Kemping OSiR Bielawa

miejsce prezentuje się zacnie, przynajmniej na fotkach

Cennik

1. 15 zł za miejsce, za przyczepę kempingową za dobę,
2. 15 zł za osobę dorosłą za dobę,
3. 10 zł za dziecko za dobę,
4. 15 zł za prąd, max. 16 amp,
5. 5 zł za namiot za dobę,
6. 5 zł za parkowanie auta/ motocykla za dobę.
7. W cenie jest dostęp do sanitariatów i natrysków z ciepłą wodą.

gdyby nie impreza - zlot motocyklistów przyjechałbym pewnie na najbliższy weekend. Mam nadzieje, że uda się sprawdzić ośrodek w te wakacje

Gdybyś dotarł, zdaj koniecznie relację. Też jestem zainteresowany. 

23 minuty temu, maarec napisał:

Mam nadzieje, że uda się sprawdzić ośrodek w te wakacje

 

Ktoś może dotarł już i może coś od siebie napisać o tym ośrodku ?

i jeszcze niebawem ruszy szynobus do Dzierżoniowa i Świdnicy, a stąd do Zagórza i Jedliny i Wrocławia... dzieje się dobrze. 

Edytowane 8 Sierpnia 2019 przez cityflipper
korekta (wyświetl historię edycji)

Prezentuje się absolutnie rewelacyjnie, biorę za cel jeszcze w tym roku! ?

(A jeszcze nie wróciłem z trasy do doma, hehe)

Zaciekawiony zdjęciami postanowiłem sprawdzić Bielawski Osir. Może problem jest w tym że mało bywam na PL kempingach, nie chcę uprawiać jakiegoś hejtu, ale kilka drobnych zmian w działaniu pola sprawiło by że to miejsce osiągnęło by europejski poziom.

Co należało by zmienić:

- brak koszy na kempingu to jakiś absurd. Ok każdy może pakować swoje śmieci w worek i wystawiać go na alejkę ale to ani nie wygląda ani nie sprzyja czystości. Powoduje to że wszędzie jest nakiepowane a węgiel z grilli wrzuca się pod żywopłot. Poza tym dziwi że miasto które ma dwa ośrodki edukujące o ekologii dla najmłodszych nie ma segregacji śmieci na swoim Osirze. 

- żywopłoty pchają się na i tak wąskie alejki, ciężko przejechać zestawem 2.3 metra a co dopiero 2,5 m

- obiekt mimo że ogrodzony jest non stop otwarty (toalety są zamykane na klucz, goście pola dostają kluczyk do korzystania z toalety) to sprawia że idzie poczuć się jak w zoo. Spacerowicze chodzą a ja najzwyczajniej czuje się mało bezpiecznie. 

- Piękny budynek łazienek. Nie wiem może w święto sprzątaczka ma wolne, ale walają się po podłodze rolki po zużytym papierze. W umywalkach woda parzy i nie ma możliwości zmienić temperatury. Światło na noc włączane jest przez obsługę. Powoduje to dwa problemy. W ciągu dnia pod prysznicem jest ciemno. W ciągu dnia moim zdaniem nie chodzi wentylator wyciągówy w łazience. Dodajmy do tego nie zalane syfony od kratek ściekowych w podłodze i każdy se już wyobraża jak czujemy się w pięknej łazience. Brak symboli na drzwiach łazienek. Napisy flamastrem na kartce tylko po pl sprawiają że zagraniczni turyści wchodzą do złych łazienek. Brak ławki, krzesełka pod prysznicem to porażka. Brak półek na postawienie środków do mycia pod prysznicem. 

- Brak kranika z wodą na zewnątrz toalet. No chyba że impreza rowerowa zajęła jedyny wolny kran. 

- Brak jekiekolwiek tablicy informacyjnej, budynku recepcji czy nawet baneru na wjeździe. Nawet numeru do tego Pana co prowadzi pole

- Brak oznaczonego dojazdu do pola.

Kilka fotek:

Główna brama. Otwarta no stóp. Brak tablicy informacyjnej czy budynku recepcji. 

Furtka nad jezioro też nonstop otwarta. 

Barierka z łazienki na drodze. Za nią zdjęte przęsła ogrodzenia. 

Żywopłot pchają y się na drogę dojazdową. 

Woreczki na śmieci:

9

Kiepy, kapsle itp:

Czar prysł.....ehhh

Tomku dziękuję, miałem zamiar tam jechać.  Dobrze, że wylądowałem w Podlesoku na Słowacji.

Pzdr. A

Wszystko jasne  

pozostaje mieć nadzieje ze zarządcą weźmie sobie uwagi Tomiego do serca a nie do d...

Miejmy nadzieję że to przejściowe problemy. Bo ośrodek wygląda fajnie. Może@osirbielawa odniesie się tutaj do problemów.

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

Czy można tam przyjechać z psem?

Nie widziałem tu nikogo z psem. Trzeba zadzwonić do OSiRu, ale tu za bardzo nikt nikogo nie pilnuje. 

Na dodatek jakieś wściekłe mrówki mi się zagościły w aneksie kuchennym mimo osypanych środkiem na mrówki łap i opon więc koniecznie coś ze sobą na nie trzeba mieć. 

No i broń boże nie jechać na nawigacji googla bo prowadzi z drugiej strony zalewu i nie da się wjechać. Będę przy komputerze to opiszę dojazd bo trafić bez wcześniejszego obejrzenia sobie tego na mapa h nie jest łatwo. 

Jak by dopieścić to pole to klientów by nie brakowało. I to są bardziej sprawy organizacyjne niż inwestycyjne. 

Dobra więc jako że wróciłem z wypoczynku mogę opisać dojazd.

Przed przyjazdem warto zajrzeć w mapę i poświęcić chwilę na wybranie trasy. Nawigacja jak i mapy googla chcą doprowadzić nas do pola ul. Lotniczą. Dojazd z tej strony jest niemożliwy i sporo osób błądzi. Do ośrodka należy dojechać ul Wysoką. Przejechać przez główną bramę Osiru. Minąć po lewej Gościniec, i dalej drogą wysypaną żużlem jechać aż nie zobaczymy ogrodzenia. Następnie skręcić w prawo przed samym ogrodzeniem w stronę jeziora. Pisze to bo nie ma żadnych znaków prowadzących i bez przewodnika w postaci kierownika ośrodka ciężko jest trafić.

Brama:

Mijamy Gościniec po lewej:

Dojeżdżamy  do ogrodzenia po prawej stronie :

Skręcamy przed ogrodzeniem:

 

Brama na wprost są to miejsca w boksach, brama po lewej to miejsca na polu namiotowym.

 

 

W dniu 18.08.2019 o 21:29, Tomii napisał:

są bardziej sprawy organizacyjne niż inwestycyjne. 

Za wyjątkiem kierunkowskazów, bo faktycznie można się zrazić choćby z tego powodu. Brawo Tomek za tak dokładne opisanie ?

Pytanie mam teraz takie, Twoje fotki to totalny kontrast z fotkami założyciela wątku. Można stwierdzić, że są i takie i takie miejsca na campie? 

Komercja daje tzw d..y faktycznie.
Zabawa amatorów daje lepsze wyniki 

http://tools.geofabrik.de/mc/#17/50.6811/16.5895&num=4&mt0=wanderreitkarte&mt1=google-map&mt2=hike_bike&mt3=here-map

http://brouter.de/brouter-web/#map=16/50.6782/16.5938/standard&lonlats=16.604204,50.675882;16.589087,50.681042&profile=shortest