Skocz do zawartości

"Co może ITD"


Kristofer

Rekomendowane odpowiedzi

A masz może jakiś link do tekstu ujednoliconego po tych 300 zmianach?

4-12, jeśli dobrze pamiętam, to dotyczyło głównie zmian uzyskania licencji dla przewoźnika (już nie ma podziału na krajowe i międzynarodowe - wszystkie są ponoć międzynarodowe).

 

Mogę podzielić się informacjami jakie ja posiadam i z czego na co dzień korzystam....

96 - zmian dotyczy samych tylko kar nakładanych przez ITD,

47 – transportu pojazdami nienormatywnymi,

 

24 – przewozu towarów niebezpiecznych,

 

23 – czasu pracy i jazdy kierowców,

 

38 - zmian dotyczy formularzy oraz dokumentów, których musisz używać,

76 - to zmiany w innych przepisach – określających m.in. warunki uzyskania i przedłużenia licencji, uprawnienia ITD, wymogi dotyczące transportu osób i transportu międzynarodowego, tachografów i wielu innych elementów codziennej działalności firm transportowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 186
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Witam.

Z tego co się orientuję to pomoc drogowa prowadzi przewozy na podstawie licencji transportowej a nie przewozów na potrzeby własne. W takim przypadku nie ma znaczenia czy kierowcą jest właściciel czy pracownik. Obaj potrzebują zaświadczenie/oświadczenie o spełnieniu wymagań lub PJ z kodem 95 .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Kolejny kwiatek (Portal Wirtualnej Polski, wiadomość z 13 lipca 2012):

http://moto.wp.pl/kat,55194,title,Kolejna-sluzba-bedzie-miec-wideorejestratory,wid,14754414,wiadomosc.html

 

"Kilometrów bezpłatnych dróg ekspresowych przybywa, ale bardzo powoli i niewiele. Znacznie większą dynamikę odnotowujemy za to w dziedzinie kontroli kierowców z użyciem sprzętu elektronicznego. Policja, której odebrano zarządzanie fotoradarami, sięga po nowe metody i urządzenia, pozwalające na karanie kierowców. Zagrożenie nadchodzi również z niespodziewanej strony. ITD – służba powołana do kontrolowania samochodów ciężarowych i autobusów – niebawem będzie sprawdzała prędkość kierujących osobówkami za pomocą nieoznakowanych samochodów z wideorejestratorami.

 

Jeśli spojrzymy na wysokość podatku, którym obłożone jest paliwo, możemy dojść do przekonania, że Polska powinna mieć doskonałą sieć szybkich tras i bezpłatnych autostrad. Zamiast tego mamy fatalne drogi krajowe, na których obowiązują restrykcyjne ograniczenia prędkości. Na nich łatwo złapać kierowcę, który ignoruje mijane znaki drogowe, a stąd już krótka droga do mandatu. Oprócz fotoradarów, których zastęp niebawem znacznie się zwiększy, przestrzegania przepisów na jezdni pilnują policjanci. Dysponują nie tylko niezliczoną liczbą „suszarek”, ale też kilkudziesięcioma radiowozami, wyposażonymi w wideorejestratory. Do tego jednak kierowcy zdążyli się przyzwyczaić. Teraz czekają ich zmiany.

 

Inspekcja Transportu Drogowego do tej pory była wyłącznie postrachem kierowców samochodów ciężarowych. „Krokodylki” niebawem zaczną jednak kontrolować również auta osobowe. Służba jest w trakcie zakupu wideorejestratorów. Trwające postępowanie przetargowe opiewa na 29 takich urządzeń. Jak możemy dowiedzieć się z dokumentów, określających przedmiot zamówienia, będą one w stanie rejestrować przewinienia podczas jazdy i postoju, pracować także w nocy oraz określać prędkość w zakresie od 30 do 220 km/h. Urządzenia o łącznej wartości określanej na 3,2 mln zł bez podatku VAT, mają zostać zamontowane w służbowych Fordach Mondeo i Focusach oraz Peugeotach Partnerach. To jednak nie wszystko, ITD rozpisało również przetarg na sześć aut osobowych.

