Pole namiotowe Przy remizie OSP

Standard campingu: Raczej niski.

Luksusów tu nie znajdziecie, ale spokojnie da się przeżyć :-)

 

plusy (wg mojej oceny):

kapitalne położenie

bardzo atrakcyjna okolica

dość wysokie bezpieczeństwo

akceptowalna czystość

cisza w nocy

niska cena

 

minusy (wg mojej oceny):

brak placu zabaw na campingu

dla osób niepełnosprawnych - brak udogodnień

marne zaplecze rekraacyjno-sportowe

 

Relacja położenie-cena-jakość wypada dla mnie zdecydowanie na plus.

Na moje z bezpieczeństwem to trochę kiepsko, bo pole jest otwarte ze wszystkich stron.

Płot to wspomnienie, ale położenie na 5+

Niestety masz rację, miejmy nadzieję że kiedyś się to zmieni.

 

Na minus jeszcze jest temat prądu - większość przyczep i kamperów stoi zwykle dość ciasno w pobliżu domku recepcji ze względu na małą ilość przyłączy 230V.

W luźniejszej części campingu konieczny będzie własny przedłużacz ok. 100m.

Dobrze by było mieć również rozdzielacz aby się wpiąć lub zwielokrotnić gniazda ostatnie przyłącze (w stronę kościoła) - tylko 2 gniazda są w sanitariacie zlokalizowanym na tylnej ścianie remizy OSP.

 

Problem leży w tym że nie ma kto zainwestować w to pole o ile mi wiadomo to właścicielem terenu jest OSP a praktycznie co roku kto inny tam gospodarzy nie wiem czy na zasadach zatrudnienia przy OSP czy też ajencji.

 

A szkoda bo miejsce super, moim zdaniem to najfajniej położone polskie pole w rejonie Trzech Koron równorzędny z racji położenia mógłby być tylko camping słowackich Statnych lesów w Czerwonym Klasztorze jego współrzędne GPS to 49.40128, 20.41581

Edytowane 6 Listopada 2011 przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)

Pole namiotowe przy OSP było już opisywane wielokrotnie na forum. Nie będę zatem powielał tych opisów. Wcześniej doczytałem, że dostęp do prądu jest jedynie w najbliższym sąsiedztwie recepcji, a w dalszej części prądu brak. Teraz dostęp do prądu jest na całej powierzchni pola. Teren nadal nie jest ogrodzony, ale jest bezpiecznie. Sanitariaty są czyste, woda ciepła, ale lata świetności owe przybytki mają już dawno za sobą. Jeśli ktoś nie jest zbytnio wymagający, można przeżyć. Widoki są za to niezapomniane. Kaczki na wodzie, przyczepa rozstawiona kilka metrów do brzegu, widok na flisaków i Trzy Korony. I ten spokójÔÇŽ

Ceny z minionego sezonu:

- 8 zł osoba dorosła

- 8 zł przyczepa

- 8 zł prąd

- 2 zł samochód

- 1 zł/dobę klimatyczne (pani skrzętnie dolicza)

Ponadto cena za prysznic to 2 zł / 4 minuty (automat).

W tym roku byliśmy na tym campingu. Warto tam posiedzieć ale po sezonie. W wakacje sporo ludzi przywozi swoje przyczepy pojawiając się na sobotę niedzielę. W pełni podzielam to co pisze Spablo.

...... doczytałem, że dostęp do prądu jest jedynie w najbliższym sąsiedztwie recepcji, a w dalszej części prądu brak. Teraz dostęp do prądu jest na całej powierzchni pola.

Prawdopodobnie ja byłem sprawcą tej dezinformacji - sorry, długo tak tam było.

Fakt zmieniło się na lepsze tak jak piszesz - ale...

 

Kończyliśmy sezon 20-10-2012 właśnie w Sromowcach - w 1001% procent potwierdzam  opinię Kol. ed  świetnie pustawo lux - tylko że dzwoniąc z Kraka do opiekuna pola przy OSP nie otrzymaliśmy jednoznacznej odpowiedzi czy ktoś nam otworzy rozdzielnicę - pomimo starań żona nie dogadała się z panem - cóż może moja żona była nie w Jego typie :-).

 

Po prostu licząc się z chłodem a zwłaszcza przy OSP nad samym Dunajcem chcieliśmy mieć prąd do ogrzewania - i dobrze chcieliśmy nocką było kilka stopni poniżej zera, mgła i duża wilgotność powietrza - dniem super w kąpielówka można było gonić :-).

 

Dogadaliśmy się za to bezproblemowo z panią Ewą Laskowską i zdecydowaliśmy się tym razem na zmianę naszej lokalizacji w Sromowcach.

Choć pole przy OSP pozostaje nadal moim ulubionym polem, to nie żałuję pobytu u p. Laskowskich.

