Pole namiotowe Cypel

No jest wszystko ok ale jak mi się dziecko rozpłacze -rozwyje na całe pole to co wtedy pan ochroniarz  wyprosi z pola czy jak , pytam bo mam chęć się tam wybrać mam takie mieszane odczucia

Hmmm, z płaczącym dzieckiem to może być różnie . Ale z tym eurobiznesem to autentyk. Pytaliśmy nawet sąsiadów z parceli obok, czy było nas słychać- twierdzili że nie.. Generalnie ja to pole polecam, na pewno je jeszcze je odwiedzimy.

Nie należy się tu spodziewać ciepłego przyjęcia przez właścicieli, raczej traktują swoich gości jak petentów. Uśmiech prawdopodobnie sprawia im ból, bo nigdy ich nie widziałem uśmiechniętych. Za dosłownie wszystko trzeba płacić extra. Ale jest też dużo pozytywów, o widokach już pisałem, cisza na polu to również fakt, pomocna i życzliwa obsługa pola- zawsze chętna do pomocy, czystość w sanitariatach, bliskość do centrum Polańczyka gdzie wieczorami można trochę się rozerwać 

To interesujące. Koło mnie chlała i śpiewała prawie 24 godz na dobę ekipa ze starego kampera z Oławy i ochroniarza nie widziałem.. 

Zmieniło się coś (in +) na tym kampie czy nadal są potwierdzane ww opinie? Zastanawiam się nad wrześniowym wypadem, albo do właśnie do Polańczyka albo do Tyrawy Solnej...

Ale przecież nieopodal cypla są jeszcze _conajmniej_ dwa kampy,  np.: "Zjawa" i "Blue Marine", tak że jest w czym wybierać, nie trzeba się pchać na cypel. W Blue Marine byłem w tym roku w wakacje, krótko co prawda, ale jest OK i ceny dość dobre (prysznic wliczony). A nawet przy dłuższym pobycie ( > 5 dni ) właściel zasugerował możliwość negocjacji opłaty.

Edytowane 6 Września 2023 przez PanSamochodzik (wyświetl historię edycji)