Skocz do zawartości

Zaczep ze stabilizatorem


cichy

Rekomendowane odpowiedzi

20 godzin temu, jacek00 napisał:
20 godzin temu, kazakoff napisał:
Witajcie,
czy poniższe wytarcie kuli haka to sygnał do wymiany okładzin ciernych czy normalna sprawa? Jest z przodu i z tyłu, tam gdzie są okładziny w Winterhoff WS 3000.
W sumie jak wycierają, to chyba działają? emoji4.png Z drugiej jednak przyczepa kupiona w zeszłym roku, zrobiłem nią ok. 5 tys km i nie wiadomo kiedy były okładziny zmieniane. Na dotyk palcem, to są raczej gładkie.
kula.JPG.68988eedbd7ccf1f61b2fda28b16fa6c.JPG

Kule haka to sam powinieneś wyszlifować przed zapięciem stabilizatora. Teraz okładziny Ci starły farbę, która została w stabilizatorze.

Wyszlifować kulę haka z fabrycznego pokrycia? Doświadczenia z hakami wielkiego nie mam, ale pierwsze słyszę. W czym mi to pomoże?

Druga kwestia, czy sugerować się wskaźnikiem + (pokazuje maxa) na stabilizatorze rozważając wymianę okładzin czy profilaktycznie lepiej wymienić? Koszt niemały, bo ponad 2 stówki, ale jak wspomniałem przyczepą od zakupu zrobiłem 5 tys km i nie wiem kiedy były wymieniane wcześniej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 534
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

 

 

 

Wyszlifować kulę haka z fabrycznego pokrycia?

 

Tak dokładnie. Właśnie po to aby nie doszło do takiej sytuacji jak u Ciebie

 

Doświadczenia z hakami wielkiego nie mam, ale pierwsze słyszę. W czym mi to pomoże?

 

Pomoże w poprawnym działaniu stabilizatora. Stabilizator działa jak hamulec tarczowy w aucie. Czyli zaciska się na kuli i w ten sposób stabilizuje przyczepę. Kula, podobnie jak tarcze w aucie, powinna być sucha i czystą, bez farby, bez smaru itp.

 

 

 

 

 

 

Druga kwestia, czy sugerować się wskaźnikiem + (pokazuje maxa) na stabilizatorze rozważając wymianę okładzin czy profilaktycznie lepiej wymienić? Koszt niemały, bo ponad 2 stówki, ale jak wspomniałem przyczepą od zakupu zrobiłem 5 tys km i nie wiem kiedy były wymieniane wcześniej.

 

 

Jeśli farba z kuli haka weszła już w okładziny to lepiej je wymienić bo w takim wypadku okładziny i stabilizator może już nie działać prawidłowo

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okładziny powinny pracować po metalowej powierzchni kuli a nie po lakierze ją pokrywającym. Najlepiej żeby kula była czysta i odtłuszczona bez lakieru i korozji, wtedy działanie okładzin będzie optymalne. Podobnie jak w przypadku tarcz hamulcowych, gdyż zasada działania ta sama. Na zdjęciu widać, jakby kula była czymś zabrudzona. To smar?

@jacek00 widzę, że pisaliśmy w podobnym czasie, ale konkluzja ta sama

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi wygląda to na przegrzaną kule haka. Tak jakby metal tarł o metal, bo cześć gdzie powinny dolegać okładziny ma kolor zbliżony do przegrzanego metalu. Nad tym miejscem od połowy kuli w gore jest tak jakby spuchnięta farba od temperatury która powstała w skutek tarcia metalu o metal. 

Czyli jeśli zdjęcie nie przekłamuje wyglądu , masz zużyte całkowicie okładziny. 

Screenshot_2021-07-26-11-43-55-812_com.android.chrome.jpg

Edytowane przez DarekSłupsk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, steven napisał:

Okładziny powinny pracować po metalowej powierzchni kuli a nie po lakierze ją pokrywającym. Najlepiej żeby kula była czysta i odtłuszczona bez lakieru i korozji, wtedy działanie okładzin będzie optymalne. Podobnie jak w przypadku tarcz hamulcowych, gdyż zasada działania ta sama. Na zdjęciu widać, jakby kula była czymś zabrudzona. To smar?

@jacek00 widzę, że pisaliśmy w podobnym czasie, ale konkluzja ta sama emoji846.png

Dzięki Wam obu za wyjaśnienia.

Smar nie, to akurat wiem, że nie powinno tam być smaru.

