Skocz do zawartości

Gas Light BP? Wybijcie to sobie z głowy!


wexford

Rekomendowane odpowiedzi

Moja przygoda z ofertą gazu w kompozytowym opakowaniu, oferowanym przez koncern BP zaczęła się dwa lata temu. Wówczas - zgodnie z sugestią wyartykułowaną na stronach BP - Polska, wyczytałem, że można wymienić stalową (zieloną butlę BP) na kompozytową z odpowiednią dopłatą. Oczywiście mogą dokonywać tej operacji stacje wytypowane, które zajmują się dystrybucją owego. Ponieważ w okresie wakacyjnym przebywam w moim rodzinnym domu w Krakowie (na co dzień mieszkam i pracuję w woj. podkarpackim, powiat Stalowa Wola), postanowiłem - dysponując ową stalową, zieloną butlą BP - dokonać podwyższenia komfortu transportowania w przyczepce nie kilogramów, ale kilogramików :-) Objeździłem wszystkie stacje w Krakowie - wytypowane - bez rezultatów. Wszędzie stały puste butle, więc nawet nie śmiałem wdawać się w transakcje. Pomyślałem jeszcze o jednej stacji - nie dalekiej od mojego miejsca zakwaterowania, bo na krajowej "czwórce" między Krakowem, a Wieliczką. Podjechałem i ku uciesze, zauważyłem tam, że jest! :-) Już nie pamiętam ile, ale są - butle pełne i zaplombowane. Toteż udałem się do kasy, aby spełnić swoje pragnienie. Państwo - Obsługa - odesłali mnie jednak z kwitkiem - taka transakcja jest niemożliwa. Nie możemy Panu wydać butli na wymianę. Pan wie, ile taka butla kosztuje? Ale przecież jest taka możliwość - odpowiedziałem, powołując się na na ofertę ze strony internetowej BP - Polska. My nic o tym nie wiemy - usłyszałem w odpowiedzi. No cóż - z nosem zwieszonym do ziemi wróciłem do domu. Ale nie dałem za wygraną. Ponieważ był to dzień świąteczny, jedynym ratunkiem było zadzwonienie do centrali BP, której numer był aktywnym. Takim okazała się sekcja zajmująca się zaopatrywaniem w gaz przeznaczony do ogrzewania - wiecie - w takich wielkich przydomowych cysternach. Wyłuszczyłem Pani, uprzejmej Pani, że dzwonię nie za bardzo w zakresie Jej kompetencji, ale przedstawiłem mój problem. Pani oczywiście okazała zdumienie, że mnie tak potraktowano i zaproponowała takie rozwiązanie: niech Pan pojedzie tam jeszcze raz i skontaktuje się ze mną, a ja poinstruuję personel, jak ma postąpić. Wskutek takich skomplikowanych zabiegów - już oszczędzę Państwu szczegółów - zdobyłem moją pierwszą butlę z Gas Light! :D

 

No, ale dzisiaj, kiedy chciałem wymienić pustą butlę kompozytową - niekompetencja najbliższej mojemu miejscu zamieszkania stacji BP, która jest wytypowana - w Sandomierzu - poszła już zupełnie "po bandzie". Najpierw zadzwoniłem, czy mają Gas Light "na stanie" - na wymianę. Pani, która odebrała telefon najpierw się kogoś zapytała i odpowiedziała: tak, niedawno nam przywieziono. A ile obecnie kosztuje? - zapytałem. 70 zł. Ok. To dziękuję za informację i do zobaczenia. No i pojechałem te niespełna 50 km z pustą butlą. Zajechałem pod stanowisko z butlami. Są! Dwie! Zaplombowane! Udałem się do kasy i powiedziałem Panu - obok stała Kasjerka na drugim stanowisku: Chciałbym wymienić butle z Gas Light - kompozytową. Ale my nie mamy tego gazu. Acha - pomyślałem, pewnie już komuś zaklepał. Ale jak to Państwo nie macie, jak stoją dwie zaplombowane! Owszem - odpowiedział - mamy gaz w butlach, ale tego nie mamy. No to już jest zupełne dziadostwo! - odrzekłem - mając w pamięci przeżyte doświadczenie z poprzednią stacją BP. W międzyczasie przechodził obok kasy jakiś człowiek, który stwierdził: są dwie, zaplombowane. No to sprawdzimy - powiedział kasjer. I poszliśmy. I stwierdził, że były dwie. Wydał pełną - odebrał pustą. I zniknął. Poszedłem zapłacić do kasy, do Pani, która mnie przeprosiła, że nie wiedzieliśmy, że mamy taki gaz. Przecież Państwo są na liście dystrybutorów - odpowiedziałem - machając ręką.

