Kolizja drogowa.

[Spablo1]

Sytuacja:

 

Kolizja dwóch samochodów. Pierwszy zatrzymuje się przed przejściem a drugi wjeżdża pierwszemu w d... . Szkód wielkich nie ma. Sprawca przyznaje się do winy ale poszkodowany chce wezwać policję. Ma do tego prawo. Policja przyjeżdża, spisuje notatkę i karze sprawcę mandatem. Nie zostawiają żadnego protokołu z kolizji. Czy tak powinno to wyglądać ? Pytam, bo wydawało mi się, że poszkodowany powinien dostać jakiś papierek od palicji. Dostał jedynie nr polisy sprawcy i żadnych innych informacji

Dodam, że nie jestem ani sprawcą ani poszkodowanym

[Effendi]

( ... )

Dostał jedynie nr polisy sprawcy i żadnych innych informacji

( .. )

 

Tak właśnie to się odbywa, że dostajesz nr polisy sprawcy i jego dane. Po zgłoszeniu się do TU tyle danych wystarczy, a policja swoja drogą przekazuje notatkę do TU....

[bale76]

Nie wiem czy tak być powinno ale ostatnio miałem podobną sytuacje , policja kazala mi sobie tylko zapisac nr jego polisy nr rej nazwisko itp, zgłosiłem to wszytsko ladnie na infolini do jego ubezpieczyciela. Po 5 dniach miale wycene a po kolejnych 2 tygodniach kase na koncie. Ubezpieczalnia wysyła list na policje w celu wglądu w notatkę i potwierdzenia zdarzenia. Powiem szczerze że więcej sie na załatwiałem nachodziłem jak kiedyś sie po prostu spisałem ze sprawca to chyba z dwa miechy czekałem na zamkniecie sprawy bo zawsze czegoś brakowało to podpisu to czegoś tam innego. No tylko troszkę musiałem sobie oczywiście poczekać na mundurowych na miejscu zdarzenia ale opłacało się.

[NICKT]

Powinni chyba zostawić numer notatki/sprawy. Notatka policyjna przyjdzie do poszkodowanego pocztą.

Tzn ja tak miałem jak wpadłem w dziurę w drodze, rozerwałem oponę i złamałem felgę. Wezwałem policję, a notatkę dostałem pocztą. Na podstawie notatki dostałem odszkodowanie od zarządcy drogi.

Nie wiem jaka jest procedura przy kolizji.

Edytowane 2 Grudnia 2011 przez NICKT (wyświetl historię edycji)

[Spablo1]

Tak właśnie to się odbywa, że dostajesz nr polisy sprawcy i jego dane.

 

W tym przypadku poszkodowany otrzymał jedynie nr polisy sprawcy i nr rejestracyjny samochodu. Żadnych innych danych typu imie i nazwisko, adres nie ma

[piotrekbb]

Grunt,że jest mandat ,czyli sprawca przyznał się do winy.Zgłasza tylko do TU , piszesz w informacji,ze sprawca został ukarany mandatem.

[Effendi]

Powinni chyba zostawić numer notatki/sprawy. Notatka policyjna przyjdzie do poszkodowanego pocztą.

( ... )

 

Raczej nr notatki jest w momencie zdarzenia nieosiągalny bo patrol nie ma ze sobą ani RSOW ani E.ZOP aby znać kolejny numer zdarzenia.

 

W tym przypadku poszkodowany otrzymał jedynie nr polisy sprawcy i nr rejestracyjny samochodu. Żadnych innych danych typu imie i nazwisko, adres nie ma

 

W takim razie poszkodowany może udać się do jednostki, która prowadzi tę sprawę i po wylegitymowaniu się dostanie te dane w celu przedłożenia w TU.

[jacek65]

Witam. Z własnego doświadczenia ( ja jako poszkodowana ) - notatkę o przebiegu zdarzenia musiałam odebrać osobiście parę dni po wypadku. Notatkę a raczej ksero musiałam przedłożyć starając się o wypłatę odszkodowania a także w pracy , jako że był to wypadek w drodze do pracy. Pozdrawiam Ela

[Gregorio]

Sytuacja:

 

Kolizja dwóch samochodów. Pierwszy zatrzymuje się przed przejściem a drugi wjeżdża pierwszemu w d... . Szkód wielkich nie ma. Sprawca przyznaje się do winy ale poszkodowany chce wezwać policję. Ma do tego prawo. Policja przyjeżdża, spisuje notatkę i karze sprawcę mandatem. Nie zostawiają żadnego protokołu z kolizji. Czy tak powinno to wyglądać ? Pytam, bo wydawało mi się, że poszkodowany powinien dostać jakiś papierek od palicji. Dostał jedynie nr polisy sprawcy i żadnych innych informacji

Dodam, że nie jestem ani sprawcą ani poszkodowanym

 

Moja małżonka miała identyczny przypadek. Policja została wezwana i sprawca dostał mandat a my tylko nr polisy i dane sprawcy (polisa w PZU). Szkodę zgłosiłem przez infolinię. Pytali czy była Policja i sami wystąpili po kopię protokołu (po co ich wyręczać). Wszelkie dokumenty podpisałem podczas wizyty rzeczoznawcy. Nigdzie nie chodziłem. Zapłacili całkiem nieźle.

Edytowane 2 Grudnia 2011 przez GEMIX (wyświetl historię edycji)

[Spablo1]

Dzięki wszystkim za info. Wynika z tego, ze jest to standardowe działanie

[gfizyk]

Paweł - nikt nie poda Ci namiarów na sprawocę. TU i polisa wystarczą, bo po tym zlokalizujesz gościa.

Protokół sporządza się w uzasadnionych przypadkach, kiedy bedzie postępowanie sądowe. w innym przypadku - notatka.

Do notatki może mieć wgląd TU, ale musi wystąpić z pismem. Czasami chce potwierdzić okoliczności zajścia.

Z tym uderzeniem w tył i załatwieniu sprawy bez policji - mogą być czasem problemy. Więc warto wtedy poprosić jakiegoś świadka.

 

Przy okazji:

Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, ręce mu się trzęsą na kierownicy. Wyprzedziło go BMW, dziadek się wystraszył. BMW zatrzymało się na światłach, dziadek z tego strachu nie dał rady, przywalił w tył beemki. Wysiada z niej dwóch byków:

- I co dziadek, przyj...eś...

- Tak (cienkim wystraszonym głosem)

- Masz kasę?

- Nie - A ubezpieczenie?

- Nie

- A syna?

- Mam

- To masz tu komóreczkę, dzwoń po synka to odrobi u mnie, bo ty się do roboty nie nadajesz...

Dziadek zadzwonił, podjeżdżają 3 Mercedesy S-klasa, wysiada kilku byków i jeden z nich mówi: - I co tatuś???? Przywalił w ciebie jak cofał?

[Socale]

(...)

Wysiada z niej dwóch byków:

- I co dziadek, przyj...eś...

(...)

- To masz tu komóreczkę, dzwoń po synka(...)

wysiada kilku byków i jeden z nich mówi:

- I co tatuś???? Przywalił w ciebie jak cofał?

Dawaj to do humoru Grzesiek Masz prawa autorskie

Edytowane 2 Grudnia 2011 przez Wojtek Chrysler (wyświetl historię edycji)

[marmur]

A mi policja kilkukrotnie odmówiła przyjazdu na miejsce zdarzenia, zarówno w sytuacji gdy byłem sprawcą zdarzenia jak mi poszkodowanym. Nigdy z tego powodu nie miałem problemów z TU.

[gfizyk]

Marek - ja mam "szerszą perspektywę" ;-)