 

A'propos prądu - u p. Laskowskich jest też  już położony kabel  i na sezon 2013 będą rozdzielnice na całym terenie pola a także pole chyba nieco się wydłuży w kierunku starorzecza Dunajca.

 

Byliśmy na polu przy OSP - pusto 2 kamperki tylko stały, u Słowaków w Czerwonym Klasztorze też pustki stały 2 lub 3 kampery  - faktycznie Pieniny są chyba najpiękniejsze jesienią :-)

 

Edytowane 28 Marca 2013 przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)

A ma ktoś może jakieś fotki z tego pola?

Fotki pola przy OSP czy u p. Laskowskich

OSP masz 1-ną powyżej, stuknij w szukarkę "Sromowce"  było sporo na forum

W  najbliższym czasie wrzucę swoje fotr gdzieś w net to dam linka.

Edytowane 29 Marca 2013 przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)

Kemping w Sromowcach przy OSP

 

Edytowane 16 Kwietnia 2013 przez gch10 (wyświetl historię edycji)

Pomimo, iż wielokrotnie pole namiotowe w Sromowcach Niżnych było przedmiotem dywagacji, to jednak pokuszę się dołożenie swoich wrażeń na jego temat (czerwiec 2015).

Przez ostatnich kilka lat regularnie bywałem na polu namiotowym w Sromowcach Niżnych, położonym nad brzegiem Dunajca, a prowadzonym przez OSP z tejże miejscowości. Pobyty odbywały się pod  urokiem wspaniałych widoków na Trzy Korony i pływających flisaków na Dunajcu… Ponadto dobra trasa rowerowa do Szczawnicy (i dalej) wzdłuż przełomu Dunajca i w drugą stronę, do Niedzicy, Kacwina (i dalej), a także baza wypadowa na turystyczne szlaki…

Nie zwracałem szczególnej uwagi na warunki pobytowe na polu namiotowym, bowiem widoki wynagradzały te „niedogodności”. Przez ten okres kilku pobytów na tym polu namiotowym/campingowym niestety niewiele się zmieniło. Siermiężnie… „Obiekt” sanitarny  tylko z nazwy, ubikacje, umywalki, nierówna posadzka z linoleum, wszystko z epoki głębokiego PRL – co jest łagodnym określeniem. Permanentny brak jest ciepłej wody w przypadku większej ilości przyczep, camperów czy też namiotów. Studnia z wodą pitną kilka kroków od szamba, które to pełni też rolę WC chemicznego.  Jest to przesunięta kilka centymetrów betonowa pokrywa owego szamba i odsłonięty cyt. „grąg” do którego wlewać należy cyt. „fekalie”. Płukanie zbiornika po zrzucie „fekalii” odbywa się tym samym wężem z wodą, którym napełnia się czajniki i zbiorniki z wodą… Takie drobiazgi jak nieskoszona trawa prawie po pas wzdłuż atrakcyjnego brzegu Dunajca (nie tylko) oraz stały brak papieru toaletowego w ubikacjach podkreślają ten obraz siermiężności, czy ogólnego wrażenia brudu i nieładu. Na dodatek teren pola namiotowego jest powszechne dostępny dla ogółu, bywa miejscem spotkań „towarzyskich” ze wszystkimi tego znaczenia „urokami”…. Wieść gminna niesie, iż zarządzanie tymże polem jest wyłącznością komendanta miejscowej straży pożarnej z pomocą obojga gburowatych po-Magierów… łącznie ponoć z czerpaniem korzyści materialnych. Jakiekolwiek żądanie wystawienia faktury VAT za pobyt jest zbywane stwierdzeniem: „ My tylko takie kwitki wystawiamy, innych u nas nie ma. Można iść do komendanta i z nim sobie to załatwiać” – nie bardzo wiadomo co załatwić…. Dalej, wieść gminna również niesie, iż byli już tacy co się im wiele rzeczy  nie podobało – interweniowali nawet w tzw. gminie -  nic nie wskórali….

Cóż, państwo strażackie w państwie…

Reasumując, dłuższy pobyt na tym polu namiotowym tylko dla masochistów… lub centusiów.

Na przeciwległym, słowackim brzegu Dunajca camp Dunajec http://www.campingdunajec.sk/ ze znacznie lepszymi warunkami sanitarnymi za niewiele większe pieniądze.

PS. Wymieniono drzwi wejściowe do obiektu sanitarnego

A ja byłem teraz w lipcu 2019r roku i nic się nie zmieniło i podpisuje sie obiema rękami pod powyższym opisem a co do tych "gburowatych: to też się nic nie zmienili a może na gorsze. Strzygą nas obywateli nie wystawiając rachunków tylko jakieś kwity bez pieczątki firmy i nawet bez podpisu wystawiającego czyli szara strefa. Też miałem z tymi gburami do czynienia.