ubezpieczenie oc - gdzie najtaniej dla kampera

[gfizyk]

Sylwek - a jeżeli masz 2-3 samochody i syn użytkuje jeden?

Wiesz ile aut byłoby na starsze babcie? Jeszcze więcej niż teraz :-)

[Socale]

(...)

Ciekawe czemu jest tak, że jak mamy 2 lub 3 auta to musimy wykupić tyleż samo polis. (...)

 

Ależ to proste: Wpływy z trzech to nie z jednej.

[Sylwek3108]

Sylwek - a jeżeli masz 2-3 samochody i syn użytkuje jeden?

Wiesz ile aut byłoby na starsze babcie? Jeszcze więcej niż teraz :-)

 

Grzesiu no właśnie przeciwnie. Jak byś miał polisę na swoje imię i nazwisko to mógłbyś mieć pięć aut a i tak faktycznie poruszałbyś się jednym autem.

[gfizyk]

Oj Sylwek, Sylwek. Nawet nie wiesz do czego zdolni są klienci :-)

[Sylwek3108]

Ale ok Grzegorz.

Przyznasz mi chyba rację, że teraz to też są chore przepisy, że każde auto musi mieć OC.

Jak będę miał kaprys, chory ale kaprys, posiadania 30 samochodów, to muszę posiadać 30 polis do nich.

Ale żebym nie wiem jaki miał kaprys i nie wiem jakie chęci, układy czy inne takie to do tych 30 aut nie wsiądę i nie pojadę nimi na raz.

O to mnie się rozchodzi.

Wiem, że to bije bezpośrednio w Twoją prowizję, ale takie są fakty według mnie. Uważam, że wystarczyło by abyśmy posiadali ubezpieczenie na imię i nazwisko. Tak jak podajesz usiadłby za kierownicą syn to musiałby posiadać własne ubezpieczenie z własnymi zniżkami lub zwyżkami.

To też ukróciłoby kombinowanie w ubezpieczeniach. Wezmę auto na mamę lub tatę będę miał 60% zniżki. czy to nie jest nagminne dzisiaj. Wydaje mnie się, że tak.

 

A odnośnie tej przysłowiowej babci co piszesz. Może mieć i 100 aut nie ma OC nie jeździ. A jeżeli wsiądzie bez OC to płaci za wszystko.

 

To jest moje zdanie na temat ubezpieczeń.

[Socale]

A wiecie co, ja odnoszę wrażenie, że ten "obowiązek" to jakiś zlepek przeinterpretowanych bzdur.

Fama głosi że OC musi być i basta, a w rzeczywistości OC musi być , ale na każde poruszające się w ruchu publicznym auto/pojazd

- co już się niejako przemilcza.

W chwili obecnej wszyscy, nawet prawnicy wierzą w to że auto w studni zatopione też OC musi mieć.

.

Ubezpieczalnie dwoją się i troją jak wydobywać kasę, więc rozpowszechniają bzdety bez pokrycia.

Kiedyś pisałem: Nikt mnie nie zmusi płacić OC na auto nie jeżdżące.

To odbiera mi konstytucyjną wolność bo tak sobie wymyśliłem, żadne SF:

 

"Zgodnie z wolą w testamencie mojego dziadka, w zamian za postawienie pomnika na jego grobie, w 1988r stałem się właścicielem dziadkowego Poloneza z zaznaczeniem, żeby tak o niego dbać, bym i ja mógł w swoim testamencie wnukowi go przypisać by mi pośmiertnie pomnik postawił.

Jednak po roku 89 nastąpiły zmiany w kraju. Rok temu straciłem pracę i obecnie nie stać mnie ja paliwo , OC , przegląd techniczny ani na lody dla dzieci.

Ale mam wodę w studni i czasami go wypchnę ze stodoły i na podwórzu umyję.

Mam sentyment do dziadkowego Poloneza, jest utrzymany w świetnym stanie i dbam o niego tak jak mój dziadek za życia .

Był to z jego strony prezent dla mnie, więc wolę jego spełnię, że za ileś tam lat przekażę go swojemu wnukowi. Na złom nie oddam ani również nie sprzedam.