(fot. PAP/Lech Muszyński)

„Krokodylki” przygotowują się do łowów na kierujących, którzy nie przestrzegają przepisów. ITD tworzy system automatycznego nadzoru nad ruchem. Jego zadaniem będzie szybkie wystawianie mandatów bez udziału człowieka, a wideorejestratory mają dostarczać takiego rodzaju danych, by możliwe było rozpoznanie numerów rejestracyjnych przez komputer. Funkcjonariusze prawdopodobnie nie będą więc zatrzymywać kierowców, przekraczających dopuszczalną prędkość, ale po prostu powierzać systemowi wysyłanie do nich mandatów. To sprawi, że o drogowych kontrolach ITD trudniej będzie się dowiedzieć z pomocą CB-radia.

 

Urzędnikom w zielonych mundurach pomagać będą nie tylko komputery, ale też nowe przepisy. Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej opublikowało na swojej stronie internetowej projekt rozporządzenia, nadającego ITD uprawnienia do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego. "Krokodylki" będą więc mieć niemal takie same możliwości, jak policja drogowa".

 

 

Więcej o uprawnieniach jest w informacji z 02 kwietnia 2012 r., również Wirtualna Polska, Piotr Mokwiński :

http://moto.wp.pl/kat,55194,title,Co-moze-Inspekcja-Transportu-Drogowego,wid,14380391,wiadomosc.html?ticaid=1eccc&_ticrsn=5

 

"Jeszcze niedawno kierowcy samochodów osobowych nie interesowali się pracą przedstawicieli Inspekcji Transportu Drogowego. Od lipca 2011 r. „krokodylki” zarządzają jednak systemem fotoradarów i to właśnie oni stoją za mandatami wystawianymi wskutek działania tych urządzeń. Okazuje się, że pracownicy ITD mają również pewne uprawnienia jeśli chodzi o kontrolę i karanie kierowców.

W narzeczu użytkowników CB-radia każda formacja ma swe powszechnie znane określenie. Policja w wersji grzecznościowej nazywana jest "miśkami", motocyklowe oddziały poruszają się na "hulajnogach", natomiast mundurowi z ITD w eterze nazywani bywają "krokodylkami". Do niedawna ITD (Inspekcja Transportu Drogowego) miała pod swą kuratelą wyłącznie kierowców zawodowych. Kontrole stanu technicznego ciężarówek i autobusów były jej głównym zadaniem. Od kilku miesięcy postrach zawodowych kierowców mających coś na sumieniu, posiadł nowe uprawnienia. Inspektorzy poruszający się zielonymi busami z mobilnym biurem i stacją diagnostyczną na pokładzie, rozszerzyli swą jurysdykcję na auta osobowe.

Kontrola prędkości, stanu aut, dokumentów i trzeźwości to najważniejsze z nich. Jednym słowem, ITD stało się drugą drogówką. W temacie kontroli prędkości jest najwięcej nowości. "Krokodylki" mają prawo do używania ręcznych mierników – suszarek – szczęście w nieszczęściu, nie mają ich na wyposażeniu. Jednak z drugiej formy drogowej prewencji skrzętnie korzystają. Inspektorzy dostali gotową infrastrukturę fotoradarów w całej Polsce.

Wraz z przekazaniem kontroli zmieniła się także forma powiadamiania kierowców o popełnionych wykroczeniach. Dawniej właściciel pojazdu znajdował w skrzynce pocztowej kopertę ze zdjęciem swego auta z widocznym numerem rejestracyjnym, a czasem nawet twarzą kierującego. Dawało to możliwość nie przyznania się do winy i przerzucenia jej na kogoś innego. Teraz wedle nowych, kontrowersyjnych zasad, ITD przysyła sam mandat. Na zapoznanie się z fotograficznym zapisem wykroczenia możemy liczyć dopiero w sądzie, jeśli właściciel samochodu zdecyduje się na odmowę przyjęcia mandatu.

