Skocz do zawartości

Tranzyt z przyczepką


Filip

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie:

Jadę sobie w daleką trasę autostradą, jestem zmęczony i zatrzymuje się na parkingu (w pobliżu nie ma campingu). Śpię żeby odzyskać siły.

Czy w takiej sytuacji muszę zdejmować przyczepę z haka czy wystarczy podnieść ją na kole, a może trzeba podpórki użyć?

Jak Wy robicie w takich sytuacjach?

Czy nie szkodzi to zawieszeniu auta jeśli cały czas hak i tył samochodu jest obciążony?

Pozdrawiam :) [/i]

 


to przekroj uszczelki.

msg-1080-imported-6d4e89ac-6007-401a-9e75-a47286e093de_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIGDYnie powinno wchodzić się do przyczepy, ani tym bardziej ją użytkować bez podkręcenia łap podporowych. Daje to nie tylko stabilność ale i bezpieczeństwo dla zawieszenia.

Po drugo :) jednak nie powinno sie na przygodnym noclegu odpinać przyczepy z haka aby nie przyczepiły sie miśki, że nocujemy w miejscu niedozwolonym. Dotyczy to oczywiście głównie zach. Europy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jak nie odpinać przyczepy to koniecznie trzeba podnieść kółkiem manewrowym tył samochodu. Elementy resorujące trwale się odkształcają pod obciążeniem... może nie za jednym takim postojem, ale to się w przyszłości skumuluje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Nie można odczepić ale też nie można zostawić :)

Może tak: Nie odczepiać z haka ale podnieść na tyle kołem żeby odciążyć tylne zawieszenie i hak. Tylko czy takie obciążenie na samym kole do podnoszenia nie zaszkodzi jemu samemu? Może dodatkowo podnieść podpórki czy już tego nie robić?

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak podpórek nie podniesiesz to tył kempingu będzie się kołysał. Więc przód przynajmniej na kółku (choć i nóżki nie zaszkodzą) i tył koniecznie bym radził. Dla kółka ciężar nie powinien nic zrobić, są bardzo solidne uważam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janus piszesz że nie powinno się odpinać przyczepy...

A Ty odpinasz jak nocujesz na "dziko"?

Zdrać swój sposób na spanie na zadu... :):)

Nie wiem jak sam mam w takich sytuacjach postępować z przyczepą żeby było bezpiecznie dla nocujących i dla auta.

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę inny aspekt - jak wygląda kwstia prawna noclegu np. na parkingu stacji benzynowej przy autostradzie w Austrii, Słowenii, itp ? Słyszałem, że jest to dozwolone, ale bez tzw. rozbijania obozowiska (stoliki, krzesełka, itp).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie...

Dobre pytanie :)

Z tego wynika że podnóżki dla bezpieczeństwa można rozkładać.

Chyba że się mylę...

Kto pomoże?

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odpinać przyczepy w warunkach (jak pisałem - na zachodzie EU) kiedy nocujemy poza terenami wyznaczonymi, zwłaszcza na parkingach w centrach i na obrzeżach miast. Jeżeli odepniemy przyczepę to możemy się narazić na restrykcje. Natomiast przy nocowaniu na dziko w PL oczywiście odpinam przyczepkę, no chyba, że to tylko jedna noc :)

 

PS. Podpory zawsze należy rozkładać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Austrii sprawa rozwiązania noclegów w podróży rozwiązana jest moim zdaniem idealnie. Przy prawie kazdej dużej stacji przy autostradach są rozległe miejsca różnych stanowisk, oddzielnie dla ciężarowych, osobowych, osobowych z przyczepami. Nocowanłem kiedyś na stacji Shella gdzie dosłownie, stanowiska dla sam. z przyczepami kamp. oddzielone były krzewami.

W nocy zdarza się, że policja sprawdza winietki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję że dobrze zrozumiałem.

Podczas noclegu na dziko nie odpinam haka, ale podnoszę przyczepę na podorach na tyle żeby nie obciążać tyłu samochodu.

Czy tak Janus robisz?

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze wstydem przyznam, że nie wiem, bo Austrię przejechałem bez winietki :) . Ale nie dlatego że za granicą jestem taki ... "oszczędny", tylko dlatego, że pierwszą stację, tuż za granicą przegapiłem. A na każdej następnej słyszałem zawsze to samo: u nich nie ma, ale to żaden problem bo za 50-80 km jest następna i tam kupię. Na Shellu gdzie nocowałem też nie mieli.

O tym sprawdzaniu w nocy powiedzieli mi napotkani tam Polacy, więc noc, że tak powiem miałem mało komfortową. A przy okazji, powiedzieli również, że sprawdza te winitki właściwie nie policja drogowa, tylko... nie wiem jak nazwać - municypalna, straż miejska ? Policja, jeśli jedziesz autostradą przepisowo, to tylko z powodu winietki policja Cię nie zatrzyma. Chyba że szalejesz, to wtedy walną mandat i za winietkę.

Ale sądzę, że opłaty są pobierane wg takiej samej zasady jak napisałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję że dobrze zrozumiałem.

Podczas noclegu na dziko nie odpinam haka, ale podnoszę przyczepę na podorach na tyle żeby nie obciążać tyłu samochodu.

Czy tak Janus robisz?

Pozdrawiam :)

Tak. Ale podniesienie łap nie obciąża a odciąża zawieszenie auta (o ile nie podniesiem oczywiście zbyt wysoko) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.