Skocz do zawartości

Zaczep ze stabilizatorem


cichy

Rekomendowane odpowiedzi

pytanie czy prawdziwa?

 

przyciągnąłem przyczepę na kuli z farbą i według tej teorii mam wyrzucić okładziny do kosza?

bez próby ratunku:D

 

?

 

Nie wiem ile musiało by być farby z kuli haka żeby wskaźnik zużycia okładzin zaczął oszukiwać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 534
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

SPROSTOWANIE

Moja teoria jest czysto teoretyczna i jest efektem myślenia "na chłopski rozum". Mam nadzieję ze nikogo nie wprowadziłem w błąd ale jeżeli tak jest najmocniej przepraszam.

 

Przecież po to jest dział techniczny żeby wyrażać sugestie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żeby wyczyścić zaczep trzeba go rozebrać, i trzeba go zdemontować, które śruby trzeba odkręcić ??

 

 

Ten post zawierał zdjęcia lub inne załączniki, które zostały utracone w wyniku awarii technicznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No panowie - tragedia !

 

Założyłem zaczep ze stabilizatorem ALKO 3004 i jest gorzej niż ze zwykłym. Nawet mój syn zauważył że bardziej buja na dziurach niż na tym zwykłym :( Na zwykłym bujał, ale na tym stabilizowanym to nie dość, ze buja to jakby na każdej nierówności podczas bujnięcia przyhamowywał i jest to jeszcze gorsze odczucie niż ze zwykłym zaczepem..

 

A mój syn jest chory na bujania w aucie - myślałem, ze będzie ciut lepiej, ale jutro przed wyjazdem zmieniam z powrotem na ten zwykły zaczep...

 

Spotkaliście się z takim czymś już ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No panowie - tragedia !

 

Założyłem zaczep ze stabilizatorem ALKO 3004 i jest gorzej niż ze zwykłym. Nawet mój syn zauważył że bardziej buja na dziurach niż na tym zwykłym :( Na zwykłym bujał, ale na tym stabilizowanym to nie dość, ze buja to jakby na każdej nierówności podczas bujnięcia przyhamowywał i jest to jeszcze gorsze odczucie niż ze zwykłym zaczepem..

 

A mój syn jest chory na bujania w aucie - myślałem, ze będzie ciut lepiej, ale jutro przed wyjazdem zmieniam z powrotem na ten zwykły zaczep...

 

Spotkaliście się z takim czymś już ?

 

Kolego - jedyna rzecz, jaka przychodzi mi na myśl, to błąd w sztuce.

Tak, jak z tym powiedzeniem: Operacja się udała, tylko pacjent nie wytrzymał :oslabiony:

 

Nie ma takiej możliwości, aby przy spełnieniu wszystkich warunków prawidłowego montażu i zakładając, że zaczep jest sprawny (a raczej jest, bo konstrukcja jest prosta), zestaw prowadził się gorzej, niż z zaczepem standardowym.

 

Albo coś sknociłeś podczas montażu, albo masz źle wyregulowane (raczej nie wyregulowane) UN, hamulec najazdowy itd.

 

Zaczep stabilizujący, a zwłaszcza AL-KO 3004 (górna półka), to zupełnie inna jakość prowadzenia zestawu i to na duży plus, a nie odwrotnie.

 

W Twoim przypadku, zalecam Ci dobry serwis, który zna się na takich sprawach, aby sprawdził i wyregulował całość :ok:

 

P.S.

Jeszcze się zapytam z ciekawości: jakie masz DMC przyczepy i masę własną auta ?

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masa własna autka 1150 kg, przyczepy 670 kg.

 

Właśnie na czystość zwracałem baaaardzo uwagę, zeszlifowałem farbę z kuli, potem odtłuściłem tak jak na forum pisane...

Tarczki w zaczepie założone 4 nowe...

 

No krde.. filozofii nie ma.. dwie śruby i tyle.... zepsuć tez się nic nie może......

Edytowane przez Sisar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masa własna autka 1150 kg, przyczepy 670 kg.

 

Właśnie na czystość zwracałem baaaardzo uwagę, zeszlifowałem farbę z kuli, potem odtłuściłem tak jak na forum pisane...

Tarczki w zaczepie założone 4 nowe...

 

No krde.. filozofii nie ma.. dwie śruby i tyle.... zepsuć tez się nic nie może......

 

Z masami jest ok. Amortyzatory samochodu ? Nie miałeś zbyt małego nacisku na kulę ? Powinien być przynajmniej 100kg.

Zamocowałeś prawidłowo do ostatniej śruby amortyzator UN ? Jeśli się go nie zabezpieczy specjalnym sworzniem podczas demontażu starego zaczepu, to "ucieka". Pamiętałeś o tym ?

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masa własna autka 1150 kg, przyczepy 670 kg.