Wierzę jako patriota , że w kraju się polepszy i za rok dwa znajdę pracę, opłacę OC, kupię benzynę , dzieciom lody i wyjadę dziadkowym Polonezem pokazać się w niedzielę we wsi, może kto zobaczy to i dziadka wspomni...

Moje dzieci kiedyś dadzą mi wnuka - następcę dla Poloneza i wolę wypełnię zgodnie z testamentem mojego dziadka ".

 

Taką oto historyjkę sobie wymyśliłem, piękna prawda? Przez chwilę poczułem się jej bohaterem...

.

Powiedzcie Koledzy, jaka hiena i w jaki sposób zmusi mnie w takiej sytuacji do opłacania OC.

RPO Bruksela lubi zamiatać.

[maarec]

z całym szacunkiem - WojtEwa - super sobie historię wymyśliłeś - ale czy myślisz, że ktoś w UFG będzie chciał ją wysłuchać ?

 

jeżeli faktycznie masz jakiś tam pojazd dawno temu rejestrowany - może masz szanse, że Cie nie wynajdą w swoich bazach danych i się upiecze.

 

a co będzie jak znajdą ? i dadzą tą swoją karę - ile teraz jest ? 3000zł?

 

ja - jak widać w profilu - też pracuję w ubezpieczeniach, jedynie różnie się od zwykłego agenta - tym, że polisy komunikacyjne - to u mnie max 1-2 % obrotu - dla tego nawet nie bawię się w sprawdzanie aktualnych przepisów - więc nie mam pewności jakie są dokładnie wytyczne, fakt jest taki, że mówili kiedyś na szkoleniu, że pojazd zarejestrowany musi mieć OC.

 

jak masz jakieś ustawy na poparcie swoich słów - prześlij linka - będę mądrzejszy.

[Socale]

(...)

 

a co będzie jak znajdą ? i dadzą tą swoją karę

(...)

 

Ależ nikt tu się nie ukrywa, niech znajdują, mam to gdzieś, nie mają po prostu prawa mi nic "dać" ale...

Właśnie te ale:

 

Jak będę owego Poloneza wypychał ze stodoły w stronę studni ale będzie z górki i Poldek wytoczy się na ulicę i zrobi komuś kuku, to za to odpowiem . Tu się wsio zgadza.

 

Maarec, pisałem wyżej, już nawet prawnicy wierzą w to że OC musi być .

Musi, owszem, w ruchu. A w ruchu może uczestniczyć tylko pojazd zarejestrowany z ważna polisą OC.

Mała zmiana słów, trochę pompy, celowa zła interpretacja tych co wrzeszczą że MUSI i już kasa wpływa , ale nie musi wpływać.

Pamiętasz sprawę Rywina "lub" ? Tak wiele zmienia w myśleniu i rozumowaniu...

.

PS, ta historyjka absolutnie nie miała miejsca w moim życiu, ale jak ją pisałem to się wczułem w rolę Nawet przyjemnie.

 

(...)

czy myślisz, że ktoś w UFG będzie chciał ją wysłuchać ?

 

(...)

A kto mnie zmusi do jej opowiadania?

Wczuj się w sytuację właściciela Poloneza , a nie jako w bajerek na usprawiedliwienie.

Edytowane 23 Maja 2012 przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)

[gfizyk]

Sylwek - nie mam prowizji. Nie zajmuję się sprzedażą :-)

Z tymi 30-toma pojazdami, to też byłby problem. Jeden, powiedzmy PF126, którego OC kosztuje 100zł, a na drugim końcu masz kampera z USA o pojemności 6000ccm i jego OC to koszt 700-1000zł (strzelam). Więc - za który płacimy? Wyliczysz średnią? I co w przypadku szkody? Na wszystkie tracisz zniżki?

Ja uważam, że lepszym pomysłem jest to, że pojazd ma swoją polisę OC. Co więcej - jeżeli mam 5 aut, i jeden ma 0 szkód, a na drugim mam 5 szkód. Ten pierwszy ubezpieczam cały czas ze zniżkami na maksa, a na ten "szkodowy" mam zwyżkę.

Teraz kwestia pojazdów bez OC. Teoretycznie możecie mieć przekonanie, że macie rację. Ale do pierwszego razu, jak dowiecie się ile trzeba formalności załatwić, żeby otrzymać odszkodowanie z UFG, bo sprawca nie miał OC.