Wymieniam okładziny i się dłużej nie zastanawiam.

Edytowane przez kazakoff (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu zaczepiłem stabilizator na nowy hak bez zeskrobywania farby i do tej pory stabilizator działa raczej poprawnie, a minęło już z 5 lat ?

Tak wiec nie róbmy tragedii, że jak farba dostanie się do okładzin to okładziny są do wymiany :) Farba także się w końcu wytrze z okładzin ? Nieskromnie zasugeruję, że mamy dodatkową warstwę i okładziny starczą nam na dłużej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, lbuster napisał:

Swego czasu zaczepiłem stabilizator na nowy hak bez zeskrobywania farby i do tej pory stabilizator działa raczej poprawnie,

Problematyczne jest pewnie pierwsze kilka tysięcy km., kiedy farby jest więcej niż okładzin. Hak w mojej Skodzie był malowany chyba proszkowo. Miałem poważny problem, żeby go doczyścić. I tu okładziny pewnie by poległy. Teraz w Dusterze mam Westfalię i na niej były znikome ilości bele czego. Tu pewnie nie było by różnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam

 

Zaczep AL-KO AKS 3504

Chciałem się upewnić czy dobrze rozumiem oznakowania...  

1. Okładziny boczne ewidentnie do wymiany.

2. Okładziny przód tył jeszcze "na styk".

Najbardziej z instrukcji zastanawia mnie to położenie strzałek pod i nad znacznikiem...

 

 

image.png

Edytowane przez Piotrekm13 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Piotrekm13 napisał:

Witam

 

Zaczep AL-KO AKS 3504

Chciałem się upewnić czy dobrze rozumiem oznakowania...  

1. Okładziny boczne ewidentnie do wymiany.

2. Okładziny przód tył jeszcze "na styk".

Najbardziej z instrukcji zastanawia mnie to położenie strzałek pod i nad znacznikiem...

 

 

image.png

Czy ktoś podpowie, czy dobrze rozumiem zużycie okładzin na zdjęciu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz najpierw zdjąć koniec uchwytu - odkręcić ta część, za którą trzymasz zamykając stabilizator. Chodzi o to by obie strony srebrne opadały osobno.

Po założeniu na hak opuszczasz obie części stabilizatora swobodnie i leciutko dociskając o tyle żeby poczuć opór - aż okładziny oprą się na kuli. I wtedy strzałki powinny być w zakresie tego nacięcia. U Ciebie wygląda jakby były mocno zużyte i do wymiany ale sprawdź najpierw tak jak napisałem.

Potem trzeba sprawdzić wizualnie jeszcze okładziny bo może wystarczy dać podkładkę (jeśli posiadasz). Alko daje w komplecie bodajże 4 podkładki po to żeby przy zuzyciu okładzin bez podkładki można jeszcze było je dołożyć i wydłużyć ich życie. Nie ma wskaźnika zużycia przedniej i tylnej okładziny. Trzeba wizualnie sprawdzić ale zużywają się mniej niż boczne.

Ten czerwono zielony grzybek to wskaźnik poprawnego zapięcia zaczepu i w sumie zużycia kuli choć uważam, że tylko zapięcia zaczepu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, wkargul napisał:

Musisz najpierw zdjąć koniec uchwytu - odkręcić ta część, za którą trzymasz zamykając stabilizator. Chodzi o to by obie strony srebrne opadały osobno.

Po założeniu na hak opuszczasz obie części stabilizatora swobodnie i leciutko dociskając o tyle żeby poczuć opór - aż okładziny oprą się na kuli. I wtedy strzałki powinny być w zakresie tego nacięcia. U Ciebie wygląda jakby były mocno zużyte i do wymiany ale sprawdź najpierw tak jak napisałem.

To chyba jak by mi zależało określić oddzielnie jedna i drugą stronę. Raczej jak jest któraś do wymiany to i tak obydwie. W instrukcji niby wystarczy tylko sprawdzić położenie strzałek bez rozpinania uchwytu, tylko nie jestem pewien z której strony znaczka jest dobrze. Czy to co u mnie to czy jest ok, czy już dawno do wymiany?

34 minuty temu, wkargul napisał:

 

Potem trzeba sprawdzić wizualnie jeszcze okładziny bo może wystarczy dać podkładkę (jeśli posiadasz). Alko daje w komplecie bodajże 4 podkładki po to żeby przy zużyciu okładzin bez podkładki można jeszcze było je dołożyć i wydłużyć ich życie.

