Panowie!
Wymiśliłem coś takiego, ponieważ czasami, np przy jezdzie tyłem pod górkę, działał hamulec. Rozkręcałem koła i nie zauważyłem automatu, więc u mnie nie ma co zadziałać przy cofaniu....Na ogół jednak hamulec nie działa przy cofaniu, dopiero przy mocniejszym szarpnięciu dyszel "się składa" i blokuje jazde. Toteż jeśli planuje większe manewrowanie, to zakładam takie cuś.
Koledzy, nie rozumiem tylko jednej rzeczy - CO TO MA WSPOLNEGO Z BEZPIECZENSTWEM? Jeśli założe taką blokadę, to przecież nie ma to żadnego związku z moim bezpieczeństwem. Chcemy przecież, aby hamulec przy cofaniu nie działał. A u mnie tak ręczny, jak i hamulec najazdowy działa bez problemu przy jeździe do przodu...