Przecież to jest więcej niż pewne, że znajdą się tacy (i to wielu), którzy nie będą ubezpieczać swoich "bolidów", bo prawie nie jeżdżą, cały czas stoją etc. Na 100 osób może 20-ciu nie będzie jeździć. Zapewniam, że reszta będzie. Dlaczego tak sądzę? Statystyka. Ilu pijanych ciągle jeździ i ma w d...e fakt, że są zagrożeniem. A ilu z nas nie zapina pasów, bo jedzie TYLKO 200-500metrów po chleb, bo zabrakło? O rozmowie przez telefon nie wspominam. więc ja jestem zdecydowanym zwolennikiem ubezpieczeń obowiązkowych dla pojazdów zarejestrowanych.

w kwestii Poloneza dziadka z 1989 - niewiele brakuje, żeby był pełnoprawnym zabytkiem (25 lat). Ale może być potraktowany jako pojazd rzadko spotykany i można go pod zabytek podciagnąć (tych polonezów nie ma zbyt wiele na drogach). Dodam, że pojazdy zabytkowe mogą być ubezpieczane czasowo (np na wyjazd na zlot), etc.

 

Wojtek - już kiedyś poruszaliśmy ten temat. A jak Ci się poldek stoczy i poszkodowany straci życie? co wtedy? To nie kwestia naprawy pojazdu. Roszczenia osobowe z tytułu OC z tytułu śmierci i/lub kalectwa - liczone są w setkach tysięcy. A jak dojdzie renta za niezdolność do pracy... W życiu się nie wypłacisz, będziesz musiał sprzedać poloneza, nie kupisz dzieciom loda, dziadek się obrazi i będzie straszył po nocach .... w więzieniu, bo tam trafisz, nie mogąc się wypłacić. Dopisałem ciąg dalszy historii. Życie tworzy jeszcze ciekawsze scenariusze...

[Socale]

(...)

Wojtek - już kiedyś poruszaliśmy ten temat. A jak Ci się poldek stoczy i poszkodowany straci życie? co wtedy? (...)

 

Wtedy poszkodowany ma pecha a roszczenie pokrywa UFG bo:

 

CYTAT:

 

┬ęKancelaria Sejmu s. 4/62

03-08-18

Art. 4.

Ubezpieczeniami obowiązkowymi są:

1) ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych

za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów, zwane

dalej „ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych”,

 

Ruch pojazdu też jest zdefiniowany:

 

 

CYTAT :

 

ORZECZENIE Szkodą wyrządzoną przez ruch pojazdu mechanicznego w rozumieniu art. 436 kc w związku z art. 435 kc jest zarówno szkoda, wyrządzona od chwili uruchomienia silnika, jak i szkoda pozostająca w normalnym związku przyczynowym z działaniem silnika podczas jego uruchamiania.

 

 

Dlatego pisałem o pchanym Polonezie, bo pchany Polonez to takie same zagrożenie jak przewracająca się na poszkodowanego drabina która OC mieć nie musi. Tu już NW ale to inny temat.

Pomijam tu możliwości związane z wiekiem Poldka, trzymam się sedna : Musi? NIE MUSI !

 

Grzesiek, może kiedyś ktoś udowodni mi że jest inaczej, tymczasem ufam sobie.

 

 

 

(...)

Z tymi 30-toma pojazdami, to też byłby problem. Jeden, powiedzmy PF126, którego OC kosztuje 100zł, a na drugim końcu masz kampera z USA o pojemności 6000ccm i jego OC to koszt 700-1000zł (strzelam). Więc - za który płacimy?

 

Hm...

Ustawa regulująca: Od zarejestrowanego na swoje nazwisko pojazdu naj. za którego składka jest najwyższa.

.

Dałoby się, ale komu to będzie sprzyjać? Nam obywatelom nie może, więc nikomu więcej. Nie w tym kraju.

Edytowane 23 Maja 2012 przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)

[gfizyk]

Wojtek - ponieważ podlegasz obowiązkowi prawnemu zgodnie z ustawą o ubezpieczeniach, i tego obowiązku nie dopełniłeś - UFG pokryje roszczenie wobec poszkodowanego (poszkodowany nie będzie miał pecha), po czym uruchomi procedurę regresową wobec Ciebie.

