zatankować paliwo 98 oktanowe.nie zwiększy to mocy ale zapobiegnie spalaniu detonacyjnemu przy maxymalnym obciążeniu.nowoczesne silniki dysponują czujnikiem wykrywającym takie zjawisko na co ECU reaguje zmniejszeniem wyprzedzenia zapłonu,a to skutkuje zmniejszeniem mocy i momentu.98 jest trochę droższa ale w takiej sytuacji warto.

jeśli jeżdzisz na LPG możesz się tym nie przejmować.gaz ma liczbę oktanową na poziomie 109-112 oktanów i spalanie detonacyjne się nie pojawi.(chyba,że w kolektorze ssącym)

[szary11]

gaz ma liczbę oktanową na poziomie 109-112 oktanów i spalanie detonacyjne się nie pojawi.(chyba,że w kolektorze ssącym)

 

 

To teraz nieco nie rozumiem sprawy, że silnik na gazie jest nieco słabszy niż na benzynie. Od czego to jak tak zależy?

[koliber1111]

na niższą moc na gazie mają wpływ 2 podstawowe czynniki.pierwszy to niższa kaloryczność gazu(mniejsza ilość energi powstającej ze spalenia gazu niż benzyny).drugi,najweżniejszy to jakość i możliwości instalacji gazowych.w większości przypadków system zasilania gazem jest pod względem konstrukcyjnym kilka ładnych lat za zasilaniem benzynowym.do samochodów z wtryskiem wielopunktowym stosowane są głównie instalacje podciśnieniowe z prymitywnym sterownikiem i zwężką w dolocie-mikserem(parametry zbliżone do gażnika)jeśli zastosujemy nowoczesną,ale niestety drogą instalację sekwencyjnego wtrysku gazu nie będzie różnicy w mocy silnika na gazie i benzynie.najnowocześniejsze instalacje wtrysku fazy ciekłej przy dobrym zestrojeniu potrafią poprawić osiągi samochodu.wadą jest koszt.ok 5-6 tyś w silniku 4 cylindrowym.dlatego najczęściej montowane są tanie instalacje(1500-2000)które pogarszają osiągi.

liczba oktanowa określająca odporność paliwa na spalanie detonacyjne nie ma bezpośredniego związku z mocą samochodu.

[Mrsulki]

Jak ktoś oszczędza na instalacji to traci na jakości i mocy. Z praktyki najwięcej kłopotów jest z autami których właściciele montują gó.... instalacje gazowe do aut z wielopunktowym wtryskiem. Osobiście użytkuję auto z instalacją gazową i nie czuję żadnej różnicy między jazdą na gazie i benzynie (poza tą w portwelu). Ale myślę że to kwestia montażu i ustawienia, gdy wybierałem zakład montujący nie kierowałem się ceną tylko renomą i fachowością. Mam za sobą już 60000km na gazie i nic nie było ruszane w instalacji gazowej prócz wymiany filtra. Nawet z przyczepą ciągnie jak trzeba.

[Yabulon]

No ja też nie narzekam na LPG, nie czuję najmiejszej różnicy w mocy samochodu. Mam założoną sekwencję. Pytałem o wtrysk fazy ciekłej, ale mi odradono ze względu na jakość gazu na polskich stacjach, no i oczywiście ze względu na koszt.

[koliber1111]

zgadza się,oszczędności na zasadzie "podcieranie du...szkłem" i montowanie tanich instalacji kończą się najczęściej uszkodzeniami silnika i większymi kosztami niż założenie dobrej instalacji.wystarczy jeden strzał w dolot aby rozwalić przepływkę,obudowę filtra powietrza,plastikowy kolektor ssący.koszt naprawy może przekroczyć 2000pln.

[Lepciak]

koliber1111 - chyba za bardzo rozpisałeś się na temat gazu a my jesteśmy w temacie jazdy z przyczepą z góry i pod górę. Przejechałem na różnych systemach zasilania gazem prawie 400 000 km w czasie dłuższym niż Ty masz prawo jazdy i nigdy nie miałem takich kłopotów i tragedii z samochodami jakie tu opisujesz. Nigdy nie rozwaliłem sobie plastikowego kolektora ani obudowy filtra powietrza z powodu strzału w dolot z tej prostej przyczyny, że miałem założone urządzenie przeciwwybuchowe za około 50 zł. Po strzale układałem prawidłowo gumową membranę i jechałem dalej. Nie wiem czy instalacje na których jeździłem były zakładane na zasadzie podcierania.....szkłem,ale wszystkie spełniły swoje zadania podczas jazd do których były przeznaczone. Holowanie przyczep dodawało obciążenia ale niczego w pracy silnika nie zmieniało.

Napisz coś jeszcze o jeździe z przyczepą po górach; z zainteresowaniem porównam Twoje spostrzeżenia z moimi.

[szary11]

liczba oktanowa określająca odporność paliwa na spalanie detonacyjne nie ma bezpośredniego związku z mocą samochodu.