 

Nigdzie nie dzwoniłem po tym fakcie, nigdzie nie pisałem. Jedynie ostrzegam Forumowiczów i "zapytowywuję" - "ki diabeł?" ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 406
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Moja przygoda z ....................

 

Nie wiem czy zwróciłeś uwagę ale p/podobnie za ladą były "nowe twarze" Jest długi weekend i wiele stałej obsługi na stacjach jest podmieniona ludźmi "z łapanki" Dziś na jednej stacji kupowałem olej a na innej papierosy. Olej wybrałem sam a fajki szukano mi 5 min bo poprosiłem całą rakietę a mieli w regale na sztuki. Na obu stacjach były zastępstwa. Jeśli za papierosami kobieta ginie w magazynku na 5 min to Twoja sytuacja tym bardziej mnie nie zaskakuje.

Dobrze że nie kazali Ci podjechać do dystrybutora ;)

Edytowane przez pasjonat (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy zwróciłeś uwagę ale p/podobnie za ladą były "nowe twarze" Jest długi weekend i wiele stałej obsługi na stacjach jest podmieniona ludźmi "z łapanki" Dziś na jednej stacji kupowałem olej a na innej papierosy. Olej wybrałem sam a fajki szukano mi 5 min bo poprosiłem całą rakietę a mieli w regale na sztuki. Na obu stacjach były zastępstwa. Jeśli za papierosami kobieta ginie w magazynku na 5 min to Twoja sytuacja tym bardziej mnie nie zaskakuje.

Dobrze że nie kazali Ci podjechać do dystrybutora ;)

 

Dobrze piszesz,

takie tłumaczenie tych niedogodności do mnie przemawia i obyś miał rację :ok:

 

Ja właśnie myślę nad sensem zmiany "stalówek" na kompozytowe + reduktor.

Teraz zaczynam się zastanawiać, czy opisana sytuacja nie będzie przypadkiem normą, nawet po dniach wolnych.

Właściwie w ogóle nie powinna mieć miejsca :krzykacz:

Stalówki można wymienić niemal wszędzie, o każdej porze dnia i nocy. Jeśli miałbym mieć takie problemy z kompozytem, to serdecznie dziękuję za ten wynalazek i BP mam ... :mod:

Jestem ciekawy doświadczeń innych użytkowników tego ustrojstwa, czy mają jakieś negatywne przygody w kwestii wymian :niewiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam butli kompozytowych od 2 lat, rzeczywiście nie są tak łatwo dostępne jak stalowe, ale ja nie miałem problemów. Wymieniałem nawet przy wiejskim sklepie na Mazurach, na większości stacji BP były dostępne, także myślę, że były to problemy przejsciowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Ja właśnie myślę nad sensem zmiany "stalówek" na kompozytowe + reduktor...

- ja to już uczyniłem. Buteleczka i reduktorek sobie spokojnie w garażyku czekają na wyjazdek gitara.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, używam butli kompozytowej już 4 sezon i jeszcze się nie zdarzyły mi takie problemy o jakich koledzy piszą, może dlatego że zaopatruję się w nową butlę nie w wekend czy tuż przed wyjazdem, choć przyznam że dla mojej załogi jedna butla starcza na sezon więc zawsze mogę sobie skalkulować termin zakupu/ wymiany nowej butli. W tym roku było to 12.04 przed pierwszym wyjazdem na zlot inie było problemów z wymianą butle czekały w stosownym magazynku .

 

Pozdrawiam serdecznie i życzę mniej problemów z niewykwalifikowaną obsługą stacji BP.

