Zawsze mam obiekcje przed zamieszczaniem na forum opowieści o podróżach bez przyczepy, szczególnie z tego powodu, że mało się tu udzielam i tylko opowiadam o swoich wojażach.
Ale postanowiłam to zrobić zachęcona przez znacznie bardziej zasłużoną tu Basię - filipinkę - jedną z sześciu wspaniałych uczestniczek tej eskapady!
Zapraszam zatem do poczytania o naszych przygodach i obejrzenia zdjęć przepięknych pustynnych krajobrazów!
Mam nadzieję, że Basia się nie zniechęciła i jeszcze nie raz wyruszy ze mną po przygodę!
Część pierwsza
Część druga
Część trzecia
Ciąg dalszy nastąpi!