Właśnie na czystość zwracałem baaaardzo uwagę, zeszlifowałem farbę z kuli, potem odtłuściłem tak jak na forum pisane...

Tarczki w zaczepie założone 4 nowe...

No krde.. filozofii nie ma.. dwie śruby i tyle.... zepsuć tez się nic nie może......

Cała ta stabilizacja polega na "wspieraniu sie o tylne zawieszenie auta i przy słabym zawieszeniu efekt ze stabilizatorem może byc jak opisujesz.Szczególnie gdy holownik jest mikry i ma delikatne tylne zawieszenie względem przyczepy. Sprawdź amory tylne w aucie.

To one odpowiadają za tłumienie ruchów góra-dół.

Najlepiej podepnij budę jak masz możliwość do większego holownika i wszystko pewnie się wyjaśni..;)

Poza tym zawsze możesz nie opuszczać rączki w zaczepie (nie wiem czy w Twoim jest taka możliwość -> wtedy działa tylko sprzęg a stabilizator jest odłączony(chyba nie wszystkie modele miały taka możliwość-> doczytaj! ) i wtedy sprawdź czy są jakieś efekty.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała ta stabilizacja polega na "wspieraniu sie o tylne zawieszenie auta i przy słabym zawieszeniu efekt ze stabilizatorem może byc jak opisujesz.Szczególnie gdy holownik jest mikry i ma delikatne tylne zawieszenie względem przyczepy. Sprawdź amory tylne w aucie.

To one odpowiadają za tłumienie ruchów góra-dół.

 

Bardzo, ale to bardzo słuszna uwaga :ok:

 

 

Poza tym zawsze możesz nie opuszczać rączki w zaczepie (nie wiem czy w Twoim jest taka możliwość -> wtedy działa tylko sprzęg a stabilizator jest odłączony(chyba nie wszystkie modele miały taka możliwość-> doczytaj! ) i wtedy sprawdź czy są jakieś efekty.

Pozdro

 

Takie możliwości oczywiście są, ale stosuje się tą pozycję najczęściej do manewrowania, cofania itp.

Jazda z odłączonymi okładzinami pozbawia sensu zastosowanie zaczepu ze stabilizacją.

To tak, jak gdyby kupić kolorowy telewizor, ale wyłączać kolor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie miałem pisać o tym odłączeniu stabilizacji na czas jazdy w mieście, bo nie napisałem wam, że to wszystko dzieje się przy wolnej jeździe w mieście - na trasie nie miałem okazji jeszcze spróbować - w instrukcji ALKO piszą, żeby nie tylko podczas manewrów wyłączać stabilizację ale także podczas jazdy w mieście. niewiem.gif .

 

Dziękuję na razie za wszystkie uwagi i proszę o więcej :)

 

Amory miałem badane podczas przeglądu auta w styczniu i było ok. Fakt, że nie sprawdziłem doładowania przyczepki, no a przeceiż kupiłem sobie specjalną wagę do tego blagam.gif

 

 

Ale z drugiej strony czy to wszystko ma wpływ na to, ze mi przyhamowuje przyczepkę na muldach ? Na zwykłym zaczepie też bujało, ale nie przyhamowywał - może zbieg okoliczności ?

 

Tą śrubę to pamiętałem dobrze aby umieścić w oczku amortyzatora (oczywiście doczytałem o tym wcześniej na tym forum) - wysunął mi się i musiałem użyć dużej siły żeby go wcisnąć z powrotem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała ta stabilizacja polega na "wspieraniu sie o tylne zawieszenie auta i przy słabym zawieszeniu efekt ze stabilizatorem może byc jak opisujesz.Szczególnie gdy holownik jest mikry i ma delikatne tylne zawieszenie względem przyczepy. Sprawdź amory tylne w aucie.

To one odpowiadają za tłumienie ruchów góra-dół.

Najlepiej podepnij budę jak masz możliwość do większego holownika i wszystko pewnie się wyjaśni..;)

Poza tym zawsze możesz nie opuszczać rączki w zaczepie (nie wiem czy w Twoim jest taka możliwość -> wtedy działa tylko sprzęg a stabilizator jest odłączony(chyba nie wszystkie modele miały taka możliwość-> doczytaj! ) i wtedy sprawdź czy są jakieś efekty.

Pozdro

 

 

Według mnie święta prawda.

Jeżeli jest słabe tylne zawieszenie, efekt bujania przy stabilizatorze, będzie się powiększał.

Kilka osób pisało już o tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może jednak mam słabe zawieszenie, bujanie się powiększa, a jak powiększa się bujanie to jest takie silne, że aż uruchamia hamowanie cepki ??? A ze zwykłym zaczepem bujanie mniejsze i "nie dochodzi" do granicy hamowania ??? No ale stabilizator miał STABILIZOWAĆ a nie zwiększac bujanie !!!

Edytowane przez Sisar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.