Edytowane przez California (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam że zadaje może głupie pytanie ale co daje Wam taka zmiana poza ewentualnymi problemami z dostępnością kiedy nawet na BP zdarza się że ich nie posiadają przy czym klatki mają wypełnione po brzegi stalówkami.?

 

Czy ktoś kto zdecydował się na zmianę i jest do niej pozytywnie przekonany może w skrócie przedstawić swoje ZA ?

Póki co ja widzę tylko PRZECIW...(dostępność) no i odporność na ogień w porównaniu ze stalówką . Ale nie wdrażałem się w temat więc mogę się mylić.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam że zadaje może głupie pytanie...

- oj tam, zaraz głupie :-) U mnie nie ma problemu z wymianą. Mam i stalówki, ale w tym roku chciałbym na sobie przećwiczyć propan. Ilość wystarczy mi na 30 dni pobytu. Jak zda egzamin, to cool. Jeśli nie, to bye.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam że zadaje może głupie pytanie ale co daje Wam taka zmiana poza ewentualnymi problemami z dostępnością kiedy nawet na BP zdarza się że ich nie posiadają przy czym klatki mają wypełnione po brzegi stalówkami.?

 

Czy ktoś kto zdecydował się na zmianę i jest do niej pozytywnie przekonany może w skrócie przedstawić swoje ZA ?

Póki co ja widzę tylko PRZECIW...(dostępność) no i odporność na ogień w porównaniu ze stalówką . Ale nie wdrażałem się w temat więc mogę się mylić.

 

Pozdrawiam

 

witam

 

za to moim zdaniem sa 3 pkt

1 waga

2 propan mozna uzywac bez problemow w zimowe wyjazdy

3 widac ile gazu jest w butli

 

przeciw jest dla mnie wiele - najwazniejsze to kalorycznosc czystego propanu jest duzo nizsza , czyli zuzywa sie go wiecej niz mieszanki i oczywiscie dostepnosc ich w terenie

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Przepraszam że zadaje może głupie pytanie ale co daje Wam taka zmiana poza ewentualnymi problemami z dostępnością kiedy nawet na BP zdarza się że ich nie posiadają przy czym klatki mają wypełnione po brzegi stalówkami.?

 

Czy ktoś kto zdecydował się na zmianę i jest do niej pozytywnie przekonany może w skrócie przedstawić swoje ZA ?

Póki co ja widzę tylko PRZECIW...(dostępność) no i odporność na ogień w porównaniu ze stalówką . Ale nie wdrażałem się w temat więc mogę się mylić.

 

Pozdrawiam

 

Dla mnie najważniejszym argumentem jest masa, oszczędzam 11 kg na wyrównaniu przodu z tyłem. Przezroczystość to jakieś 10 % korzyści.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spodziewałem się, ze moje kłopoty formalne wynikające z niekompetencji obsługi wymienionych stacji BP :sciana: spotkają się z takim odzewem. I cieszę się, że gdzie indziej - jest normalnie i bez problemów :yes: Ale ja to już mam zawsze takiego pecha. Wiecie, jak to jest: przy kasie w sklepie zawsze kończy się przy mnie taśma do kasy fiskalnej; a to terminal do obsługi kart nagle przestaje funkcjonować; albo następuje jakaś inna awaria kiedy chcę coś załatwić. Po prostu: "ten typ - tak ma" :oslabiony:

 

Kolega cytowany poniżej, poruszył jednak ciekawą kwestię:

 

witam

 

przeciw jest dla mnie wiele - najwazniejsze to kalorycznosc czystego propanu jest duzo nizsza , czyli zuzywa sie go wiecej niz mieszanki i oczywiscie dostepnosc ich w terenie

 

pozdrawiam

 

Na ten temat była już dyskusja na Forum i polecam jej lekturę: http://forum.karawan...ropan-vs-butan/

 

Jeszcze raz dziękuję za dyskusję i za "duchowe wsparcie" :przytul:

 

Pozdrawiam! :dzieki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę, że w przypadku butli kompozytowych zqwsze jest podawana waga jako zaleta, ja swojej butli nie noszę, tylko woże w przyczepie, zatem ta waga jest dla mnie drugorzędna, kłopoty jakie są podczas wymiany sa dla mnie.... odpychające.