Nie masz racji. Co powiesz o sytuacji, kiedy rozpędzisz pojazd i wyłączysz silnik? Jest w ruchu, czy nie jest? A jak go uruchamiasz z "popychu", to jest w ruchu, czy nie jest. A jak Ci zgaśnie na światłach (jak stoisz na czerwonym) to jest w ruchu, czy nie jest.

Ustawa o ubezpieczeniach:

Rozdział 2, art 23, pkt 1:

Posiadacz pojazdu mechanicznego jest obowiązany zawrzeć umowę obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem posiadanego przez niego pojazdu.

Ten zapis obliguje Cię do zawarcia ubezpieczenia obowiązkowego, na każdy pojazd dopuszczony do ruchu. Dopuszczenie do ruchu definiowane jest w rozdziale 1:

14a) wprowadzenie pojazdu do ruchu – wprowadzenie pojazdu na drogę rozumianą zgodnie z art. 2 pkt 1 ustawy – Prawo o ruchu drogowym;

czyli:

1) droga ÔÇö wydzielony pas terenu składający się z jezdni, pobocza, chodnika, drogi dla pieszych lub drogi dla rowerów, łącznie z torowiskiem pojazdów szynowych znajdującym się w obrębie tego pasa, przeznaczony do ruchu lub postoju pojazdów, ruchu pieszych, jazdy wierzchem lub pędzenia zwierząt;

 

daleeej:

Art. 4.

Ubezpieczeniami obowiązkowymi są:

1) ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów, zwane dalej „ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych”,

 

Czy można nie płacić OC - można, jeżeli wycofamy pojazd z ruchu:

Art 8 pkt4. W przypadku czasowego wycofania pojazdu z ruchu w rozumieniu art. 78a ustawy – Prawo o ruchu drogowym, skutkującego zmniejszeniem prawdopodobieństwa wypadku w okresie ubezpieczenia, zakład ubezpieczeń, na wniosek posiadacza pojazdu mechanicznego, jest obowiązany do proporcjonalnego obniżenia składki ubezpieczeniowej na okres czasowego wycofania pojazdu z ruchu.

jeszcze cytat z KD:

Art. 78a. ⁵⁸⁾ 1. Czasowego wycofania pojazdu z ruchu dokonuje, na wniosek właściciela pojazdu lub podmiotu, któremu powierzono pojazd w trybie przepisu art. 73 ust. 5, starosta właściwy ze względu na miejsce ostatniej rejestracji pojazdu, wydając decyzję o czasowym wycofaniu pojazdu z ruchu.

 

2. Wycofaniu czasowemu, na wniosek podmiotów, o których mowa w ust. 1, podlegają zarejestrowane:

 

1) samochody ciężarowe i przyczepy o dopuszczalnej masie całkowitej od 3,5 t;

 

2) ciągniki samochodowe;

 

3) pojazdy specjalne;

 

4) autobusy.

 

3. Decyzję o czasowym wycofaniu pojazdu z ruchu wydaje za opłatą organ, o którym mowa w ust. 1, po złożeniu przez właściciela pojazdu lub podmiot, któremu powierzono pojazd w trybie przepisu art. 73 ust. 5, do depozytu w tym organie dowodu rejestracyjnego i tablic rejestracyjnych.

 

4. Pojazd może być czasowo wycofany z ruchu na okres od 2 do 24 miesięcy. Okres ten może być przedłużony, jednak łączny okres wycofania pojazdu z ruchu nie może przekraczać 48 miesięcy, licząc od dnia wydania decyzji o jego czasowym wycofaniu z ruchu.

 

5. Właściciel pojazdu lub podmiot, któremu powierzono pojazd w trybie przepisu art. 73 ust. 5, jest obowiązany zapewnić wycofanemu z ruchu pojazdowi postój poza drogą publiczną, strefą zamieszkania i strefą ruchu. Przepis art. 46 ust. 5 stosuje się odpowiednio.

