Skocz do zawartości

Co z tym Viatol-em?


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jak pisałem, nie ma obowiązku czytania moich wypocin, bo są długie. Tylko skoro nie czytam, to też i nie komentuję tego, czego nie czytałem - to chyba byłoby w porządku, prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki, ale mnie macki opadają. Samochodu mieć nie muszę. Lodówki też nie. Tyle, że lodówkę do internetu podłączę jak chcę. Kamery mnie może i śledzą, ale nie wezmą na mnie kredytu. Wiedzą o mnie wszystko? Guzik wiedzą. Wiedzą tylko tyle, że w danym miejscu byłem i jeśli tam też miało miejsce przestępstwo, to mogę zostać powołany na światka. A jeśli to ja je popełniłem, to jest szansa mnie złapać. Ale z tego obrazu z kamerki wywnioskować moje konkretnie preferencje do czegokolwiek jest diabelnie ciężko i do tego trzeba olbrzymiej mocy obliczeniowej. W chwili, kiedy zaczniemy dawać informację jawnie gdzie, po co, jak długo jadę, to wystarczy mała komórka, nawet nie pecet, żeby wywnioskować wszystko. Ale co gorsza, jeśli my, jako społeczeństwo nie widzimy tych zagrożeń, które jawnie są nam wytaczane, to takie dywagacje tu na forum tym bardziej nic nie zmienią. Zrozumcie, że poszczególne systemy, które owszem, przechowują jakąś informację, ale żeby z nich uzyskać konkretne dane dotyczące danej osoby trzeba ze sobą zintegrować, trzeba konkretnie dane sparować z różnych systemów. Wtedy ustawiamy to pod konkretnego człowieka. Jeśli zaś ja, jako szary obywatel mam przedstawiać ustawodawcy, który ma mnie w d..., kiedy chodzi o moje bezpieczeństwo i roluje mnie na każdym kroku, to ja mam teraz jemu i wszystkim pośrednikom wystawiać na tacy całe swoje życie, a jedyną alternatywą jest przeprowadzenie się do ziemianki... to mnie to wkurza. A przepraszam, do ziemianki też się nie mogę przeprowadzić, bo musiałbym w tym celu mieć własny grunt, a przy tych obostrzeniach też nie mogę.
Jeśli więc w społeczeństwie jest ogólne przyzwolenie na rżnięcie nas na różne sposoby, to sorki, ale nic nie wygramy.
A tak jeszcze a'propos tych cudownych rozwiązań. mobywatel nie zbiera informacji o nikim z nas. To jest aplikacja, która jedynie ma pozwolić na uniknięcie noszenia dokumentów. W jednej komórce mogę mieć wszystko, ale nikt mnie z tym nie śledzi. Natomiast aktualność danych w tej aplikacji, to jest śmiech na sali. Meotdy weryfikacji prawie, że wymagają podania pełnego kodu DNA. żeby mnie zidentyfikować, ale żebym zobaczył, czy moje ubezpieczenie jest aktualne, to muszę sprawdzić do 30 dni po ostatniej zmianie, bo tyle trwają procedury aktualizacji. Lewe recepty się skończyły? Kto to stwierdził? Mało to osób, którym nikt nie sprawdza, czy na niego wystawiono receptę czy nie? A nawet bez systemów informatycznych uważacie, że lekarze nie wiedzą na kogo wystawić lewą receptę? Sorki, ale nie rozśmieszajcie mnie. Może jeszcze powiecie że mafię VAT'owską zlikwidowano przez obostrzenia? To jesteście bardzo naiwni. Dziurę w VAT zalepiono karami dla maluczkich, a nie wykryciem wielkich przekrętów. Może jeszcze jakieś przykłady co załatwiły systemy informatyczne?