W kompetencjach funkcjonariuszy Inspekcji Transportu Drogowego znajdziemy także zapis o autach z wideorejestratorem. Aktualnie na wyposażeniu funkcjonariuszy ITD obsługujących pracę systemu fotoradarów nie ma służbowych samochodów z wideorejestratorami. Niebawem jednak ma się to zmienić. ITD rozpisało już przetarg na 29 takich urządzeń, jest więc właściwie pewne, że zaczną one pracować już w drugiej połowie roku 2012. Najprawdopodobniej jednak, w odróżnieniu do policji, funkcjonariusze ITD nie będą zatrzymywać kierowców przyłapanych na ignorowaniu ograniczeń prędkości. "Krokodylki" mają po prostu wysyłać zainteresowanym wezwanie do uiszczenia stosownej kwoty. Niebawem dobrym powodem do zwolnienia będzie więc widok samochodu ITD we wstecznym lusterku.

Funkcjonariuszy z ITD, podobnie jak policję, obowiązują określone zasady zatrzymań pojazdów. Inspektor może wezwać nas do zatrzymania będąc w pobliżu swego zielonego radiowozu, bądź w obrębie znaku ostrzegającego przed kontrola prędkości. Także podczas jazdy może korzystać z syreny i koguta sygnalizować nam zbliżającą się kontrolę. Nie zatrzymanie się traktowane jest jako ucieczka.

 

Nowe kompetencje zbliżają Inspekcję Transportu Drogowego do policji drogowej. Co jednak ciekawe, mimo tak szerokiego zakresu uprawnień i możliwości używania broni palnej, ITD jest służbą cywilną, nie zaś mundurową. Ich uprawnienia obowiązują więc tylko w godzinach pracy, czyli od 8.15 do 16.15. Poza tym czasem inspektorzy ITD prowadzą jedynie kontrole doraźne od 6.00 do 22.00, które dotyczą samochodów ciężarowych. Dla kierowców "osobówek" zagrożenie mandatem ze strony "krokodylków" kończy się tuż po szesnastej. Pamiętajmy jednak, że fotoradary działają przez całą dobę".

 

 

Innymi słowy, okres polowań zaczął się na dobre :oslabiony:

 

 

Ten post zawierał zdjęcia lub inne załączniki, które zostały utracone w wyniku awarii technicznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny kwiatek ..... Innymi słowy, okres polowań zaczął się na dobre :oslabiony:

- zero zdziwienia/zaskoczenia. A to tylko początek miażdżenia jąder kierowcom (i nie tylko) za pomocą imadła. Ktoś wszak, tę "władzę" "sobie" wybrał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co może ITD? Hm... mi... no... może skoczyć ;)

Jest antidotum na wszystkie służby które ja stosuję w miarę skutecznie : Przestrzegać przepisów i stosować się do nich.

Ponadto, słuchałem dziś w Trójce, że jest już projekt nowych stawek mandatowych. Znacznie wyższe będą teraz kary pieniężne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co może ITD? Hm... mi... no... może skoczyć ;)

Jest antidotum na wszystkie służby które ja stosuję w miarę skutecznie : Przestrzegać przepisów i stosować się do nich.

Ponadto, słuchałem dziś w Trójce, że jest już projekt nowych stawek mandatowych. Znacznie wyższe będą teraz kary pieniężne.

 

Wojtek, przestrzeganie przepisów jest jak najbardziej OK. Myślę jednak, że narzekamy na to wszystko nie z chęci łamania zasad, ale zbyt często spotykamy się z absurdalnymi przepisami :hmm: , a to budzi już wewnętrzny sprzeciw i różne reakcje.

Jeden złamie zakaz i pojedzie szybciej, a inny będzie na odcinku 10 kilometrów jechał 30 km/godz., bo takie jest ograniczenie np. z uwagi na roboty drogowe, które skończyły się tydzień wcześniej, tyle że ktoś zapomniał o znakach.

Przykładów jest wiele i każdy z nas spotyka różne niemal każdego dnia. :hmm:

:hej:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi krokodyle w nieoznakowanej starej octavii I zlikwidowali zero na punktowym koncie, tak więc tak jak piszę WojtEwa tylko pełne respektowanie przepisów nas uratuje.

Nie pluje na nich, bo prędkość faktycznie przekroczyłem i nawet nie fatygowałem się na oglądanie filmu. Zawiniłem, muszę odcierpieć.

 

Zatrzymali mnie pod Poznaniem ale na blachach gorzowskich.

 

 

Ten post zawierał zdjęcia lub inne załączniki, które zostały utracone w wyniku awarii technicznej.

