Skocz do zawartości

jak cofać przyczepą z hamulcem najazdowym?


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 46
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

ja też miałem ten problem - przyczepa stała przez zimę bez zaciągniętego hamulca, ale przed wystawieniem jej przed dom - zmieniłem koła na nowe, a żeby przy wymianie nie odjechała - zaciągnąłem mocno hamulec ręczny. Efekt był taki, że po zapięciu samochodu przejechałem spokojnie metr - i niestety mimo zwolnionego oczywiście wcześniej ręcznego - hamulce zadziałały.

 

Zadziałały na tyle silnie - że auto zakopałem w trawniku, mogłem za to cofać - tyle, że trawnik grząski - i koła przyczepy szybko się zakopały - zrobiły sobie dołek - po kilku próbach wyciągania autem - zrezygnowałem i zapiąłem wyciągarkę :yay: - 75zł nie wydane na marne - i po dłuższej chwili wyciągnąłem przyczepę jakieś 15 metrów dalej gdzie nie było tak miękko - ale nadal bardzo stromo. po podłożeniu desek auto dało radę ruszyć, przy okazji odpuściły hamulce w przyczepie - i jest już dobrze.

 

domyślam się, że mogłem uszkodzić szczęki - ale nie koniecznie - za tydzień przyczepa jedzie do Andrewa1 - i będzie miała sprawdzony układ hamulcowy cały.

 

na odblokowanych hamulcach - spokojnie mogłem cofać i to nawet po przeszkodach typu krawężnik - więc przyczepa moja odpuszcza na bank przy cofaniu - a najazd chodzi mi zdecydowanie za lekko - więc na bank on blokował hamulce - a mimo to jechała....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też miałem ten problem - przyczepa stała przez zimę bez zaciągniętego hamulca, ale przed wystawieniem jej przed dom - zmieniłem koła na nowe, a żeby przy wymianie nie odjechała - zaciągnąłem mocno hamulec ręczny. Efekt był taki, że po zapięciu samochodu przejechałem spokojnie metr - i niestety mimo zwolnionego oczywiście wcześniej ręcznego - hamulce zadziałały.

 

Zadziałały na tyle silnie - że auto zakopałem w trawniku, mogłem za to cofać - tyle, że trawnik grząski - i koła przyczepy szybko się zakopały - zrobiły sobie dołek - po kilku próbach wyciągania autem - zrezygnowałem i zapiąłem wyciągarkę :yay: - 75zł nie wydane na marne - i po dłuższej chwili wyciągnąłem przyczepę jakieś 15 metrów dalej gdzie nie było tak miękko - ale nadal bardzo stromo. po podłożeniu desek auto dało radę ruszyć, przy okazji odpuściły hamulce w przyczepie - i jest już dobrze.

 

domyślam się, że mogłem uszkodzić szczęki - ale nie koniecznie - za tydzień przyczepa jedzie do Andrewa1 - i będzie miała sprawdzony układ hamulcowy cały.

 

na odblokowanych hamulcach - spokojnie mogłem cofać i to nawet po przeszkodach typu krawężnik - więc przyczepa moja odpuszcza na bank przy cofaniu - a najazd chodzi mi zdecydowanie za lekko - więc na bank on blokował hamulce - a mimo to jechała....

 

Zapiekły się szczęki, wystarczy zdjąć bęben, wyczyścić wszystko i wyregulować. W najgorszym wypadku linki też będą do czyszczenia lub do wymiany.

 

Wracając do tematu blokady podczas cofania.... był taki archaiczny system, gdzie suwadło blokowało się bolcem podczas cofania, lata 70' z tego co pamiętam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za to nie odpowiada jeden element, najlepiej zacząć od sprawdzenia stanu linek hamulcowych, okładzin, rozpieraków czy automatu cofania, wymienić lub wyczyścić wadliwe elementy i wyregulować hamulce. Temat wielokrotnie opisywany na forum choć polecam to powierzyć wykwalifikowanemu warsztatowi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpowiedzcie mi jak cofać z przyczepą z hamulcem najazdowym? Gdy cofam czuję wyraźny opór jaki stawia przyczepa. Czy jest jakiś system, który zwalnia hamulec na czas cofania?

 

 

WITAM

 

Jeśli w/w problem dotyczy modelu Bailey Senator to proponuje podjechać do serwisu by sprawdził hamulce fachowiec . Musisz mieć coś uszkodzone bo w tym modelu jest automat pozwalający cofać bez blokowania ręcznego i innych kombinacji . Ten automat masz najwidoczniej niesprawny.

Na przełomie lat 70-80 zaczęto stosować automat cofania , który nie wymagał blokowania najazdu. Wcześniejsze przyczepy posiadały specjalną zapadkę do której przed manewrem cofania trzeba było wyjść i ją przełączyć. Wyglądało to przykładowo tak:

 

Mowa o dźwigience umieszczonej równolegle do gumowej harmonijki.

Na zdjęciu 1 - blokada hamulca załączona (można cofać)

na fotce 2 - blokada rozłączona (aktywny hamulec najazdowy)

 

Ps. Jeśli przyczepa stała na ręcznym to możesz mieć zapieczone hamulce . Zrób kilkadziesiąt metrów do przodu i spróbuj jeszcze raz cofnąć.

Lub podlewaruj przyczepę z jednej strony i sprawdź czy koło się swobodnie kręci . Potem drugie.

Pozdrawiam.

 

 

Ten post zawierał zdjęcia lub inne załączniki, które zostały utracone w wyniku awarii technicznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpowiedzcie mi jak cofać z przyczepą z hamulcem najazdowym? Gdy cofam czuję wyraźny opór jaki stawia przyczepa. Czy jest jakiś system, który zwalnia hamulec na czas cofania?

KOLEGO ,bardzo prosta i skuteczna metoda ,kawałek płaskownika ok. 20 cm. wkładasz w miejscu mocowania podpory,tak aby drugi koniec opierał się o nakrętkę mocującą zaczep ,wtedy przy cofaniu jest opór i hamulec nie działa. po cofnieciu blokatkę wyciągasz. praktyczne i proste ,pytaj jak to nie rozumiesz !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcześniejsze przyczepy posiadały specjalną zapadkę do której przed manewrem cofania trzeba było wyjść i ją przełączyć. Wyglądało to przykładowo tak:

 

 

 

Mowa o dźwigience umieszczonej równolegle do gumowej harmonijki.

Na zdjęciu 1 - blokada hamulca załączona (można cofać)

na fotce 2 - blokada rozłączona (aktywny hamulec najazdowy)

 

 

Dokładnie taką dźwigienkę mam w N-ce.

Edytowane przez krystian186 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Jeśli czujesz opór to możesz mieć źle ustawione hamulce. Większość przyczep jest wyposażona w automat cofania i podczas jazdy wstecz opór powinien wynosić około 4% - czyli jest praktycznie nieodczuwalny.

Jak mogę sprawdzić działanie automatu do cofania?

Czy jak - nacisnę "najazdówkę" mając podniesione koło w górze nie będe mógł przekręcić ręcznie koło tak jak bym jechał do przodu ale do tyłu bez problemu koło obrócę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak można sprawdzić ten mechanizm cofania?

Mam mocne wrażenie że przyczepa do tyłu idzie znacznie gorzej, a na zapiaszczonym terenie nawet "ślizga oponą czy wręcz wkopuje się"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.