 

6. Minister właściwy do spraw transportu określi, w drodze rozporządzenia, tryb i warunki czasowego wycofania pojazdów z ruchu, wysokość opłat w zależności od okresu wycofania z ruchu, w wysokości nie wyższej niż 150 zł, oraz wzory dokumentów stosowanych w tym zakresie, mając na względzie konieczność przeciwdziałania używaniu pojazdów czasowo wycofanych z ruchu oraz koszty ponoszone przez organy administracji publicznej.

 

Reasumując - posiadacz pojazdu zarejestrowanego, innego niż wyszczególnione w ustawie (nie chce mi się szukać), jest w obowiązku, żeby zawrzeć polisę. Pytanie kiedy:

Art 29:

1. Posiadacz pojazdu jest obowiązany zawrzeć umowę ubezpieczenia OC posiadaczy

pojazdów mechanicznych:

1) najpóźniej w dniu rejestracji pojazdu mechanicznego, z wyjątkiem pojazdów

historycznych, ale nie później niż z chwilą wprowadzenia pojazdu do ruchu;

2) przed wprowadzeniem do ruchu pojazdów, o których mowa w art. 2 pkt 10

lit. , oraz pojazdów historycznych;

3) przed przekroczeniem granicy, w przypadku gdy posiadacz lub kierujący pojazdem

mechanicznym zarejestrowanym za granicą w państwie innym niż

określone na podstawie art. 25 ust. 2 nie posiada ważnej Zielonej Karty lub

ubezpieczenia granicznego;

4) przed wprowadzeniem do ruchu pojazdów, o których mowa w art. 2 pkt 10

lit. a), które nie zostały zarejestrowane;

5) przed wprowadzeniem do ruchu pojazdów, o których mowa w art. 2 pkt 10

lit. , oraz pojazdów historycznych, które nie zostały dopuszczone do ruchu;

6) (uchylony);

7) najpóźniej w dniu ustania odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń w przypadku

określonym w art. 28 ust. 3;

8) najpóźniej w dniu rozwiązania się dotychczasowej umowy w przypadkach

określonych w art. 27 ust. 6 oraz w art. 31 ust. 1 i 4;

9) najpóźniej w dniu rozwiązania dotychczasowej umowy w związku z jej wypowiedzeniem

w przypadku określonym w art. 28 ust. 1;

10) najpóźniej w dniu odstąpienia przez ubezpieczającego od umowy w trybie

określonym w art. 16c ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych

praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez

produkt niebezpieczny (Dz. U. Nr 22, poz. 271, z późn. zm.5)).

2. Jeżeli umowa ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest zawierana

przed rejestracją pojazdu, o którym mowa w art. 2 pkt 10 lit. a), posiadacz

pojazdu mechanicznego, na żądanie zakładu ubezpieczeń, jest obowiązany

przedstawić zaświadczenie o pozytywnym wyniku badania technicznego tego

pojazdu lub wyciąg ze świadectwa homologacji albo odpis decyzji zwalniającej

z konieczności uzyskania homologacji na dany pojazd mechaniczny.

 

Na koniec - Wojtku z całą sympatią jaką mam do Ciebie i szacunkiem jakim Cię darzę - nie masz racji w tym przypadku. Możesz się upierać. Możesz nawet powiedzieć, że uwierają Cię pasy bezpieczeństwa w ramię i w imię wolności konstytucyjnej, jadąc 1 km nie będziesz ich zapinał - możesz ich nie zapiąć. Tylko w tym przypadku konsekwencją będzie mandat i punkty karne. Może rozbita głowa i szyba.

Możesz też w imię wolności nie kupić OC, bo poldek stoi w stodole. Jednak konsekwencje jakie poniesiesz mogą okazać się znacznie bardziej wybiegające poza Twoją wyobraźnię (moją zresztą też, ale pamiętaj, że ja pracuję w tym temacie na co dzień) i wiem ile moje TU płaci odszkodowań z tytułu OC dla dzieci, bo ojciec/matka zginęli w wypadku etc.