Niestety nic nie mam. Przyczepa na stanie od paru miesięcy, stabilizator chyba działa, ale zacząłem się interesować okładzinami teraz.

43 minuty temu, wkargul napisał:

 

Nie ma wskaźnika zużycia przedniej i tylnej okładziny. Trzeba wizualnie sprawdzić ale zużywają się mniej niż boczne.

No właśnie to przy dźwigni sprzęgającej to niby pokazuje grubość okładzin przód-tył. U mnie wygląda że jest resztka zielonego, czyli chyba blisko granicy ale jeszcze ok.

45 minut temu, wkargul napisał:

Ten czerwono zielony grzybek to wskaźnik poprawnego zapięcia zaczepu i w sumie zużycia kuli choć uważam, że tylko zapięcia zaczepu.

Tym się nie przejmuję, oprócz tego że widzę czy zaczep wpadł dobrze do samego dołu. Hak nowy więc kula zakładam że dobra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Piotrekm13 napisał:

To chyba jak by mi zależało określić oddzielnie jedna i drugą stronę. Raczej jak jest któraś do wymiany to i tak obydwie. W instrukcji niby wystarczy tylko sprawdzić położenie strzałek bez rozpinania uchwytu, tylko nie jestem pewien z której strony znaczka jest dobrze. Czy to co u mnie to czy jest ok, czy już dawno do wymiany?

Niestety nic nie mam. Przyczepa na stanie od paru miesięcy, stabilizator chyba działa, ale zacząłem się interesować okładzinami teraz.

No właśnie to przy dźwigni sprzęgającej to niby pokazuje grubość okładzin przód-tył. U mnie wygląda że jest resztka zielonego, czyli chyba blisko granicy ale jeszcze ok.

Tym się nie przejmuję, oprócz tego że widzę czy zaczep wpadł dobrze do samego dołu. Hak nowy więc kula zakładam że dobra.

Ja widziałem instrukcję gdzie uchwyt należy zdjąć przed pomiarem. To jest jedna śruba z boku. Jeśli nie zdejmiesz to pokaże Ci wymiar z tej strony gdzie okładzina jest w lepszym stanie a nie z tej w gorszym. Z tej strony gdzie szybciej oprze się na kuli. Po to właśnie należy zdjąć uchwyt.

Masz rację z tym wskaźnikiem na przy dźwigni sprzęgającej. Jeśli ledwo widać zielone to może byc że tez do wymiany. Boczne okładziny kupuje się oddzielnie od przedniej i tylnej ale chyba nie warto oszczędzać na tym i wymienić komplet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, wkargul napisał:

Ja widziałem instrukcję gdzie uchwyt należy zdjąć przed pomiarem. To jest jedna śruba z boku. Jeśli nie zdejmiesz to pokaże Ci wymiar z tej strony gdzie okładzina jest w lepszym stanie a nie z tej w gorszym. Z tej strony gdzie szybciej oprze się na kuli. Po to właśnie należy zdjąć uchwyt.

Masz rację z tym wskaźnikiem na przy dźwigni sprzęgającej. Jeśli ledwo widać zielone to może byc że tez do wymiany. Boczne okładziny kupuje się oddzielnie od przedniej i tylnej ale chyba nie warto oszczędzać na tym i wymienić komplet.

No, tylko cały czas nie jestem pewien czy dobrze rozumiem wskaźnik zużycia tych bocznych. Co to co na zdjęciu oznacza, że są już dawno do wymiany, czy że są bardzo dobre. Jeśli okaże się, że mam prawie nowe, to po co wymieniać w tym przypadku. Zanim zamówię cokolwiek, to chciałbym mieć pewność. W instrukcji jest że że jak strzałki są poniżej znaczników to jest ok, tylko co z tego jak nie wiem od której strony patrzeć, gdyż to prawie w poziomie jest. 

Na logikę to bym patrzał stojąc przed zaczepem, to wtedy strzałki są powyżej i oznaczają że wymiana.

Z drugiej strony, patrząc na ikonki na osłonie, to będzie to odwrotnie rozumiane, i wtedy wygląda, że boczne okładziny są ok.

Nie wiem czy się tym sugerować, ale w instrukcji jest zdjęcie ze strzałkami w podobnym położeniu jak u mnie. Można zakładać, że do instrukcji nie robili zdjęcia ze zużytymi okładzinami???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.