Tylko dlaczego zakładasz złą wolę? Dlaczego czujesz, że będzie coś nie tak, znasz kogoś z najbliższego otoczenia doświadczającego tych wszystkich niesprawiedliwości?
Nie będzie tak żle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, nie zakładam złej woli. Zajmuję się wdrażaniem systemów informatycznych i akurat kwestię tego sztandarowego rozwiązania mafii VAT widziałem z bliska od strony księgowych. Dla potrzeb tych, o których jest mowa w rozporządzeniu dotyczącym poboru opłat wiem, że danych wystarczy znacznie mniej i na pewno mniej wrażliwych. Do tego przekazywanie tych danych przez firmy trzecie, które będą nimi dysponowały choćby przez krótki czas też mnie nie przekonuje. Co do kwestii zmiany w ewidencjach księgowych które dotyczą użytkowników też widzę gdzie problem się rozwiązuje. Ma to niewiele wspólnego z ukrócaniem możliwości przekrętów. Stąd też i nie przewiduję, że nagle tu kogoś dziwnie oświeci i zacznie ni stąd ni zowąd działać racjonalnie. Jak do tej pory żadne rozwiązania - ani względem VAT, rachunkowości, ani względem poboru opłat nie były wzorowane na krajach i rozwiązaniach przyjaznych obywatelowi. Wszystkie wzorowane są na restrykcyjnych. Skąd więc mam mieć nagle wiarę w dobrą wolę kogokolwiek? Ale przecież najwyraźniej ja jestem przeczulony. A poza tym dlaczego ja mam cokolwiek zakładać? Nie uważacie, że rozwiązania powinny być stosowane w taki sposób, żeby nie było miejsca na założenia?

Parę razy na forum toczyła się dyskusja jak to dobrze prowadzącym działalność, bo mogą sobie to, czy co innego wrzucić w koszty. Jednym z podstawowych narzędzi do mojej pracy jest samochód. Ponieważ ma to być samochód osobowy, to do niedawna nie mogłem w ogóle odliczać VAT. Teraz ktoś z założenia przyjął, że mogę odliczać tylko 50%, bo to samochód osobowy. Robię rocznie ok. 40 - 50 tys km. Z tego maksimum do 10 tys to wyjazdy prywatne. To jakie to jest 50%? Jeden z wielu przykładów, dla których jakoś nie mogę uwierzyć w to, że ktoś ma dobrą wolę w nakładaniu kolejnego podatku. Co do tego, czy to jest podatek, to już wcześniej tutaj udowodniono. Czy ktoś jeszcze pamięta, że ładnych parę lat temu zlikwidowano podatek drogowy i wliczono go w cenę paliwa? Miało być sprawiedliwie - im więcej jeździsz tym większy podatek płacisz. Pieniądze nigdy nie poszły na drogi, ciężarowcy już płacą podatek drogowy dodatkowo poza paliwem i coraz głośniej mówi się o wprowadzeniu podatku drogowego. Nikt nie zająknie się o tym, że przecież już go płacimy. A ja naiwnie nadal nie zakładam złej woli. Ja tylko nie widzę dobrej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał,   czy masz zainstalowanego Janosika? Ty jako człowiek dobrze zorientowany informatycznie powinieneś znać temat z tym do czego w telefonie dobierała się ta aplikacja.

Co do Revoluta....nie będę ciągnął wątku. Ważne że go wyłączyłeś....

Z tego co kojarzę możesz rozliczyć 100 procent tylko musisz prowadzić książkę pojazdu.

Michał masz aktualnie viaTOLLa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie przyszło Wam do głowy, że w świecie są lepsze rozwiązania niż albo wszystko albo nic? Tyle tylko, że te rozwiązania wymagają nieco zaufania wobec obywatela. Niestety, wiąże się to również z tym, że jesteś dobrym obywatelem i wszędzie wierzą Ci na słowo do chwili wykrycia pierwszego przekrętu. Dopiero po tym jesteś traktowany wszędzie jak przestępca. Co więcej, takie rozwiązanie będąc czytelniejsze, daje też możliwość korzystania z samochodów w sposób pełniejszy. Jeśli mam służbowy, który w 20% wykorzystuję prywatnie - o 20% kosztów mniej mogę odliczyć. Jeśli mam prywatny do celów działalności firmowej - wrzucam odpowiedni procent kosztów. U nas wprowadzono rozwiązanie, gdzie posiadając prywatny samochód jedynie 20% kosztów mogę odliczyć od kosztu działalności. "Możesz mieć 2 samochody". Więc napiszę tutaj otwarcie. Nawet mam. I co z tego? Koszty jednego są wyłącznie moją sprawą, bo go ine wciągam do ewidencji. Jako jeden z naiwnych w tym kraju. Wiem, że ludzie wciągają wszystkie samochody. Ja chcę mieć spokojne sumienie, więc płacę. Drugi jest na działalność. Póki jest w leasingu, to spoko. Ale leasing się skończy i znowu stanę przed dylematem - wykupić go na działalność, odliczać 50% VAT, a przy sprzedaży odprowadzić całość VAT i do tego podatek, czy też wykupić go prywatnie i wprowadzać w koszty tylko 20% rzeczywistych wydatków. Nikogo nie interesuje, że tym samochodem jeżdżę w 80% na potrzeby działalności.