A na koniec w przypadku Poldka - wyrejestruj go, wrócisz z Anglii za 2 lata, poldek będzie miał 25 lat i go zarejestrujesz jako youngtimer:

 

pojazd historyczny – pojazd mechaniczny, o którym mowa w pkt 10, będący:

a) pojazdem zabytkowym w rozumieniu przepisów ustawy – Prawo o ruchu

drogowym,

pojazdem mającym co najmniej 40 lat,

c) pojazdem mającym co najmniej 25 lat i który został uznany przez rzeczoznawcę

samochodowego za pojazd unikatowy lub mający szczególne

znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji;

Jak będziesz potrzebował namiaru na uprawnionego rzeczoznawcę - daj znać... ;-) Znajdziemy kogoś.

[donald]

wszystko fajnie i dobrze piszecie ale nie odbiegajcie od tematu kolega prosił o pomoc w wyborze ubezpieczyciela

ja ze swojej strony moge tyle podpowiedzieć ,że zrezygnowałem z PZU jak podnieśli stawki o niemalże 100%

Po szukaniu innego ubezpieczyciela wybrałem Allianz. Podstawowa składka 1000pln a ze zniżkami 60 % adekwatnie,czyli 400pln plus NNW od ilosci osób w dowodzie (w DR wpisane 6 osó po 10pln od osoby....

W Uniqa było drożej o jakieś 150pln.

[Socale]

(...)

nie odbiegajcie od tematu kolega prosił o pomoc w wyborze ubezpieczyciela

(...)

 

Ależ Donaldzie, zainteresowany Kolega otrzymał już wiarygodne podpowiedzi:

http://forum.karawaning.pl/topic/11068-ubezpieczenie-oc-gdzie-najtaniej-dla-kampera/page__view__findpost__p__264959

.

Teraz dyskusja jest czystą zdrową polemiką, która zapewne nikomu nie szkodzi

.

Grzesiu, przytoczyłeś punkt o wprowadzaniu pojazdu na drogę (droga-definicja w/g PoRD), właśnie to jest istota.

Rzeczowy Polonez (cofnijmy scenariusz) jednak nie stoczył się i nie wyjechał na drogę publiczną. Ba, nawet nie wypchałem go ze stodoły bo stoi na kołkach.

 

Nadal jednak rozumiem po polsku. Pisałeś o "zgasł silnik" ok, ale pojazd został wprowadzony na drogę publiczną, czyli z obowiązkiem posiadania polisy.

 

Dzięki za zaproszenie Grzesiek, z pewnością zwróciłbym się do Ciebie o pomoc w razie potrzeby.

Miałem kłopot z "kamperem Sokali" z jego klasyfikacją. Gdzieś w kwitach D było on określony typ: "Standard" co było niezrozumiałe w WK. Ale ostatecznie sprawa jest już dawno zakończona, Peugeot jest pojazdem specjalnym-kempingowym typ podwozia 290, z ważnym OC gotowy do następnego wyjazdu

[Sylwek3108]

Wojtek, według mnie masz rację. Polonez nie wyjeżdza z podwórka za domem, takiego wielkiego, ogrodzonego z wielkim garażem dla niego. Nigdy nie ma potrzeby.Tylko jeszcze pytanie jak wtedy przegląd zdobyć. Bo chyba gdzieś tam jest zapisane, że OC bez ważnego przeglądu jest nieważne.

No więc po co wykupywać nieważne OC jak się przeglądu nie robi?

[gfizyk]

Sylwek - przegląd nie ma nic do rzeczy. Panowie - każdy pojazd zarejestrowany, a tym samym dopuszczony do ruchu - podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu. Jestem pewien, że w chwili, kiedy zrobiłbyś poldkiem krzywdę komuś, nawet przepychając go na podwórku - zapewne chciałbyś zlikwidować szkodę z OC, żeby nie ponosić konsekwencji finansowych.

Co więcej - wypchanie pojazdu ze stodoły można interpretować jako próba uruchomienia lub przygotowanie do uruchomienia a to już mieści się w definicji wprowadzenia do ruchu ;-).

Wojtuś - nie masz - racji. Ale jak wczoraj wgłębiałem się w lekturę cytowanych fragmentów ustawy zwróciłem uwagę, że pojazdy specjalne mogą być czasowo ubezpieczane :-)

Muszę zbadać temat jak to się ma z kamperami. w końcu jest to (zgodnie z klasyfikacją ITS-u) pojazd specjalny :-)