Edytowane przez Cathay (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek, przestrzeganie przepisów jest jak najbardziej OK. ...

 

- Dear Kristofer, tu wcale nie chodzi o łamanie lub przestrzeganie przepisów. Problemem jest to, że "ten kraj" został zawładniety przez ekipę, która bez cienia zażenowania upatruje źródła wpływów do budżetu w kieszeniach kierowców. I robią to metodycznie, na pełnego chama, z morderczą konsekwencją. Vide np.ten artykulik Już nawet ich szczekaczka, Onet, pozwala sobie na taaakie wolty ;-) To się zawiedli - ma być 1,2 dużej bańki, a tu raptem zaledwie sześć małych baniek. Poszli więc "po rozum do głowy" i ukręcili na takich leszczy jak my, kwity pozwalające udupić prawie każdego wysokością kwoty mandatu. Nawet przedstawiciel policji publicznie stwierdził, że "może choć trochę wysokie mandaty ograniczą ilość wypadków". "Może choć trochę" - czujecie to? Mają pełną świadomość tego, że o żadne bezpieczeństwo nie chodzi. Wczoraj w PR (chyba w Jedynce) bez ogródek mówiono, że np. w Człuchowie wpływy z fotoradarów, które tamtejsza sitwa (aaa cooo, kto nam skoczy?) sobie poustawiała na terenie gminy, dały wpływy ok. 7mln pln, z czego znakomita większość poszła na utrzymanie "straży miejskiej" (swoją drogą to jakaś frapująca forma poczucia humoru w typie Rolanda Topora - nazywać tę "formację" "strażą miejską") oraz (sic!) na konserwację sieci fotoradarów. Przypomina to stary dowcip z czasów PRL-u: wagony wiozą węgiel do huty, w której wytapia się stal, z której to stali buduje się wagony, które to wagony wiozą węgiel do huty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawidłowo , powinni jeszcze wprowadzić areszt .Takiego chamstwa na drogach jak u nas trudno szukać w innych krajach.

Jakie inne rozwiązanie sugerujesz jeśl nie wysoki mandat ? Codziennie obserwuje jak buraki w swoich złombolach zapinkalają ponad 60km/h w strefie zamieszkania ,obok szkoły czy przedszkola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo budujące :-)

 

mnie również bardzo się to podoba - u nas w modzie jest zamalowywanie okienka - co daje czasem do kilku miesięcy spokoju, a taka akcja jak w UK to już w naszych warunkach może skutecznie zlikwidować maszynkę od pieniędzy.

 

szkoda, tylko że jak się władza uprze to za naszą kasę będą do upadłego odbudowywać....

 

już widzę minę wójta i szefa straży z mojej okolicy jak dostają info że spłonęła ich złota kura znosząca złote jaja.... :] przy DK1 :] i cały budżet na 10 lat do przodu upadł - szkoły trzeba będzie pozamykać :]

Edytowane przez maarec (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Kolejne służby będą używać paralizatorów. SOK, ITD, straż leśna... :look:

 

Kolejne służby dostaną prawo do użycia paralizatorów - informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Gazeta zaznacza, że sposób użycia paralizatorów nie został dokładnie określony. Nie sprecyzowano, w jakie miejsca można razić paralizatorem, ani jak długo.

Według założeń nowej ustawy, prawo do użycia paralizatorów mają dostać przedstawiciele straży leśnej, straży parku, straży rybackiej i łowieckiej, inspektorzy transportu drogowego i Straż Ochrony Kolei.

 

Specyfika pracy ITD wymaga tego, by inspektorzy byli uzbrojeni. Niektórzy noszą broń - przyznał w rozmowie z TVN24 rzecznik Inspekcji Transportu Drogowego Alvin Gajadhur.

 

 

żródło:

http://www.wprost.pl...TD-straz-lesna/

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Gazeta zaznacza, że sposób użycia paralizatorów nie został dokładnie określony. Nie sprecyzowano, w jakie miejsca można razić paralizatorem, ani jak długo.

 

 

oby nie traktowali potencjalnych przestępców paralizatorem, jak w Kac Vegas "Grubego Jezusa"....:lol:

 

jeżeli ma im pomóc, i zwiększy ich poczucie bezpieczeństwa to dla mnie i z łukiem mogą chodzić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.