Kemping Camping nr 242-Skorzęcin

Mialem "watpliwa"przyjemnosc spedzenia dluszszego weekendu na campingu w Skorzecinie . Pozwole sobie wkleic opinie ktora wystawilem na wujku Googlu.

Jesli uwielbiasz miejsca w ktorych czas zatrzymal sie miedzy 1980 a 90 rokiem , w lazienakch nie ma cieplej wody , jest kilka toalet na setki "odpoczywajacych" ( o czym nieco dalej ) , na polu sa az dwa czy trzy krany z woda , plaza upstrzona jest petami , puszkami po browarze z "Biedry" i tym podobnymi pamiatkami to jest to miejsce idealne dla Ciebie. Dodatkowa atrakcja sa weekendowe ale zaczynajace sie juz czwartkowe popludnie najazdy lokalnych Januszy i Grazek zaczynajacych i konczach dzien grillem oraz browarem i malpka , calonocne zawody o miano najglosniejszego boom-boxa,  extrasy typu oddawnie moczu lub powiekszanie kolekcji "papierzakow" w zaroslach oddalonych o 3 czy 4 metry od Twojego namiotu lub przyczepy czy tez kolejna dyscyplina pt. kto rzuci glosniejszym pawiem zataczac sie , czolgajac sie w drodze do miejsca spoczynku lub lezac w miejscu gdzie konczyny dolne odmowily juz posluszenstwa . Jezeli to Twoje klimaty to jest to miejsce idealne , raj na Ziemi i musisz koniecznie i jak najszybciej je odwiedzic. 
Jezeli jednak jestes odmiencem i to nie Twoja bajka to OMIJAJ Skorzecin jak najszerszym lukiem. Normalni inczej nie wytrzymaja tam wiecej niz jedna noc. 

@volmar

1. Po więc tam siedziałeś zamiast wyjeżdżać?

2. Dlaczego zamiast spać liczysz pawie i kupy w krzakach?

3. Jeśli Ci łazienki nie pasują, to odjeżdżasz zanim się zameldujesz a nie zostajesz i marudzisz.

4. Zamiast zająć się sobą gapisz im się w grila i do barku?

5. Czym się różni puszka z biedry od puszki z lidla czy tesco? A może Ty pijasz kraftowe, więc każdy pijący tańsze jest gorszy?

6. Nie masz telefonu aby zadzwonić po policję?

 

Edytowane 12 Sierpnia 2019 przez Cathay (wyświetl historię edycji)

A tutaj jest miejsce na wyłącznie pozytywne opinie? Był, zobaczył, napisał swoje. Masz jakieś udziały w spółce "Camping 242 Skorzęcin"???

17 godzin temu, Walt napisał:

Masz jakieś udziały w spółce "Camping 242 Skorzęcin"???

A czy mój post zabrzmiał jakbym miał udziały?

po prostu nie rozumiem po co ten elaborat i narzekanie. Wjeżdżam  na kemping, są syfiaste kible i .... wyjazd albo akceptacja. Jak ktoś ma kiepskie kible, to wszystko jest kiepskie. Jak ktoś kibli nie myje albo ma je w opłakanym stanie, to nie nadaje się do tego biznesu.   Albo odjazd albo nie marudzisz. 

A czy mój post zabrzmiał jakbym miał udziały?
po prostu nie rozumiem po co ten elaborat i narzekanie. Wjeżdżam  na kemping, są syfiaste kible i .... wyjazd albo akceptacja. Jak ktoś ma kiepskie kible, to wszystko jest kiepskie. Jak ktoś kibli nie myje albo ma je w opłakanym stanie, to nie nadaje się do tego biznesu.   Albo odjazd albo nie marudzisz. 

Wyobraź sobie że życie nie jest ani czarno białe ani zerojedynkowe. Ja osobiście nie zaczynam oględzin kempingu od sanitariatów, i niekoniecznie słabe sanitariaty muszą oznaczać, że na danym kempingu się nie zatrzymam. Co nie znaczy, że jak się zatrzymałem to moge się wypowiadać tylko w samych superlatywach.

Volmar super opis. Niektórzy forumowicze muszą "dowalić" przynajmniej raz dziennie komuś i akurat wypadło na Ciebie. Więc się nie przejmuj. 

1 godzinę temu, tantalos napisał:

Niektórzy forumowicze muszą "dowalić" przynajmniej raz dziennie komuś i akurat wypadło na Ciebie.

2 godziny temu, jacek00 napisał:

Co nie znaczy, że jak się zatrzymałem to moge się wypowiadać tylko w samych superlatywach.

I dzięki opisowi Volmara wiemy dużo na temat tego campingu ?

2 godziny temu, Cathay napisał:

Albo odjazd albo nie marudzisz. 

A może i też w imię społeczności forum został i przedstawił relacje? 

Volmar, bardzo dobrze że to opisałeś, ja też miałem nieprzyjemny pobyt w tych okolicach (było to "U Sikory" i opisałem zajście na forum). Być może dzięki takim opisom gospodarze obiektu zaczną wreszcie wywiązywać się należycie ze swoich obowiązków. Nie znoszę buractwa na polach namiotowych, i dlatego z całego serca popieram upowszechnianie takich jak Twoja informacji. Daleko nam jeszcze do prawdziwej kultury na kampingach, i choć zdarzają się już miejsca gdzie jest czysto, cicho i gospodarz terenu panuje nad sytuacją, to jednak są to wyjątki. Jeśli po Twoim opisie choć jednej osobie uda się uniknąć rozczarowania i niepotrzebnych nerwów, bo tam się nie pojawi, to już będzie dobra robota z Twojej strony. A pytaniami typu: "Dlaczego zamiast spać liczysz pawie i kupy w krzakach?" się nie przejmuj, widocznie pytającemu takie "papierzaki" nie przeszkadzają.

Pozdrawiam

 

Volmar, dziękuję że tak odważnie napisałeś parę słów prawdy. 

Ja do Skorzęcina jeżdżę od poniedziałku do czwartku.

Byłem 3razy i nie mam żadnych zastrzeżeń.

Natomiast ze spokojnego Przybrodzina musialem się ewakuować z powodów które podał kolega wyżej