Mam wrażenie jednak, że koledzy bardzo się cieszą tutaj z faktu wprowadzenia kolejnego obowiązku podawania wszystkich informacji o sobie, więc kolejne argumenty raczej nie mają tutaj racji bytu. No cóż, podałem swoje argumenty, napisałem jak bardzo nie odpowiada mi kolejne nakładanie na obywateli kagańca. Kolejne nakładanie obowiązkowego dokumentowania każdego swojego ruchu. Skoro jednak jak widać w społeczeństwie nie ma odruchu obronnego, to chyba nie ma sensu dalsza dyskusja w tym temacie.Wychodzi na to, że trzeba będzie przyjąć kolejne obowiązki i je wypełniać, bo "tego chce społeczeństwo". Gratuluję kolegom postawy obywatelskiej i poczucia odpowiedzialności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co napisał kolega wyżej to smutna prawda......prawda taka że jesteśmy nygusami i rząd obecny i poprzedni omamił nas pseudoobietnicami  oraz dodatkami z naszych kieszeni. Większość z nas stało się potulnymi baranami które czekają jak p9dadza wszystko pod gębę . Nasi ojcowie kilkadziesiąt lat temu jak podwyższali ceny na cukier i inne produkty żywnościowe wychodzili na ulicę i pokazywali gdzie i do kogo należy rząd. Większość z tutaj obecnych oraz reszty obywateli chyba zapomniała że my jesteśmy pracodawcami rządu....od nas należy czy będą dalej pracować .

Edytowane przez Boas43 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.06.2020 o 12:55, witus napisał:
W dniu 26.06.2020 o 14:16, Michalc3 napisał:

No cóż, nie zakładam złej woli. Zajmuję się wdrażaniem systemów informatycznych i akurat kwestię tego sztandarowego rozwiązania mafii VAT widziałem z bliska od strony księgowych. Dla potrzeb tych, o których jest mowa w rozporządzeniu dotyczącym poboru opłat wiem, że danych wystarczy znacznie mniej i na pewno mniej wrażliwych. Do tego przekazywanie tych danych przez firmy trzecie, które będą nimi dysponowały choćby przez krótki czas też mnie nie przekonuje. Co do kwestii zmiany w ewidencjach księgowych które dotyczą użytkowników też widzę gdzie problem się rozwiązuje. Ma to niewiele wspólnego z ukrócaniem możliwości przekrętów. Stąd też i nie przewiduję, że nagle tu kogoś dziwnie oświeci i zacznie ni stąd ni zowąd działać racjonalnie. Jak do tej pory żadne rozwiązania - ani względem VAT, rachunkowości, ani względem poboru opłat nie były wzorowane na krajach i rozwiązaniach przyjaznych obywatelowi. Wszystkie wzorowane są na restrykcyjnych. Skąd więc mam mieć nagle wiarę w dobrą wolę kogokolwiek? Ale przecież najwyraźniej ja jestem przeczulony. A poza tym dlaczego ja mam cokolwiek zakładać? Nie uważacie, że rozwiązania powinny być stosowane w taki sposób, żeby nie było miejsca na założenia?

Parę razy na forum toczyła się dyskusja jak to dobrze prowadzącym działalność, bo mogą sobie to, czy co innego wrzucić w koszty. Jednym z podstawowych narzędzi do mojej pracy jest samochód. Ponieważ ma to być samochód osobowy, to do niedawna nie mogłem w ogóle odliczać VAT. Teraz ktoś z założenia przyjął, że mogę odliczać tylko 50%, bo to samochód osobowy. Robię rocznie ok. 40 - 50 tys km. Z tego maksimum do 10 tys to wyjazdy prywatne. To jakie to jest 50%? Jeden z wielu przykładów, dla których jakoś nie mogę uwierzyć w to, że ktoś ma dobrą wolę w nakładaniu kolejnego podatku. Co do tego, czy to jest podatek, to już wcześniej tutaj udowodniono. Czy ktoś jeszcze pamięta, że ładnych parę lat temu zlikwidowano podatek drogowy i wliczono go w cenę paliwa? Miało być sprawiedliwie - im więcej jeździsz tym większy podatek płacisz. Pieniądze nigdy nie poszły na drogi, ciężarowcy już płacą podatek drogowy dodatkowo poza paliwem i coraz głośniej mówi się o wprowadzeniu podatku drogowego. Nikt nie zająknie się o tym, że przecież już go płacimy. A ja naiwnie nadal nie zakładam złej woli. Ja tylko nie widzę dobrej.