 

W paliwach nie jestem widać zbyt biegły, ale czemu w takim razie na 98 jeździ się lepiej niż na 95?

 

 

Lepciak - temat paliw też ma powiązanie z jazdą górską (po części). Rozwinął się po tym czy lepiej na gazie czy na benzynie w cięższych warunkach. Chyba i to warto w tym wątku poruszyć. Ja co prawda nie mam do czynienia z benzyną i gazem ale interesuje mnie jak inni uzytkują swoje benzynówki

 

Pozdrówki

[ŁYSY YETI]

mam zamontowane instalacje gazowe od 17 lat ,w pewnym momencie mieliśmy w firmie 3 polonezy a kazdy z inna instalacja i co dziwne każdy sprawował sie inaczej ,samocchody takie same ten sam rocznik ,model itd , a zackowanie kazdego inne.ostatnio mam zamontowany wtrysk sekwencyjny i jest ok,Dużo zależy od jakości gazu nawet w tych renomowanych stacjach.Do tej pory nie zawiodłem sie tylko na Statoilu,samochód chodzi jak burza i spalanie nawet w porywach na trasie przy sredniej w nocy 100 km/h około 6,7 l

[koliber1111]

zabezpieczenie przeciwwybuchowe uratuje kolektor i obudowę filtra,ale przepływce może nie pomóc.zanim klapka zdąży się zamknąć może być po delikatnym przepływomierzu.

czy na benzynie 98 jeżdzi się lepiej niż na 95-kwestia dyskusyjna.zależy od silnika.

na pewno silnik pracuje bardziej "miękko".zwiększenie mocy i momentu zależy od elektroniki sterującej pracą silnika.jeśli potrafi ustawić parametry pod pracę na paliwie o wyższej liczbie oktanowej(przyspieszyć zapłon i dobrać mapę paliwową)możemy poczuć poprawę osiągów.stosowanie paliwa 98 w samochodach do których producent zaleca 95 moim zdaniem można ograniczyć do jazdy z dużym obciążeniem.

jako ciekawostkę podam,że seicento z silnikiem 1,1 na paliwie 95 oktanowym osiągało moc 54 koni a na 98 52(wyniki z hamowni podwoziowej).

przez góry jeżdziłem wielokrotnie z przyczepą,najczęściej była to laweta z jakimś samochodem.jedyne problemy jzkie miałem to wciągnięcie lawety po błocie śniegowym na przejście w Zwardoniu.

[szary11]

jako ciekawostkę podam,że seicento z silnikiem 1,1 na paliwie 95 oktanowym osiągało moc 54 koni a na 98 52(wyniki z hamowni podwoziowej).

 

 

Czy to ten sam egzemplarz był? W Auto Świecie kiedyś robili test paliw 95,98, verwy i jeszcze jakieś wzbogacane ze statoil i jeszcze jakaś. I badana astra na czym mocniejszym paliwie miała na hamowni lepsze parametry. Nie było tam jakichś cudów ale w zależności od paliwa moc wzrastała do 3KM i moment obrotowy o ok 10Nm.

Pisali też o dyskusyjnej jakości paliw. Często parametry były zawyżane.

[Lepciak]

szary11 - za komuny robiono testy jaką moc osiągnie silnik Trabanta na tzw. benzynie lotniczej o liczbie oktanowej 108. Silnik zarzynano w nieprawdopodobnie krótkim czasie ale wniosków z tych badań do publicznej wiadomości nie podawano. Jak koniecznie chcesz znać efekty to przekażę je na najbliższym spotkaniu.

Teraz w dalszym ciągu czekam na porady i spostrzeżenia z jazdy w górach.

Jeżeli kogoś interesują specjalne sposoby dobijania silników to proponuje otwarcie kącika: katowanie bryki ale to już nie jest karawaning (tak mi się wydaje).

[szary11]

W takim razie proponuje by ADMIN utworzył wątek o paliwach (mimo, że pośrednio temat wg mnie jest na miejscu). Jak Cię to tak drażni mogłeś sam zaproponować. Mnie temat interesuje i zgryźliwe uwagi można by pominąć

 

 

 

Słyszałem o testach trabantów. W rajdach próbowano takim paliwem się posiłkować, moc wzrastała z 26 do ok 80KM (po dodatkowych pracach typu szlifowanie kanałów, zmiana wydechu i filtra itp). Silnik nie nadawał się do remontu po startach, wytrzymywał 2-3 rajdy.

[Lepciak]

Uwagi nie są złośliwe ale tu ma miejsce mieszanie tematów co uważam za nieporozumienie. Jeżeli w tytule podano temat to w treści szukam postów właśnie na ten temat i to chyba jest proste i logiczne. Wierzę, że nie jest trudno dostosować się do tych wymogów.

[szary11]

Ale rozmowa się rozwinęła w oparciu o temat przewodni wątku I po części ma znaczenie, a że się nieco zagłębiliśmy...

 

Jeśli admin ma chwilke niech wydzieli - będzie można dyskutować swobodnie.