 

kwestia ilosci gazu w butlach "tradycyjnych" mozna łatwo sprawdzić specjalistycznym przyrządem rodem z ikei, bowiem waga łazienkowa w cenie 11 zł zupełnie załatwia problem, na butli mamy napisane wagę samej butli, a zatem wszystko co więcej stanowi masę gazu, trzeba tylko zmierzyć ile nasza kuchnia zużywa podczas pracy,

 

wiem ameryki nie odkryłem, ale i mnie sie czasem zdarza mieć chwile słabości i czegoś nie zajarzyć, więc podpowiadam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

widzę, że w przypadku butli kompozytowych zqwsze jest podawana waga jako zaleta, ja swojej butli nie noszę, tylko woże w przyczepie, zatem ta waga jest dla mnie drugorzędna, kłopoty jakie są podczas wymiany sa dla mnie.... odpychające.

 

kwestia ilosci gazu w butlach "tradycyjnych" mozna łatwo sprawdzić specjalistycznym przyrządem rodem z ikei, bowiem waga łazienkowa w cenie 11 zł zupełnie załatwia problem, na butli mamy napisane wagę samej butli, a zatem wszystko co więcej stanowi masę gazu, trzeba tylko zmierzyć ile nasza kuchnia zużywa podczas pracy,

 

wiem ameryki nie odkryłem, ale i mnie sie czasem zdarza mieć chwile słabości i czegoś nie zajarzyć, więc podpowiadam.

 

Tommi, dla mnie niestety jest pierwszorzędna. Na dyszlu mam zawsze 3 rowery, a w luku stoły i krzesła. Zawsze staram się wyważyć przyczepę, aby sprawiała jak najmniejszy problem podczas jazdy, tak koło 65 kg. Gdybym załadował tak jak wyprodukowała fabryka to za nic w świecie nie zszedłbym poniżej 130 kg. Tak więc trzeba poprawiać producenta.

 

Pozdrawiam

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym załadował tak jak wyprodukowała fabryka to za nic w świecie nie zszedłbym poniżej 130 kg. Tak więc trzeba poprawiać producenta.

 

Witam

 

ciekawa teoria :)

bo praktyka chyba jest inna - producent nie bral pod uwage Twojego sposobu pakowania przyczepy :) zapomnial ze bedziesz na dyszel ladowal 3 rowery :)

ja bym pisal reklamacje :)

 

na powaznie to zapakowanie przyczepy od nas zalezy i nie trzeba zwalac winy na producenta , w DR jest podana ladownosc ciepki a ile do niej zaladujemy i co najwazniejsze jak rozlozymy ten ciezar to juz nasza dzialka

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Witam

 

ciekawa teoria :)

bo praktyka chyba jest inna - producent nie bral pod uwage Twojego sposobu pakowania przyczepy :) zapomnial ze bedziesz na dyszel ladowal 3 rowery :)

ja bym pisal reklamacje :)

 

na powaznie to zapakowanie przyczepy od nas zalezy i nie trzeba zwalac winy na producenta , w DR jest podana ladownosc ciepki a ile do niej zaladujemy i co najwazniejsze jak rozlozymy ten ciezar to juz nasza dzialka

 

pozdrawiam

 

Radwanie, jeżeli autoryzowany serwis, upoważniony przez fabrykę doposaża przyczepę i twierdzi, że jest dobrze, to jak mam to nazwać ? Czy mam obowiązek znać się na rzeczy ? Ale na szczęście mamy siebie i karawaning jest naszą pasją, dlatego na wiele wątpliwości sami znajdujemy odpowiedzi i dzięki temu jeździmy bezpiecznie i nie przeładowywujemy przyczepy. Tak na marginesie chciałbym podkreślić, że standardowo mój Knaus posiada : 2 miejsca na butle duże z przodu (11 kg, stalowe), bojler 5 l w przednim lukiem, jedyny luk do załadowania wszelkich klamotów właśnie z przodu. Nawet bez rowerów niemożliwe byłoby prawidłowo wyważyć całości bez konieczności dokładania przeciwwagi na tyle, w postaci kilku wód pięciolitrowych.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.