Niestety  - masz rację. :yes:   Mnie już ręce opadają, więc cieszę sie, że młodszym  ( niektórym ) się chce. Jest nadzieja. :]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Boas43 napisał:

 

 

Czy ktoś z was był w USA i starał się o wizę? 

Płacicie kartą, macie aplikacje lojalnościowe ze sklepów?

Co do zaufania państwa do obywatela- przedsiębiorcy. Wszyscy znajomi jakich mam a jest ich sporo bo jestem stworzeniem towarzyskim.... zwykle zaopatrują w pojazdy wszystkich członków swojej najbliżej rodziny. I stają na głowie żeby grosza podatku nie zapłacić. A jak jęczeli że się na tarczę nie załapali...bo rekordziści mieli zatrudnionych ludzi na 1/4 etatu. Reszta... gumka-przelew?. Więc o czym my mówimy?

Edytowane przez Commander (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Michalc3 napisał:

Mam wrażenie jednak, że koledzy bardzo się cieszą tutaj z faktu wprowadzenia kolejnego obowiązku podawania wszystkich informacji o sobie, więc kolejne argumenty raczej nie mają tutaj racji bytu. No cóż, podałem swoje argumenty, napisałem jak bardzo nie odpowiada mi kolejne nakładanie na obywateli kagańca. Kolejne nakładanie obowiązkowego dokumentowania każdego swojego ruchu. Skoro jednak jak widać w społeczeństwie nie ma odruchu obronnego, to chyba nie ma sensu dalsza dyskusja w tym temacie.Wychodzi na to, że trzeba będzie przyjąć kolejne obowiązki i je wypełniać, bo "tego chce społeczeństwo". Gratuluję kolegom postawy obywatelskiej i poczucia odpowiedzialności.

... no i właśnie m.in. z tego powodu, przestałem już o tym wszystkim pisać. Powtórzę tylko już ostatni raz: ludzie (zwłaszcza ci młodsi) są coraz bardziej krótkowzroczni :sciana:

PS

Aby było wszystko jasne: polityką nigdy się nawet nie interesowałem, tym bardziej nie robię tego teraz. Jestem zainteresowany wyłącznie systemem opłat za przejazd drogami i zbulwersowany tym, co przy tej okazji "ktoś" chce osiągnąć (bez względu na to, kto był, jest i będzie u steru).

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest mi smutno, że ten temat umarł.

Jest mi smutno, że jesteście pierwszą grupą, na którą zostanie nałożony obowiązek instalowania aplikacji inwigilującej.

Jest mi smutno, że prawdopodobnie jest to forum skupiające największą ilość osób wykorzystujących prywatnie samochody/zestawy pow. 3,5t i na palcach jednej ręki można policzyć osoby, które się tym tematem przejmują. Tak więc widać, że w przyszłości to się przełoży na kolejne grupy.

Jest mi smutno, że ja i pewnie wiele innych osób zrezygnuje z wyjścia z piaskownicy kosztem bezpieczeństwa, komfortu, marzeń.

Jednak jeszcze bardziej mi smutno z tego powodu, że aktualnie Viatolem a w przyszłości aplikacją inwigilującą będą objęci potencjalni turyści z zagranicy. Przecież czy jedno czy drugie jest/będzie tak skomplikowane, że część z nich po prostu zrezygnuje z odwiedzenia naszego pięknego kraju. Czy taki obraz Polski chcemy puszczać w świat? Pełny zamordyzm i goowno robiące społeczeństwo dające ze sobą robić wszystko, co sępy chcą? Ja jadąc na południe wybierałem Słowację zamiast Czech, bo winietkę kupowałem w kilka minut przez internet a w Czechach musiałem się zatrzymywać, naklejać jakieś goofno na szybę i potem to badziewie odklejać. Wiem, że to już jest nie aktualne ale zobaczcie, jaka pierdoła zdecydowała za tym, że do tej pory jeżdżę przez Słowację. I teraz porównajcie sobie naklejkową winietkę do naszych aktualnych i przyszłych wynalazków :mlot:

:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(:'(

PS. Tak Daniel, jeżdżę sobie jeżdżę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Voku przypiął/eła ten temat
  • Tomii odpiął/ęła ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.